Błogosławiony przez niebo. Albo jeszcze jedna myśl o tym, czy warto wybrać się na wycieczkę

04 Listopad 2010 Czas podróży: z 26 Październik 2010 na 02 Listopad 2010
Reputacja: +24
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Nie jest tajemnicą , ż e dziś strony internetowe peł ne są pytań od zadowolonych turystó w planują cych szybkie wakacje na temat sprawdzonych i zaufanych lokalnych biur podró ż y. Kolejne pytanie to w co inwestujemy w koncepcję ich niezawodnoś ci? Najprawdopodobniej siedzą c przy komputerze w domu szukamy firmy, któ ra zapewni nam ciekawą wycieczkę (tj. profesjonalnego przewodnika), komfortową wizytę (wygodny ś rodek transportu i doskonał e zagospodarowanie czasu) oraz najlepszą cenę (zazwyczaj najniż szy. . . ) .

Pię ć dni temu pasowaliś my z mę ż em do opisu takich turystó w w 100%. Planują c kolejne wakacje w Egipcie (5 raz dla mnie i 7 raz dla mę ż a) wiedzieliś my na pewno, ż e pojedziemy na wycieczkę tylko z lokalną firmą (po co pł acić wię cej? zwł aszcza, ż e ​ ​ korzystaliś my już z usł ug miejscowego agencji wię cej niż raz). Tym razem pojechaliś my do Taby z zamiarem odwiedzenia Jerozolimy.


Do wyboru agencji podchodził em odpowiedzialnie: przez kilka dni jeź dził em po sieci, przeglą dają c wszelkiego rodzaju tematy i dyskusje, zapoznają c się ze stronami internetowymi agencji i czytają c recenzje turystó w. W efekcie wybrał em 4 najpopularniejsze, do któ rych wysł ał em listy z pytaniami i ż yczeniami. Na odpowiedzi nie trzeba był o dł ugo czekać . Po kró tkiej rozmowie (2-3 litery) z każ dym z nich wybrał em najprzyjemniejsze dla mnie towarzystwo do komunikacji. Rzeczywiś cie, w rzeczywistoś ci nie ma szczegó lnej ró ż nicy w cenie i liczbie recenzji publikowanych na ich stronach. Dlatego wysł ał am wszystkie potrzebne informacje, spakował am walizki i mojego mę ż a i poleciał am na spotkanie sł oń ca, morza, koralowcó w i nowych wraż eń : )

Trasę zaplanowano na 31 paź dziernika 2010 roku. Przypomnę , ż e postanowiliś my odwiedzić ś wię te miejsca ziemi ż ydowskiej.

Najwyraź niej, zgodnie z planem, autobus dla nas przyjechał dokł adnie o 22:00. Na tym etapie wystą pił a z naszej strony rozbież noś ć . Mianowicie po poł udniu zamó wił am pł atki ś niadaniowe u sł odko uś miechnię tej recepcjonistki, a o 21:50, kiedy nadszedł czas, abyś my je zdobyli i jechali do autobusu, okazał o się , ż e hotel ma udokumentowaną umowę z organizatorem wycieczek z któ rego przyjechaliś my do Egiptu, ż e ś niadanie moż e zamó wić tylko przewodnik hotelowy. Po skandalu nadal dostaliś my ś niadanie. Ale autobus był spó ź niony o 7 minut (dla czego był o mi strasznie niewygodnie). Potem wszystko poszł o jak w zegarku: nasza grupa dotarł a na granicę jako pierwsza, okoł o godziny 00:00, wię c przeszł o szybko i sprawnie. Ze strony izraelskiej zostaliś my ciepł o przyję ci, wsadzeni do feralnego autobusu i wysł ani wzdł uż wielokrotnie opracowanej i ciekawej, co warto podkreś lić , trasy wycieczki, któ rą wybraliś my.

Na postoju nad Morzem Martwym usiadł a obok nas nasza przewodniczka Valentina - kobieta o "kł ują cym" wyglą dzie, ale z ł agodnie pł yną cym gł osem, ogromną wiedzą i profesjonalną umieję tnoś cią przedstawiania informacji w ciekawy sposó b. Umieję tnie oprowadził a nas po ś wię tych miejscach Jerozolimy (doś wiadczenie i znajomoś ci robią wielką przysł ugę turystom). Praktycznie nigdy nie staliś my w kolejkach, a każ dy mał y przystanek wypeł niał a ciekawą historią peł ną faktó w. Nastę pnie udaliś my się do nieuznawanej autonomicznej ziemi palestyń skiej. Tu przewodnik okazał się flegmatem (ma na imię Chaim. . . Nie pamię tam nawet imienia : ) ) - niewiele mó wił , ale turyś ci zmę czeni po 12 godzinach zwiedzania nie wykazywał duż ego zainteresowania. Ogó lnie wydawał o mi się , ż e wię cej czasu spę dzamy w sklepie z pamią tkami niż w Koś ciele Narodzenia Pań skiego. W jednym ze swoich monologó w wspomniał , ż e my też musimy odwiedzić Koś ció ł katolicki, ale nie to, ż e to dział a. Nie chodziliś my do koś cioł a. Zjedliś my lunch i wró ciliś my do Izraela. Kolejnym i ostatnim punktem naszego programu był a ką piel w Morzu Martwym. A Valentina znowu usiadł a z nami.


Przez cał e 2.5 godziny podró ż y do ką pieliska bawił a drzemią cych, a nawet ś pią cych turystó w opowieś ciami o ziemiach, wojnach, osią gnię ciach i klę skach narodu izraelskiego. Drzemał em też i za każ dym razem, gdy się budził em, sł yszał em nową i nową historię : ) Autobus koł ysał się po serpentynowej drodze otoczonej skał ami i klifami. Mó j mą ż spał spokojnie obok mnie. Niemal widzieliś my, gdzie pł yniemy. Valentina wyraził a instrukcje dotyczą ce ś rodkó w ostroż noś ci podczas pł ywania w Morzu Martwym...Kiedy dokł adnie to, co się stał o, ró ż ni się o 60-100 USD od wycieczki od lokalnej firmy od wycieczki zakupionej od organizatora wycieczek...

Siedział em pod oknem bliż ej ś rodka autobusu, wię c nie był o mi przeznaczone zobaczyć , co się dzieje. Dlatego opiszę to, co sł yszał em i czuł em:

Okrzyk przeraż enia z naszego przewodnika do mikrofonu (któ ry obudził mojego mę ż a i najprawdopodobniej resztę ś pią cych pasaż eró w).

Trzask kamiennego piasku.

Cztery trafienia w dno autobusu - starty i lą dowania; w wykonaniu wielkiego samochodu na wzgó rzach izraelskiego pobocza.

Mą ż przycisną ł mnie do siedzenia rę ką .

Woł ają c „Panie Jezu, zmił uj się nad nami! ” z ust kobiety tuż za mną .

Pę knię ta przednia szyba.

Za oknem kł ę by kurzu.

Nie, ż ycie nie przeleciał o mi przed oczami. Ale mó zg pulsował , a cał e ciał o napinał o się w oczekiwaniu na to, co bę dzie dalej. Osobiś cie spodziewał em się , ż e autobus przewró ci się na bok i zacznie toczyć się gdzieś w dó ł . Ale zdarzył się cud - i zatrzymał się w normalnej, wyprostowanej pozycji.

Ludzie zrywali się ze swoich miejsc.

Ktoś zaczą ł krzyczeć , ż e autobus się pali. . .

Torby i pamią tki z gó rnych pó ł ek pod nogami.

Wybite dwa awaryjne okna.

Kierowca kopną ł drzwi.

Wszyscy wyszli, starają c się nie potrzą sną ć kolosem - w koń cu niewiele osó b wiedział o, gdzie i jak się zatrzymaliś my.

Autobus nie pł oną ł . Wydawał o się tak z powodu kurzu unoszonego przez kolumnę .

A teraz do konkretó w.

Autobus zjechał z drogi w najodpowiedniejszym do tego miejscu (jeś li takie sformuł owanie jest ogó lnie do przyję cia). Skał a pozostał a za poprzednim zakrę tem; Po przeciwnej stronie drogi znajdują się formacje skalne, klify i morze martwe. A gdybyś my wyprowadzili się już w nastę pnej turze, skoń czylibyś my wł aś nie tam. Autobus zatrzymał się , jego tylne koł a zapadł y się w mał ą szczelinę mię dzy kamiennymi pł ytami.

Był o nas 43. Nie liczą c kierowcy i przewodnika. Wszyscy okazaliś my się szczę ś ciarzami. Uciekliś my z przeraż eniem i drobnymi siniakami i zadrapaniami. Valentina zranił a się w krę gosł up. . .


Tak, zapomniał em podać powó d! To banalne dla ł ez i histerycznego ś miechu – KIEROWCA SPAŁ .

Czy nadal uważ asz, ż e zaoszczę dzenie kilkudziesię ciu dolaró w jest warte ryzyka? W koń cu tę kwotę moż na uznać za wynagrodzenie np. drugiego kierowcy, na któ rym lokalne agencje tak duż o oszczę dzają , wył ą cznie w celu zaoferowania Ci najniż szej ceny, aby Twó j wybó r padł na ich firmę .

A czy ktoś moż e zagwarantować ci takie samo szczę ś liwe zakoń czenie? Rzeczywiś cie, w każ dym innym przypadku znajdujesz się daleko od hotelu, swojego operatora, bez jednego dokumentu stwierdzają cego, ż e kupił eś wycieczkę od tej firmy (któ rej nazwa, nawiasem mó wią c, pojawia się tylko raz - w trakcie przeszukiwania Internet W Izraelu iw Betlejem przyję li nas zupeł nie inne biura podró ż y). W innym kraju nie mieliś my nawet ubezpieczenia na ż ycie i zdrowie.

W zwią zku z tym chcę szczerze ż yczyć wam, drodzy turyś ci, wspaniał ych wakacji i ż ywych wraż eń ! Mam też nadzieję , ż e moja historia przekona Was, ż e powinna być jak najbezpieczniejsza. Przecież ja niestety nie miał em okazji przeczytać czegoś takiego przed naszymi wakacjami. Pamię taj, ż e ż ycie jest jak kryształ owa waza – urzeka blaskiem swoich faset i moż na je napeł niać zgodnie ze swoimi pragnieniami, upodobaniami, celami. Ale…. podobnie jak wazon ł atwo się stł ucze.

Kochaj i dbaj o siebie!

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Благословленные небесами. Или еще одно размышление на тему стоит ли ехать на экскурси
Благословленные небесами. Или еще одно размышление на тему стоит ли ехать на экскурси
Благословленные небесами. Или еще одно размышление на тему стоит ли ехать на экскурси
Благословленные небесами. Или еще одно размышление на тему стоит ли ехать на экскурси
Uwagi (5) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara