Tui pokazała mi dno w Egipcie
Hurghadę kochamy wiele razy, odpoczywaliśmy, cieszyliśmy się morzem, słońcem, a duża firma zdecydowała się odwiedzić hotel TIA. I to nie był hotel, ale jaskinia. Pojechaliśmy na 11 dni i NIE WIDZIELIŚMY naszego operatora, który powinien nam towarzyszyć przez resztę TUI. Zaproponowano nam, żebyśmy sami go znaleźli - czy to żart? Kiedy turyści szukali touroperatora? Nie, to nie żart - to hańba .