Zameldowanie; recepcja zrobił a na nas dobre wraż enie (tylko bardzo intensywny zapach jakiegoś odś wież acza powietrza popsuł zdję cie). Przyjechaliś my wcześ nie rano, okoł o 7:00, nie zał oż yli nam od razu bransoletek, tylko wysł ali nas na pł atne ś niadanie i nad morze (od razu dali nam karty na rę czniki). Zameldowaliś my się okoł o 11:00. Pokazano nam trzy pokoje w budynku gł ó wnym. Pierwszy miał jedno pojedyncze ł ó ż ko dla trzech osó b. Drugi pokó j miał ł ó ż ko podwó jne i rozkł adaną sofę , trzeci pokó j był wię kszy, ale w starym stylu, miał dwa ł ó ż ka i rozkł adaną sofę , do któ rej przywieziono materac. Zatrzymaliś my się w tym pokoju. Nie zakwaterowali trzech osó b w bungalowach; powiedziano im, ż e pokoje tam są jeszcze mniejsze. Pokó j jest stary, zniszczony, zakurzony. Jeś li się go posprzą ta, to nie ma problemu. Do pokoju przynoszą butelkę wody pitnej dziennie. Szampon, ż el pod prysznic – wszystko był o dostę pne. Poś ciel jest szara i się mechaci. Rę czniki są w ró ż nym stanie, raz szare, raz biał e. Pokó j był sprzą tany codziennie.
Internet: bardzo sł aby, niektó re strony otwierał y się ledwo, a przez wię kszoś ć czasu nic się nie otwierał o.
Jedzenie: Jedzenie nie jest ś wietne, chyba ż e jesteś fanem marchewki w każ dej postaci: gotowanej, duszonej, smaż onej, pó ł surowej, a nawet w sushi. Nigdy nie widział em tylu marchewek w ż adnym hotelu.
Ś niadanie: kucharz smaż y omlety i jajka sadzone. Jeś li szukasz jajek na twardo i nie moż esz ich znaleź ć , to znaczy, ż e są od tego samego kucharza, któ ry smaż y omlety. Nie wiem, dlaczego je ukrywa i sam je rozdaje. Masł o jest to samo; musisz o nie poprosić kucharza.
Wszystkie warzywa są nieś wież e; albo są pokrojone za wcześ nie, albo przyniesione niedokoń czone do hotelu po drugiej stronie ulicy. Pewnego razu, 17 listopada, był y ś wież o pokrojone warzywa. To samo dotyczy smaż onych warzyw na ś niadanie; patrzą c na nie, nie moż na stwierdzić , jak dł ugo leż ał y.
Obiad: dwa rodzaje zup jarzynowych. Mię so to zazwyczaj kurczak lub udka z kurczaka, z ró ż nymi dodatkami i warzywami.
Ciasta – prawdopodobnie znajdziesz coś dla siebie, ale reszta to kwestia gustu.
Kolacja: Zjedliś my kilka pysznych obiadó w. Ale przeważ nie był y to te same udka z kurczaka, czasem indyk, jagnię cina. Wszystko był o podawane w mał ych kawał kach. Jeś li dziecko mogł o zjeś ć tylko jedno, kucharze zawsze starali się dać mu najgorszy kawał ek; raz po prostu dali mu czarną , spaloną udko.
Kawa z ekspresu. Herbata – podczas naszego pobytu zainstalowali nowy bojler, ale nie zdą ż ył zagotować na lunch i kolację . Wchodził eś na gó rę , a woda był a ledwo ciepł a. To jak ten ż art o tym, jak dobrze, ż e się nie zagotował a.
Ogó lnie rzecz biorą c, jadalnia zrobił a na mnie negatywne wraż enie. Okna był y bardzo brudne, krzesł a pokryte okruchami i plamami, a karaluchy kilka razy przebiegł y po stoł ach.
Najlepiej zabrać wł asny kubek, bo jest ich za mał o, a barman myje rę cznie to, co jest dostę pne, i rozdaje goś ciom. Nie ma też wystarczają cej liczby ł yż ek i widelcó w dla wszystkich. Niektó rzy skarż yli się na biegunkę po jedzeniu. Niestety, my ró wnież tego doś wiadczyliś my.
Plaż a: Jedynym plusem tego hotelu jest plaż a: jest duż a, z mnó stwem leż akó w. Rę czniki są wydawane wcześ nie rano. Począ tkowo był o duż o miejsca, ale po otwarciu basenó w w Ghazala Garden, plaż a stał a się znacznie bardziej zatł oczona. Wejś cie do morza jest ł agodne, miejsca jest duż o, a woda jest wystarczają co gł ę boka, aby dotrzeć do boi. Znajdują się tam dwa na wpó ł martwe koralowce z rybami.
Region: Teren hotelu przechodzi remont, w ramach któ rego cię te są pł ytki i wylewany jest beton. Nie należ y wnosić do hotelu ż adnych rzeczy, ponieważ wszystko bę dzie pokryte pył em budowlanym.
Wyobraź cie sobie nasze zdziwienie, gdy robotnicy budowlani zaczę li wiercić dziury w balkonach na pierwszym pię trze pod naszymi pokojami. Kiedy poszł am do recepcji, ż eby dowiedzieć się , co się dzieje, powiedziano mi, ż e remontują hotel. Ale to nie był remont, tylko przebudowa, w ramach któ rej wycinane są fragmenty budynku. Rozumiem, ż e po opł aceniu hotelu hotel nie dba o swoich goś ci, ale nigdy czegoś takiego nie widział am. Zostaliś my przeniesieni do odnowionego pokoju w innym skrzydle. Nowe pokoje są mniej komfortowe od starych: choć wyglą dają pię knie, nie był y porzą dnie sprzą tane od czasu remontu, ponieważ korytarze mają marmurowe podł ogi – nie ma ż adnej izolacji akustycznej. Drugiego dnia w tym pokoju dostał am alergii na kurz, prawdopodobnie od kurzu w pokoju lub od pył u budowlanego, ponieważ cię li marmurowe pł ytki pod oknami. Poprosiliś my o przeniesienie z powrotem do starego skrzydł a, gdzie cią gł e wiercenie trwał o do koń ca naszego pobytu.
Ogó lnie rzecz biorą c, to chyba pierwszy hotel, z któ rego po prostu chciał em wyjś ć wcześ nie i już nigdy nie wró cić , chyba ż e na plaż ę . Ale ponieważ goś cie z innych hoteli mogą pł acić za korzystanie z tej plaż y, zdecydowanie moż esz wybrać ich.
O hotelu: przyjechaliś my z Odessy o 4 rano, o 5 byliś my już w hotelu, po tym, co zobaczyliś my, marzenie odeszł o, zrozumieliś my, ż e nie zostaniemy zał atwieni przed obiadem, wię c na recepcji dał.15 dolaró w za wczesne zameldowanie. Pokó j, w któ rym mieszkaliś my od dawna, wymaga remontu, kran w ł azience ma wraż enie, ż e stoi na smarkach, pleś ń jest wszę dzie. W jadalni są cią gł e kolejki, nie ma urozmaicenia w doborze jedzenia… có ż , oczywiś cie nie bę dziesz gł odny, ale też nie bę dziesz miał zbytniej przyjemnoś ci. Personel jest "szlachetny" - niegrzecznoś ć to ich drugie imię , animacja to jedno imię , dziewczyna Tina wykonuje dobrą robotę , ale jej partner Saif Borey trudno nazwać animatorem, typowym ż igolakiem.
Za dopł atą.20 USD znaleź li mniej wię cej normalną liczbę po trzeciej pró bie. Wszystko jest sprawne. To prawda, ż e lodó wka jest gł oś na, na ciele jest 1 kanał w ję zyku rosyjskim, reszta jest obca, ale nie moż na ich oglą dać przed zakł ó ceniami. Ką piel jest zardzewiał a i brudna, wspinaliś my się tylko w butach plaż owych, toaleta też jest ż ó ł ta od rdzy. Ciepł a woda był a prawie zawsze obecna, ale ciś nienie osł abł o przez okoł o godzinę od godziny 17, kiedy ludzie wracali z plaż y. Nie wiem co na pierwszym pię trze, my mieszkaliś my na drugim. Suszarka ma bardzo kró tki przewó d, problematyczne jest suszenie cał ej gł owy.
Poś ciel jest czysta, ale bardzo zł ej jakoś ci. Ł ó ż ka są wygodne. Woda w pokoju, szampony i mał a kostka mydł a, toaleta. papier był zawsze przynoszony na ż ą danie. Był em zadowolony z kafelkó w na podł odze, bo w korytarzu był brudny dywan, któ ry robotnik zamiatał kiedyś szczotką , wzbijają c tumany kurzu. Nie mają odkurzacza. Dla rodzicó w z dzieć mi. Sieć wodocią gowa jest bardzo sł aba, nie ma sufitó w mię dzy pię trami, drzwi do tych pomieszczeń nie są zamknię te, a takie pomieszczenia są w pobliż u każ dego pomieszczenia. Obserwuj dzieci w oba oczy, nie wypuszczaj jednego z pokoju.
Teren hotelu jest niewielki, jest zieleń , obraz psuje zepsuta niedział ają ca fontanna. 2 baseny. Nie uż ywaliś my tego.
Plaż a ma normalny rozmiar (czytał em w recenzjach, ż e był a mał a) jest podzielona na 2 poł ó wki dla plaż y Gazala i ogrodó w. Ale moż esz odpoczą ć na dowolnej poł owie. Leż aki drewniane, antyczne. Są materace. Rę czniki nie są podarte, czyste, poł owa z nich jest nowa. Szliś my wzdł uż cał ej linii plaż y. Wiele hoteli ma prawie takie stare leż aki. Tylko nieliczni widzieli plastikowe.
Morze. Morze jest brudne. Na powierzchni nagromadził y się ł odzie i piana, a na powierzchni tworzy się film z paliwa i smaró w. Wpis jest dobry. W pobliż u boj jest wiele ró ż nych ryb, widzieliś my ż ó ł wia i pł aszczkę . Czasami ryby pł ywał y w pł ytkiej wodzie. Tak wię c ci, któ rzy nie pł ywają , mieli okazję podziwiać
Jadalnia. Trzy posił ki dziennie i tyle. Ż adnych przeką sek ani przeką sek. Raczej jest, ale za opł atą . Znajomi rozpoznali hamburgera za $5. Talerzy jest mał o, wiele rozdrobnionych, obsł uga sł aba, nie licz na dodatek. Herbata na 2 litry 5 jednorazowych torebek i kawa Burda wlewa się do plastikowych kubkó w. Melon owocowy i pomarań cze. Gruby Arab rozdają cy sał atki idzie na sł odycze i zjada je bez wahania. Uch. Nieź le przygotowany. Nie bę dziesz gł odny, tak wł aś nie jest. Lody na co dzień dla każ dego. Są.2 restauracje a la carte, ale nie warto.
Animacja jest. Codziennie ć wiczenia na plaż y i aqua, zabawne konkursy. Wieczorna dyskoteka, karaoke, a takż e konkursy. Aktywnoś ć urlopowiczó w jest prawie zerowa. Niewielu odwiedza wieczorną animację . Siedzą c przy basenie, wą chają c wybielacz.
Wifi tylko w recepcji. Tolerowane, jeś li wysył asz wiadomoś ci i zdję cia. Moż esz dzwonić bez wideo.
Wyjś cie. Wszyscy przybysze są począ tkowo zszokowani i chcą uciec z hotelu. Nie polecam, nie polecam.
Jesteś my na wakacjach od kilku lat, ale nigdy nie mieliś my tak strasznych wakacji. Byliś my w pierwszej tró jce i pią tce. Tym razem postanowiliś my nie przepł acać , wzię liś my cztery. Ten hotel nie kwalifikuje się nawet do potró jnego.
Có ż , zacznę w kolejnoś ci.
Do hotelu dotarliś my o 6:00. Jak się pó ź niej dowiedzieliś my, w tym czasie był y wolne pokoje. Ale w recepcji powiedzieli, ż eby poczekać do 12.00. Có ż , czekaj, wię c czekaj. W koń cu zameldowanie odbywa się po godzinie 14.00. Usiedliś my w recepcji z walizkami i kurtkami i czekaliś my. A to po 4-godzinnym nocnym locie. Nie jemy ś niadania. Czekamy.
Podchodzi do nas rosyjskoję zyczna dziewczyna Olga i mó wi, ż e mają szatnię i przechowalnię , moż emy się przebrać i pojechać nad morze.
Swoją drogą ta Olga to jedyny i duż y plus za ten hotel. Zawsze opowie, pokaż e, doradzi, pomoż e w problematycznych kwestiach. Oto jej szacunek i szacunek.
Có ż , wł aś ciwie o 10:00. noszenie bransoletek. Zameldowanie o godzinie 12.00. Nie wydarzył o się . Odpowiedź : „Brak wolnych pokoi”.
Chodź my na obiad. W poprzednich recenzjach pisali o jedzeniu, ale szczerze mó wią c, nie spodziewał em się tego. Aby nazwać to restauracją - ję zyk się nie zmienia. Zwykł a sowiecka jadalnia. Cał kowicie niehigieniczne. (A to w czasie pandemii). Brakuje naczyń . Trzeba poczekać na czyste naczynia, a potem walczyć o ich posiadanie. Jedzenie, szczerze mó wią c, do jadalni (uwaga: do jadalni, a nie do 4-gwiazdkowej restauracji), jedzenie nie jest ź le przygotowane. Ale sama organizacja posił ku jest niezadowalają ca. W każ dym razie moż na był o kupić wię cej naczyń . Za mał o talerzy, duż o zepsutych. Kubki plastikowe, bez serwetek. Jedzenie, jeś li pó ź no, to za mał o. Chociaż pó ź niej przystosowali się , nie byli gł odni.
Po zameldowaniu się w pokojach (był o nas 5 osó b), jeden pokó j był normalny.
Klimatyzator nie dział ał , a sejf nie dział ał . Ale to bzdura w poró wnaniu z drugą liczbą! ! ! W pokoju przeznaczonym dla 2 osó b zasiedlają się.3. Na ogó ł stawiają kolejną kanapę . (A osoba zapł acił a za peł ne ł ó ż ko). W pokoju nie ma ciepł ej wody, nie dział a sejf (choć to jest problem we wszystkich pokojach hotelowych), nie dział a lodó wka. Wash poszedł do pierwszego pokoju. Po reklamacji problemy nie został y rozwią zane. Olga pomogł a (ogromne dzię ki niej! ) Po dwó ch dniach przenieś li się jednak do innego pokoju, w któ rym jest woda, ale nie ma ś wiatł a. Ś wiatł o był o zrobione, ale lodó wka, telewizor nie dział ał y. A to jest 4-gwiazdkowy hotel. Klimatyzator dział a tylko w trybie wentylacji.
No jak odpoczywasz w takich warunkach. Przez cał y pobyt w hotelu pokó j był sprzą tany tylko raz. Musieliś my bł agać o papier toaletowy i wodę . Jeszcze raz dzię kuję Olga!
Tylko raz widzieliś my przewodnika od touroperatora, kiedy sprzedawał swoje wycieczki po wygó rowanych cenach. Nie ma już z tego powodu.
Plaż a dla tego hotelu zasł uguje na 10 pił ek. Moż esz tu latać tylko ze wzglę du na plaż ę . Piasek, ł agodne wejś cie do morza. Cofnij się.50-100m - pię kna rafa koralowa.
Zatem jaka plaż a, 10 punktó w stawia się za pierwszą linię , a za sam hotel 2 punkty, dlatego ś redni wynik to 5-6 punktó w.
Nie polecał bym jechać tutaj.
Od chwili przybycia personel był lodowaty i odmawiał osiedlenia się , nawet jeś li był y wolne pokoje. Aby się zameldować z trudem i skandalem, poprosili o numer. Co pó ź niej zmienił o się cztery razy! Bungalow jak po wojnie. Podarte krany i baterie prysznicowe. Zepsute toalety (nieprzerwane bulgotanie wody i pompy). Gniazda nie dział ają . Brak zasilania lub cią gł e przerwy. Brak lodó wki lub nie dział a. Sejfy nawet się nie otwierają . W pilotach i sejfie nie ma baterii. Klimatyzatory nie dział ają lub katastrofalnie brzę czą i spł ywają brudną gnojowicą na ś ciany i podł ogę . Taki luksus jak telewizor - z ubiegł ego wieku i czę sto niedział ają cy. Zamki i zatrzaski w drzwiach są zepsute.
Rę czniki był y brudne po zameldowaniu. Kiedy poproszono ich o wymianę , powiedzieli, ż e nie są brudni, ale starzy. Poś ciel nie został a zmieniona. Z resztkami cudzych wł osó w. Meble w pobliż u domku kruszą się . Terytorium biegnie. Roś linnoś ć zanika. Ocalał y tylko palmy. Baseny nie są czyszczone i ś mierdzą chlorem + są zamknię te do remontu (ukł adana jest sztuczna murawa). Morze jest przepię kne. Ś mieci są zbierane na plaż y. Ale ł ó ż ka są cię ż kie, drewniane i bardzo stare. Materace są brudne i podarte. Pierwsza linia jest zaję ta o 6 rano.
Jadalnia jest w fatalnym stanie i wyglą da jak stodoł a. Naczynia są stare, bardzo brudne i cią gle ich brakuje. Gotowanie (omlety) w cał kowicie niehigienicznych warunkach. Kucharz nie oczyszcza nawet oparó w i nie smaruje olejem. Sam kucharz przez tydzień nie zmieniał kombinezonu. Nasmarowane i niemyte. Jedzenie jest obrzydliwe i niejadalne. Brak owocó w, warzywa został y zatrute pierwszego dnia. Napoje są przygotowywane przez pracownika hotelu we wł asnym zakresie - wrzucają torby do pojemnika i wyjmują je rę kami. Obrzydliwe niejadalne rzeczy! Jadalne buł eczki przez okoł o 30 minut, a nastę pnie twardnieją i pod koniec posił ku zamieniają się w krakersy.
Trzeciego dnia po zwykł ym ryż u i kurczaku cał a firma został a otruta!
Personel jest leniwy, oszukuje i bez pozwolenia w przypadku nieobecnoś ci goś cia wę druje po pokojach. Trzeba był o zdobyć wodę pitną i wybł agać ją . Woda z kranu ś mierdzi chlorem i starymi rurami.
Nie ma moż liwoś ci zapisania się do restauracji a la carte. Przenieś rekord do dni, w któ re są weekendy. Oszukują w oku. Nawet jeś li przyszł o ze skandalem, jedzenie jest takie samo jak w jadalni.
Ogó lnie hotel przypomina staroż ytny opuszczony obó z pionieró w.
Przejechaliś my pó ł ś wiata, ale nie wpadliś my w takie warunki. To daleko od 4*. Sł abe 2 * co najwyż ej.
Jedyne, co upokarza, to luksusowe morze.
2. W jadalni ludzie kł ó cą się o naczynia, jedzenie ukł ada się jak kradzione, pomarań cze robi się z owocó w, a te dostają nie wię cej niż.4 kromki na osobę , 2 rodzaje ciast. Nawet torebki herbaty nie dadzą , ale zaparzają te torebki w brudnym termosie, a ż eby mieć torebkę Nescafe zaparzoną w holu, trzeba wpisać numer pokoju, podpisać , to dzikoś ć . Na plaż y jest za mał o leż akó w, ś mierdzi solarium z ł odzi. Animacja na dole, a takż e hotel. Nawet nie patrz w kierunku tej pluskwy, jest tu nawet duż o 1 gwiazdki.