Chorwacja - perłowy skarbiec Adriatyku

14 Lipiec 2012 Czas podróży: z 22 Lipiec 2007 na 28 Lipiec 2007
Reputacja: +4968.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

„W ostatnim dniu stworzenia Bó g chciał ukoronować jego

praca iz ł ez, gwiazd i oddechu stworzył a ten kraj”

O kraju i jego mieszkań cach

Chorwacja – miejsce, w któ rym spotykają się Morze Ś ró dziemne, Alpy i Panonia (Slawonia), uważ ana jest za kraj bał kań ski, choć tylko 49% jej terytorium znajduje się na terenie Pó ł wyspu Bał kań skiego. Graniczy ze Sł owenią i Wę grami na pó ł nocy oraz z Serbią na wschodzie. Linia graniczna na poł udniu otacza Boś nię i Hercegowinę w szerokim tró jką cie. Zachodnia granica Chorwacji biegnie wzdł uż Adriatyku z jedną.25-kilometrową przerwą , dają c Boś ni i Hercegowinie niewielki odcinek wybrzeż a morskiego w pobliż u miasta Neum. Niewielki kawał ek chorwackiego terytorium z miastem Dubrownik, odcię ty od gł ó wnej czę ś ci kraju, ma kró tką granicę z Czarnogó rą .


Chorwacja powstał a jako pań stwo w IX wieku, w XX wieku stał a się czę ś cią Jugosł awii, aw 1991 roku stał a się niepodległ ym krajem. Jest to kraj mał y zaró wno pod wzglę dem terytorialnym (56.5 tys. wysp i licznych zamkó w, gę stych lasó w i wielu ź ró deł termalnych. Tutaj moż esz cieszyć się wyspami Dalmacji, spokojem i pię knem jaskiń i krystalicznie czystego morza, spacerować uliczkami ś redniowiecznych miast, podziwiać pię kno parkó w narodowych, skosztować pysznej chorwackiej kuchni i doskonał ych win.

Co moż na powiedzieć o Chorwatach? Wedł ug obywateli krajó w był ej Jugosł awii, Chorwaci są kulturalnym, goś cinnym narodem, ale upolitycznionym, bojowym i leniwym (ciekawe, ż e wszyscy opró cz Sł oweń có w uważ ają , ż e Chorwaci są pracowici i tylko w Sł owenii Chorwaci są uważ ani za leniwych) . Na wschodzie Chorwacja postrzegana jest jako kraj rozwinię ty, któ ry sprowadza kulturę z Zachodu, ale jest trochę zamknię ty w stosunku do Bał kanó w. Chorwaci najlepiej myś lą o Wę grach, Wł ochach i Austriakach i traktują Sł oweń có w nieco gorzej z powodu sporó w terytorialnych, ale Chorwaci przyznają , ż e Sł oweń cy mają bardziej rozwinię tą gospodarkę i demokrację . Chorwaci czę sto postrzegają Serbó w jako wojują cych nacjonalistó w, patriotycznych i agresywnych, a Boś niakó w jako bardzo religijnych, goś cinnych, konserwatywnych i pogodnych.

Cał kowita liczba Chorwató w wynosi 5.65 miliona osó b, z czego 4.05 miliona mieszka w samej Chorwacji. Populacja kraju wynosi 90% Chorwató w. Ję zykiem jest chorwacki, któ ry od dawna nie jest oddzielony od serbsko-chorwackiego. Spoś ró d trzech staroż ytnych dialektó w - sztokawskiego, czakawskiego i kajkawskiego, ten ostatni jest uważ any za najstarszy. Pismo oparte na grafice ł aciń skiej. Na pó ł wyspie Istria ję zyk wł oski ma status pań stwowy, istnieją też dwa zagroż one ję zyki romań skie – istro-rzymski i istro-rumuń ski. Wś ró d wierzą cych, gł ó wnie katolikó w (87.8%), nieliczni są takż e prawosł awni, protestanci i muzuł manie.

Przodkowie Chorwató w - sł owiań skie plemiona Kacziczi, Szubiczi, Svachichi i inni uczestnicy "wielkiej migracji ludó w" - osiedlili się na mię dzyrzeczu Sawy i Dravy, a takż e na dalmatyń skim wybrzeż u Adriatyku w VI- VII wieki (przed nimi ż ył y tu wojownicze plemiona Iliró w podbitych przez Rzymian, któ rzy z kolei ulegli licznie i naporowi Sł owian). Pierwsza wzmianka o niepodległ ym księ stwie chorwackim na tym terenie pochodzi z 825 roku. W 925 roku pierwszy chorwacki kró l Tomisł aw, uznany przez papież a, zjednoczył dwie czę ś ci Chorwacji - Panonię i Dalmację . W XII wieku Chorwaci byli czę ś cią zjednoczonego pań stwa wę giersko-chorwackiego, któ re na począ tku XV wieku rozpoczę ł o nieró wną walkę z Imperium Osmań skim. Na począ tku XVI wieku Osmanie zdobyli wię kszoś ć terytorium Chorwacji, podczas gdy mniejsza czę ś ć stał a się czę ś cią Austro-Wę gier (imperium Habsburgó w) w 1526 roku.


Poznawanie stolicy Zagrzebia

Nocujemy w hotelu Karlstadt w mieś cie Karlovac, poł oż onym blisko granicy ze Sł owenią . Ale rano nasza droga nie bę dzie prowadził a do są siedniego kraju, ale do stolicy Chorwacji, miasta Zagrzeb. Po drodze mijaliś my domy zniszczone przez niedawną bratobó jczą wojnę , a takż e skansen lub po prostu porzucony sprzę t wojskowy. Te echa wojny pozostawił y w naszych sercach bó l i ż al z powodu tego, jak dwa bratnie narody zadał y sobie nawzajem tyle ż alu. Wybieramy się na wieczorny spacer cichymi uliczkami tego mał ego, ale przytulnego miasta, w któ rym nic nie przypominał o nam smutnych wydarzeń z niedalekiej przeszł oś ci.

Rano wyruszamy do Zagrzebia. Zwiedzanie zaczynamy… od cmentarza. Cmentarz Mirogoj to jeden z najpię kniejszych cmentarzy w Europie, zachwycają cy wyją tkową architekturą arkad, grobowcó w i rodzinnych krypt wykonanych przez sł ynnych mistrzó w. Wszystko tu tchnie spokojem i spokojem.

To nie tylko cmentarz, ale prawdziwy panteon, w któ rym wieczny spoczynek znalazł y wybitne postacie kraju. Spacerujesz jak po pię knym, bardzo zadbanym parku.


Pieszą czę ś ć wycieczki rozpoczynamy od placu z najwyż szym budynkiem w Zagrzebiu i cał ej Chorwacji – katedrze, któ rej peł na nazwa to Katedra Wniebowzię cia Najś wię tszej Marii Panny oraz ś wię tych Stepana i Wł adysł awa. Jej wymiary są naprawdę imponują ce: wież e katedry wznoszą się na wysokoś ć.108 m. Ma naprawdę dramatyczną historię . W 1217 roku zbudowano ją w stylu romań sko-gotyckim, ale katedra w tej formie przetrwał a zaledwie 13 lat, po czym Tatarzy-Mongoł owie zniszczyli ją doszczę tnie. W 1287 katedra został a odrestaurowana, ale w stylu gotyckim. Z biegiem czasu katedra popadał a w ruinę i w XIV-XV wieku musiał a zostać ponownie odbudowana. W XVI wieku został ufortyfikowany murami i wież ami, a w XVII wieku otrzymał potę ż ną iglicę w stylu renesansowym. W 1880 roku doszł o do trzę sienia ziemi, podczas któ rego katedra został a poważ nie uszkodzona. Nastę pnie katedra został a gruntownie odrestaurowana, tym razem w stylu neogotyckim.

Bardzo podobał mi się pomnik przed katedrą .

Poznajemy historyczną czę ś ć Zagrzebia Hradec, któ rej centrum stanowi gotycki koś ció ł ś w. Marka. Imponują cy jest jej pię kny dach, na któ rym herby kraju i miasta są wył oż one dachó wką . W pobliż u znajdują się mał e dwupię trowe budynki Chorwackiego Zgromadzenia Narodowego (1908) i pał ac prezydencki Banski Dvori, czyli gł ó wne budynki kraju. Bez zadę cia, skromne, wygodne. Wokó ł nie ma straż nikó w, nie ma tł umó w ludzi.

W tej czę ś ci miasta moż na odwiedzić Chorwackie Muzeum Historyczne, Galerię Sztuki Prymitywnej, Muzeum Historii Naturalnej i Muzeum Miejskie.

Do najbardziej znanych zabytkó w Zagrzebia należ y Plac Ban Jelač ić a z pomnikiem w centrum. Na placu znajduje się ró wnież centrum turystyczne.

Zagrzeb powstał z dwó ch ś redniowiecznych osad, któ re rozwinę ł y się przez wieki na dwó ch są siednich wzgó rzach. Pierwsza wzmianka o Zagrzebiu pochodzi z 1094 roku, kiedy na Kaptolu utworzono diecezję , aż do 1242 roku Hradec stał się wolnym miastem kró lewskim. Dwie osady otoczone był y murami obronnymi i basztami, któ rych pozostał oś ci zachował y się do dziś .


Podczas tureckich najazdó w na Europę od XIV do XVIII wieku Zagrzeb był waż ną fortyfikacją graniczną . Barokowa odbudowa miasta w XVII i XVIII wieku zmienia wyglą d Hradca i Kaptolu. Niszczone są stare domy, powstają luksusowe komnaty, klasztory i koś cioł y. O bogactwie miasta przyczyniają się liczne jarmarki, dochody z mają tkó w oraz liczne warsztaty rzemieś lnicze. Do miasta przybywają bogate rody arystokratyczne, kró lewska sł uż ba, dostojnicy koś cielni i zamoż ni kupcy z cał ej Europy. Otwierane są szkoł y i szpitale, akceptowane są tradycje kulturowe europejskich stolic, powstają pierwsze parki i daczy. Zagrzeb zostaje ustanowiony administracyjnym, gospodarczym i kulturalnym centrum Chorwacji. Administracyjne zjednoczenie Kaptolu, Hradca i okolicznych osiedli w jedno miasto Zagrzeb w 1850 roku jeszcze bardziej przyspieszył o jego rozwó j. Niszczycielskie trzę sienie ziemi z 1880 r. skł onił o do odbudowy wielu starych obszaró w i budynkó w. Powstają reprezentacyjne budynki uż ytecznoś ci publicznej, wyposaż ane są parki i fontanny, organizowany jest ruch i usł ugi publiczne. W XIX wieku liczba mieszkań có w wzrosł a dziesię ciokrotnie. Wraz ze wzrostem bogactwa i rozwojem przemysł u miasto rozrasta się w rozległ ą nizinę w pobliż u rzeki Sawy, gdzie powstaje nowoczesne miasto.

W 1991 roku, po rozpadzie Jugosł awii, Zagrzeb - najwię ksze miasto Chorwacji, liczą ce 780 tysię cy mieszkań có w - był stolicą niepodległ ego pań stwa chorwackiego.

Split i Trogir – dwa diamenty w dalmatyń skim naszyjniku

Na wybrzeż u, gdzie zbiegają się szlaki morskie i kontynentalne, w czasach prehistorycznych i staroż ytnych kwitł a Salona, ​ ​ któ ra przez wiele stuleci był a stolicą rzymskiej prowincji Dalmacji. Mię dzy V a II wiekiem p. n. e. mi. Greccy koloniś ci znaleź li osady typu miejskiego na wyspach i na kontynencie. Niedaleko Salony cesarz Dioklecjan, któ ry przeszedł do historii jako reformator ustroju pań stwowego Cesarstwa Rzymskiego, nakazał budowę duż ego pał acu, do któ rego przenió sł się w 303 roku. Pał ac Dioklecjana stał się centrum, wokó ł któ rego wyrosł o ś redniowieczne miasto Split, któ re jest obecnie gł ó wną atrakcją miasta Split.

Przewodnik wprowadza nas do pał acu, któ ry jest dobrze zachowany. Jest to czworoką tne minimiasto, oddzielone od reszty miasta wysokimi murami, w któ rym najlepiej zachował y się : perystyl – czworoboczny plac pod goł ym niebem, przedsionek – okrą gł a sala zwień czona kopuł ą , Ś wią tynia ś w. Jupiter i Katedra ś w. Douai (Domnia) - oś mioboczna katedra z wysoką dzwonnicą . Centralna historyczna czę ś ć Splitu jest wpisana na Listę Ś wiatowego Dziedzictwa UNESCO.

Obecnie Split jest najwię kszym miastem Dalmacji, morzem i lotniskiem, centrum regionu wypoczynkowego, drugim co do wielkoś ci w Chorwacji po stolicy Zagrzebiu.

Trogir to miasto sł yną ce z mał ej historycznej czę ś ci z unikalnym zespoł em pał acó w, ś wią tyń , wież i staroż ytnych budowli. Ulice starego miasta, splecione w labirynt i przecinają ce się pod ró ż nymi ką tami, sprawiają , ż e Trogir nie przypomina ż adnego innego miasta na chorwackim wybrzeż u. Centralna historyczna czę ś ć Trogiru jest wpisana na Listę Ś wiatowego Dziedzictwa UNESCO.


Trogir, zwany „chorwacką Wenecją ”, to miasto o wyrazistej sylwetce, poł oż one na wyspie, dają ce wraż enie pał acu na wodzie z licznymi kopuł owymi wież ami i dzwonnicami.

Dubrownik - perł a Adriatyku

Bardzo ciekawe był y wycieczki do Dubrownika - staroż ytnego miasta o bogatej historii - najbardziej majestatycznego i wyrafinowanego miasta w Chorwacji, któ re nazywa się "Perł ą Adriatyku". Dubrownik został zał oż ony w VII wieku na mał ej wyspie u wybrzeż y, zwanej Laus Lave (grecka skał a) ze wzglę du na jej skaliste poł udniowe wybrzeż e i nazwane Ragusium. Miasto otrzymał o nazwę Dubrownik w VIII wieku, kiedy w tych czę ś ciach osiedlił y się plemiona sł owiań skie. Pochodził z lasó w dę bowych, któ re tu rosł y.

To miasto-twierdza, miasto-pomnik pod ochroną UNESCO, w któ rym każ dy dom ma wartoś ć historyczną . Pod wzglę dem iloś ci renesansowych zabytkó w doskonale zachowanych do dziś – fortyfikacji i wież , budynkó w uż ytecznoś ci publicznej, koś cioł ó w, domó w i pał acó w – w Europie moż na je poró wnać jedynie z Wenecją czy Amsterdamem, wraz z któ rymi UNESCO znajduje się w pierwszej tró jce najbardziej pię kne miasta - zabytki renesansowej Europy. W roku 1000 Dubrownik, któ ry wcześ niej uznawał potę gę Cesarstwa Bizantyjskiego, zł oż ył przysię gę wiernoś ci doż owi Wenecji. Od VII do XII wieku Dubrownik był pod panowaniem Bizancjum, zachowują c pewną niezależ noś ć w ż yciu publicznym i politycznym, ale już od XII wieku. Dubrownik był rzą dzony przez wybranego lokalnego księ cia.

Od ś redniowiecza dobrobyt miasta opierał się na dobrze rozwinię tym handlu morskim i umieję tnej dyplomacji, co pozwolił o Republice Dubrownika stać się jedynym miastem-pań stwem na wschodnim Adriatyku, któ re moż e konkurować z Wenecją . W Dubrowniku kwitł a sztuka i nauka, miasto stał o się jednym z oś rodkó w rozwoju ję zyka i kultury chorwackiej.


Miasto rozwijał o się na przestrzeni wiekó w, a dzię ki wysoko rozwinię tej flocie handlowej do poł owy XV wieku. stał a się niepodległ ą republiką , któ rej mottem był y sł owa: „Wolnoś ć nie jest warta cał ego zł ota na ś wiecie! ” i być moż e dlatego ż aden z zdobywcó w nie mó gł jej zdobyć aż do 1808 roku. Powstał wyglą d miasta, sł owiań ska nauka i sztuka, dla któ rej Dubrownik był czę sto nazywany „sł owiań skimi Atenami”. Jednym z najjaś niejszych przykł adó w jest osiemdziesią t oryginalnych letnich rezydencji szlacheckich, wybudowanych w Republice Dubrownickiej w XVI wieku i bę dą cych zabytkami sztuki o ś wiatowym znaczeniu.

Pomimo formalnego podporzą dkowania ró ż nym pań stwom, aż do jego zniesienia w 1808 r. , Dubrownik był faktycznie niezależ nym pań stwem, któ re odgrywał o waż ną rolę w handlu na Adriatyku i Pó ł wyspie Bał kań skim. W 1808 r. Republika Dubrownicka w wyniku aneksji przez Francję przestał a istnieć na ponad cztery wieki, a w 1809 r. na mocy traktatu z Schö nbrunn został a wł ą czona do prowincji iliryjskich, terytorium francuskiego utworzonego na wschodnim Adriatyku na ziemiach podbitych przez Napoleona. Odtą d miasto stał o się centrum administracyjnym prowincji dubrownicko-kotorskiej, na czele któ rej stał marszał ek napoleoń ski Auguste Marmont, któ ry otrzymał tytuł księ cia Raguz. W okresie dominacji francuskiej zlikwidowano oligarchiczną strukturę polityczną Dubrownika, wprowadzono ró wnoś ć obywateli wobec prawa i postę powy kodeks Napoleona, zezwolono na uż ywanie ję zyka chorwackiego w oficjalnej korespondencji. Jednak gospodarka miasta nadal podupadał a, ponadto francuskie odszkodowania i gwał towne podwyż ki podatkó w znacznie nadszarpnę ł y dobrobyt mieszczan.

Po upadku Pierwszego Cesarstwa w 1814 r. miasto weszł o w skł ad Cesarstwa Austriackiego i został o wł ą czone do korony austriackiej Kró lestwa Dalmacji. Reformy Napoleona został y odwoł ane, a ję zyk wł oski ponownie stał się ję zykiem urzę dowym. W 1918 roku, pod koniec I wojny ś wiatowej, upadł o Austro-Wę gry. Dubrownik wraz z resztą Dalmacji stał się czę ś cią Kró lestwa Serbó w, Chorwató w i Sł oweń có w (od 6 stycznia 1929 r. - Kró lestwo Jugosł awii). W 1918 roku miał o miejsce inne znaczą ce wydarzenie: dawna Ragusa zaczę ł a być oficjalnie nazywana Dubrownik – sł owiań ska nazwa znana od kilku stuleci i uż ywana w codziennej mowie przez miejscową ludnoś ć . W latach 1929-1939, w wyniku przeprowadzonej w kró lestwie reformy terytorialnej, Dubrownik był czę ś cią Zeta Banat, któ ra zjednoczył a ziemie zamieszkane przez Boś niakó w, Serbó w i Chorwató w na terenie wspó ł czesnej Czarnogó ry i jej okolic. W 1939 r. miasto został o przydzielone chorwackiemu Banatowi, utworzonemu w tym samym roku, w któ rym pozostawał o do 1941 r. , roku upadku kró lestwa jugosł owiań skiego. Od kwietnia 1941 r. do wrześ nia 1943 r. Dubrownik był okupowany przez wojska wł oskie, a nastę pnie zastę pują ce je wojska niemieckie. W paź dzierniku 1944 r. miasto został o wyzwolone od Niemcó w przez jugosł owiań skich partyzantó w. W 1945 roku Dubrownik stał się czę ś cią Jugosł awii, a konstytucja z 1946 roku odniosł a go do skł adu ustanowionej Chorwackiej Republiki Ludowej. Upadek Jugosł awii był trudnym testem dla miasta. Deklaracja niepodległ oś ci Chorwacji 25 czerwca 1991 r. i wojna, któ ra po niej nastą pił a, doprowadził y do ​ ​ jednej z najbardziej dramatycznych kart w historii Dubrownika. 1 paź dziernika 1991 r. jednostki Jugosł owiań skiej Armii Ludowej otoczył y miasto i rozpoczę ł y bombardowanie, któ re trwał o do maja 1992 r. , mimo ż e historyczne centrum Dubrownika został o zdemilitaryzowane w 1970 r. Najsilniejszy atak miał miejsce 6 grudnia 1991 r. , kiedy w cią gu jednego dnia zginę ł o 14 mieszkań có w miasta, a 60 został o rannych. był o 114 osó b. Opró cz ofiar w ludziach skutkiem wojny był o zniszczenie i zniszczenie wielu zabytkó w.

Wakacje w Dalmacji


Baska Voda (Ś rodkowa Dalmacja) to jedna z najbardziej przytulnych miejscowoś ci na Riwierze Makarskiej, któ ra ma 40 km dł ugoś ci. To wł aś nie to wybrzeż e został o wyró ż nione najwię kszą liczbą niebieskich flag UNESCO - oto najczystsze morze na ś wiecie. Baska Voda wiele lat temu był a mał ą wioską rybacką , a dziś stał a się jednym z najpopularniejszych kurortó w w Chorwacji z bardzo goś cinnymi mieszkań cami, wieloma hotelami, restauracjami, barami. Las iglasty otacza Baska Voda z trzech stron, az czwartej znajduje się piaszczysta plaż a i najczystsze morze.

Zatrzymaliś my się w hotelu "Urania 2*", poł oż onym na wybrzeż u wś ró d ś ró dziemnomorskiej roś linnoś ci. Hotel to kompleks dwu i trzyosobowych bungalowó w: ł azienka z prysznicem, balkon lub taras. Kilka razy na terenie widywano czarne wiewió rki, któ re wyraź nie czuł y się peł noprawnymi wł aś cicielami. Niestety nie wszystkie bungalowy w 2007 roku był y klimatyzowane, a upał w tym czasie był nie do zniesienia nawet dla Chorwacji. Stoł ó wka bardzo przypominał a moją odległ ą przeszł oś ć w obozie pionierskim, ale jedzenie był o dobre. Generalnie gdyby był a klimatyzacja to był aby cał kiem dobra.

Zbadaliś my wioskę : jest pię kna, kolorowa i jest prawdziwą ozdobą wybrzeż a. Staroż ytna architektura budynkó w doskonale harmonizuje z pasmem gó rskim Biokovo zbliż ają cym się do miasta oraz licznymi gajami oliwnymi i winnicami. Są też ciekawe wykopaliska z I-VII w. , koś cioł y ś w. Lovro i ś w. Mikoł aja – doskonał e przykł ady dalmatyń skiej architektury wiejskiej, otwarto ciekawe muzeum etnograficzne.

Po zapoznaniu się z wioską moż na pojechać autobusem do Makarskiej - centrum Riwiery Makarskiej, a takż e odbyć mał y rejs morski na jedną z pobliskich wysp: Mljet, Hvar, Brac.

Podczas mojej drugiej wizyty w Chorwacji (począ tek maja 2011 r. ) zatrzymaliś my się w innym, nie mniej malowniczym miejscu pó ł nocnej Dalmacji - mieś cie Voditsa, któ rego pierwsza wzmianka pochodzi z 1402 r. i znajduje się.12 km na pó ł nocny zachó d od stolicy prowincja - Sibenik i okoł o 100 km od miasta Split.


Nieoficjalnie mieszkań cy tego miasteczka nazywają je „naszą mał ą Barceloną ”, ze wzglę du na liczne galerie sztuki zlokalizowane w centralnej czę ś ci miasta. Vodice zawdzię cza swoją nazwę licznym ź ró dł om sł odkiej wody, z któ rych czę ś ć znajduje się w samym centrum (np. stara fontanna). Centralny plac jest centrum wszelkiego ż ycia, tutaj znajdują się najsł ynniejsze restauracje w Vodicach, dyskoteki, kawiarnie, sklepy jubilerskie i sklepy z pamią tkami. Na cichych, malowniczych ulicach prawie wszystkie domy mają ogł oszenia o wynajmie mieszkań .

Nasz hotel "Punta" 4 * poł oż ony jest nad brzegiem morza wś ró d sosen. Skł ada się z gł ó wnego wysokiego budynku, w któ rym mieś ci się recepcja, restauracja, sauna, sala konferencyjna, pł atny internet itp. Budynek jest dobrze widoczny z każ dego miejsca w Voditsa. Istnieje ró wnież kilka budynkó w niż ej, w któ rych znajdują się tylko pokoje. Mieszkaliś my w „ró ż owym domu”. Pokó j ma dobry widok na morze.

Z centralnego placu na pó ł noc i poł udnie biegnie nadmorska promenada. Przez miasto przebiega Autostrada Adriatycka, któ ra jest poł ą czona regularnymi poł ą czeniami autobusowymi z najwię kszymi miastami Chorwacji. Niedaleko miasta znajduje się Park Narodowy Krka i Park Przyrody Jeziora Vransko wokó ł najwię kszego jeziora w Chorwacji.

Rejs morski na wyspę Brac

Rano z molo Baska Voda udajemy się w mał y rejs na jedną z wielu wysp chorwackiego wybrzeż a Adriatyku, któ ra nie bez powodu nazywana jest krajem tysią ca wysp - mał e wyspy i wię ksze wyspy są dziwnie rozrzucone wzdł uż cał ego wybrzeż a morskiego. Wyspa Brac jest najwię kszą wyspą w Dalmacji (powierzchnia wyspy 394.57 km² , dł ugoś ć.40 km, szerokoś ć.12 km, dł ugoś ć linii brzegowej 175.1 km), trzecia co do wielkoś ci w Chorwacji Adriatyk po wyspach Krk i Cres i trzeci pod wzglę dem populacji po Krk i Korcula. Na Brač u znajduje się najwyż szy szczyt chorwackich wysp - Vidova Gora (wysokoś ć.780 m). Obecnie na Brač u znajduje się okoł o dwudziestu wsi i kilka osad.

Wyspa Brac znana jest z ł agodnego klimatu ś ró dziemnomorskiego, piaszczystych i kamienistych plaż , zagajnikó w sosnowych i pię knej scenerii, co czyni ją atrakcyjnym kurortem. Na wyspie znajduje się wiele lasó w sosnowych, winnic i gajó w oliwnych. Tradycje wytwarzania wyją tkowego wina ró ż anego i egzotycznych dań rybnych zachował y się tu od czasó w staroż ytnych.


Brač to prawdziwa oaza ś wież ego powietrza i dziewiczej przyrody. Najbardziej typowe dla wyspy są rozległ e obszary skalistego terenu i liczne doliny, ostre i gł ę bokie zał amania. Na skalistych powierzchniach rosną wrzosy i pachną ce roś liny lecznicze. Wyspa znana jest ró wnież z pię knego kamienia, kamienne pł yty został y rozbite w kamienioł omach na Brač u pod budowę pał acu Dioklecjana, ską d przywieziono kamień do budowy katedr nie tylko w Trogirze i Sibeniku, ale takż e w Pradze, Wiedniu, Budapeszcie , Biał y Dom w Waszyngtonie.

Zatrzymujemy się na pó ł nocno-wschodnim wybrzeż u wyspy we wsi Povlia, któ rej nazwa pochodzi od ł aciń skiego „Paulia”, czyli „należ ą ca do rzymskiego pauliana”. Na brzegu zatoki znajdują się fragmenty dawnego kompleksu targowego. Wieś odgrywa waż ną rolę w historii Chorwacji. Zwiedzamy wieś , zapoznajemy się z klasztorem benedyktynó w, zał oż onym w drugiej poł owie XI wieku. W zachowanym portalu koś cioł a znajduje się inskrypcja, któ ra wspomina mistrza Radonję , pierwszego sł ynnego chorwackiego kamieniarza. Ta inskrypcja zawiera najstarsze zachowane wiersze w ję zyku chorwackim.

Wioska Povlja jest otoczona wieloma zatokami (Travna, Smokvitsa, Tichya Luka, Tatinya, Luka) z mał ymi plaż ami, aw samej zatoce znajduje się przystań . W tym promiennym spokojnym miejscu zatrzymaliś my się na odpoczynek z ką pielą , a pó ź niej na pokł adzie naszego statku czekał na nas pyszny obiad, któ rym chę tnie podzieliliś my się z licznymi skrzydlatymi mieszkań cami tych miejsc, mewami i kormoranami.

Wyspie, jak i spacerowi w ogó le, się podobał o. Pamię tam wersety:

„Daleko, na otwartym morzu,

Z dala od toró w i zgieł ku,

Ukrywanie się w porannej mgle

Wyspy moich upiornych snó w.

Rafting na rzece Cetina

Jeden z dni naszego pobytu w Chorwacji poś wię ciliś my aktywnemu wypoczynkowi - raftingowi na niezwykle pię knej gó rskiej rzece Cetina.

Nasza ś cież ka wiodł a przez wą skie kaniony, gdy otaczał y nas majestatyczne gó ry (to tu sł ynne studio filmowe NRD nakrę cił o film o Indianach z Gojko Miticiem w tytuł owej roli Chingachgook) oraz przez liczne bystrza.

Czę sto wpadaliś my w silne wiry i byliś my cał kowicie zanurzeni w wodzie, ale rzeka nieubł aganie niosł a nas dalej w dó ł rzeki.

Pł ywaliś my też pod wodospadami, zamieniają c się pod strumienie najczystszej wody, robią c przystanki, aby zejś ć na brzeg, odpoczą ć , coś przeką sić , popł ywać w rzece lub wejś ć do jednej z ukrytych przez wodospad jaskiń .


Szczegó lnie pamię tam forsowne przejś cie przez jedną z jaskiń , kiedy na oddzielnym odcinku ś cież ki bystrza był y tak niebezpieczne, ż e musieliś my opuś cić nasze ł odzie. Nastę pnie musiał em najpierw przedostać się przez wą skie przejś cie do jaskini z zimną wodą i przepł yną ć przez nią w prawie cał kowitej ciemnoś ci, a nastę pnie wspią ć się po stromych ś cianach jaskini, oś wietlonych z gó ry cienką wią zką ś wiatł a, aby przejś ć wą skie przejś cie na pó ł kę skalną pod doś ć silnym wodospadem. A przed nami kolejna pró ba – strome zejś cie po kamieniach w dó ł do rzeki, gdzie czekał y na nas nasze ł odzie z doś wiadczonymi instruktorami. Nie był to ł atwy test i zostanie zapamię tany na cał e ż ycie.

Po ekstremalnym spł ywie ruszamy krę tą serpentynową gó rską drogą , aby uczcić to niezwykł e wydarzenie, a jednocześ nie zaspokoić nasz apetyt, do poł oż onej wysoko w gó rach restauracji Dedici. Byliś my oczekiwani i serdecznie przyję ci. Przygotowywany jest pyszny obiad, któ ry pijemy z czerwonym i biał ym winem, któ re pł ynie niewyczerpanym strumieniem, przypominają c nam wzburzoną rzekę Cetinje. I podziwiamy otaczają cy krajobraz, upijają c się albo najczystszym powietrzem, albo pijanym winem, wspominamy ostatnie przygody.

Na zakoń czenie tego bogatego dnia wraż eń wrę czamy przygotowane dyski ze zdję ciami z raftingu. W koń cu niektó rzy z nas osiodł ali osł a i spacerowali konno po terenie goś cinnej restauracji.

Wycieczka do Parku Narodowego Jezior Plitwickich

W Chorwacji istnieje 8 parkó w narodowych i 11 parkó w przyrodniczych, któ re znajdują się zaró wno w regionie gó rskim, jak i na wybrzeż u. Udał o mi się dwukrotnie odwiedzić najwię ksze (294.82 km kw. ) i najstarsze na Jeziorach Plitwickich.

Kiedy powstał o to naturalne pię kno, nadal nie wiedzą . Jedna z wersji mó wi, ż e Jeziora Plitwickie powstał y w okresie polodowcowym w wyniku cią gł ych procesó w biodynamicznych wzrostu tufu wapiennego w okreś lonych warunkach ekohydrologicznych. Cią gł y wzrost tufu tworzy ró wnież majestatyczne liczne wodospady.

Kolorystyka jezior jest ogromna: od szaro-brą zowej po niebiesko-zieloną , turkusową . W zależ noś ci od gł ę bokoś ci, nasł onecznienia i wiatru delikatnie falują cego na powierzchni woda moż e w jednej chwili zmienić kolor. Na dole znalazł y schronienie powalone drzewa Atlantó w, któ rych torsy wystają z gł ę bin najeż one gał ę ziami. Nikt nie oczyszcza tego wodnego ś rodowiska - wię c te gał ę zie, liś cie, drzewa zanurzone w malowniczym ś rodowisku ż yją swobodnie.


Na terenie parku znajduje się.16 jezior. Uł oż ono je w formie ł agodnie opadają cej drabiny. Najwyż szy z nich, Poż egnanie, drugi co do wielkoś ci, znajduje się na wysokoś ci 636 metró w nad poziomem morza, a wysokoś ć ostatniego, dolnego jeziora Novakovitsa Brod jest niż sza aż o 100 metró w.

Ale najbardziej niesamowita rzecz dzieje się , gdy zbliż asz się do pierwszego brzegu. Radykalnie zmienia swó j kolor, zachowują c przy tym niespotykaną przezroczystoś ć . Wydaje się , ż e gł ę bia, ale okazuje się , ż e wraz z rozwojem czł owieka!

Tu podpł ywa pstrą g, ze smutkiem patrzy na nas i niechę tnie za nami rusza. Tutaj jeden goś ć zaczyna rozsypywać chleb, a ryba leniwie podnosi kilka okruchó w. Doł ą czają do niego ci sami dobrze odż ywieni bracia, któ rych postacie powoli suną po powierzchni. Czuje się , ż e pstrą g został już nakarmiony, a dobrze odż ywiona pię knoś ć selektywnie dobiera proponowaną jej dietę . W parku narodowym pstrą gi do koń ca ucieszą nasze oczy.

Ale już jesteś my wzywani do najciekawszego widoku: robimy zakrę t, a elegancki wodospad zapiera dech w piersiach. Nie jest bardzo duż y, ma tylko 76 metró w, ale znajduje się w pię knym zagł ę bieniu w kształ cie podkowy. Z samego szczytu spł ywają strumienie wody, wpadają c do niewielkiego jeziora.

W parku narodowym jest wielu zwiedzają cych, wszę dzie uł oż one są drewniane pokł ady. Gł ó wnym zadaniem parku jest ogó lne zachowanie ekologii na rozległ ym terenie.

Wszę dzie wodę otacza zieleń : krzewy dotykają ce tafli wody lub strumienie wodospadó w, trawy porastają ce lą d i pod wodą , tworzą ce niekiedy cał e kł adki. Stwarza to wraż enie, ż e roś linnoś ć napł ywa na lą d bezpoś rednio z gł ę bi jezior. O bogactwie flory ś wiadczy 1267 znanych dziś gatunkó w roś lin, a nawet 55 ró ż nych gatunkó w storczykó w.

W koń cu dotarliś my do najwię kszego, o powierzchni 82 hektaró w, jeziora Kozjak, któ rego gł ę bokoś ć wynosi ponad 45 metró w. Zostaliś my zaproszeni na przestronny prom. Rzą dził nimi prawdziwy kapitan w mundurze i szykownej czapce, któ ry zasalutował nam na molo. Jezioro Kozjak jest naprawdę rozległ e - nasz spacer promem trwał.10-15 minut. Ale jeś li obejdziesz jezioro wzdł uż brzegu, zajmie to co najmniej dwie godziny.


Park sł ynie z jaskiń , któ rych jest 36. Skupiają się one gł ó wnie w czę ś ci wschodniej. Warto odwiedzić jaskinię Golubniac o dł ugoś ci 165 metró w, ozdobioną stalaktytami. Albo spó jrz na Mratską , tę samą gł ę bokoś ć , ale interesują cą ze wzglę du na swoją faunę .

Jeś li znana jest liczba jezior, to nie jest znana liczba wodospadó w o ró ż nych kolorach i szczelinach - jest ich za duż o.

Jeziora otoczone są gó rami gę sto poroś nię tymi lasami ś wierkowymi i bukowymi. Wcześ niej był o ich wię cej, ale na począ tku XX wieku liczba drzew spadł a z powodu cią gł ego wycinania. Nie jest to zaskakują ce, ponieważ pierwsze osady powstawał y na brzegach jeziora Kozjak w odległ ej przeszł oś ci. Lasy od dawna budzą strach wś ró d mieszkań có w. To nie przypadek, ż e gę ste zaroś la nazwali nawet „ogrodem diabł a”. Jeziora Plitwickie zawsze kojarzył y się z mistycyzmem. Chorwaci bardzo niechę tnie odwiedzali, wycinali lasy i polowali nad rzeką Czernają , gdyż to miejsce uważ ano za zaczarowane. Okolice Biał ej Rzeki, do któ rych ludzie nie bali się chodzić , został y poddane poważ niejszym wpł ywom czł owieka.

Inną waż ną cechą parku narodowego jest wystę powanie rzadkich w cał ej Europie niedź wiedzi brunatnych. Jedno z pasm gó rskich został o nawet nazwane ich imieniem - Medvedzhak. Istnieje przekonanie, ż e Plitvica bę dzie istniał a, dopó ki przynajmniej jeden niedź wiedź pozostanie przy ż yciu. Wojny, któ re toczył y się pod koniec XX wieku na terenie był ej Jugosł awii, zmniejszył y liczebnoś ć tych wspaniał ych zwierzą t, ale jest moż liwe, ż e w niedalekiej przyszł oś ci ich liczebnoś ć odroś nie.

Wś ró d mieszkań có w Plitvicy, opró cz niedź wiedzi brunatnych, moż na wymienić duż ą liczbę swobodnie ż yją cych tu ptakó w: dzię cioł y, drozdy, só jki, kowaliki. Wystę pują drapież ne: krogulec, bieliki i inne. Wę drują ce gę si, kaczki krzyż ó wki, gę si zboż owe lubią się tu zatrzymywać . Ssaki reprezentują kuny, borsuki, wiewió rki i koty leś ne, patrolują ce swó j dobytek w poszukiwaniu poż ywienia i czegoś ciekawego, bo są ciekawe, jak każ dy inny kot.

Tu dochodzimy do ostatniego wodospadu – potem ś cież ka wije się do drogi, gdzie czekają na nas mał e wagoniki prowadzone przez pocią g i wkró tce opuszczamy to cudowne miejsce.


Nastę pnego dnia opuś cimy ten mał y, ale bardzo pię kny kraj, zabierają c ze sobą ż ywe wspomnienia wspaniał ych wakacji na wybrzeż u ł agodnego ciepł ego morza, wycieczki do jego legendarnych miast, rejsy statkiem na urokliwe wyspy, zwiedzanie jednego z cudó w natury Jezior Plitwickich, o niezapomnianym raftingu, o goś cinnoś ci ludzi braterskich io wielu innych rzeczach, o któ rych tutaj mó wi się i nie mó wi. Podczas pobytu w Chorwacji udał o mi się duż o zobaczyć , ale nie udał o mi się odwiedzić wielu ciekawych miejsc na kró tkich wycieczkach. Marzę o relaksie na wybrzeż u Istry, zwiedzaniu innych parkó w narodowych, zwł aszcza Parku Narodowego Krka, któ rego gł ó wną atrakcją są przepię kne kaskady siedmiu wodospadó w o ł ą cznej wysokoś ci 242 m oraz parki Kornati. Nie chcę się poż egnać z tym krajem, ale ż egnam się ! ” w nadziei, ż e kiedyś jeszcze tu wró cę .

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Церковь Святого Марка в Загребе
Наш отель «Карлштадт» в городе Карловац
Кладбище Мирогой
На кладбище Мирогой
Хорватский танец на площади в Загребе
Площадь Бана Йелачича в Загребе
Кафедральный собор в Загребе
Город Сплит
В средневековом городе Сплит
В средневековом городе Сплит
В городе Трогир
Город Трогир - хорватская Венеция
В старом городе Дубровник
Дубровник
Дубровник
В городе Водица
Курорт Башка Вода
Наше бунгало в отеле
Круиз на остров Брач
На острове Брач
Вид с ресторана
Рафтинг по реке Цетина
На рафтинге по реке Цетина
Рафтинг по реке Цетина
Рафтинг по реке Цетина
Форель - хозяйка Плитвицких озёр
В национальном парке
В национальном парке
Водопады
Озеро Козьяк
В национальном парке
Плитвицкие озёра
Эти вагончики сейчас увезут нас с Плитвицких озёр
Podobne historie
Uwagi (2) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara