Pegaz strzyże owce

29 Lipiec 2010 Czas podróży: z 13 Czerwiec 2010 na 23 Czerwiec 2010
Reputacja: +20
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Odpoczywaliś my w Egipcie, w Sharm El Sheikh w hotelu Sabena Marmara w czerwcu 2010 roku.

Ogó lnie reszta był a bardzo przyjemna. Nastró j psuł tylko wł asny touroperator. Ale jednak o wszystkim w porzą dku.


Jesteś my ja, moja ż ona Olga i có rka Dasha (15 lat). Wylot z lotniska Czelabiń sk przez linie lotnicze Orenburg. W Internecie czytał em wiele negatywnych opinii na temat tej linii lotniczej, ale w naszym przypadku wszystko poszł o dobrze, z wyją tkiem opó ź nienia lotu o 1 godzinę . Ale to taka drobnostka, ż e ​ ​ nie powinieneś się martwić i psuć sobie nastroju. Zał oga jest bardzo zorganizowana i przyjazna. Dowó dca osobiś cie spotkał się z pasaż erami. Uderzył a mnie ż elazna dyscyplina w odniesieniu do uż ywania alkoholu. Już w zielonej strefie lotniska ktoś „pił ” czekają c na lot i zachowywał się nie tylko agresywnie, ale raczej bezczelnie. W samolocie stewardessy natychmiast podeszł y do ​ ​ tego pasaż era i powiedział y mu „coś ”. Potem lot przebiegał spokojnie. Brak dź wię ku, brak dź wię ku. W naszej obecnoś ci są siad postanowił opró ż nić butelkę piwa przy kolacji, ale nawet ta niewinna pró ba został a powstrzymana przez zał ogę bardzo grzecznie, ale bardzo zdecydowanie. Generalnie dział ania zał ogi podczas cał ego lotu wywoł ywał y jedynie uczucia szacunku. Pł ynny, bardzo spokojny lot, genialne mię kkie lą dowanie.

Po przybyciu do Sharm, gdy tylko samolot został zaparkowany, od razu wniesiono do niego dwie (!! ! ) drabiny, w cią gu kilku sekund. Oto modernizacja. Gdzie w Rosji moż na zobaczyć taki cud, ż e do samolotu od razu dano dwie drabiny. Moż e ktoś to widział , ja osobiś cie nie, chociaż latam doś ć czę sto. Kilka minut - i jesteś my w fajnym budynku terminalu przylotó w. Powstanie na schodach ruchomych, kilka minut na wypeł nienie karty migracyjnej, kolejne pó ł minuty na zakup wizy, natychmiastowa kontrola paszportowa i to wszystko – jesteś my w Egipcie. Wszystkie formalnoś ci celne i graniczne zaję ł y nie wię cej niż.15-20 minut, jednak kiedy weszliś my do bagaż nika, nasze bagaż e już na nas czekał y w cał kowitej integralnoś ci i bezpieczeń stwie. Cholera, fajnie, kiedy wszystko jest tak zorganizowane.

Przejazd do hotelu był trochę niespodzianką . Jeś li zwię zł oś ć jest siostrą talentu, to jest siostrą bliź niaczką przewodnika transferowego Pegasusa Valentiny. Pamię tam prawie dosł ownie cał ą jej ognistą przemowę podczas niezbyt dł ugiej podró ż y. Punkt pierwszy - czas lokalny 13.05. Punkt drugi - linia lotnicza nie jest ci nic winna, dlatego moż na przenosić loty w dowolnym kierunku, wymieniać samoloty, wymieniać samą linię lotniczą i tak dalej. Punkt trzeci – towarzystwo ubezpieczeniowe (czyli ubezpieczenie medyczne) też nie jest Ci nic winne, a wię c… itd. Punkt czwarty i zarazem ostatni to czas spotkania z przewodnikiem hotelowym. Wszystko! W wyniku niesamowitych wysił kó w kilku szczegó lnie dociekliwych podró ż nikó w udał o nam się wycisną ć informację , ż e wł aś nie przejeż dż amy przez Naama Bay. Teraz jest w porzą dku. Koniec z dź wię kiem. Nawet „zł ote” wycieczki Pegazem nie został y w nas „wciś nię te” przez Valentine, co jest doś ć zaskakują ce. Moż e był a chora. Dlaczego wię c nie na zwolnieniu lekarskim? Od razu przypomniał em sobie transfer z innym touroperatorem z Bangkoku do Pattaya. W cią gu 1.5 godziny otrzymaliś my tak wiele informacji, ż e byliś my wdzię czni przewodnikowi transferowemu za cał ą wycieczkę , ponieważ cał a wycieczka korzystał a i bardzo skutecznie z jego zaleceń . Ale tu nie chodzi o Pegaza! Jednak w poró wnaniu do przewodnika hotelowego Valentina jest po prostu ukochaną . Ale o tym pó ź niej, choć szczegó ł owo.

Hotel w peł ni speł nił wszystkie oczekiwania. Zadbane, bardzo zielone, jak na egipskie standardy, oczywiś cie terytorium. Czysty i duż y, choć niezbyt gł ę boki, ale bardzo ciepł y basen. Wspaniał y duż y jasny i bardzo czysty pokó j. Bardzo przyjazny i pracowity personel. To był o pierwsze wraż enie hotelu. W zasadzie to wraż enie przetrwał o do koń ca wakacji.


Chciał bym bardziej szczegó ł owo opisać jedzenie. Muszę od razu powiedzieć , ż e bardzo podobał a nam się hotelowa restauracja i proponowane menu. Wszystko tam był o. Mię so, ryby, kurczaki, ró ż ne dodatki na każ dy gust. Duż o warzyw, trochę mniej, ale też cał kiem przyzwoity wybó r owocó w (w koń cu nie Tajlandia czy nawet Turcja). Wszystko jest bardzo smaczne. Ś wietne desery. Czę sto czytam w recenzjach turystó w o brzydkim jedzeniu, w tym zł ym jedzeniu w tym hotelu. Wydaje mi się , ż e powodem jest subiektywne postrzeganie. Oczywiś cie przez dwa tygodnie nikt nie poczę stował mnie moją ulubioną okroshką z piersią kurczaka, nigdy nie dali mi syberyjskich pierogó w, a ja nawet nie miał am tu szansy spró bować pł atkó w owsianych z sosem sojowym. Wszystko, co naprawdę kocham w domu, okazał o się tutaj niedostę pne. Ale jesteś my rozsą dnymi ludź mi i rozumiemy, ż e restauracja, zwł aszcza restauracja innego stanu, innej kultury, nie moż e zapewnić każ demu zwykł ego domowego jedzenia. Zapewne jest to sekret jakiejś „nieprzyjemnoś ci” menu na 2 tygodnie. Có ż , w koń cu nie jesteś my tu na cał e ż ycie, a nawet nie przez sześ ć miesię cy. Spó jrzmy na rzeczy obiektywnie. Powtó rzę jeszcze raz. Jeś li nie jesteś cie przyzwyczajeni do codziennego jedzenia foie gras na ś niadanie i rozgryzania trufli w biał ym winie na obiad, to bę dziecie zadowoleni z kuchni tego hotelu. Có ż , kto naprawdę nie moż e tego znieś ć , kto naprawdę tę skni za zwykł ym fast foodem, w pobliż u jest kochany McDonald’s (ż artuję , chociaż tak naprawdę McDonald’s tam jest). I jeszcze jeden znany nam bł ą d, a jednak powtarzany z roku na rok. Po zapł aceniu Wszystko chcesz zjeś ć wszystko i na raz i jak najwię cej. Z restauracji wychodzisz z uczuciem cię ż koś ci w ż oł ą dku, problemami z trawieniem, zepsutym nastrojem. I dopiero trzeciego dnia przychodzi zrozumienie, ż e zapł acił eś za cał y ten splendor nie po to, by mieć problemy i rujnować swoje zdrowie. Tutaj wszystko się ukł ada, jedz celowo, najsmaczniejsze i po trochu. A jednak nie da się cał kowicie unikną ć przejadania się . Taki jest cał y system. Wyostrza wszystkie najpodlejsze ludzkie instynkty. Dlatego od dawna wolimy jeź dzić na wycieczki, na któ rych podawane jest tylko ś niadanie, a obiady i kolacje lepiej zjeś ć w miejskich restauracjach. Niestety w Egipcie jest to prawie niemoż liwe.

I trochę wię cej o Wszystkim. W hotelu znajduje się kilka baró w, w któ rych moż na dostać dowolne napoje w dowolnej iloś ci o każ dej porze (do 24.00) cał kowicie bezpł atnie. Piszą c dowolne mam na myś li cola, fanta, sprite, kawa rozpuszczalna lub espresso, herbata. Od napojó w alkoholowych - piwo, wó dka, whisky, gin. No moż e coś przeoczył em, ale generalnie coś takiego. Biorą c pod uwagę fakt, ż e za wszystko już zapł acił eś przy zakupie wycieczki, system antymarketingowy dział a tutaj peł ną parą . Oznacza to, ż e w zasadzie moż esz dostać wszystko, czego chcesz, ale wszystko ma na celu sprawienie, ż e chcesz jak najmniej. Stą d spartań ski klimat baró w, minimalna dawka pojedynczego napoju np. piwa w szklance to nie wię cej niż.150 ml, a same szklanki są plastikowe, wielokrotnego uż ytku, popę kane. Dlatego idziesz pić tylko z bardzo wielkiej potrzeby. Nie moż esz wię c liczyć na romantyczne wieczory z bliskimi w barach. Z drugiej strony nie obwiniam administracji hotelu, bo cokolwiek by powiedzieć , jest to hotel klasy ekonomicznej z odpowiednią ceną .

Sprzą tanie, z mojego punktu widzenia, na wierzchu. Codzienne sprzą tanie, codzienna zmiana poś cieli. Bez zarzutó w. To prawda, zawsze zostawiał em mał y napiwek, okoł o 1 USD. Ponieważ nigdy się nie zawiodł em, zostawiał em je z przyjemnoś cią .

Jedyny niezrozumiał y dla mnie moment to „zamknię cie” basenu o 18.00. Na zewną trz jest gorą co, a sł oń ce ś wieci mocą i sił ą . Naprawdę chcę się poł oż yć na leż akach (swoją drogą leż aki przy basenie są bardzo wygodne, czyste i mię kkie, w wystarczają cej iloś ci), ale nie, czas wyjś ć . Sytuacja staje się szczegó lnie niezrozumiał a, biorą c pod uwagę fakt, ż e rano personel wykonuje wszystkie zabiegi zwią zane z pielę gnacją basenu. Minus oczywiś cie, ale mał y.


Teraz kilka sł ó w o plaż y. Jest ich dwó ch. Jeden koralowiec. Wedł ug informacji in-no znajduje się osiemset metró w od hotelu. Có ż , po pierwsze nie osiemset, ale pó ł tora - dwa kilometry. Po drugie, w każ dym razie nie radzę do niego chodzić . Nie, jeś li przyjedziesz tu w styczniu, to moż e moż esz, ale w czerwcu lepiej od razu iś ć do szpitala, szybko wyleczą Cię z udaru cieplnego. Poza tym absolutnie nie ma takiej potrzeby. Autobus z hotelu kursuje ś ciś le wedł ug rozkł adu (swoją drogą cał kiem wygodny), jak szwajcarski zegarek. Wię c - 2 minuty i jesteś na koralowej plaż y. Plaż a jest tylko do pł ywania. Pię kno w wodzie jest nie do opisania. Ryby, ryby, ryby i ryby wszelkich form koloró w, marek i narodowoś ci. Wszystko w zasię gu rę ki. Bezczelny do tego stopnia, ż e ​ ​ musisz je przed siebie popychać rę koma. Ogó lnie spektakl to coś innego. Nie pierwszy raz w Egipcie, ale wraż enia nie blakną . Tylko dla tego warto już choć raz w ż yciu odwiedzić Morze Czerwone. Wyjdź z morza - bam, ciasna zaniedbana plaż a. Leż aki stoją bez przerw po kilkanaś cie na raz, nie ma prysznica ani toalety. Ze wzglę du na nieró wnoś ci terenu prawie niemoż liwe jest wygodne poł oż enie się . Dlatego podziwialiś my podwodny ś wiat i od razu witaliś my na drugiej plaż y – El Keima (swoją drogą koralowa nazywa się Al-Fanara). Tutaj na El Queim, któ ry jest piaszczysty, peł en plaż owego komfortu i spokoju w peł nym znaczeniu koncepcji wakacji na plaż y. Piasek, przestrzeń , duż e terytorium, pię kne morze z piaszczystym dnem, w ogó le - bajka. Z prozy są prysznice, parasole, bary itp. Dojś cie do niej zajmuje okoł o 10 minut jednym hotelowym busem. Có ż , to lokalna funkcja, któ ra każ demu przeszkadza - lepiej nie jechać do Egiptu. Z plaż y do hotelu - ten sam autobus, wysoka szwajcarska precyzja. Jeś li naprawdę potrzebujesz tego poza harmonogramem, taksó wka jest zawsze w pobliż u w szerokim zakresie. Ceny od 1 do 4 zł W zależ noś ci od pilnoś ci, arogancji, asertywnoś ci, pewnoś ci siebie i wewnę trznego zapał u zaró wno z jednej, jak iz drugiej.

