pakiet jakości

30 Czerwiec 2012 Czas podróży: z 16 Moze 2011 na 27 Moze 2011
Reputacja: +89.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Standardowe wakacje w Turcji

Tym razem zdecydowali się na wcześ niejszy zakup biletu w biurze podró ż y Seven Continents. Menedż er, któ ry z nami pracował - Gulya, od razu nam się spodobał . Nienachalnie zapytał a o nasze plany i polecił a nam hotel Sea Gull. Hotel jest cichy, okolica mał a, ale bardzo zadbana. Wszystko wyglą da SUPER. Pierwsza linia od morza z wł asnym molo. Bilety został y odebrane w marcu.

6.06. Wylot był z naszego lotniska. Miejscowi celnicy wyliczają pensje nie ze strachu, ale ze wzglę du na sumienie. Przepuś cili nas bardzo dł ugo. Zapytali mnie nawet; Kim jestem wedł ug mojego znaku zodiaku? I tak każ dy po 5 minut, a mieliś my 2 loty po 400 osó b. Lot był opó ź niony tylko o 15 minut, a potem z powodu opó ź nionego drugiego lotu. Pracownik lotniska wyszedł i poprosił nas o pominię cie kolejnego lotu, podają c nasz numer. W ten sposó b „pomó gł ” pasaż erom. Linia lotnicza, któ ra nie latał a Red Wings, jest taka czysta, dobra, ale bardzo oszczę dna.


Nic "dodatkowego", stewardesy są wyczerpane. Antalya jest ich rodzimym lotniskiem, latają tylko do ró ż nych miast Rosji. Nasz samolot: wydanie TU-204.2008. Lecieliś my 4.5 godziny. Okoł o 6 rano byliś my już w Antalyi. Temperatura w tym czasie wynosi 19 stopni, komfortowo. Spotkaliś my nasze biuro podró ż y San Mar tour pod dachem Coral. Wsiedliś my do duż ych klimatyzowanych autobusó w. Dobra robota Turcy; nie oszczę dzają na klimatyzatorach, a cena benzyny wynosi 3 dolce. Jechaliś my okoł o 50 km od lotniska i 40 km od centrum Antalyi. O 7 rano byliś my już w hotelu. Zostawił em rzeczy, zamelduj się o godzinie 12. Zał oż ył em bransoletki, poszedł em na ś niadanie. Na pewno nie bę dziemy tu gł odni, musimy się ograniczyć.

Przeszliś my przez ulicę i natychmiast wzię liś my ł aź nię turecką (ką piel) za 15 dolcó w. W hotelu kosztuje 45 dolcó w! ? Ką piel przeszł a wszelkie oczekiwania. Rozgrzewka w saunie, peeling, masaż mydł em, masaż olejkiem. Lena dodatkowo wzię ł a masaż szyi i maskę algową za 35 dolcó w.

Chł onę ł am mię dzy masaż ami w basenie z drzewami pomarań czowymi na cał ym obwodzie.

Zjedliś my kolację , usadowiliś my się w pokoju. Absolutnie wspaniał y widok na morze, czysty i wygodny. Zanurzył się w morzu. Woda ma okoł o 25 stopni. Pię kno! Pł ywaliś my, jedliś my obiad, jeź dziliś my wzdł uż wybrzeż a. Wró cili i zasnę li jak martwy sen.

7.06. Poszliś my na zakupy do Antalyi. Wybraliś my sklep Migros. Wszystko tam jest tak drogie, ż e są tylko 2 dział y, w któ rych wszystko jest po ludzkich cenach. Kupił em prezenty. Poszliś my do McDonalda, zjedliś my za 20 dolcó w we tró jkę . Pojechaliś my do wesoł ego miasteczka, tam jechał em na takiej 40-metrowej huś tawce, w któ rej budki wcią ż krę cą się w kó ł ko. Zrobił em zdję cie rzeź b wykonanych z drutu i metalu, poś wię conych tematyce kina.

8.06. Dzisiaj mamy wycieczkę raftingową . 20 dolcó w na tej samej trasie Maxwell Tour. Droga zaję ł a 2.5 godziny, jechaliś my 10 km za Antalyą , jeszcze 30 km wzdł uż gó rskiej serpentyny do gó r Anatolii. Turkusowa rzeka jest niezbyt gł ę boka, 1.5 metra. „Progi” to nasze dreszcze.


Przywieź li na parking, gdzie wypoż yczyli kapcie za 3 dolce. Podjechali 10 km wyż ej i zjechali do wody. Po pierwszym progu udaliś my się do wodospadu. Tam pł ywanie z wę ż em w basenie i skakanie z 5-metrowego klifu był o ś wietną zabawą . Naszym przewodnikiem jest mał y, nieustraszony Turek Mugli (Mowgli) skaczą cy z 8-metrowego mostu. Nie wiem, jaki on jest (choć waż y tylko 50 kg), ale skoczył em na dno i skoczył em z 5 metró w. Minę liś my jeszcze 2 bystrza, pł ywaliś my, robiliś my zdję cia. Turcy przyprowadzają swojego operatora. Moż esz wzią ć swó j ruch. Ale nie wiadomo, czy wrzucą cię z nim do wody, czy nie. Ponadto z nudó w ludzie niestrudzenie oblewają się nawzajem wodą . Zeszliś my do punktu wyjś cia, zjedliś my obiad, obejrzeliś my film z naszym udział em za 15 dolcó w iw drodze powrotnej. Kupił em 3 ich zdję cia za 10 dolcó w.

Zjedliś my kolację , ale nie uspokoiliś my się i poszliś my na zakupy po kurtki. Sprzedawcą okazał się Rosjanin Vadim z Baku. Przyjechał po nas samochó d osobowy i zawieziono nas do sklepu Okean.

Jest naprawdę duż y wybó r kurtek. Zmierzyliś my jeden styl na 10 sztuk. W koń cu zdecydowaliś my się na jedną dla każ dego. Poprosili nas o 840 dolcó w. W rezultacie zgodziliś my się na 700. To dobrze, nie trzeba się zastanawiać , gdzie wydać pienią dze)))

Wszystkie pozostał e dni poś wię cone był y morzu, sł oń cu i gimnastyce. Szefowie kuchni codziennie zaskakiwali nas pysznymi i urozmaiconymi daniami. Na naszych oczach gotowali naleś niki i jajecznicę . Szaszł yki z jagnię ciny i kurczaka, dobre biał e wino. Restauracja został a zamknię ta, a bar otwarty i odwrotnie. Nie spodziewaliś my się takiej jakoś ci i dobrego pobytu. Pogoda nas rozpieszczał a. Deszcz zbierał się dopiero w dniu wylotu i opó ź niał wszystkie loty o godzinę . Styopa latał na spadochronie za ł odzią , jeź dził na bananie, grał w pił kę wodną . Wszyscy byli w porzą dku. Opakowanie, wysokiej jakoś ci, niezawodne i niedrogie!

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara