Pojechaliś my w lipcu 2007. To był a moja pierwsza podró ż przez touroperatora, zazwyczaj wolę wszystko zorganizować samodzielnie. Po dł ugiej rozmowie z operatorem wybrał em ten hotel z polecenia.
Przed wyjazdem ponownie przeczytał em wszystkie recenzje i był em już bardzo pesymistyczny, mó j nastró j się pogorszył , gdy dostał em pokó j na pierwszym pię trze z widokiem na ś cianę .
Naprawdę podobał mi się hotel i nawet nie zawracał em sobie gł owy tym, ż e lunch i kolacja był y w innym budynku, był powó d, aby wstać i przejś ć się =) 3 minuty do morza wą ską uliczką ze sklepami.
Przyjaciel poradził pobyt w Rydze jako alternatywę dla hotelu i zdecydowaliś my, dlaczego nie spró bować i byliś my bardzo zadowoleni. Mieliś my 4-pokojowe mieszkanie w samym centrum Rygi (Stare Miasto) niedaleko rzeki.