Tajlandia to stan umysłu

Pisemny: 30 marta 2010
Czas podróży: 9 — 25 marta 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 7.0
Znowu nadchodzi Tajlandia. Tym razem postanowiliś my pojechać na Koh Chang. Trasa został a zaczerpnię ta z trasy Ilves. Wcześ niej zawsze podró ż owali z Pan Ukrainy, ale w tym roku Panowie nie mieli hoteli, któ rych potrzebowali i byli droż si niż Ilves. Wycieczka dla dwojga na 14 nocy - 12 Klong Prao Resort, 2 Bayok sky 2874 dolaró w. Wszystko w cenie – bilety lotnicze, transfer minibusem + prom, ś niadanie, zakwaterowanie, ubezpieczenie. bilety 870 $ hotel 3 gwiazdki, ale moż emy powiedzieć , ż e 4.
Na Koh Chang pojechaliś my sami, wię c poł oż yliś my się na „zarezerwowanym miejscu” i przespaliś my się bez ż adnych problemó w. Nastę pnie pó ł godziny na promie - i oto jesteś my na wyspie. Wyspa to gó ry i pagó rki oraz bardzo strome drogi z silnymi wzlotami i upadkami. Nawet pionek jego uszu. W niektó rych miejscach wspinaliś my się z 1 prę dkoś cią , podjeż dż aliś my do hotelu Klong Prao Resort -2 minuty rejestracji i wsadzano nas na 4-koł owy motocykl i zabieraliś my na „numery”. Zamó wiliś my (po przeczytaniu recenzji) budynek C , ale moż na był o zamó wić domek. Ró wnież dobry, ale droż szy. Pokó j duż y, 2 podwó jne ł ó ż ka, TV, klimatyzacja nadmuch bezpoś rednio na ł ó ż ko (rodacy pró bowali wył amać kraty i prowadnice i filtry), minibar, szafa, suszarka, stolik na walizkę i toaletkę , kawa i herbata zestaw tylko w deluxe. Ł azienka jest bardzo nieważ na. Prysznic, toaleta, umywalka, na podł odze jest woda z prysznica i nie spł ywa, ze wzglę du na wilgoć w ł azience mał e muszki i muchy bardzo gryzą , ł azienka jest dla dwojga. Pokó j na 4.2 okna - jedno na lagunę - pię kne, drugie na garaż - oboje zasunę liś my zasł oną i nie otwieraliś my. Komary, chociaż są zatrute, ale gryzą bardzo podobnie jak zwierzę ta, terytorium jest zielone i bardzo pię kne. Ogromne ryby znajdują się w lagunie z wodą morską . Ś niadania dla solidnej 4, a czasem 4+ są monotonne, ale urozmaicone i dobrze ugotowane - normalne jedzenie. Plaż a jest piaszczysta, zejś cie do morza dobre, bez dziur i klifó w. Nie mieliś my szczę ś cia - przez pierwsze 7-8 dni był o duż o meduz w pobliż u wybrzeż a, pas o szerokoś ci 2 metró w, mijasz i jest pię kno - nie ma meduz, woda jest podgrzewana, ale trochę mę tna, ale bezwonny. Przyszedł . Woda ma okoł o 32-34 stopni przy brzegu - gorą ca. Wyspa jest bardzo cicha, pię kna, gó ry pokryte lasami i dż unglą . Niewiele lokalnych kawiarni i restauracji, ceny są wyż sze niż w Pattaya. owoce morza i kuchnia europejska. Pierogi ruskie - nie. W hotelu 70% Rosjan, mał o Ukraiń có w, reszta to Czesi lub Sł owacy, Skandynawowie, Niemcó w mał o - tylko ż onaci Tajowie z dzieć mi i emeryci. To był wstyd dla „naszych” rodakó w. Niektó rzy zachowują się obrzydliwie, bo. nie ma nic zabawnego - na wyspie jest peł en relaks - sklepy i sklepy zamykają się o 22.00, kawiarenki dział ają kró tko. - Wieczorem zbierają napoje i orzechy, pistacje itp. i na plaż ę . Upijają się , upijają się , srają skó rką z orzechó w, rozrzucają butelki, bekają wszystko w okolicy, wkurzają - (przy toaletach) rano przychodzisz na plaż ę i obrzydliwe jest zbliż anie się do leż akó w. Nawiasem mó wią c, leż akó w jest niewiele, trzeba przyjś ć wcześ nie na plaż ę - o 6.30 - 7.00 Na plaż y jest masaż , ale niezbyt higieniczny - owijają nogi po masaż u rę cznikami, zakrywają klatkę piersiową , oraz inne czę ś ci ciał a, prześ cieradł a wielokrotnego uż ytku - suszone od jednego klienta i pod drugiego. Każ dy robi pedicure z tym samym pumeksem, ogó lnie rzecz biorą c....
Ł adny basen, ale za mał o leż akó w. W hotelu w recepcji - pł atny Internet 120 bahtó w -1 godzina, na zewną trz -1 baht - 1 minuta. Pieszo na lewo od hotelu przez okoł o 10-15 minut powolnego spaceru - centrum handlowe - supermarket, targi owocowe, ale kobieta przynosi owoce do hotelu nawet trochę taniej. Skoro trzeba iś ć w lewo i prawo albo iś ć do „cywilizacji” – nasz hotel jest jeden, reszta trochę dalej – ceny w okolicznych kawiarniach są tań sze niż w centrum. Ale krewetki tygrysie są tań sze w ś rodku. Jedliś my w hotelowej restauracji - niezbyt drogiej i dobrze przygotowanej, jedliś my gł ó wnie owoce morza lub tajskie jedzenie. Na począ tku był o mał o ludzi, potem podjechali, ale przeważ nie ludzie wyjeż dż ają na 2-3 dni z Pattaya. Na weekend przyjeż dż a wielu Tajó w i Chiń czykó w. W pokoju 2 mieszka 6-8 osó b.

Na wyspie gryzą ce muszki nie tylko nas ugryzł y, sezonowo (podobno) meduzy i pchł y morskie gryzą w morzu. W dzień wieje bryza, wieczorem wszystko się uspokaja i robi się duszno i ​ ​ bardzo wilgotno. Najgorę tsze miesią ce na wyspie to marzec-kwiecień . Potem zaczynają się deszcze. Oś rodek Hotel Klong Prao jest bardzo pię kny i z pewnymi niedocią gnię ciami jest dobry. Jeś li pojawi się pytanie, czy iś ć , czy nie - TAK, GO. trzeba zobaczyć , ale w grudniu - lutym. Moż na jechać z Ilves Tour, my obliczyliś my koszt wycieczki, jeś li pojechaliś my sami - wyszł o prawie tak samo jak z firmą , tylko nie mieliś my ż adnych problemó w, szczegó lnie stresują cych - droga powrotna z wyspy do BKK lub Trat jest drogie. Noszenie rzeczy ze sobą jest denerwują ce.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał