Nic dobrego

Pisemny: 27 listopad 2008
Czas podróży: 30 lipiec — 6 sierpień 2007
Pojechaliś my w lipcu 2007. To był a moja pierwsza podró ż przez touroperatora, zazwyczaj wolę wszystko zorganizować samodzielnie. Po dł ugiej rozmowie z operatorem wybrał em ten hotel z polecenia. . Hotel jest coś z czymś , szczegó lnie personel. Lokalizacja jest dobra, blisko morza i bezpoś redni dostę p do gł ó wnej ulicy. Na tym skoń czył y się dla mnie wszystkie zalety hotelu. Był o nas 4, wzię liś my 1 podwó jne i 2 single, liczby nie ró ż nił y się w zasadzie. Najbardziej wolno poruszają ce się pokoje znajdują się na I i II pię trze, na któ re dostaliś my, jak się pó ź niej okazał o, jest też pię tro w piwnicy. gdzie tylko stoją c widać linię chodnika. Po 3 dniach niektó rym udał o się zmienić pokoje i otrzymawszy pokoje na ostatnim pię trze, byli niesamowicie zadowoleni z widoku sł upó w energetycznych. Pokoje są brudne, szczegó lnie ł azienka. zasł ony z pleś nią na duszy, siennik w piasku i sufit w czarne plamy. Jedzenie bez smaku, jedli gł ó wnie arbuzy. Plaż a przy hotelu jest niewielka, w cią gu dnia już trudno znaleź ć wolne miejsce. Przy jakimkolwiek odwoł aniu do personelu nie otrzymaliś my zrozumiał ych hoteli.
Mimo tych drobnych kł opotó w, dzię ki firmie i programowi, reszta okazał a się znakomita. W odległ oś ci 7 minut od hotelu znajduje się duż y kompleks hotelowy, w któ rym na plaż y z pianką odbywają się wesoł e dyskoteki, a za gł ó wną ulicą szereg dyskotek na każ dy gust i kolor.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał