Mieszkaliś my w hotelu od 22 do 30 maja. Podobał o mi się prawie wszystko. Teraz w kolejnoś ci: Hotel jest pierwszym po lotnisku, czyli tzw. podró ż nie dł uż ej niż pó ł godziny.
Do hotelu trafiliś my przypadkiem. w ostatniej chwili hotel, do któ rego jechaliś my, nie potwierdził rezerwacji. Był o nas troje - ja, moja ż ona i nasza 3 letnia có rka.