Wł aś nie wró ciliś my z wakacji w tym hotelu. Przeczytał em recenzje, ale nie są dził em, ż e bę dzie to takie smutne. W wiosce Beldibi nie był to pierwszy raz.
W tym roku ponownie odwiedziliś my Marin. ogó lne wraż enie jest pozytywne. Zameldowaliś my się w porze lunchu, klucz do pokoju dał barman. blok F, okna wychodził y na szklarnię , nie podobał o się to.
Byliś my w Turcji pierwszy raz, wię c nie ma się z czym poró wnywać , ale… fakt, ż e wielu, z któ rymi się komunikowaliś my, wraca do „Marin” wię cej niż raz, mó wi sam za siebie.