Wł aś nie wró cił em, ś wietny hotel. Przyjechaliś my pó ź no, nie mieliś my czasu na obiad, po zameldowaniu przyniesiono nam pó ź ną przeką skę , któ ra był a bardzo przydatna.
Pierwsze dwa dni wszystko był o w porzą dku, pokoje czyste, morze blisko, jedzenie pyszne. Potem wł aś ciciel hotelu przyszedł na ś niadanie i zabronił picia wię cej niż.