Wspaniałe wakacje!

Pisemny: 7 październik 2011
Czas podróży: 18 — 28 wrzesień 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Witajcie podró ż nicy! Niedawno wró ciliś my z mę ż em z naszego ukochanego Sharm El Sheikh, odpoczywaliś my w Club El Faraana Reef od 18 wrześ nia do 28 wrześ nia 2011. Chcielibyś my podzielić się z Wami naszymi ś wież ymi wraż eniami.
Wraż enie o hotelu był o bardzo pozytywne. Jesteś my zadowoleni z wakacji.
Lecieliś my z Transaero z Domodiedowa (Boeing 747) - lot był opó ź niony o 45 minut, uzasadniają c to faktem wymiany koł a.
Transfer na lotnisko jest szybki. Przewodnik z S7 był cichy i leniwy, wię c nawet nie znamy jego nazwiska. Do hotelu przywieziono nas o 11.30 czasu egipskiego. Osiedlili się od razu - nie dali pienię dzy na recepcji, nikt o nie nie prosił . Dostał em ł adny pokó j na drugim pię trze z widokiem na bar i basen.

HOTEL - utrzymuje markę ! Przejrzysta praca wszystkich usł ug, wszystko na czas i zgodnie z oczekiwaniami. Personel jest przyjazny, bez niegrzecznoś ci i poufał oś ci, praca menedż eró w jest wyczuwalna, wszyscy starają się mó wić i pozdrawiać po rosyjsku, nie widzieliś my niezadowolonych i lekceważ ą cych wyraż eń ani razu na 11 dni.
POKÓ J - standard, wewną trz przestarzał ego funduszu hotelowego. Powierzchnia pokoju jest doś ć duż a, okoł o 25 mkw. Przy wejś ciu znajduje się wysoka szafa i schowany wewną trz sejf. Podł oga jest z pł ytek. Dwa ł ó ż ka zsunię te w jedno ogromne ł ó ż ko.
Klimatyzacja dział ał a przyzwoicie, chociaż był a trochę gł oś na. Spał em w 26.5 C - cał kiem normalnie. W pokoju znajduje się toaletka z lustrem i 2 fotele. Styl minimalizmu został wyraż ony brakiem stolikó w nocnych. Bardzo ciasny prysznic i obecnoś ć tylko dwó ch haczykó w na rę czniki począ tkowo powodował y niedogodnoś ci, ale potem przestali zwracać na to uwagę . Suszarka jest bardzo stara, montowana na ś cianie, ale cał kiem wystarczają ca - w stanie roboczym.
Telewizor pokazał.2 nasze kanał y - ORT i RTR. Larisa Guzeeva w programie „Let's Get Married” i dostał a go w Egipcie!
Minibar był w lodó wce, ale my go nie dotykaliś my - w supermarkecie jest 2 razy taniej, a bar jest w pobliż u!
Rę czniki był y zmieniane i sprzą tane codziennie, zostawiane co drugi dzień za dolara.
Nasz sprzą tacz był bardzo uczciwym czł owiekiem. Przed wyjazdem zapomniał am w pokoju mojej obrą czki (z biał ego zł ota) - znalazł ją i przynió sł na recepcję . Cudem przypomniał em sobie moje zapomnienie przy ś niadaniu tuż przed wyjazdem do Moskwy. Pobiegł a szukać jej zaginionej. Dowiedział em się , ż e zanieś li ją do recepcji i tam już bezpiecznie otrzymał em swó j pierś cionek cał y i zdrowy. Szkoda, ż e ​ ​ nie zdą ż yliś my mu podzię kować .

MORZE - cudowne, pię kne, spokojne. Bardzo duż ym atutem jest poł oż enie hotelu - jest to zatoka, nie ma prą dó w i fal, jeś li są , to są niewielkie. Muszę od razu powiedzieć , ż e droga do morza prowadził a przez 105 stopni. Tak, nie każ dy moż e to zrobić - ale có ż za opł ata!
Na morzu nie ma prysznicó w i przebieralni. Owiń się rę cznikami i przebierz! Wł oszki opalają się topless, wię c nie wstydź się .
Prysznic i toaleta znajdują się na wysokoś ci ró wnoległ ej do belki grillowej - 50 stopni.
Przynieś aparat podwodny lub pudeł ko do normalnego. Ucz się i nurkuj - i ciesz się ! Pię kno rafy koralowej nie do opisania! Mó j mą ż i ja mamy duż o zdję ć podwodnych, wię c nie kupiliś my pudeł ka, ale jakż e tego ż ał uję...

