Были в Турции впервые, сравнить поэтому не с чем, но... то что многие, с кем мы общались, возвращаются в "Marin" неоднократно, говорит само за себя. Перед поездкой так же читали отзывы, и не разочаровались на месте. Очень уютный, зеленый и спокойный отель с доброжелательным и внимательным персоналом. Поражались, как мальчики-официанты за весь день набегавшись с тарелками с приветливыми улыбками, вечерами еще и пускались в пляс, услышав понравившийся им мотив. Прониклась, услышанное выражение на ресепшене для одного из туристов-"...это ваш дом". И действительно, обстановка какая то даже семейная. Ведь как мы поняли, в отеле много родственников хозяина, который и сам там постоянно находится.
Территория зеленая, все цветет и пахнет))) С номером нам очень повезло, жили в корпусе А, вид выходил на горы и центральную часть отеля с основным бассейном. Питание как и описывали ниже, но нам хватало, претензий никаких. Очень много овощей в разных вариантах. Ниже писали, что на завтрак каждый день были яйца-мы такое не заметили. за неделю 2 раза были вареные, 1 раз омлет. А так были блины, молочная каша. Попали на празднование Дня рождения "Marin" 6 июня, были торты с феервеками, живая музыка, женщины, родственницы хозяина тацевали народные турецкие танцы. Вообщем отель подходит для спокойного, семейного отдыха. Видела, как девченки, приехавшие потусить, скучали. Хотя для желающих есть недалеко дискотека Jest. До моря недалеко, минуты 3 пешком, даже полезно. Вода кристальная, хотя вход тяжелый. Покупайте там тапочки и нет проблемм. Смотрела пляжи других отелей трешек-четверок по соседству, они явно меньше, чем наш был. Если идти после завтрака, то с лежаками проблемм нет, а если ближе к 11, то придется поискать. Хотя к этому времени, уже надо собираться уходить, солнце агрессивное. С 11 до 15 не рекомендуют под ним находиться. Вдоль основной улицы идут торговые ряды. Очень надоедали зкскурсионные агенства. Только за руку не хватают, дорогу загораживают, в след кричат. В магазинчиках такого нет, все приветливы, скидывают начальные цены. Практически все разговаривают на русском. Только когда мы заходили в магазины, которые расположенны рядом с 5* отелями, не всегда нас понимали. Там чаще на французском и английском общаются.
Единственное разочарование и негодование вызвал "Пегас туристик". Ехали не из своего города, чтоб не терять дни и в итоге в последний момент они все перетусовали. Вылетали мы гораздо позже-в отель приехали как раз на ужин, а выехали из отеля в 1 час ночи, оплаченного нами дня, хотя изначально вылет планировался в конце этого дня в 23 часа! И так было практически со всеми туристами, с кем мы ехали в автобусе. Все так возмущались беспардонному поведению Пегаса. А их представитель девушка, что находится в отелях, вообще ничего вразумительного сказать не могла. Она даже время вылета в последний день до вечера не знала. Пришлось обратиться к мужчине на ресепшине, он сам по интернету все просмотрел и сказал, что наш вылет уже через несколько часов! ! ! Так что Пегасу ставим жирную 2!! !
Вот такие наши сугубо индивидуальные впечатления. Отель не 5*, но он на это и не претендует. А для 3* даже очень мило, даже уезжать не хотелось. Если еще получится, то поедим опять в Marin. Смысл рисковать с другими, если нас тут все устраивает-теплая атмосфера, чистое море, нормальное питание, головокружительная природа)))
Byliś my w Turcji pierwszy raz, wię c nie ma się z czym poró wnywać , ale… fakt, ż e wielu, z któ rymi się komunikowaliś my, wraca do „Marin” wię cej niż raz, mó wi sam za siebie. Przed wyjazdem ró wnież przeczytaliś my recenzje i na miejscu nie zawiedliś my się . Bardzo przytulny, zielony i cichy hotel z przyjazną i troskliwą obsł ugą . Byli zdumieni, jak chł opcy kelnerzy cał y dzień biegali z talerzami z przyjaznymi uś miechami, a wieczorami też zaczynali tań czyć , gdy usł yszeli motyw, któ ry im się spodobał . Zainspirował o mnie wyraż enie, któ re usł yszał em na przyję ciu jednego z turystó w - „. . . to jest twó j dom”. I rzeczywiś cie, atmosfera jest jakoś wrę cz rodzinna. W koń cu, jak rozumieliś my, w hotelu jest wielu krewnych wł aś ciciela, któ ry sam tam jest stale.
Teren jest zielony, wszystko kwitnie i pachnie))) Mieliś my szczę ś cie z pokojem, mieszkaliś my w budynku A, widok na gó ry i centralną czę ś ć hotelu z gł ó wnym basenem. Jedzenie był o opisane poniż ej, ale mieliś my doś ć , ż adnych skarg. Wiele ró ż nych rodzajó w warzyw. Poniż ej napisali, ż e codziennie był y jajka na ś niadanie, nie zauważ yliś my tego. przez tydzień.2 razy gotowano, 1 raz jajecznicę . I tak był y naleś niki, owsianka mleczna. Urodziny „Marina” mieliś my ś wię tować.6 czerwca, był y torty z fajerwerkami, muzyka na ż ywo, kobiety, krewni wł aś ciciela tań czyli tureckie tań ce ludowe. Ogó lnie hotel nadaje się na relaksują ce, rodzinne wakacje. Widział em, jak dziewczyny, któ re przyszł y na spotkanie, nudził y się . Chociaż dla chę tnych jest pobliska dyskoteka Jest. Blisko do morza, 3 minuty spacerkiem, nawet przydatne. Woda jest krystalicznie czysta, chociaż wejś cie jest trudne. Kup tam kapcie i nie ma problemu. Oglą dał em plaż e innych trzech-czterech hoteli w okolicy, są wyraź nie mniejsze niż nasze. Jeś li pó jdziesz po ś niadaniu, to nie ma problemó w z leż akami, ale jeś li jest bliż ej 11, bę dziesz musiał zajrzeć . Chociaż do tego czasu trzeba już przygotować się do wyjazdu, sł oń ce jest agresywne. Od 11 do 15 nie zaleca się przebywania pod nim. Centra handlowe biegną wzdł uż gł ó wnej ulicy. Bardzo irytują ca agencja zkskursionnye. Tylko oni nie chwytają za rę kę , blokują drogę , krzyczą za nimi. W sklepach nie ma czegoś takiego, wszyscy są przyjaź ni, zdejmują począ tkowe ceny. Prawie wszyscy mó wią po rosyjsku. Dopiero gdy poszliś my do sklepó w, któ re znajdują się obok hoteli 5*, nie zawsze nas rozumieli. Mó wią gł ó wnie po francusku i angielsku.
Jedyne rozczarowanie i oburzenie wywoł ał „Pegas Tourist”. Nie jechali ze swojego miasta, ż eby nie stracić dni, w wyniku czego w ostatniej chwili wszyscy się krę cili. Wylecieliś my duż o pó ź niej - przyjechaliś my do hotelu tylko na obiad, a opuś ciliś my hotel o 1 w nocy, w dniu, za któ ry zapł aciliś my, choć począ tkowo lot planowany był na koniec tego dnia o 23! I tak był o z prawie wszystkimi turystami, z któ rymi podró ż owaliś my autobusem. Wszyscy byli tak oburzeni bezwstydnym zachowaniem Pegaza. A ich przedstawicielka, dziewczyna, któ ra jest w hotelach, nie mogł a w ogó le nic zrozumiał ego powiedzieć . Do wieczora nie znał a nawet godziny wyjazdu ostatniego dnia. Musiał em zwró cić się do mę ż czyzny w recepcji, on sam przejrzał wszystko w Internecie i powiedział , ż e nasz lot jest już za kilka godzin ! ! ! Wię c dajemy Pegasusowi grubego 2!! !
To są nasze czysto indywidualne wraż enia. W hotelu nie ma 5*, ale nie udaje, ż e jest. A za 3* nawet bardzo fajnie, nawet nie chciał em wyjeż dż ać . Jeś li nadal się uda, zjemy znowu w Marin. Warto podejmować ryzyko z innymi, jeś li wszystko nam tutaj pasuje - ciepł a atmosfera, czyste morze, normalne jedzenie, oszał amiają ca przyroda)))