Odwiedził em hotel od 5.02 do 17.02. 014. Ż eby nie powtarzać - cichy i spokojny hotel, ale jest naprawdę mał e ALE. Przyjechali na nowy rok. Przez pierwsze trzy dni nie był o ani dziennego, ani nocnego odpoczynku od miejscowych wczasowiczó w.
Od razu muszę powiedzieć , ż e ambasador to kilka hoteli zamknię tych w mini-miasteczku. Moja ż ona i ja osiedliliś my się w ogrodzie. 6-pię trowy budynek, najważ niejsze jest to, ż e daleko mu do muzyki itp.
Przyjechaliś my z dzieckiem - po obiedzie dotarliś my do hotelu (nie jest jasne, dlaczego cią gnię to nas po Antalyi przez 2.5 godziny), powiedzieli, ż e NIE MA miejsc i nie czekaj ani w piwnicy (to jest z 6 rokiem stare dziecko).
Hotel bardzo duż y, trochę zieleni, solidne wille - moż na się zgubić za pierwszym razem. Pokoje w willach nie są zł e - sprzą tanie jest takie sobie - zamraż ają pienią dze - sprzą tacz poczeka cał ą drogę , aż wł ...