Jeś li popł yniesz w lewo - w kierunku hotelu Reef Oasis 5 * - wszystkie pię knoś ci Morza Czerwonego natychmiast otwierają się przed tobą : wielokolorowe koralowce - ogniste (czerwono-biał e), liliowe i jasnoniebieskie, a są też wiele muszli. Ryb jest po prostu duż o i wszystkie stoją w ł awicach - „sierż anci” pł yną w twoją stronę , witają c cię , stado okoni rafowych z duż ymi oczami po prostu wisi w wodzie. Ryba chirurg krę ci się wokó ł kabla pokrytego glonami. Jeś li go zł apiesz, rzuci się na ciebie, sprawiają c, ż e jej mał y pysk stanie się groź ny. Promienie (pł aszczki cę tkowane) na piasku w gł ę binach morskich był y widywane codziennie. Zagrzebują się w piasku, pozostawiają c tylko oczy i ogon. Widzieliś my ogromnego mureny i oś miornicę , skrzydlicę i cał e stado flet (podobnych do „igł y”). Mieszkają tam moi ulubieni Picasso Triggers - dobroduszni, przystojni mę ż czyź ni. Udał o nam się też obejrzeć zabawy jeż ó w dł ugogrzbietowych (są takie duż e brą zowe cę tki, a ich oczy są duż e - jak serca) - był y 3 osobniki i wszystkie pł ynę ł y jeden po drugim.
Tysią ce narybku rzucają się na ciebie - wycią gasz rę ce do przodu - i rozpraszają się przed tobą w ró ż nych kierunkach. Widziano to wcześ niej tylko w telewizji. Nie liczę nawet kolorowych motyli, anioł ó w, zebro, wargaczkó w, kaboobó w i klaunó w chowają cych się w zawilcach – tam ż yją . Widzieliś my kolejnego ogromnego tuń czyka o dł ugoś ci okoł o 1.2 metra i stado ś rednich po 60 centymetró w.
Ale bą dź ostroż ny: wchodź do wody tylko w specjalnych butach, ponieważ jeż owce znajdują się już okoł o 5 metró w w pobliż u brzegu i ż yją na koralowcach i ró ż nych typach - zaró wno kró tkich, jak i dł ugich igł ach. Woda przy brzegu był a po prostu wrzą cą wodą . Tam, gdzie jest pł ytko, jest pochmurno, ale nie jest to spowodowane obecnoś cią piasku. Podobno efekt ten wynika z ró ż nicy temperatur warstw wody.
JEDZENIE - ogó lnie wszystko jest jadalne, a nawet bardzo smaczne. Obsł uga i kucharze starają się urozmaicić ofertę dań . Nie bę dziesz gł odny. Jeś li nie chcesz codziennie chodzić do restauracji gł ó wnej na lunch, zarejestruj się wieczorem w recepcji w restauracji Grill.
Na ś niadanie był a jajecznica, kieł baski, kieł basa, ser, jajecznica, naleś niki, jogurt, warzywa, ró ż ne wypieki. Herbata i kawa z mlekiem i rozcień czonymi sokami.
Na obiad dostali zupy warzywne, grillowany kurczak, ryby, mię so, kapustę , ogó rki, pomidory, cukinię , bakł aż any, duż o sł odkich wypiekó w, ró ż ne sał atki.

Na obiad ryba, kurczak, sał atka Cezar (pró bował em), carpaccio rybne, woł owina, warzywa, sł odkie wypieki. Na deser - pomarań cze, zielone melony, figi, guawa, daktyle
Ryba jest bardzo smaczna. Wszystkie warzywa są jadalne i doś ć ś wież e. Za mał o owocó w, to na pewno.
ANIMACJA - nastawiona na Wł ochó w - w cią gu dnia gra w siatkó wkę , rzutki, aerobik w wodzie w morzu, gimnastyka na matach na piasku oraz nauka tań có w (Salsa i Bachata).
Poszliś my na wieczorną animację tylko 2 razy. Za pierwszym razem z trudem dotrwaliś my do koń ca. Wystą pili miejscowi Egipcjanie w naszych „sarafanach z Ryazan”. Druż yny mę ż czyzn i kobiet tań czył y bezpretensjonalne tań ce. Stroje kobiecej poł owy był y dalekie od strojó w orientalnych.
Nasza druga pró ba przejś cia do animacji okazał a się bardziej udana - obejrzeliś my 4 tań ce - 4 kobiety i mę ż czyzna - kostiumy i był y godne i dobrze tań czył y. Coś przypomniał o mi program „Taniec z gwiazdami” – spektakl pochodził z tej samej serii. Nigdy nie dotarliś my na dyskotekę , ale są dzą c po opowieś ciach, był o tam bardzo mał o ludzi.
Teren hotelu jest wybrukowany kamieniem, wię c chodzenie na obcasach nie jest ł atwe - weź ze sobą wygodne buty.
Wieczory spę dzaliś my z mę ż em poza hotelem - potem o 1000 i Jednej nocy pó jdziemy, potem pó jdziemy na Stary Rynek, potem pomachamy do Naamy.
Pojechaliś my taksó wką (za 15 funtó w) na Stary Rynek. Zjedliś my kolację w restauracji Fares (3 razy) - bardzo smacznie i tanio - polecamy. Jest popularny nie tylko wś ró d turystó w, ale takż e wś ró d mieszkań có w.

Skł ad turystó w naszego hotelu był mię dzynarodowy: Rosjanie, Wł osi, Polacy i Egipcjanie. Animacja jest przeznaczona dla Wł ochó w, ale w hotelu nie ma dyskryminacji ze wzglę du na narodowoś ć . Wszyscy są nalewani jednakowo, a jedzenie jest podawane w ró wnych iloś ciach dla wszystkich. Dodam jeszcze, ż e alkohol w batonie jest rozcień czony, co prawda wylewa się go z butelek, ale nawet jak na lokalnego producenta jest raczej sł aby. Dla lubią cych „odrywać się ” – kup bezcł owy.
Lot powrotny z transaero. To był najbardziej bolesny lot w moim ż yciu. Lot był opó ź niony o 10.5 godziny. Mieliś my wystartować o 11 rano. Ale wszyscy przeł oż yli nasz lot. O 14.30 poinformowali, ż e lot został opó ź niony do wieczora do godziny 20.30. Najgorsze jest to, ż e samolot jest ogromny (Boeing 747) i jest duż o miejsc pasaż erskich. Powiedziano nam, ż e nie moż emy latać samolotem, któ ry przyleciał z przyczyn technicznych, bę dziemy czekać na nowy z Moskwy. Cał y tł um turystó w został odebrany przez kontrolę paszportową - znowu dostaliś my pieczą tki, bagaż e oddano wszystkim. Zorganizowano 6 autobusó w. Zabrano nas do najbliż szego hotelu. Wszyscy tam jedli. Ale zakwaterowanie był taki bał agan. 400 osó b, któ re muszą wypeł nić ankiety, potem jeszcze robią kopie paszportó w, a dopiero potem oddają upragniony klucz do pokoju. Ogó lnie w rezultacie otrzymaliś my liczbę w ostatnich wierszach. Zaczą ł em się ką pać . Przyszedł tu elektryk i zaczą ł robić panel elektryczny, w któ rym trzeba był o umieś cić klucz magnetyczny. Przez otwarte drzwi widzieliś my, ż e nasi turyś ci już biegli do autobusó w. Po szybkim wysuszeniu wł osó w dobrą suszarką pognaliś my za nimi, cią gną c cię ż kie walizki wypeł nione mango.
Pomimo tego, ż e wylą dowaliś my w ostatnich trzech autobusach, na lotnisko przywieziono nas 3 godziny przed odlotem. A potem był o pó ł torej godziny opó ź nienia. W rezultacie, gdy ogł oszono nasz lot, poł owa poczekalni faktycznie wstał a ze swoich miejsc i krzyknę ł a: Hurra!! !
Do domu przyjechaliś my o 3.24 czasu moskiewskiego, zamiast planowanej 18.30. Wszyscy pasaż erowie byli jak zombie. Szczegó lnie „szczę ś cie” dla tych turystó w, któ rzy nastę pnego dnia muszą iś ć do pracy.

Poza kilkoma nieprzyjemnymi chwilami zwią zanymi z lotem, z reszty jesteś my zadowoleni. Najważ niejsze, ż eby nie tracić nadziei i być pozytywnym. Wycią gnij wł asne wnioski. Ż yczymy wszystkim mił ego wypoczynku! Powodzenia!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał