Wakacyjne notatki o Bodrum i hotelu?

Pisemny: 15 lipiec 2010
Czas podróży: 25 czerwiec — 2 lipiec 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Kupił em wycieczki „pł oną ce” na 7 dni / 8 nocy, 2 osoby dorosł e. Wybraliś my się z TurTez, czarter UIA we wtorki i pią tki. Od razu napiszę , ż e zamó wiliś my zwykł y pokó j dwuosobowy z widokiem na ogró d. Spotkane w Turcji dziewczyny z TurTeza, dystrybuowane autobusem. Duż ym plusem jest to, ż e lotnisko w Bodrum jest blisko samego miasta, 30 min. fura. W drodze do hotelu dziewczyna-przewodniczka Kristina opowiedział a trochę o kurorcie, udzielił a informacji o przewodniku hotelowym TurTez i oczywiś cie wycieczkach. Duż e nastawienie na ich programy i wycieczki, któ re są.1, 5-2 razy wię ksze niż inne. Wzię liś my jeden - spacer po jachcie. Ale o tym pó ź niej.
To był o jakoś intrygują ce, ż e tylko mó j mą ż i ja byliś my w tym hotelu, a kierowca tak naprawdę nie wiedział dokł adnie, gdzie jest nasz hotel, krą ż ył trochę po mieś cie i nie podjeż dż ał pod sam hotel, ze sł owami „ Tam się nie zawró cę ”, proszę iś ć na piechotę . No có ż , zejdź z gó rki 300m. Weszliś my do lobby hotelowego, w recepcji, obsł uga się nie uś miecha, sufit przecieka,
ale podł oga jest czysta. Najbardziej "ciekawa" rzecz zaczę ł a się pó ź niej - dali pokó j, ale tam lodó wka nie dział a, na balkonie jest brud z bielenia. Prosimy o inny, dali inny, tam zlew jest zapchany. Już się „uś miechamy” i prosimy o kolejny numer i idziemy z nami oglą dać . Zabrali już dwa klucze (dwa pokoje) i we tró jkę poszliś my z administratorem hotelu - trzeci pokó j nie otwierał się , czwarty - woda ledwo spł ywał a z prysznica, sam pokó j był brudny. Na tablicy ogł oszeń znaleź li numer telefonu dziewczyny z TurTez odpowiedzialnej za ten hotel - Leny. Dzwonimy do niej i prosimy o rozwią zanie problemu. Mó wi, ż e zawsze są problemy z tym hotelem i firma nie bę dzie już przysył ać tu turystó w (tak nas to poprawia) nie z wielką chę cią do nas w ogó le. Prowadzimy z nią negocjacje, nastę pnie przekazujemy telefon naczelnemu administratorowi. Jesteś my w szoku, prosimy o numer, ż eby wszystko dział ał o i był o posprzą tane, bo już jesteś my zmę czeni chodzeniem, jesteś my strasznie zdenerwowani.

Wzię li jeszcze dwa klucze i razem z dziewczyną udali się do panny mł odej. Już zaczę to pokazywać dobre pokoje z widokiem na morze. Ale potem powiedzieli, ż e trzeba dodatkowo zapł acić za 10 o godz. e. na każ dą noc. Oczywiś cie odmó wiliś my, zdaliś my sobie sprawę , ż e ludzie chcą tylko zarobić dodatkowe pienią dze, a my po prostu zaż ą daliś my naszego zwykł ego normalnego numeru. Có ż , na sió dmy bieg mieliś my szczę ś cie nr 711. Wszystko jest posprzą tane, dział a, chociaż muszla klozetowa trochę się chwieje  . Pokó j posiada klimatyzację , mał y telewizor (nie plazmowy), lodó wkę , balkon, szafę , prysznic/WC, suszarkę do wł osó w, umywalkę . Ż aden z pracownikó w nie przeprosił . No dobra, czego oczekiwać od Turkó w. To nie jest Europa. Potem już się dowiedzieli, ż e to samo zrobili z rosyjskimi turystami. Mimo ż e hotel był praktycznie pusty, na kolacji naliczył em tylko okoł o 50 osó b. Drugiego dnia dziewczyna przyszł a poprowadzić hotel, ta sama Lena. Poskarż yliś my się jej i szczegó ł owo opowiedzieliś my o ugodzie. Zapisał a co i jak. Potem szybko przerzucił a się na wycieczki, na któ re wł aś ciwie przyjechał a.
Zrobił a nam jedną wycieczkę morską po zatokach za 50 USD. e. /1 os. - wszystko w cenie. Ona jednak pró bował a jak najwię cej, ale stanowczo odmó wiliś my. Motywacją jest to, ż e jesteś my ubezpieczeni, ż e oni są odpowiedzialni za wszystko i ż e wszyscy turyś ci na ł odzi są nasi. Nastę pnie w mieś cie znaleź liś my tę samą wycieczkę za poł owę ceny. O trasie - zatrzymaliś my się na czas, wysył ają c z Gumbet. Turyś ci tak naprawdę wszyscy. Zebrano z nimi trzy grupy i trzech przewodnikó w. Ł ą cznie okoł o 70 osó b. Jak pó ź niej pytali, tymi przewodnikami są mł odzi studenci, okoł o 20 lat, Ukraiń cy. Tak pracują i praktykują w Turcji. Tak naprawdę nic nie powiedzieli, podą ż ali za turystami (ale wszystko był o kulturowe) i wyjaś niali, gdzie jest przystanek. Oczywiś cie ta wycieczka nie jest warta swojej ceny, nawet z all inclusive. Browar, wino - kwaś ne, był a lokalna cola, sprite, woda. Obiad - kurczak, makaron i ziemniaki + suró wka. Mą ż był gł odny, brali chleb (no, przynajmniej miał pod dostatkiem) i ż uli, a ryb nie karmili.
Zasadniczo,
jak rozumiem, 80% Turkó w odpoczywa w hotelu Mavi Kumsal, 10% to Europejczycy, reszta to Rosjanie i Ukraiń cy. Hotel z dwoma posił kami dziennie (rano-wieczorem). Jedzenie jest inne, od tureckich sał atek po smaż one ziemniaki, kluski, smaż one ryby, kebaby, kurczaka, a rano jajecznicę lub naleś niki (to wł aś nie jedliś my najczę ś ciej). Nie jesteś my bardzo wybredni, wię c nie byliś my gł odni. Chociaż w poró wnaniu z innymi hotelami w Turcji, jedzenie jest raczej kiepskie. A jednak (! ) z napojó w, któ re był y w cenie: rano herbata, kawa, woda, a wieczorem tylko zwykł a zimna woda. Oszczę dzają strasznie. Ceny w restauracji są szalone - piwo 0.33l kosztuje 8 lir, aw barze w pokoju - 5.

Teraz o czymś przyjemniejszym - duż y basen z parasolami i leż akami, morze jest czyste, choć dno jest kamienne (schodami w dó ł ), nie jest bardzo gorą co. Ponieważ był o bardzo mał o osó b, nie był o kolejki po leż aki. Piaszczysta plaż a znajdował a się w są siednim hotelu Aska, 5*(20m). Są straż nicy stale pasą cy się na terytorium,
nie wolno im siedzieć na leż akach, ale moż na tam pł ywać . Są też.2 bary z drogimi napojami, sprzę t fitness.
Jeś li wyjdziesz z hotelu i pó jdziesz w prawo do gó ry 100 metró w, zobaczysz rynek, jest piwo i woda oraz sł odycze, któ re są tań sze niż w hotelu iw pokoju w lodó wce. A jeś li pó jdziesz pod gó rę.300m. dojeż dż a się do gł ó wnej drogi (gdzie nas wysadził pierwszego dnia), tam za 2.5 lira/1 os. moż esz wzią ć pomarań czowy minibus do samego centrum miasta Bodrum (jeś li jedziesz w prawo) lub do obszaru Gumbet (jeś li jedziesz w lewo). Moż na też iś ć pieszo, 30 minut, aby zejś ć tam i z powrotem pod gó rę (teren gó rzysty). Był o mi jakoś cię ż ko i gorą co. A takż e niedaleko hotelu na plaż y znajduje się molo, z któ rego co 20-30 minut do centrum Bodrum odpł ywają ł odzie, choć droż ej niż.5 liró w/1 os. Najczę ś ciej chodziliś my do miasta na lunch, spacerowaliś my i jedliś my w kawiarniach. Samo miasteczko nie jest duż e, czyste, z ogromną iloś cią jachtó w na brzegu. Radzę wymienić pienią dze w bankach, ale nie przejmuj się , jeś li jest kolejka.
W pobliż u znajduje się inny bank z taką samą (lub lepszą ) stawką , ale bez kolejki. Paradoks. A system w bankach jest taki, ż e najpierw trzeba wzią ć kartkę z numerem w kolejce w automacie (jest w ś rodku banku) i poczekać , aby spojrzeć na tablicę wynikó w, gdy pojawi się twó j numer (tak jak u nas w CSS). A takż e kursy nie są nigdzie publikowane. Moż esz dowiedzieć się o kursie bezpoś rednio od operatora, stoją c w kolejce. Ale w zasadzie wszę dzie jest tak samo. W mieś cie, w centrum, znaleź liś my sklep i targ owocowy. Pamią tki lepiej kupować nie na gł ó wnej ulicy (drogie), ale na są siednich. Targuj się też do koń ca. Chociaż jakoś Turcy nie stali się bardzo uczynni, a ceny nie są mał e. Moż e dlatego, ż e wię kszoś ć urlopowiczó w to w 90% Europejczycy, ale ich to nie obchodzi. Ś rednio piwo to 5 lir, pizza 10-15 lir, hamburger z frytkami 6-10 lir, smaż ona ryba z suró wką i ziemniakami 20 lir. Porcje są normalne.

Ogó lnie wypoczę ty niezbyt strasznie,
nawet nieź le (z wyją tkiem niektó rych momentó w z osadą ), jeś li dostosujesz się do terenu. Mó j wniosek to hotel Mavi Kumsal na spokojne i relaksują ce wakacje (nie ma animacji) i dobre nerwy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał