Hotel "savdepovsky" trochę . Meble retro, ł ó ż ko skrzypi, telewizor prawie lampowy, hydraulika z lat 80tych, w szafce nocnej montowany „pilot” z tych samych lat 80tych, sejf na dokumenty w recepcji, laptop (!
Hotel jest kiepski. Plusy: ł adny basen; normalne ś niadania, choć cał kowicie monotonne; lokalizacja w centrum, blisko morza, niedaleko "Festiwalu", gdzie niedrogo moż na zjeś ć .
Cześ ć wszystkim! Po raz pierwszy pojechaliś my do Egiptu. Dahab w ogó le, a hotel w szczegó lnoś ci - najnudniejsze miejsce! Gdyby nie podwodny ś wiat, oczywiś cie wyliby z tę sknoty.