O pienią dzach. Jeś li pł acisz w obcej walucie, to lepiej w dolarach. Jeś li pł acisz w funtach lokalnych, lepiej mieć przy sobie euro na wymianę . Stosunek kursu wymiany dolara do euro jest bardziej opł acalny niż w Rosji. Moim zdaniem trzeba mieć ze sobą sporo dolaró w w mał ych nominał ach, a resztę w euro, aby wymienić na funty. I dalej. W pią tek i sobotę wię kszoś ć bankó w jest nieczynna, wię c zmień walutę z wyprzedzeniem. Nie był o czasu, ż eby Pegasus nas przed tym ostrzegał , wię c pojawił y się mał e problemy.

Teraz o wię kszoś ci, najbardziej. Ś wię ta krowa touroperatora - wycieczki. Ty, po zakupie wycieczki w Rosji i odpowiednio za nią zapł acił eś , jesteś „materiał em odpadowym” dla organizatora wycieczek, w szczegó lnoś ci dla Pegasusa (szkoda, ż e ​ ​ jego wł asne imię musi być ró wnież pisane wielką literą ). Rodzaj utrudnienia, któ re uniemoż liwia spokojny wypoczynek w resorcie za otrzymane już od Ciebie pienią dze. Najbardziej idealna opcja, jeś li w ogó le nie docierasz do kraju odpoczynku. W tym przypadku jesteś idealnym turystą dla touroperatora. A ponieważ taka fantastyczna opcja nadal się zdarza, dzię ki Bogu, rzadko, jedynym sposobem na naprawienie sytuacji jest wytrzą sanie z ciebie wię kszej iloś ci pienię dzy (w slangu przewodnikó w Pegaza - ciasta), już na wakacjach. Jeś li „mlesz”, to jesteś turystą , oczywiś cie nie idealnym, ale mniej lub bardziej akceptowalnym, ale jeś li stawiasz opó r i „rozwodzisz się za pienią dze”, z powodu swojej przebiegł oś ci jesteś wrogiem firmy Pegas Tourist .

Biorą c pod uwagę : Wycieczka do Jerozolimy. Cena Pegaza - 230 USD za sztukę . Cena każ dego lokalnego biura podró ż y wynosi 85 USD za osobę . Warunki wycieczki są takie same. Pytanie: jak hodować turystó w, aby kupili tę wycieczkę od Pegasusa, a nie od lokalnej agencji? Decyzja. 1. Poinformuj turystó w, ż e lokalne biura podró ż y to krwawe potwory, któ rych gł ó wnym celem jest rozebranie, rozebranie, zabicie, w skrajnych przypadkach, utrata (zapomnienie) klientó w. 2. Wprowadzać turystó w w bł ą d, zgł aszają c nieważ noś ć ubezpieczenia medycznego w przypadku zakupu wycieczki w niezależ nym biurze podró ż y, tak jakby umowa z ubezpieczycielem miał a cokolwiek wspó lnego z tym organizatorem wycieczek. 3. To już cał kowicie uważ ane za idiotó w turystycznych, mó wią ce im, ż e nie moż na opuś cić hotelu pierwszego dnia, dopó ki nie zostanie zarejestrowany voucher turystyczny. Tym samym, aby uniemoż liwić turystom otrzymywanie informacji o istnieniu alternatywnych sposobó w zakupu wycieczek po rozsą dnych cenach. 4. I lider przebojó w tego sezonu! ! ! Negocjuj z hotelem zakaz wydawania suchych racji ż ywnoś ciowych (tzw. „lunch box”) turystom, któ rzy kupili bilet nie u swojego operatora. W tym drugim przypadku wył ą cznym posiadaczem patentu na tę metodę jest touroperator „PEGAS – TOURISTIK”.


Wię c. 14 czerwca 2010 r. Lokalizacja Egipt, Sharm El Sheikh, Sabena Marmara Hotel. Postacie: ja i moja rodzina, przewodnik po hotelu Pegasus, pani Elvira, starszy administrator hotelu. W ten nieszczę sny dzień kupił em wycieczkę do Jerozolimy dla cał ej rodziny w niezależ nym biurze podró ż y na ł ą czną kwotę.255. Myś lę , ż e nie trzeba tł umaczyć , dlaczego nie kupił em tego samego za ł ą czną cenę.690 USD od Pegaza. Tak wię c usatysfakcjonowana i zadowolona z dobrze rozpoczę tego urlopu zwró cił am się do starszego administratora hotelu o otrzymanie nastę pnego dnia „pudeł ka na lunch” dla cał ej rodziny. Muszę powiedzieć , ż e usł uga jest doś ć standardowa, ś wiadczą ją wszystkie hotele turystyczne na cał ym ś wiecie i nie pojawiają się ż adne dodatkowe pytania. W każ dym razie tak był o z nami zawsze i wszę dzie, we wszystkich krajach i ze wszystkimi touroperatorami. Tak samo był o i tym razem. Administrator uś miechną ł się uprzejmie, powiedział oficerowi dyż urnemu „nie ma problemu” i zaczą ł spisywać moje podanie w dzienniku. Napisał do felietonu, w któ rym wskazał organizatora wycieczek. Tu podnió sł na sekundę gł owę i zapytał , któ ry z oś miu touroperatoró w pracują cych w tym hotelu nadzoruje moją osobę . Gdybym wymienił siedem innych, to nie miał bym teraz o czym pisać , ale trafił em w sedno i szczerze powiedział em: „Turystyczny Pegaz, proszę pana”. Twarz administratora wykrzywił się w bolesnym uś miechu, jakbym nadepnę ł a na oba jego mał e palce w tym samym czasie. "Oczywiscie oczywiscie. Hotel z przyjemnoś cią wrę czy Ci "pudeł ko na lunch". Nie ma problemu, ale tylko za zgodą przewodnika hotelowego Pegasus, pani Elviry. Po upewnieniu się , ż e w tej chwili oboje z administratorem mó wimy po angielsku, co oznacza, ż e ​ ​ rozumiemy się cał kiem adekwatnie, po raz kolejny wyraził em swoją proś bę , wierzą c, ż e najwyraź niej przegrzał em się na plaż y i zwró cił em się do niego po japoń sku po raz pierwszy czas, kiedy mnie nie rozumiał . Jakie był o moje zdziwienie, gdy znowu jego odpowiedź brzmiał a dokł adnie tak samo: „Tylko za zgodą pani Elviry”. Ze wszystkich opcji, któ re w tym momencie pojawił y się w mojej gł owie, wyjaś niają c to zjawisko, zdecydował em się na jedyną moż liwą . Prawdopodobnie zdecydował em, ż e organizator wycieczek w ogó le, a przewodnik hotelowy, pani Elvira w szczegó lnoś ci, tak bardzo dbają o swoich turystó w, ż e kontrolują ich ruchy w taki sposó b, ż e zawsze są gotowi pomó c turystom w trudnej sytuacji . Naturalnie, pomyś lał em, ponieważ jesteś my nieodpowiedzialni, nie poinformowalibyś my naszego przewodnika o zbliż ają cej się wycieczce. I jak by się nami zaopiekował a w takich warunkach. Aż strach pomyś leć . Dzię ki temu bę dzie ś wiadoma tego, gdzie jesteś my i zawsze na czas przyjdzie z pomocą zagubionej owcy. Postanowiwszy, odł oż ył am problem do wieczora, kiedy to spotkanie z przewodnikiem wystarczy mi na odebranie pudeł ek w cią gu 5 minut.

Dokł adnie o godzinie 19.00 wszedł em do hotelowego lobby. Przewodnik był wł aś nie tam. Prezentacja mojej proś by zaję ł a 10 sekund. Kolejne 5 sekund zaję ł o otrzymanie kategorycznej, zdecydowanej, ż elaznej odmowy. Przycię te oczy Elviry pł onę ł y nienawiś cią , jej księ ż ycowata twarz poczerwieniał a ze zł oś ci i stał a się jeszcze szersza. Z jej ust wyrwał się syk. Najdelikatniejsze i najbardziej czuł e sł owa biczowania, któ re mnie bił y w tym momencie, był y „bezwstydne” i „bezwstydne”. Muszę powiedzieć , ż e niestety opuś cił em już mł odoś ć , dodatkowo rodzaj mojego zawodu budzi szczery szacunek ogromnej wię kszoś ci ludzi wokó ł mnie, wię c nie sł yszał em takich sł ó w skierowanych do mnie od 20 lat. zupeł nie nowe, ekscytują ce wraż enia z wakacji. Ani jednemu touroperatorowi przez wiele lat nie udał o się upokorzyć i podeptać mojego poczucia godnoś ci, jak to zrobił a w cią gu kilku sekund, zrę cznie, z przyzwyczajenia, pani Elvira, przewodniczka Pegaza. Z wś ciekł ym piorunem, jej niska postać w pionierskiej bluzce i spó dnicy, do któ rej tak chodził y jej wielkie czarne sandał y „a la Little Muck”, rzucił a się do recepcji. Burzliwe starcie z administratorem, potwierdzenie ż elaznej woli jej i jej bohaterskiej firmy Pegasus Tourist oraz dumny, zwycię ski, unicestwiają cy okrzyk w moim kierunku: „To wszystko, sprawa zamknię ta”. Dopiero pó ź niej, w Rosji, zdał em sobie sprawę , jak bardzo miał a rację . Rzeczywiś cie, „bezwstydny i bezwstydny”. Wykupiwszy wycieczkę od Pegasusa, zapewniają c jej w ten sposó b pensję i wygodne ż ycie w kurorcie, bezwstydnie i bezwstydnie pozbawił em ją duż ego finansowego „dodatku” z tej drogiej wycieczki. I jak tylko bę dę miał doś ć sumienia. Tak, nawet (a wystarczył a zuchwalstwo! ) zaż ą dał pł atnego jedzenia. Tak, nawet nie przeprosił em za swoją bezwstydnoś ć , ale powiedział em jej, o zgrozo, ż e zaraz po przyjeź dzie do ojczyzny poskarż ę się na piś mie na jej postę powanie do jej wł asnego kierownictwa i opiszę sytuację w Internecie.

To, co wydarzył o się pó ź niej, nie był o zabawne, wię c odejdę od artystycznego stylu i opiszę sytuację rzeczowo. Po moim oś wiadczeniu o zamiarze odwoł ania się od jej dział ań , Elvira stracił a resztki samokontroli i publicznie oś wiadczył a (a dokł adnie krzyczał a na cał ą salę ), ż e ma paszport obywatela pań stwa Egiptu, mieszkania w Sharm el-Sheikh, mę ż a Araba i od razu napiszę oś wiadczenie na policję , ż e jej groził em, w wyniku czego czeka mnie pó ł roku wię zienia w Egipcie. Ponieważ nie znam dostatecznie egipskiego prawa, nie mogł em ocenić realnoś ci jej gró ź b i wycofał em wszystkie moje ż ą dania, aby unikną ć konfliktu z organami ś cigania. Zakł adam jednak, ż e Elvira, pracownica firmy Pegas Tourist, nie miał a zgł aszać policji, ż e groził am zgł oszeniem jej zachowania kierownictwu firmy, ale prawdopodobnie miał a zamiar zgł osić inne groź by z mojej strony. Tym samym czyny Elwiry noszą znamiona czynu, któ ry zgodnie z rosyjskim prawem kwalifikuje się na podstawie Art. 306 „Ś wiadomie fał szywe doniesienie” i jest zagroż ony karą pozbawienia wolnoś ci do 2 lat. Czynnoś ci te potę guje fakt, ż e był y skierowane przeciwko osobie, o któ rej dobrem przewodnik z racji swego oficjalnego stanowiska był a zobowią zana dbać .

Na zakoń czenie chcę powiedzieć , ż e po powrocie do domu zapytał em o moż liwe perspektywy zakoń czenia tego konfliktu, gdybym się nie wycofał . Niestety był em przekonany, ż e groź by ze strony przewodnika są cał kiem realne. Takie jest prawo tego kraju. Moż esz się przekonać , wpisują c w Yandex sł owa „Rosjanie, Egipt, wię zienie”. Znajdziesz tam kilka bardzo zabawnych i ś wież ych historii tych samych biedakó w.


A wycieczka do Jerozolimy był a cudowna. Niezależ na agencja doskonale wywią zał a się ze wszystkich zobowią zań . Autobusy był y luksusowe i wygodne. Granica został a przekroczona w kilka minut. Przewodnik pochodził z ZSRR. Nazywam się Borys. Doskonale znał historię , doskonale mó wił po rosyjsku i tak prowadził grupę , ż e absolutnie nie moż na był o się zgubić .

Na sam koniec chcę powiedzieć , ż e Morze Czerwone jest super, hotel Sabena Marmara - tak, ale tylko bez Pegaza. Nigdy.

Za jaką kolwiek zniż kę , za ż adne pienią dze, nigdzie indziej nie pojadę z Pegasusem.

Siergiej, Czelabiń sk

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Uwagi (3) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara