Uzdrowisko ogólnosłowiańskie czyli Europa, do której marzysz

03 Moze 2010 Czas podróży: z 09 Lipiec 2008 na 21 Lipiec 2008
Reputacja: +1635
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Począ tek lata 2008. Dł ugo oczekiwana stabilizacja po dwó ch latach wyboró w parlamentarnych i prezydenckich wcią ż wydaje się bardzo odległ a. Ukraina wydawał a się być na drodze do komunizmu: wzrost dobrobytu obywateli osią gną ł szczyt w cią gu ostatnich pó ł torej dekady, aby kupić samochó d czekać.4-6 miesię cy, podaż wakató w na rynku pracy przewyż sza popyt, wydaje się , ż e dolar zawsze bę dzie wynosił.5, 0, a euro nigdy nie przekroczy 7.

5, wiadomoś ć o stagnacji gospodarki USA, wszyscy są sceptyczni, Turcja i Egipt od dawna są „uzdrowiskami ogó lnounijnymi”, a wię kszoś ć obywateli chę tnie i entuzjastycznie sł ucha opowieś ci przyjació ł lub kolegó w o zagranicznej i niemal bajecznej Tajlandii, Malediwy czy Dominikana… I mał o kto myś li, ż e bajka moż e być znacznie bliż ej, zaledwie pó ł tora tysią ca kilometró w od Kijowa, w kraju, w któ rym za absolutnie rozsą dne pienią dze moż na uzyskać absolutnie ś wietną obsł ugę i nabierać sił y i doś wiadczenia na bardzo dł ugi czas.


Wybó r wakacji został okreś lony jednoznacznie, nie mniej jednoznacznie został wybrany touroperator: ponieważ wszyscy ukraiń scy operatorzy autobusowi TOP-3 oferowali Chorwację tylko z Czarnogó rą , a „Accord” w 2008 roku w programie miał nocną przeprowadzkę , zdecydował się pojechać z powodu mał o znane. w tym czasie biuro podró ż y „Saga”

Ale o wszystkim w porzą dku

Dzień.1

Zacznij, jak w przypadku wszystkich wycieczek autobusowych, standardowo: zebranie grupy na dworcu, spotkanie z kierownikiem i przewodnikiem, uzyskanie od pierwszych paszportó w i innych dokumentó w podró ż y, wejś cie do pocią gu. Tylko tym razem firma zdecydował a się na znalezienie kreatywnego, wyznaczają c miejsce spotkań nie na Dworcu Centralnym, a na Dworcu Poł udniowym : ). I jeszcze jeden moment dodał nieco ekstremum w przygotowaniach do wyjazdu: o otwarciu wiz dowiedzieliś my się niecał y dzień przed wyjazdem, co nie tylko ze wzglę du na fakt, ż e wiza na wyjazd musiał a zostać otwarta 2 – Chorwacja stanie się bezwizowe dla obywateli Ukrainy dopiero w przyszł ym roku.

Pogrą ż ona w rozgrzanym w cią gu dnia samochodzie, nasza mał a grupka (tylko 21 osó b, w tym lider grupy) skierował a się wię c na zachó d, wypalona letnim sł oń cem, któ re co jakiś czas był o zastę powane przez deszcz.

Dzień.2

O pią tej rano, w ciemnoś ciach przedś witem, wylą dowaliś my na stacji Mukaczewo.

Do przystanku pocią gu był o tylko 5 minut, ale wszystko dział ał o szybko, nie zapominają c o niczym (i nikim) w wagonie. Potem nastą pił zał adunek do miniaturowego zielonego "Ikarusa" (do tej pory autobusó w tej marki o podobnym kolorze i pojemnoś ci nigdy nie widziano), zrobiliś my 45-minutowy marsz do punktu kontrolnego "Chop-Zakhon". Ukraiń skie sł uż by celne minę ł y bardzo szybko i wchodzą c na sł ynny most na Cisę byli zaskoczeni: korek na stronę wę gierską wynosił.75% dł ugoś ci mostu, a ten dzień (10.07. 2008) był dniem powszednim: - (.

Powiem kró tko: tę kolejkę pokonaliś my w 5 (pię ć ) godzin, wytł umaczenie tak powolnej pracy wę gierskiej sł uż by celnej był o zaskakują co proste – tego dnia wę gierscy studenci-staż yś ci zaję li się transportem na punkcie kontrolnym, robią c wszystko ś ciś le wedł ug instrukcji, czyli „powoli i smutno”.

W rezultacie do Tesco dotarliś my okoł o poł udnia.


Szybko zaopatrują c się i przeł adowują c do duż ego nowego autobusu Mercedesa, któ ry na nas czekał , wraz z polskimi kierowcami Vitkiem i Ludwigiem, udaliś my się do Budapesztu. Biorą c pod uwagę , ż e nasz nocleg w programie był na drugim koń cu nie najkró tszego spoś ró d krajó w europejskich, czyli Wę gier, prawie nie mieliś my czasu na zwiedzanie wę gierskiej stolicy (do tego należ y dodać specyfikę wę gierskiej budowy dró g, jaką był brak). objazdu wokó ł stolicy). . W rezultacie mieliś my tylko jeden 15-minutowy postó j na zdję cia w mieś cie w pobliż u wspaniał ego gmachu Parlamentu. Dwie godziny po opuszczeniu Budapesztu zatrzymaliś my się na pó ź ny lunch (lub wczesną kolację ) w miejscowoś ci Siofok nad brzegiem Balatonu. Biorą c pod uwagę , ż e był em na Wę grzech po raz pierwszy, Siofok zrobił bardzo dobre wraż enie wesoł ej miejscowoś ci wypoczynkowej nad brzegiem imponują cych rozmiaró w jeziora.

Na noc zatrzymaliś my się w skromnym 2* hotelu w wę gierskiej miejscowoś ci Nagykanizsa zaledwie 40 km od granicy z Chorwacją.

Dzień.3

Ś niadanie w hotelu był o w formie bufetu, bez wię kszego wyrafinowania, ale w zupeł noś ci wystarczają ce. Wyjazd był bardzo wcześ nie, bo droga wzdł uż wybrzeż a Adriatyku był a jeszcze blisko. Oba urzę dy celne minę ł y niecał ą godzinę , po czym zatrzymał y się na dł ugo na parkingu na terytorium Chorwacji. Gł ó wnym celem, któ rego był a potrzeba wymiany waluty. Po wkroczeniu na terytorium Chorwacji nastroje grup znacznie się poprawił y, wydawał o się , ż e po mał o znanej ziemi wró ciliś my do cywilizacji, znacznie uł atwiał to praktyczny brak bariery ję zykowej z Chorwatami (Rosyjscy Chorwaci rozumiani tolerancyjnie, a ukraiń ski - doskonale), bo wę gierski nikt w naszej grupie, nawet w minimalnej iloś ci, nikt nie posiadał.

W drodze do centrum minę liś my gł ó wny chorwacki stadion o tej samej nazwie „Maximir”, poł oż ony poś rodku duż ego parku. Nasza wycieczka piesza rozpoczę ł a się od Placu Katedralnego (bardzo wysokiego, wybudowanego w stylu gotyckim), prowadzonego przez lokalną rosyjskoję zyczną przewodniczkę Angelę . Pierwsze wraż enie stolicy Chorwacji to niesamowity upał (nie czuliś my go w autobusie ze wzglę du na klimatyzację ), nawet w cieniu (w centrum Zagrzebia zieleń jest bardzo przecię tna) był o co najmniej +35 . Zeszliś my na centralny plac imienia Josipa Elač ić a (bohatera narodowego Chorwacji, ż ył w XIX wieku), a nastę pnie poszliś my gł ó wną ulicą do kolejki linowej. Na kolejkę (bilet ok. 4 Kn) wspią ł em się na szczyt starego miasta, zapomniał em dodać , ż e Zagrzeb jest bardzo pagó rkowatym miastem. Gł ó wne atrakcje znajdują się w gó rnym mieś cie.


Jest to staroż ytna Wież a (niestety nie pamię tam nazwy), przy któ rej znajduje się armata strzelają ca co noc, koś ció ł ś w. Katarzyny, dom Mikoł aja Tesli, katedra ś w. Marka, parlament Chorwacji, staroż ytny Apteka. Szczegó lnie imponował a mi katedra ś w. Marka - herb Zagrzebia jest na jej dachu wymalowany wielobarwnymi dachó wkami. Zagrzeb to wedł ug mnie jedyna stolica (jeś li się mylę - popraw to), na któ rej herbie znajduje się sierp księ ż yca i sześ cioramienna gwiazda… Nawiasem mó wią c, na placu obok katedry znajdują się bardzo pię kne budynki klasztorne (wydaje się , ż e franciszkań skie), któ re dział ają , oraz pozostał oś ci dawnego muru twierdzy, któ re są dobrze zachowane.

W wolnych chwilach zwiedzał katedrę (opró cz przepię knych witraż y katedra znana jest ró wnież z najwię kszego w Europie panelu z tekstem w staroż ytnej gł agolicy, uważ anej za gł agolicę i chorwacką ), robią c zakupy w najbliż szym targu produkty i punkty z pamią tkami są w pobliż u, ceny owocó w był y o Kijowie) i dodatkowo wymienić walutę w banku (wg Angeli kurs na wybrzeż u nie jest tak korzystny jak w Zagrzebiu). Osobliwoś cią wymiany walut w Chorwacji jest to, ż e przy wymianie dolaró w wymagany jest paszport, do wymiany euro - nie są wymagane ż adne dokumenty). Gł ó wną pamią tką z Zagrzebia są , paradoksalnie, mę skie jedwabne krawaty. Chorwacja jest uważ ana za ich ojczyznę . Ceny dotyczą naszych, od 50 Kn, sprzedawane w sklepach z pamią tkami.

Potem przenieś liś my się na wybrzeż e Adriatyku.

Ś rodkowa Chorwacja okazał a się doś ć zalesionym krajem, ale gdy zbliż aliś my się do morza, zielone ró wniny ustą pił y miejsca niemal bezleś nym, skalistym gó rom. Autostrada Zagrzeb - Split przebiegał a daleko od osad, wię c poruszaliś my się szybko, z mał ymi postojami na parkingach. Pod wieczó r zjechaliś my z autostrady i pojechaliś my przez wioski na Riwierę Makarską . Warto zauważ yć , ż e na tym terenie w kilku osadach znajdują się zrujnowane domy, nieodrestaurowane od czasó w wojny 1991-1995. Nastę pnie mieliś my bardzo ekstremalne zejś cie z masywu gó rskiego Biokovo (jego wysokoś ć w niektó rych miejscach przekracza 2000 m) na Riwierze ( Riwiera) zaczyna się od Breli i cią gnie się do Tucepi, na poł udnie od Makarskiej). Zejś cie nie jest dł ugie, ale bardzo strome. Skł ada się jakby z drabiny o trzech przę sł ach.


A ruch na takim zjeź dzie (nie mogę nazwać go serpentynami) jest wł aś ciwie jednokierunkowy, chociaż szerokoś ć jezdni pozwala wyjechać nawet dwó m duż ym autobusom. Po prostu ze wzglę dó w bezpieczeń stwa transport na peronach poś rednich czeka, aż przejadą nadjeż dż ają ce lub nadjeż dż ają ce samochody / autobusy. Do hotelu w Baska Voda dotarliś my o zmierzchu, okoł o godziny 21:00.

Dzień.4-10.

Zgodnie z programem spę dziliś my 7 dni/8 nocy w Hotelu Gada w Baska Voda, poł oż onym zaledwie 18 km od centrum Riwiery Makarskiej. Wię cej o hotelu - hotel jest bardzo dobry, 3* (ale wyglą da na 4). Nowy (rok budowy 2005), 4-pię trowy budynek, jest winda, na dachu - super taras widokowy, nasza grupa mieszkał a na 2 i 3 pię trze (swoją drogą pię tro moż na był o wybrać przy rezerwacji wycieczki) poł oż ony w odległ oś ci 10 minut od plaż y, 15 minut od supermarketu "Konzum".

Ale nie był o potrzeby masowych zakupó w produktó w w supermarkecie, ponieważ mieliś my ż ywnoś ć HB. Ś niadanie - standardowy, doś ć bogaty "bufet", do kolacji - do wyboru pierwsze i drugie z dwó ch dań (do wyboru na ś niadanie) oraz deser (sł odkie lub owocowe). Napoje do obiadu (herbata, kawa, soki, wina itp. ) są pł atne. Co zaskakują ce, wina (6-8 Kn) są tań sze niż kawa i herbata (10-11 Kn). Kelnerzy rozumieją i mó wią dobrze po rosyjsku.

Nasza grupa był a jedynym turystą w hotelu z był ego Zwią zku Radzieckiego. Opró cz nas odpoczywali turyś ci (indywidualni) z Polski, Niemiec, Wł och i Szwecji. Hotel pod każ dym wzglę dem nie był tani jak na standardy miasta, ponieważ był y wolne miejsca, o czym ś wiadczy billboard przed wejś ciem - "APARTAMENTY GRATIS: 5 osó b, 5 osó b, 5 osó b". Pokoje jak na trzy gwiazdki, duż e, z TV (pokazane 4 chorwackie kanał y telewizyjne, 2 wł oskie, 1 niemiecki i krajowy "Inter+"), klimatyzacja i balkon.

Nie był o jednak lodó wki. Ale biorą c pod uwagę NV, pobliski targ spoż ywczy i "wiele" kawiarni - nie jest to potrzebne.

Zgodnie z programem zaplanowaliś my 4 z nich: "Split-Trogir", "Dubrovnik", "Brac Island", "Sibenik - Krk Waterfalls". Dodatkowo zaproponowano spacer po morzu po Makarskiej z czasem wolnym w mieś cie. Postanowiliś my nie jechać do Split-Trogir, ponieważ był a na drugi dzień po przyjeź dzie i nadal chciał a odpoczą ć od przeprowadzki. A chę tnych do Sibenika - Krk Waterfalls jest za mał o.


Miasto miał o ró wnież lokalne biuro podró ż y (na nabrzeż u), któ re oferował o wiele ciekawych wycieczek do pobliskich miast. Szczegó lnie zainteresował a mnie moż liwoś ć wycieczki do Mostaru (Boś nia i Hercegowina), sł yną cego z podział u przez rzekę na czę ś ć chorwacką i muzuł mań ską , a takż e staroż ytnego mostu.

Wedł ug plotek to wł aś nie ten most stał się bohaterem sł ynnej powieś ci Ivo Andricia Most na Drinie (Nagroda Nobla w dziedzinie literatury 1961). Nie mogliś my jednak pojechać , ponieważ na ten dzień zaplanowaliś my wycieczkę do Dubrownika.

Wyprawa morska w Makarskiej był a pierwotnie planowana na 14.07 (wieczó r), ale ze wzglę du na pogarszają cą się pogodę (silny wiatr, moż liwoś ć burzy) został a przeł oż ona na ostatni wieczó r.

Wycieczka do Dubrownika zaczę ł a się bardzo wcześ nie (z tego powodu został a nawet przeł oż ona na godzinę przed ś niadaniem). Wydawał o się , ż e blisko do przejś cia - niecał e 200 km w jedną stronę , ale biorą c pod uwagę , ż e droga w tym rejonie jest krę ta i przechodzi przez zaludnione tereny, do Dubrownika dotarliś my w 3 godziny. Na parkingu był tylko jeden przystanek, ale w innym stanie - Boś ni i Hercegowinie. Wynikał o to z faktu, ż e wą ska czę ś ć Boś ni (tylko 16 km szerokoś ci) dzieli Chorwację tylko na dwie czę ś ci.

Dokonano tego po wojnie domowej, w wyniku rewizji granic walczą cych pań stw. W tej czę ś ci Boś ni na wybrzeż u Adriatyku znajduje się jedyny boś niacki kurort, miasto Neum. Zwró cił też uwagę , ż e na mał ej wyspie, naprzeciwko Neum, na skale wymalowany jest ogromny herb Chorwacji. Należ y rozumieć , ż e aby oznaczyć granicę … Nawiasem mó wią c, przy wjeź dzie i wyjeź dzie z Boś ni nie dbano o nasz autobus w ogó le, a pieczą tki o przekroczeniu granicy nie był y umieszczane w paszporcie. Lider naszej grupy tł umaczył tę lojalnoś ć boś niackich pogranicznikó w tym, ż e jeź dzimy autobusami z polskimi tablicami rejestracyjnymi (Polska jest czł onkiem UE). Gdybyś my pojechali ukraiń skim autobusem – odprawa celna był aby bardzo dł uga… Na postoju w Neumie moż na był o odwiedzić miejscowy supermarket. Wszystkie ceny był y podane w dwó ch walutach – chorwackiej kunie i marce boś niackiej.

Dostawa jest podana w walucie, w któ rej pł acisz.


Karty pł atnicze nie są akceptowane. Cena towaru jest nieco niż sza niż podobnych w Chorwacji. Obszar na poł udnie od Riwiery Makarskiej nie jest kurortem, ale przede wszystkim regionem rolniczym. Tutaj pł ynie gł ó wna rzeka Chorwacji - Neretva. W tym regionie znajduje się jeszcze jeden kolorowy obszar - Pó ł wysep Peljesac, sł yną cy z win, hodowli ostryg, a takż e wielokilometrowego muru obronnego w Stonsku (widzianego z okna autobusu), któ ry nasi turyś ci od razu nazwali „Wielkim Murem Chorwackim”: - ). Gdy zbliż aliś my się do Dubrownika, widoki z okien stał y się prawie nierealne, nienaturalne bł ę kitne morze poł ą czył o się z tym samym nienaturalnym bł ę kitnym niebem, a mię dzy nimi był y niewiarygodnie zielone Wyspy Elafickie… Sł owa po prostu za mał o….

Stare miasto, mimo 35-stopniowego upał u, był o bardzo zatł oczone. Co roku od 10 lipca do 25 sierpnia na Starym Mieś cie odbywa się Mię dzynarodowy Festiwal Kulturalny „Dubrownickie Lato” (muzyka klasyczna, przedstawienia teatralne), któ rych sale są niektó rymi placami starego miasta, na któ rych budowane są sceny. Oczywiś cie wszystkie wydarzenia festiwalu odbywają się wieczorami, w normalnych temperaturach. Gł ó wnymi atrakcjami miasta są oczywiś cie: ulica Stradun z dzwonnicą miejską , katedra ś w. Pał ac, Pał ac Sponza”) itp. Otó ż ​ ​ sam mur miejski, po któ rym moż na spacerować , kontemplują c niepowtarzalne widoki na Adriatyk i okoliczne wyspy. Ale znowu - w rozsą dnej temperaturze.

Na starym mieś cie znajduje się wiele sklepó w z pamią tkami, kawiarni, są oddział y bankó w, a na jednym z placó w znajduje się mał y targ spoż ywczy. Podczas wojny domowej w latach 1991-1995 Dubrownik został poważ nie uszkodzony przez masowe (ukierunkowane? ) bombardowania, ale został szybko odbudowany.

Moskiewski spacer na wyspę Brac ró wnież pozostawił wiele wraż eń . Pł ynę liś my mał ą ł odzią „Marin”, po drodze zabierają c na pokł ad kolejną grupę turystó w z Czech. Jeś li wykupisz wycieczkę indywidualnie w lokalnym biurze podró ż y - wtedy turystom zaoferowano bardzo kolorowy, wykonany w "pirackim stylu", doś ć duż y statek "Bibe", któ ry mó gł pomieś cić.150-200 osó b.

Z Baska Voda do miejsca docelowego miasta Bol (centrum administracyjne wyspy Brac) był o okoł o 20 km, któ re nasza ł ó dź pokonał a w 2 godziny.


Na obrzeż ach Makarskiej widzieliś my cał e „miasto”, skł adają ce się wył ą cznie z hoteli i kurortó w (wedł ug przedstawiciela firmy przyjmują cej, w Makarskiej moż na nie tylko odpoczą ć , ale i leczyć ). Co zaskakują ce, ten rodzaj turystyki w Chorwacji nie jest reprezentowany na naszym rynku turystycznym. Kolejny fakt, któ ry mnie bardzo zaskoczył - kiedy wpł ynę liś my do portu w Makarskiej (jest w mał ej zatoczce), w morzu przy molo (falochronie) był o odgrodzone bojami miejsce, w któ rym grano w pił kę wodną . Są dzą c po obecnoś ci bramek, sę dzió w, widzó w, tablic wynikó w i reflektoró w - granych przez profesjonalnych sportowcó w.

W samej Makarskiej nasza wycieczka jako taka nie obejmował a okoł o trzech godzin wolnego czasu. Tego wieczoru miasto obchodził o lokalne ś wię to narodowe - Dzień Rybaka. Pod tym wzglę dem nabrzeż e był o zatł oczone, gł oś ne i zabawne.

W Makarskiej na nabrzeż u znajduje się wiele kawiarni i restauracji, z któ rych czę ś ć znajduje się na starych statkach zaparkowanych na brzegu. Niedaleko promenady znajduje się stare miasto. Wś ró d zabytkó w - Klasztor Franciszkanó w, Koś ció ł z XVIII wieku. , a takż e pomnik narodowego poety Chorwacji Andrija Kachica-Mosica. Mimo pó ź nego okresu stara czę ś ć miasta jest dobrze oś wietlona, ​ ​ wiele kawiarni i sklepó w, w tym sklepó w z pamią tkami, z któ rych wię kszoś ć jest otwarta do pó ź na. Widział em patrole policyjne o bardzo niejednoznacznej nazwie dla naszych czasó w - "Reidarstvo".

Wakacje na Riwierze Makarskiej. Tylko notatki

Pierwszą rzeczą , któ ra rzuca się w oczy, gdy znajdziesz się na plaż y / w kawiarni / na ulicy - jest prawie cał kowity brak urlopowiczó w z był ego Zwią zku Radzieckiego (osobiś cie tylko raz widział em grupę turystó w z Litwy). Odpoczywają gł ó wnie Niemcy, Czesi i Polacy.

W niewielkiej liczbie zaobserwowano Austriakó w, Szwajcaró w, Sł oweń có w, Sł owakó w, Boś niakó w, Szwedó w i Holendró w.


Wielu turystó w przyjeż dż a samochodem, na obrzeż ach Baš ka Voda znajduje się cał y czeski kemping (turyś ci mieszkają w furgonetkach i namiotach), wszystkie znaki w mieś cie - po czesku. Nieco zawstydził a obecnoś ć w mieś cie samochodó w z tablicami rejestracyjnymi Kró lestwa Szwecji. Skonsultował em się nawet z naszymi kierowcami na wszelki wypadek – okazał o się , ż e to prawda, ż e ​ ​ ł aciń skie „S” na numerach aut z oznaczeniami UE wskazuje, ż e należ ysz do tego skandynawskiego kraju. Wyjaś nienie tego zjawiska okazał o się zaskakują co proste – pomię dzy miejscowoś ciami Basko Pole i Promayna (3-4 km od Baska Voda) znajduje się dzika plaż a, na któ rej odpoczywają nudyś ci. A fakt, ż e Szwecja jest kolebką naturyzmu – myś lę , ż e to ż adna tajemnica.

Wejś cie na plaż ę jest bezpł atne, moż na wypoż yczyć parasole i leż aki. pensja.

Z rozrywki na plaż y jest tylko paralotniarstwo i skoki spadochronowe (jak to się naukowo nazywa - nie wiem).

Plaż e na Riwierze, duż e kamyki (lub, jak to obecnie modne mó wi - "ż wir"). Cecha plaż nie tylko Baska Voda, ale i cał ej Riwiery - to lasy iglaste, któ re rosną prawie nad plaż ą , wię c ukryj się w razie potrzeby w cieniu - nie bę dzie problemem.

Na nabrzeż u Baska Voda znajduje się ró wnież wiele kawiarni i restauracji, z któ rych wię kszoś ć znajduje się w centrum miasta - w pobliż u placu z fontanną . Nawiasem mó wią c, w niektó rych z nich napiwki (~10%) są zawarte na koncie w osobnym wierszu - Kouvert.

Jest też jedyny kantor wymiany walut na cał e miasto (choć dział ał przez cał ą dobę ). Nieco daleko od nabrzeż a znajduje się targ spoż ywczy. Owoce moż na ró wnież kupić bezpoś rednio na plaż y: codziennie pł ywał a ł ó dka z ró ż nymi owocami, któ rą wł aś ciciel pchał (! )

) na wodzie wzdł uż brzegu. Ceny są mniej wię cej takie same.

Polecam spró bować tutejszej jagody „Lubenica”, ma podł uż ny kształ t, jest sztucznie sprzedawana i waż y co najmniej 8 kg każ da… Jak moż na się domyś lić , to chorwackie arbuzy! Smak zupeł nie nieporó wnywalny z naszym, cena 5-6 Kn/kg, zalecany zakup dla firmy 4-osobowej. : -). Z pozostał ych przysmakó w polecam spró bować fig - od 20 Kn/kg. Ale myś lę , ż e jeszcze ten owoc dla amatora...Chorwacja sł ynie też z mocnych trunkó w: wó dki "Brandy", nalewek "Lozovac", "Slivovica", likieru "Maraskino". Chciał bym coś powiedzieć o winach. Marki win w Chorwacji są liczne, najbardziej popularne jest „Vranac”, jest też kilka odmian. Jeś li dokł adnie przestudiujesz etykietę , ustalisz, ż e jest ona produkowana w ró ż nych krajach - Chorwacji, Boś ni, Macedonii.


Swoją drogą wydaje się , ż e te 3 kraje są w pewnej unii gospodarczej – Chorwacja ma duż o towaró w z tych krajó w, a z chorwackiej telewizji, w tym prognozy pogody, opowiadają o Macedonii i Boś ni. To samo dotyczy programó w interaktywnych w lokalnej telewizji: osobne numery telefonó w dla poł ą czeń z Boś ni, osobno z Macedonii.

Nie ma absolutnie ż adnych towaró w wyprodukowanych w Serbii, dlaczego - zgadnij co.

Nawiasem mó wią c, jeś li kupujesz napoje (nieważ ne, alkoholowe czy bezalkoholowe) w szklanych butelkach, cena na czeku wyniesie okoł o 0.5 - 0.8 Kn bę dzie ró ż nić się od podanej w cenniku, okazuje się , ż e butelka ró wnież zabiera pienią dze.

W mieś cie dział a klub internetowy (taryfa 1 minuta = 1 Kn) oraz poczta. Na samym począ tku ul. Radych, podobnie jak w centrum (w pobliż u targu z pamią tkami) znajdują się automaty telefoniczne.

O wiele taniej jest dzwonić z nich na Ukrainę niż z telefonu komó rkowego (dla poró wnania, 1 minuta rozmowy na Ukrainie w roamingu Kyivstar kosztuje 14 UAH).

, z maszyny - okoł o 5 Kn. )

Chorwaci mniej wię cej rozumieją rosyjski (ale odpowiadają po swojemu), jak mó wisz po ukraiń sku, to rozumieją lepiej, ale z jakiegoś powodu odpowiadają po polsku (dlaczego – nikt nie potrafił tego wytł umaczyć )… Swoją drogą w kawiarniach i restauracjach od w repertuarze muzycznym nigdy nie sł uchano ukraiń skiego czy rosyjskiego „popu”, wszę dzie tylko muzyki chorwackiej (ludowej, w aranż acji popowej).

Kilka sł ó w o systemie pł atnoś ci w Chorwacji. W kraju krą ż y waluta narodowa - kuna. Latem 2008 r. 1 kuna to w przybliż eniu 1 hrywna (euro wynosił o 7.1 kn). Teraz kurs wynosi okoł o 1Kn = 1.5 UAH… W obiegu są banknoty o wartoś ci 10.20, 50.100 i 500 Kn (nie twierdzę , ż e moż e być.200 Kn, ale ich nie spotkał em) oraz monety 1 i 5 Kn. Moneta wymiany Chorwacji nazywa się „Lipa”, 1 Kuna = 100 Lipa.

Karty są akceptowane tylko w prawie wszystkich sklepach i oczywiś cie na parkingach. Do zapł aty nigdy nie był y wymagane dowody toż samoś ci.


Marmurowe wyroby moż na przywieź ć z oryginalnych pamią tek z Chorwacji: np. marmurowych wazonó w w formie amfory (od 65 Kn) lub bardziej praktycznych marmurowych zapraw (od 100 Kn). Istnieje ró wnież wiele typowych pamią tek morskich: ró ż ne muszle, wyroby z pereł itp. Na uwagę zasł ugują ró wnież zestawy chorwackich zió ł aromatycznych.

Chciał bym powiedzieć kilka sł ó w o pracy przewodnika. Jak powiedział em, liderem zespoł u był Siergiej Kolupow. Jest osobą doś wiadczoną (podobno 45-50 lat), z zawodu dziennikarka, pracują ca w jednej z rozgł oś ni radiowych. Specjalista z Wę gier, Chorwacji, Czarnogó ry i Skandynawii. Podczas przeprowadzek nagrywał swoje programy o ró ż nych krajach. To był o bardzo interesują ce.

Kolejnym wartym uwagi faktem jest to, ż e podczas naszego pobytu w Chorwacji Siergieja nigdy nie moż na był o zobaczyć w kawiarni ani na plaż y. Wrę cz przeciwnie, bardzo czę sto moż na go był o znaleź ć pod markizą w pobliż u hotelu lub w dowolnym momencie zadzwonić na telefon komó rkowy.

Innymi sł owy, czuł się , jakby był tutaj w pracy. Organizacja wyjazdu był a na wysokim poziomie: bez opó ź nień z jego strony, wszystkie spotkania, wyjazdy z osady bez problemó w organizacyjnych, uwaga i dobre traktowanie wszystkich turystó w był y traktowane jednakowo.

Dzień.11

Rano z wielkim ż alem wsiadają c do autobusu opuś ciliś my Riwierę Makarską i skierowaliś my się na pó ł nocny wschó d. Niedł ugo po zjechaniu z autostrady (zapomniał em dodać , ż e wię kszoś ć dró g w Chorwacji to drogi pł atne) skrę ciliś my w stronę parku „Jeziora Plitwickie”. Jechaliś my przez coś , co nie jest „chorwackim zapleczem” - gó ry pokryte rzadkim lasem, kwitną ce pola, mał e wioski.

Po gorą cej Chorwacji Wę gry przywitał y nas niezwykł ym przezię bieniem w poł owie lipca. Po ś niadaniu ruszyliś my przez kraj na wschó d, z mał ymi postojami na parkingach. Budapeszt miną ł bez zatrzymywania się , tracą c stosunkowo mał o czasu w sł ynnych korkach.

Nastę pnie wizyta w Tesco w Nyí regyhá za z tradycyjnym zastą pieniem turystycznego mercedesa tranzytowym mini-Ikarem i wyjazdem do granicy. Obie granice minę ł y bardzo szybko (okoł o 1.5 godziny) i dotarł y na dworzec w Chopie na 2.5 godziny przed odjazdem pocią gu.

Dzień.13

Pocią g przyjechał do Kijowa

Podró ż się skoń czył a.


Odwiedziliś my niesamowity kraj, któ ry jest tysią c kilometró w od Ukrainy, ale w któ rym czujesz się jak nie jak w domu, to przynajmniej w domu, gdzie ł atwo porozumieć się z wł aś cicielami, kraj, któ ry pomimo wielkich przewrotó w wojskowych znacznie się rozwiną ł . jego rozwó j i nadal integruje się z europejskimi i ś wiatowymi strukturami cywilizacyjnymi (politycznymi i gospodarczymi), zachowują c jednocześ nie zaró wno stworzone rę kami poprzednich pokoleń , jak i nieprzetworzone zabytki jego przeszł oś ci, kraju, w któ rym czujesz się komfortowo i chcesz wró cić .

Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Плитвицкие озера
Плитвицкие озера. На борту прогулочного катера
Плитвицкие озера
Узкие улочки старого города Макарска. Вечер
Бывают в Хорватии и такие пейзажи...
Охлажденная хорватская ягода
На берегу Адриатики
На фоне вечерней Башка Воды. Фото с террассы на крыше отеля
На фоне Дубровника
Дубровник, улица Страдун
Дубровник. Кафедральный Собор
В гавани Дубровника
Остров Брач. Дорога из мрамора
Остров Брач. Вид на пляж
Загреб. Кафедральный Собор
Загреб, Собор Св.Марка
Башка Вода. Вид с моря
Закат над Адриатикой
Podobne historie
Uwagi (4) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara