Nasze pierwsze wakacje w Turcji

30 Wrzesień 2013 Czas podróży: z 04 Wrzesień 2013 na 17 Wrzesień 2013
Reputacja: +42
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Moja rodzina i ja (ja, mó j mą ż i 3-letnie dziecko) po raz pierwszy pojechaliś my do Turcji po licznych pozytywnych opiniach od przyjació ł i znajomych. I postanowił em opowiedzieć o naszych ogó lnych wraż eniach. Moż e komuś się przydadzą .

Jechaliś my z Pegaza. Od razu minus: przewodnik hotelowy był widziany tylko dwa razy - nastę pnego dnia po przyjeź dzie przyjechał a sprzedać nam wycieczki i odebrać bon turystyczny do ostemplowania (któ ry trzeba był o nam zwró cić nastę pnego dnia, bo tam podobno jest bardzo surowa policja i do miasta trzeba jechać z dokumentami) i drugi raz w tygodniu po naszych uporczywych telefonach z proś bą o zwrot tego vouchera z pieczę cią . To wszystko.


Jeś li chodzi o aktywny wypoczynek i wycieczki: Wakacje w Turcji przeznaczone są dla osó b, któ re decydują się na system all inclusive i wię kszoś ć czasu planują spę dzić w hotelu-restauracji-na plaż y. Być moż e kilka razy, aby pó jś ć na targ lub na wycieczkę . Inne opcje są niestety wykluczone. Zazwyczaj wolimy aktywny wypoczynek: jeś li nie wycieczka, to samodzielne wycieczki po okolicy i spacery po mieś cie i wybrzeż u. Niestety Oludeniz nie jest najodpowiedniejszym miejscem na takie wakacje. Pomimo niesamowitego krajobrazu, gó r i morza, wycieczki są bardzo ograniczone, a w gó ry w ogó le nie moż na dostać się . Dlatego sami wynaję liś my kierowcę , któ ry obwió zł nas po okolicy, pokazał niejako ż ycie „od ś rodka” i imponują ce widoki z gó ry Babadag! Byliś my takż e na wycieczce po Dalyan: wartoś ciowa rozrywka: ł owiliś my kraby, pł ywaliś my w Morzu Egejskim i braliś my ką piele bł otne i siarkowodó r. Bardzo dobry do odmiany. Nasz przewodnik hotelowy polecił nam ró wnież "jacht piracki". . . Odpowiedni dla tych, któ rzy wiedzą jak i uwielbiają pł ywać na otwartym morzu. Popł ynę liś my na ratunek. kamizelki, był y trzy przystanki i podczas drugiego - bardzo silne fale, któ re od razu odcią gnę ł y mnie daleko od statku, mą ż uratował dziecko, nie mogł am sobie poradzić z prą dem, Ż ADNY z moich rodakó w nie odpowiedział na moje proś by o pomoc, jeden czł owiek nawet uderzył mnie rę ką ! tylko pani przewodnik z Tui wycią gnę ł a do mnie pomocną dł oń , za co jej ogromne DZIĘ KUJĘ! ! ! wtedy odczuwaliś my strach. Był a pienista dyskoteka, trochę kwaś nej rozrywki od Turka, któ ry nie mó wił dobrze po rosyjsku. Generalnie ten wyjazd nie wzbudził u nas ż adnego entuzjazmu.

Teraz o klimacie, morzu i plaż y: Klimat jest gorą cy i suchy, rano był o +38 w cieniu, ale to upał nie jest zbyt zauważ alny. Jednak powietrze jest tak nasycone solą , ż e skó ra natychmiast wysycha, krem ​ ​ był stale uż ywany. Morze jest czyste, bardzo ciepł e (+30), nie chce się wychodzić z wody, plaż a jest kamienista, wymagane są specjalne buty, inaczej boli stopy, a dodatkowo moż na się skaleczyć kapsel od butelki lub… chodzić po niedopał kach papierosó w. Tak, mimo czystoś ci wody w morzu plaż a nie jest bardzo zadbana. Są leż aki i parasole, któ re moż na kupić osobno (dwa leż aki i parasol za dzień kosztują.18 liró w = 9 USD), ale moż na leż eć na wł asnym rę czniku za darmo. Plaż a miejska. Na terenie chronionym znajduje się ró wnież plaż a, do któ rej wejś cie kosztuje 6 liró w od osoby. Po wejś ciu trzeba jeszcze przyzwoicie dojś ć do Bł ę kitnej Laguny, co rozczarowuje. . . Woda jest zielona, ​ ​ czasem z glonami, bł otnista, piasek z kamykami. Dla amatora. Raz mieliś my doś ć . Morze Ś ró dziemne jest tu martwe. Ani jednej mewy, ani kormorana, ż adnych ż ywych stworzeń w wodzie (choć dzię ki temu woda jest czysta), nie ma molo w Oludeniz, a co za tym idzie, rybakó w i ł odzi rybackich. Ską d biorą ryby do restauracji - pytanie? : ))) Prawdopodobnie z Fethiye. Waż ny szczegó ł : dotarliś my do nowiu - morze był o spokojne, bez fal. Wraz ze wzrostem księ ż yca fale stał y się wielkoś ci czł owieka. Ale pł ywanie w nich to prawdziwa przyjemnoś ć : ) Ci, któ rzy nie przepadają za duż ymi falami, powinni zaplanować wakacje na okres ubywają cego i nowiu.

Hotel: Nasz hotel Flamingo 3*. Hotel jest dobry, terytorium jest duż e, bardzo pię kne, kilka budynkó w znajduje się na ró ż nych poziomach. Dwa baseny dla dorosł ych i dwa dla dzieci. Wokó ł czystoś ć i porzą dek. Pokoje są codziennie sprzą tane, codziennie zmieniane są ró wnież rę czniki. Wszystkie pokoje posiadają klimatyzację , sejfy. Ale nie korzystaliś my z klimatyzacji, ponieważ . Wieczorem cią gle wieje przyjemny wiatr, bardzo wygodnie jest spać w pokoju z otwartym balkonem. Personel jest przyjazny, mó wi trochę po rosyjsku, bardziej po angielsku. W stanie jest jedna Rosjanka Katia. Nie mogę powiedzieć nic zł ego o jedzeniu w hotelu: standardowy bufet turecki. Kolacje są bardzo dobre. Jagnię cina regularnie, kurczak też . Ś niadania ze sztucznym sokiem i jasnoró ż ową kieł basą : ) Jogurt też nie jest naturalny, strasznie kwaś ny, nawet redukuje koś ci policzkowe. Fakt, ż e wyglą da tak realistycznie i ś wież o, tylko maskuje jego sztuczne pochodzenie. Czy my, Rosjanie, nie wiemy, jakie prawdziwe mleko, ś mietana, zsiadł e mleko, twaroż ek itp. : )))

Na obiad poszliś my do lokalnych restauracji. Za każ dym razem nowy. To okropne. Wszę dzie oferują jeden fast food: frytki, cheeseburgery, pizze i tym podobne. Omlet, a ten podawany jest z frytkami. Wszystko jest zaprojektowane dla Brytyjczykó w - to wię kszoś ć urlopowiczó w. Nawiasem mó wią c, radykalnie zmienił a swoje wyobraż enie o Brytyjczykach - w rzeczywistoś ci są peł ni (delikatnie mó wią c), niezbyt schludni ludzie, stale i wszę dzie palą i piją piwo, wytatuowane od stó p do gł ó w, ich gł ó wne poż ywienie to fast food. Ż adnego „pią tej” i „pł atki owsianej, proszę pana”. Nawet zgrzybiał e babcie jedzą frytki i piją piwo. Jeden plus - są bardzo ciche : ))) Bez hał asu, spokojnie piją do siebie, jedzą , palą i czytają ksią ż ki. Rzadko chodzą na plaż ę , cał y dzień leż ą przy basenie. Wieczorem wychodzą do lokalnych restauracji na wietrzenie.


Pró bowaliś my kuchni tureckiej. Ró wnież bardzo specyficzne, wszystko, co mają , oparte jest na pł askim cieś cie: nadzienie znajduje się wewną trz lub na zewną trz. Najsmaczniejsza jest turecka herbata. Nie mogą tego zabrać : )

Zakupy: Nie jesteś my fanami zakupó w, po prostu chodziliś my kilka razy po lokalnych sklepach i kupowaliś my pamią tki. Turcy są kupcami od urodzenia. Ale moż na tu targować się podobno tylko na rynku. Wł aś nie wył udzili od nas pienią dze! Dosł ownie wyję te z kieszeni! Ogó lnie stosunek Turkó w do turystó w nie jest zbyt dobry. Jesteś my dla nich po prostu workami na pienią dze, któ re dają im moż liwoś ć zarobku, bo. poziom ż ycia w Turcji, cokolwiek powiesz, jest niski.

Sami postanowiliś my, ż e nie pojedziemy już do Turcji. To po prostu nie nasz kraj. A dla kogoś - idealne wakacje : )

Dodajemy, ż e to tylko nasze osobiste wraż enia. Bez obrazy i roszczeń : ) Bę dziemy bardzo zadowoleni, jeś li ta recenzja przyda się komuś przy wyborze miejsca na wakacje.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
волны в полнолуние
пляж
Ущелье
Пляж Олюдениза на закате
тихое море в новолуние
гёзлеме -
турецкие манты - manti, кучка теста с крошками фарша под соусом из йогурта с чесноком.
пляж Изтузу - очень красивый и чистый песчаный пляж на Эгейском море (часть экскурсии в Дальян)
Podobne historie
Uwagi (10) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara