Hotel umiera?

Pisemny: 16 wrzesień 2012
Czas podróży: 8 — 14 wrzesień 2012
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 4.0
Postaram się być obiektywny. Nie radzę "nie jedź do tego hotelu" - decyzja należ y do wszystkich. Ale opowiem Ci, jak był o z nami, co widzieliś my, z czym się spotykaliś my.

Pojechaliś my we wrześ niu 2012, razem, mł oda para.

Informacje o starych pokojach, zepsutych meblach, pleś ni na suficie, braku rę cznikó w po raz pierwszy, plamach na rę cznikach, brudnych podł ogach w restauracji, brudnych stoł ach w restauracji itp.....- to wszystko prawda. Niestety.

Przeczytaj opinie o hotelu po dokonaniu rezerwacji. Nikogo nie obwiniam ani nie obwiniam - wybrali siebie. Był tylko niuans - rezerwację zrobiliś my dzień przed wyjazdem i nie był o specjalnego asortymentu. Nadzieja na 5*.

TERYTORIUM:


Dawno, dawno temu ten hotel był wyraź nie wspaniał y. Drugiego dnia pobytu wybraliś my się na spacer po hotelu. Przeszli prawie cał e terytorium (tylko nie dotarli do zwierzą t). Terytorium hotelu (biorą c pod uwagę las i kraj) jest doś ć duż e.
Istnieje wiele wszelkiego rodzaju designerskich „chipsó w”, takich jak ogromne warzywa, stonogi, wizerunki zwierzą t, misterne wykonania zwykł ych rzeczy… ALE to wszystko jest cał kowicie porzucone i powoduje nie tyle podziw, co uczucie tę sknoty i smutek. Mniej wię cej to samo, jeś li spacerujesz po jakimś opuszczonym parku tutaj w Rosji.

POKÓ J:

Mieszkaliś my w czę ś ci Aqua. Nasz pokó j znajdował się na pierwszym pię trze, obok windy. Nie zabawne))) Kiedy się zameldowaliś my, nie był o rę cznikó w. Na szczę ś cie hydraulika dział ał a, w ł azience nie był o grzyba, był a woda) Rę czniki przywieziono dopiero nastę pnego dnia, chociaż od razu zwró ciliś my uwagę na ich brak nawet przy zameldowaniu. Tak zwany boy hotelowy stanowczo obiecał , ż e za 15 minut zostaną przywiezieni, a jeś li nie, zadzwoń na recepcję . Nie zrobiliś my tego. Nie chce. Od razu zdaliś my sobie sprawę , ż e ten format komunikacji z personelem hotelu się nie rozwija. I okazali się mieć rację.

Drugiego dnia pobytu pierwszym pragnieniem był a zmiana pokoju, bo.

noc minę ł a pod hał asem turystó w przedzierają cych się przez teren hotelu. Spotkaliś my się z przewodnikiem i powiedział , ż e są gotowi, aby nas przewieź ć nastę pnego dnia. Nie chcieliś my kolejnej nieprzespanej nocy i musieliś my pomyś leć . Mę ska czę ś ć naszej mał ej firmy znalazł a fajne wyjś cie w obecnych warunkach. W szafie znaleź liś my duż y gruby koc z wielbł ą dziej weł ny. Zastosowaliś my go w pierwszej kolejnoś ci - ubraliś my nim drzwi wejś ciowe. Otworzyli drzwi, wł oż yli koc i zamknę li. Pozwalają na to szczeliny mię dzy drzwiami a oś cież nicą ). Sam pokó j jest zwyczajny (wielkoś ci), bliż szy mał emu, ale ł azienka i balkon bardziej przypominają dziecię cy domek na drzewie))) O jakoś ci nie bę dę mó wił - wszystko widać na zdję ciach. To zdję cia zrobione we wrześ niu 2012 roku. Tak to wyglą da dzisiaj.

Brzmi ś miesznie, ale mieliś my szczę ś cie z liczbą!
) Rozmawialiś my z innymi turystami (okazał o się , ż e usiedli z nami, poznali się i zaczę li dzielić ż al) i za każ dym razem byliś my przekonani, ż e nasz pokó j nadal jest bardzo osobisty! )))

RESTAURACJA:

Brudny. W najprawdziwszym tego sł owa znaczeniu. To bardzo przycią ga wzrok. Brudna podł oga. Tam nikt nie przejmuje się sprzą taniem) Brudne, nieoczyszczone stoł y stoją w takiej formie na sł uż bie. Szybko zrozumieliś my, co był o przyczyną takich oś cież y, w tym z rę cznikami - liczba pracownikó w jest znacznie mniejsza niż wymaga tego wielkoś ć hotelu i liczba turystó w. Kelnerzy w dosł ownym tego sł owa znaczeniu nie radzą sobie, a w oczach widać wyraź ną niechę ć do tego.

Wybó r jedzenia jest taki sobie.

Nie ma tradycyjnego omletu na Ś NIADANIE (codziennie). Był kiedyś i był przygotowany. Czę sto był y smaż one jajka. Dobrym wyborem są pł atki zboż owe i dż em. Są trzy rodzaje seró w, niektó re wę dliny, pomidory, ogó rki, oliwki, oliwki czarne.
Jajka na twardo, kwaś ne tureckie kieł baski i jakaś dziwna mieszanka, któ ra smakuje jak ser z pikantnymi przyprawami i wyglą da jak jakieś luź ne grudki - w nieograniczonych iloś ciach każ dego ranka)) Dla mnie był a to radoś ć - grillowane pomidory - uwielbiam je i był y każ dego ranka tak samo nieograniczony. Był tylko jeden jogurt.


Na LUNCH: zielenie, warzywa, oliwki, sał atki z jogurtem lub majonezem oraz sał atki ze wszystkiego: makarony, kieł baski i coś jeszcze. Oczywiś cie inaczej. Szczerze nie szukał em zbyt mocno, bo od razu zaczą ł em omijać . Te biał e mikstury nawet nie wzbudził y ciekawoś ci, aby wybrać i zrozumieć , co to jest. Na danie gł ó wne zawsze był ryż . Zawsze smaż ył em coś takiego jak klopsiki. Ró ż nili się na co dzień tylko formą . Ale to wszystko został o kupione, co nie był o ukryte. Przed kucharzem leż ał y te ró wne, czasem przyklejone do siebie pó ł produkty, któ re pieczoł owicie smaż ył z dymem.
Mó j mą ż w ogó le tego nie jadł . Zbyt kartonowy wyglą d i smak. Mię so był o kurczakiem, ale nie codziennie. I był przygotowany z duż ą iloś cią warzyw. Domyś lił em się i stwierdził em, ż e to chyba bardziej ekonomiczne) Nie uwierzył bym w przekonanie szefa kuchni, ż e to najlepszy sposó b na ugotowanie kurczaka. Chociaż w tym hotelu tak wł aś nie był o. Jestem dobry w gotowaniu i znam sztuczki, wię c niektó re rzeczy od razu przykuł y moją uwagę . Faktem jest, ż e ta metoda gotowania pozwala poprawić smak, a jakoś ć uż ywanych tam produktó w jest baaaardzo przecię tna. Ugotowany kurczak był w zasadzie jego tył em. Mó wią c wprost - poś ladki kurczaka, a są tanie, no có ż , zdecydowanie duż o tań sze niż uda i piersi.

Zupa był a, jednego rodzaju, puree ziemniaczanym.

I owoce - codziennie tylko arbuz. Dzień lub dwa pó ź niej melon ró wnież dotrzymał towarzystwa. Czasami był tylko melon.
Ale melon był już hojnoś cią ) Wszystko, innych owocó w nie był o. Ogó lnie. Nigdy! ) Wybó r sł odyczy mniej wię cej. Ale zdecydowanie nie jak w 5*. Nie był o ciastek ani niczego takiego i nigdy się tam nie dzieje. Tylko placki: albo biszkopt namoczony w syropie, albo coś kruche, jeszcze okrą gł e, tradycyjne wł ochate, ciasteczka, jakoś był y profiteroles, budynie w foremkach do porcji. Ogó lnie sł odycze są chyba najbogatsze na cał ym stole.


Na KOLACJĘ wszystko jest tak samo jak na obiad, ale zrobili też coś w stylu shawarma, a raczej mię so wedł ug tej zasady, ale zawsze był a ogromna kolejka. Nie zaskakują cy. To był o jedyne dopuszczalne mię so! ) Dodano ró wnież duszone warzywa. Ryba w hotelowej diecie przez cał y czas był a RAZ, na obiad. Ale był ku temu oczywisty powó d.

Odpoczywaliś my od 8 do 14 dnia. Tak wię c, 13-go do hotelu wjechał a jakaś delegacja, czy to z czę ś ci administracyjnej hotelu, czy też jakiś czek. Ponieważ personel zmienił się na naszych oczach.
Tabele został y szybko wyczyszczone. O Bogowie, mył am podł ogę w restauracji) Jakaś ciocia wyszł a na gorą ce naczynia. Na przykł ad ś ledź iloś ć jedzenia, aby jeś li jest coś do przyniesienia suplementó w i wytrzyj stó ł , jeś li któ ryś z turystó w chybi i przeniesie obok talerza. Naprawdę się z tego ś miał em. Chciał em podejś ć do niej i powiedzieć : „No, co ty? ! Dlaczego? ! To jest zbyteczne. Przyzwyczailiś my się już do jakiegoś kreatywnego bał aganu z jedzeniem! ”… I to był o tego wieczoru dnia, w któ rym w Hotelu Naturland wreszcie pojawił się zapach prawdziwej ryby)

PRZEKĄ SKA na plaż y. To standardowy ruch dla tych, któ rzy nie chcą iś ć na obiad, ale chcą coś przeką sić . To był y hamburgery, któ re sami zrobili. Był chleb, chł opak smaż ył kotlety. Był y pomidory, sał ata, cebula. Takż e w tym przypadku był y sał atki pomidor + ogó rek + coś jeszcze i pomidor + ogó rek + kapusta, był jeszcze ogó rek w jogurcie (podawany jako sał atka).
W zwią zku z tym, ż e nie dał o się przeż uć kapusty, wniosek znó w nasuwa się sam - kapusta z duż ej gł owy i być moż e już nie mł oda, jak wiadomo, jest tań sza.

DRINKI:


Wszystkie przybory do napojó w są plastikowe, o pojemnoś ci 0.2! Czasami zmieniany na karton. Jakoś ć napojó w....No có ż np. zwykł a cola i cola light ró ż nił a się tym, ż e jedna zawierał a tylko colę , a druga był a napeł niona wodą z gazem, tuż przed naszymi oczami, z innego kranu) Oto takie prosty sposó b. Wino był o zaró wno czerwone, jak i biał e, ale czerwone był o cał kowicie alkoholizowanym sokiem winogronowym, a biel czasami był a normalna. Kosztem alkoholu w ogó le nie mogę powiedzieć wię cej i niektó rych funkcji. Przez cał y ten czas braliś my tylko wino, a potem kilka razy na „tak po prostu”)

Moż na tam też napić się ś wież o wyciś nię tego soku z pomarań czy, ale to już za dodatkową opł atą . opł ata. Chł opak stoi z pomarań czami w restauracji na wszystkie trzy posił ki oraz w barze na plaż y od obiadu do wieczora.

PLAŻ A:

Brudne, bardzo przeraż ają ce!
Nigdy czegoś takiego nie widział em, nawet w kurortach Rosji. Leż aki są przeł amane przez jeden (z tył u). Linia brzegowa jest doś ć wą ska, wszyscy leż ą obok siebie)

Szczerze mó wią c, miał em absolutne wraż enie wybrzeż a Morza Czarnego, nie w najlepszym czasie.

PUBLICZNOŚ Ć:

90% - Turcy, reszta Rosjanie, bł ysnę li Polakami lub Czechami.

WNIOSEK:

To jest mó j osiemnasty pobyt w Turcji, wię c jest z czym poró wnać . Był em w ró ż nych hotelach, w ró ż nych kurortach. Dlatego uważ am, ż e mogę dać cał kowicie obiektywną ocenę . Ten hotel jest najgorszym, w jakim kiedykolwiek przebywał em.

Jeś li ują ć to w trzech sł owach, to Naturland = stary, brudny, zaniedbany.

To cał kiem 3*, maksimum.

Kiedyś usł yszał em tam zdanie jednej Rosjanki i mogę powiedzieć , ż e jest na miejscu: to jest „opuszczone sanatorium”.

Powodzenia i cudownych wyjazdó w z pozytywnymi wraż eniami! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał