Poszliś my razem na akcję „Fortuna”. Na lotnisku od razu znaleź liś my gospodarza biura podró ż y, gdzie dostaliś my koperty z nazwą hotelu, ró ż ne ksią ż eczki o Krecie itp.
Mó j chł opak i ja postanowiliś my pojechać do hotelu przypadkiem, ale nie ż ał owaliś my ani grosza wydanego na wakacje! Hotel znajduje się na pierwszej linii i jest jednym z nielicznych, któ re mają wł asną plaż ę w Buł gar...