Zacznę od gł ó wnego. My (moja ż ona i ja) bardzo kochamy Bali. Moż e dlatego jestem trochę stronniczy. Ale kto czyta moje recenzje, moż e zauważ yć , ż e staram się być obiektywny.
Szczerze mó wią c, nie zamierzał em robić recenzji o reszcie w Phuket. Po pierwsze, po Tajlandii kontynentalnej (a podró ż owaliś my po niej daleko i szeroko), Phuket nie był pod wraż eniem.
Przed wyjazdem przeczytał am „horrory” o hotelu i obsł udze hotelowej i szczerze mó wią c prawie odmó wił am. Od pierwszej minuty był y niespó jnoś ci.