- pokoje zagrzybione, stare,
- brak przyboró w toaletowych
- rę czniki i poś ciel poplamione,
- WIFI I BEZPIECZNY PŁ ATNY (1$ dziennie),
- sprzą tanie pokoju tylko wtedy, gdy poprosisz w recepcji od 50 razy, okaż e się,
- przez 7 dni poś ciel i rę czniki był y 1 raz zmieniane,
- nie moż na wyjmować rę cznikó w z pokoju,
- NIE MA WŁ ASNEJ PLAŻ Y (pojechali na miasto, dają kupony na leż aki)
-KUCHNIA JEST STRASZNA, JEDEN KURCZAK, a wszystko przetworzone, owoce zgnił e,
- obsł uga jest niegrzeczna (Hasan - facet z recepcji - komunikuje się niegrzecznie i odpierdala),
Hotel zepsuł wraż enie reszty (jeś li macie dzieci, to zdecydowanie odmawiajcie!
POKOJE: mał e (trzy ł ó ż ka, dwie szafki nocne, stolik, TV, balkon, ł azienka). Pokó j tylko wydaje się być posprzą tany. Nie ma ciepł ej wody rano i wieczorem, tylko w cią gu dnia i tylko pod prysznicem. Umywalka jest zawsze zimna. Z kosmetykó w tylko coś podobnego do mydł a w dozowniku na ś cianie. Wszystkie rę czniki są oznaczone przez ró ż ne hotele (wydaje się , ż e został y kupione hurtowo z drugiej rę ki).
JEDZENIE: horror! Dzieci nie mogą nic znaleź ć . Mię so jest rzadkie, ryby jeszcze rzadsze. Gł ó wnie zboż a i warzywa. I cią gł e poczucie, ż e ktoś nie zadał sobie trudu przerobienia wczorajszej owsianki na sał atkę dzisiaj (a dotyczy to wszystkich produktó w! ). Porcje są mał e, trzeba prosić o wię cej, aby przeż yć . Podró ż ował am z dwó jką mał ych dzieci, wię c najpierw pojechał am z dwoma talerzami dla dzieci, a potem z jeszcze jednym dla siebie, wię c dzikie oszoł omienie został o odczytane w oczach wybitnych i każ da kolejna porcja był a mniejsza niż poprzednia ( i to pomimo faktu, ż e wybó r jedzenia nie jest szczegó lnie z Wszystkie jedzenie jest pię kne i niezbyt przetworzone wczorajsze jedzenie). Z napojó w - kawa/herbata (dostę pne przez wię kszoś ć czasu), napoje nie zawsze moż na brać , alkohol też jest na godziny.
PERSONEL: wszyscy pracownicy są zdania, ż e turysta to nikt tu nie ma, pracownik ma zawsze rację . I dotyczy to każ dej sytuacji i każ dego incydentu. Nikt nawet nie spró buje rozwią zać twojego problemu. Wiedzą tylko, jak być niegrzecznym i ś miać się . Na szczegó lną uwagę zasł uguje „DJ”, któ ry „przekrę ca” muzykę od rana do wieczora, nieustannie grają c gł oś no. Podczas dź wię ku jednej piosenki trzy razy udaje mu się minimalnie wyciszyć i cztery razy wł ą czyć ją tak gł oś no, jak to moż liwe (i nie ma znaczenia, czy jest jeszcze poranek, pora obiadowa, czy ludzie idą spać ). Siedzą c w jadalni z rodziną przy tym samym stole, czasami nierealne jest po prostu sł yszeć się nawzajem, a dzieci zatykają uszy i pł aczą .
BASENY: na terenie hotelu, prawie w jadalni, znajdują się dwa baseny. Jeden jest bardzo mał y, dla dzieci; drugi to wię cej, typ dla dorosł ych. W basenie dla dorosł ych prawie wszę dzie gł ę bokoś ć wynosi 120 cm, tylko bardzo mał a czę ś ć basenu osią ga gł ę bokoś ć.150 cm, ale to, ż e tak powiem, nie jest dla wszystkich. Jedna zjeż dż alnia schodzi do duż ego basenu. Ale ten slajd najwyraź niej w tym hotelu sł uż y tylko do pię knych zdję ć i reklamy. Pracuje tylko dwa razy dziennie po 15 minut! ! ! Poza tym harmonogram zjeż dż alni w hotelu nie istnieje, nie jest jasne, kto i jak ją wł ą cza (wszyscy kibicują turystom od jednego pracownika do drugiego). A kiedy mimo wszystko pró bował em rozwikł ać ł ań cuch i dotarł em do kierownika, odpowiedział mi: "Zjeż dż alnia dział a dwa razy dziennie, wł ą cza się na 15 minut. Potrzebujesz zjeż dż alni, wię c usią dź obok niej i poczekaj, pewnego dnia się obró ci na ". I ś miał am się! ! ! Mó j syn nigdy się nie wyprowadził przez pię ć dni, chociaż bardzo chciał . Doszł o do absurdu: widzę , ż e zjeż dż alnia zaczę ł a dział ać , biegnę do pokoju, wkł adam ką pieló wki dla dziecka, wylatujemy na ulicę - i tyle, zjeż dż alnia już się sprawdził a. Nawet do ł ez i pró ś b dziecka nikt nie był w stanie wł ą czyć tego slajdu przez co najmniej kolejne 5 minut.
PLAŻ A: jest mał o leż akó w, plaż a jest brudna. Ludzie w ogó le nie przychodzą z hotelu i zabierają leż aki. Wejś cie do morza jest kamieniste, boli wejś ć bez butó w. Morze jest czyste i przejrzyste
Life hacki - poproś o pokó j po stronie Imperial, wtedy bę dzie cał odobowe darmowe Wi-Fi. Moż na wzią ć leż aki w są siednim hotelu, jeś li tam nie leż ecie, ale gł ó wnie pł ywacie. Jeś li chcesz pojechać do Antalyi lub Kemeru, moż esz poczekać na minibus pod samym hotelem, jeż dż ą czę sto. Do Antalyi 10 liró w lub 1.5 dolara, do Kemeru - 6 liró w lub 1 dolara. (taniej w lirach, w tej chwili lokalny kurs wymiany wynosi 8.2 za 1 dolara).
Opis na Turpravdzie jest bł ę dny pod wzglę dem ż ywieniowym - nie ma pó ź nych ś niadań i przeką sek. Mię dzy obiadem a kolacją ró ż nica 5-6 godzin. Samolot przyleciał o 7 rano, natomiast tam iz powrotem, na ś niadanie o 9:30 nie był o czasu. Zameldowanie dopiero po godzinie 14:00 i bez opcji wyż ywienia. Internet i rę czniki plaż owe są pł atne, ale są siedni hotel oszczę dza na internecie (nawet na plaż y ł apie się w pił kę ), a rę czniki są bezpretensjonalne za 1 dolara. w pobliskich sklepach.
Pokoje są proste, ale znoś ne, są gorsze. Ale oto jedzenie - puszka...nie był am gł odna, ale niektó re dania nie był y pierwszą ś wież oś cią (smaż one ziemniaki ZAWSZE był y suche i nieś wież e, jakby wczoraj był y smaż one w gł ę bokim tł uszczu i przechowywane w lodó wce, kurczak był kiedyś zł apany z zapachem, a to był o zrozumiał e przez zapach, któ ry był dla niej zł y PRZED gotowaniem), co cał kowicie zniechę ca do wiary w inne potrawy…
Jedyne, co naprawdę mi się podobał o, to personel w jadalni (z wyją tkiem precla, któ ry pilnuje baru z herbatą i kawą ), wszyscy szybko wyczyś cili talerze, stoł y i utrzymywali w czystoś ci, co był o bardzo mił e. Nie pijemy alkoholu, wię c nic nie powiem, ale są dzą c po innych, nie należ y w ogó le liczyć na alkohol w hotelu. Herbata i kawa tylko podczas ś niadania, obiadu i kolacji i wszystkich. . .
Poza tym czasem tylko yuppie (czy jak to tam nazywasz) pachną ce wybielaczem (po zdezynfekowaniu automatu nie zawracali sobie gł owy pł ukaniem).
Biorą c pod uwagę koszty i porę roku, kiedy byliś my, nastę pnym razem wolelibyś my polecieć do są siedniego Imperialu niż tutaj. Hotel nie jest wart pienię dzy, któ re zapł aciliś my. Trzeba albo lecieć taniej, albo droż ej, ale nie tutaj dla pienię dzy. Moż e wszystko się pogorszył o, nie wiem, od ostatniego razu, gdy byliś my w Turcji rok temu…
Pokó j jest okropny, obsł uga jest na najniż szym poziomie (personel jest niegrzeczny). Nikt nie sprzą ta pokoi (trzeba zapytać ).
Kuchnia to na ogó ł cichy horror, jedzenie, delikatnie mó wią c, jest bezuż yteczne. Jedzenie jest NIEMOŻ LIWE.
Nie marnuj swoich pienię dzy i nerwó w, nie przychodź tutaj NIGDY W SWOIM Ż YCIU.
Dlaczego 4* nie jest jasne.
Do jedzenia: wszystkiego był o duż o (desery, makarony, kasza bulgur, duż o sał atek i cał y czas jakieś mię so z kurczaka, klopsiki itp. ), jednak restauracja dział ał a tylko 3 razy dziennie: jedno ś niadanie od 7.30 -9.30 obiad i kolacja. Oczywiś cie bary zawiodł y - na 4 zadeklarowanych, tylko 2 pracował y w restauracji do 20.00 i jeszcze jeden na tarasie od 20.00-22.00. Alkohol też nie był zbytnio prezentowany z wó dki i rozcień czonego ginu, lepsze piwo i sprite, fanta, cola.
Plaż a: tak duż o leż akó w, niektó re poobijane i poł amane. Tuż pod przykryciem. W ogó le nie ma rę cznikó w plaż owych. Internet pł acił.1 USD dziennie przez co najmniej 3 dni. Ogó lnie są + i ich -. Nastę pnym razem na pewno wybierzemy inny hotel. I iś ć tutaj - wybierasz.
Kiedy poprosiliś my o przeniesienie, otrzymaliś my odpowiedź w doskonał ym pokoju, w czym jest problem. Wszyscy odrzucili moją ofertę pó jś cia do pokoju! ! ! Odką d zrozumieliś my, ż e pokoje z pleś nią , grzybem i rdzą . Poobijane meble i niezamykają ce się drzwi.
Ró wnież nasz przewodnik z firmy joint-up nie mó gł w ż aden sposó b pomó c, cał ą winę zrzucił na naszego touroperatora, wysł ał wasze do miasta… oczywiś cie hotel przetrwał . Udawał , ż e nie moż e w ż aden sposó b pomó c, a wie, w jakim f*nu się osiedliliś my. W rezultacie zdał em sobie sprawę , ż e zaatakował em niewł aś ciwe osoby i nie był o sensu zrzucać cał ej winy na organizatora wycieczki, poszedł em z nami do kobiet na recepcji, porozmawiał em z nimi i przekonują co powiedział em, ż e dopiero jutro zostaniesz rozliczony o 9.30 w pokoju z udogodnieniami. Mó wią c cicho po turecku, coś mię dzy sobą , zakrywają c twarze kartkami papieru, aby nie był o tego widać i nie był o jasne, o czym rozmawiają !! !
Po 5 minutach idę do recepcji, pytam czy wieczorem moż na przenieś ć się do pokoju z wygodami, na co mi mó wią nie, jutro po 14.00. Po przejś ciu do przewodnika mó wię , ż e twoje sł owa nie pasują do sł ó w kobiet z recepcji, rozwią ż my problem. Powiedział tylko, ż e nic nie poradzę i po prostu usiadł nerwowo palą c papierosa za papierosem! ! ! Nie zwró cił uwagi na wszystkie sł owa, któ re nam powiedziano, ż e przeniosą nas rano ! ! ! O tym, ż e w rzeczywistoś ci nie mieszkamy w hotelu, do któ rego poszliś my, wszyscy po prostu zignorowali to od przewodnika do kierownika hotelu!
Natychmiast skontaktowaliś my się z naszym organizatorem wycieczek i co byś zrozumiał . Ani jedna osoba z kierownictwa nie odpowiedział a naszemu touroperatorowi Annie, dlaczego i w czym problem, ż e nie mieszkamy w normalnych pokojach, bo miejsc jest mnó stwo! Nawet w recepcji zaproponowano mi, ż e udam się do ich recepcji i pokaż ę na komputerze, ż e nie ma dostę pnych pokoi (odmó wił em tam pó jś cia), uzasadniają c to tym, dlaczego wchodzę , moż esz mi to pokazać w kasie! ! ! I tak ostrzegam wszystkich, jeś li tak zaproponowano ci pó jś cie na recepcję w Ż ADNYM WYDARZENIU, NIE WCHODZAJ, bo wtedy mogą powiedzieć i wezwać ż andarmó w na ciebie, ż e coś ukradł eś !! !
Plaż a hotelu jest brudna, peł na ś mieci i nikt jej nie sprzą ta! ! ! Wię kszoś ć leż akó w jest zepsuta, kosze na ś mieci to zepsute wiadra! ! ! Darmowe rę czniki nie są zapewnione !! !
Wi-Fi pł atne 2$ dziennie, minimalna kwota to 3 dni!! !
Kuchnia jest strasznie brudna, a stoł y są poplamione! ! ! Jedzenie rozdają kucharze, wszystkie pó ł produkty z soi i jakby z papieru ! ! ! Mię so z kurczaka to skó ra i ż eberka z f. . . kurczaka pami! ! ! Sał atki są okropne, tylko jedno trzydniowe zioł o i kilka cienkich plasterkó w pomidoró w i ogó rkó w. Do dressingu tylko sok z cytryny i sos balsamiczny. Nic nie zgł aszają , nie miał em czasu pić wody !! !
Sł odycze ró wnież z owocowymi winogronami, z któ rych poł owa jest zgnił a! ! ! I jabł ka.
Mini klub dla dzieci jest zamknię ty i nie otwiera się , są fajki wodne! Zjeż dż alnia czynna jest od 10:00 do 11:30.
Animator bory ostatnie piosenki z matami w kó ł ko wł ą czam od rana do wieczora!! !
W recepcji jest jeden rozkł ad baró w, ale w rzeczywistoś ci jest jeden przy basenie od 10 do 20.30
A na tarasie od 21.00 do 22.00 gdzie cią gle ś mierdzi ś mietnikami. Alkohol i soki są rozwiedzione! ! ! Barman cią gle niedopeł nia szklanki. Nieustannie wlewamy wł asne do szkł a, a ci co odpoczywają w plastikowych kieliszkach !! !
Cią gle bez wzglę du na to, jak nie ma Pepsi i Sprite, wię c piwo lub gin. Czę sto jest tylko wó dka i wino w proszku! ! !
Jeś li chodzi o jedzenie, to nie cią gnie nie tylko 4*, ale nawet 3*. Kolejki są szalone, jedzenia nie dla wszystkich starczy. Dania mię sne są rozdawane w mał ych kawał kach na osobę , a jeś li wystarczy, nawet spaghetti nie wystarczy. W ogó le nie ma piekarni. Owoce tylko poł ó wki jabł ek i trochę winogron. Napoje alkoholowe, dwa plastikowe kubki w rę kach piwa, graty, cola, sprite, to samo. Bar z tej tró jki zadeklarował , ż e tylko jeden dział a od 10 do 21. Brak animacji, tylko wieczorem po kolacji gra muzyka i coś w rodzaju dyskoteki. Wł asna plaż a jest brudna, nikt nie sprzą ta, wię kszoś ć leż akó w bez materacy i rę cznikó w jest zepsuta. Sam hotel jest mał y, ale ł adny i zadbany. Hotel miał by dobrego kierownika i szefa kuchni, moż na by z niego zrobić cukierki. Tymczasem dziś nie moż emy polecić hotelu Rios Latte Beach 4* do wypoczynku.