Jest wszystko, czego potrzebujesz na 3 *

Pisemny: 19 grudzień 2016
Czas podróży: 19 — 30 listopad 2016
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 7.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 6.0
1) Lot na Kubę.
Organizator wycieczek Anekstur. Lecieliś my Asur Air. Rejestracja jest online! Nie ufaj swojemu menedż erowi, jeś li mó wi inaczej. Ale prawda jest taka, ż e ​ ​ tylko tam, w drodze powrotnej, rejestracja online już nie bę dzie dział ać - strona nie pozwala. Wylecieliś my 19 listopada o godzinie 00.05, powiedziano nam, ż e odprawa online jest niemoż liwa, a po przybyciu na lotnisko 3 godziny wcześ niej okazał o się , ż e nikogo nie ma przy odprawie! Okazał o się , ż e w serwisie zarejestrowali się już prawie wszyscy.
W samolocie nie ma klasy biznes, siedzieliś my w pią tym rzę dzie poś rodku. Uwaga: rzę dy 14 i 15 są najgorsze! ! ! Krzesł a są po 3, ale podł okietniki nie są zdejmowane i (co najważ niejsze! ) znajdują się w pobliż u toalety. Tak, jest miejsce na nogi, tak jak przy wyjś ciu, ale przy tych rzę dach jest kolejka do toalety na 12 godzin.

Na siedzeniach leż ał już ciepł y mię kki koc, kapcie, opaska na oczy, zatyczki do uszu i ł yż ka do butó w.
W czasie lotu (12 godzin) zostaliś my 2 razy karmieni (kurczak / kotlety woł owe i jajecznica / makaron z sosem serowym). Za każ dym razem dali nam torbę solonych orzeszkó w ziemnych, któ ra przydał a się pó ź niej, gdy gł odowaliś my w hotelu mię dzy 11 a 13 godziną.
Wylą dowaliś my o 5.20 rano - na zewną trz był o +19. Przezię bienie! Był o 6-8 autobusó w z trasy Anex. Cał y autobus (45 osó b) był tylko w naszym hotelu.
O walucie: jeś li masz euro, to nawet nie musisz ich wymieniać na lotnisku. Moż esz w hotelu lub nie moż esz ich zmienić w ogó le - są akceptowane wszę dzie (poza lotem powrotnym - patrz niż ej) 1 euro = 1 ciastko. Z dolarami jest trudniej - nie wszę dzie są akceptowane (nie sprawdzał em), kurs dolara wynosi 1 dolar = 0.8730 kuk w cał ym kraju (z wyją tkiem lotu powrotnego). Nie pobierają prowizji za wymianę dolaró w, chociaż w nocie i w autobusie powiedziano nam o prowizji w wysokoś ci 10-13%. Wyjaś nili mi, ż e jest to już uwzglę dnione w tej niskiej stawce.
2) Hotel.
Przybywają c do hotelu okoł o 7 rano, staliś my w kolejce okoł o godziny w recepcji (konieczne był o zarejestrowanie 45 osó b! ).

Wszystkie pokoje są już pomalowane i jedyną sztuczką jest to, ż e niektó re został y już posprzą tane (swoją drogą był o ich sporo! ), a niektó re jeszcze nie ...Nasz nie był gotowy i kazano nam przyjś ć okoł o 14.00 (oficjalnie zamelduj się za 16 godzin). Poszliś my na spacer po okolicy. Po ś niadaniu i szybkim rozejrzeniu się , na plaż y był o zimno i nie był o nic innego do roboty, wró ciliś my do recepcji. Zapytał em, czy nasz numer jest gotowy - có ż , nigdy nie wiadomo...Powiedziano mi, ż e nie. Postanowiliś my umilić czas na kanapach przy ladzie. A gdy tylko się tam usadowiliś my, podeszł a do nas mił a pani i powiedział a, ż e ​ ​ „znowu sprawdził a i okazuje się , ż e nasz pokó j jest gotowy”. Poszliś my osiedlić się w pokoju. Był a godzina jedenasta.
Terytorium, pokoje - miarka daje, ale wszystko jest zadbane, powiedział bym: dą ż ą do uzyskania 4 gwiazdek. U nas cał y punkt rejestracji został przemalowany na biał o - najwyraź niej na nowy rok.
W pokoju mydł o, szampon/odż ywka i ż el pod prysznic (oba po 125 ml - duż o, biorą c pod uwagę , ż e zwykle wkł adają po 30-50 ml). Brak wody pitnej w pokoju, minibar też . Woda pitna tylko w barach i restauracjach - normalnie tylko w jadalni Amelia (gdzie moż na nalać wodę do wł asnych butelek), reszta bez smaku. Wskazó wka: weź ze sobą pustą butelkę po wodzie pitnej. Butelkę wody pitnej moż na kupić w hotelowym barze - 0.5l kosztuje 0.45 cu.
Internet - 1 godzina (minimum) - 2 ciasteczka. Dział a wył ą cznie w lobby, czasem zbyt wolno.
Czytam recenzje, ż e lepiej zabrać ze sobą szklanki/kubki na drinki do baru. Nie posł uchał rady i na pró ż no. Wskazó wka: jeś li jesteś fanem piwa/koktajli w duż ych iloś ciach, zabierz ze sobą odpowiedni pojemnik. W barach plastikowe szklanki o pojemnoś ci 200 ml są mał e na piwo lub koktajl. Na plaż y i w sklepach sprzedają drewniane kubki z pamią tkami po 0.
5l i 1l (nie znam ich kosztu, ale myś lę , ż e 5 ciastek to najpopularniejsza cena na Kubie? ). Wszyscy Kanadyjczycy przychodzą z okularami fitness (takie przezroczyste plastikowe pojemniki z pokrywką , a czasem sł omką ) - to wszystko na koktajle!
3) Plaż a, ocean, pogoda.

Przez pierwsze 3 dni był o zimno (czuł o się , jak okoł o 20 stopni, gdy chmury zasł aniają sł oń ce). Wł aś nie miną ł huragan. Pierwszego dnia ubraliś my się w ciepł e ubrania (dż insy i zimową bluzę ) do obiadu, potem przebraliś my się w ką pieló wki, ale przyszł a chmura i znó w zał oż ył em sweter. Wieczorem był lekki i kró tki deszcz, a na pokazie (o 21.30) był o mi bardzo zimno (w dż insach i letniej bluzie). Pogoda taka był a do naszego wyjazdu - sł oń ce jest dobre, nie ma sł oń ca, jest chł odno, jak pada - zimno.
Ocean ma okoł o 24-26 stopni. Dla mnie jest zimno. Wejś cie w taki ocean zajmuje mi okoł o 5-7 minut.
Ci, któ rzy są bardziej przyzwyczajeni do ką pieli w centralnej Rosji i gó rach/Syberii, uważ ają taką wodę za „normalną ” do ką pieli i szczę ś liwie pluskają się w niej.
Bardzo silny wiatr. . Zawsze tam jest, a kiedy w koń cu nabierzesz odwagi i popł yniesz, zawsze jest zimno, ż eby wyjś ć!
Fale: pierwsze 2 dni mocne, ocean niespokojny, flagi ż ó ł te (skutki huraganu), potem do koń ca wakacji na cał ej plaż y zielone flagi, ocean spokojny, prawie bez fal .
Widzieli tylko martwe zwierzę ta: martwego ż ó ł wia w krzakach, 2 martwe jeż e (rozdę te i ś mierdzą ce jak baran), 3 meduzy (ś rednica 20-25 cm), duż o „portugalskich ł ó dek” (meduzy podobne do niebieskawy woreczek foliowy z mackami w postaci nitek - zostaw bardzo silne oparzenie! )
4) Wycieczki. Zabawa.
Pokazy w hotelu - codziennie. Taniec. grupa pokazuje ró ż ne tań ce (gł ó wnie latynoskie) - dobra robota!
Autobus jeź dzi po Varadero.
Wszyscy nazywają to wycieczką , w rzeczywistoś ci z wycieczki ma tylko 2 pię tra, a cena biletu to 5 ciastek na cał y dzień . Na bilecie jest napisana data, codziennie innym kolorem, aby uł atwić ś ledzenie. Sprawdź /kup przy wejś ciu do autobusu. Pewnego razu przy wyjś ciu z hotelu mę ż czyzna zaoferował nam dwa bilety w cenie jednego. Baliś my się , ale w koń cu bilety okazał y się prawdziwe (podobno odebrał am je jednemu z turystó w) i dzię ki temu cał kiem moż liwe jest zaoszczę dzenie pienię dzy.

Poszliś my do jaskiń muzuł mań skich. Nie ma jaskiń jako takich, bardziej przypomina ogró d botaniczny. Spacer po szlakach z oglą daniem roś lin i pozostał oś ci jaskiń przez 1 godzinę . Powiedzieli, ż e jaskinie Ambrosio są lepsze (wię ksze i ciekawsze) niż musulmani. Istnieje osobna wycieczka do duż ych jaskiń w centrum Kuby - to jest, jeś li ktoś naprawdę chce iś ć do jaskiń.
Rozczarowanie: dyskoteka Mambo Club (w ostatnim budynku naszego hotelu) jest zamknię ta z powodu remontu. Obiecują zakoń czyć do koń ca roku. Po otwarciu bę dzie należ eć do innego hotelu.
Nie ma wycieczek do wioski indiań skiej, jest ona ró wnież zamknię ta z powodu remontu.
Byliś my na 2 wycieczkach:
1) Wycieczka „Kolonialna Hawana” w ś rodę . 38 osó b w autobusie. Przewodnik Rosa Margarita. Jest sł odka i interesują ca. My spojrzeliś my na centrum miasta (w pobliż u Kapitolu) autobusem bez wysiadania. Ale na Placu Rewolucji stali przez 20 minut - zdję cie z retro samochodami to obowią zkowy program. Obiad trwał ponad 2 godziny, potem stara Hawana - wycieczka piesza. Tam kupiliś my rum w jednym ze sklepó w wskazanych przez Ritę - tań szy niż na Varadeiro i bezcł owy.
W grupie wycieczka nie jest tak pouczają ca i bogata jak indywidualna. Wycieczka do Hawany samochodem retro kosztuje 150 CUC za samochó d. Moż esz iś ć.2-4 osoby. O wiele bardziej interesują ce i zabawne. Prawie każ dy hotel oferuje takie wycieczki (nieoficjalnie oczywiś cie) chodzą straż nicy lub faceci na plaż y. W naszym hotelu robi to ochroniarz Mario. Wielu przewodnikó w mó wi po rosyjsku (niektó rzy są dobrzy, inni gorsi).
Przewodnik Umberto jest bardzo dobry w pokazywaniu i opowiadaniu wszystkiego.
2) Trynidad za 2 dni. W autobusie jest 21 osó b + przewodnik Orlando (był y pilot wojskowy). Grupa zebrał a się z 5 hoteli, w tym 6 z Litwy.

Poranek rozpoczą ł się od wiadomoś ci, ż e Fidel Castro zmarł . 25 listopada 2016 o godzinie 22.30. Kraj ogł osił ż ał obę do 4 grudnia (kiedy jego prochy został y pochowane w Santiago de Cuba). Poż egnanie w Hawanie na Placu Rewolucji 28 i 29 listopada. Nigdzie nie sprzedaje się muzyki, tań ca, zabawy, napojó w alkoholowych, ludzie wyglą dają na zagubionych. W tym nastroju ruszamy w drogę , 5 godzin w jedną stronę . Orlando opowiedział nam o kraju, ale wszystkie jego informacje sprowadzał y się do tego, ż e z Fidelem był o dobrze, ale teraz nie wiadomo. Pierwszy przystanek w Cienfuegos. Miasto został o zbudowane przez Francuzó w, w zasadzie nic ciekawego, a do tego ze wzglę du na okolicznoś ci jest doś ć prowincjonalnie mał omó wne. Centralny plac, rzą d z pamią tkami.
Tam Kubań czyk „nakarmił ” mnie ł yż ką ryż u z fasolą i pomidorami. Doś wiadczył em goś cinnoś ci Kubań czykó w z pierwszej rę ki. Potem obiad w parku. Dotarliś my do Trynidadu, gdzie targ z pamią tkami jest zamknię ty, nie ma co robić . Orlando pokazał nam wszystkie zabytki w 10 minut, a potem nie wiedział , co z nami zrobić . Ale potem zobaczyliś my gazetę turystyczną z wiadomoś cią o ś mierci Fidela. Zapowiedziano polowanie na gazetę...Poczta, w któ rej rozdawano ją za darmo, był a już zamknię ta i trzeba był o znaleź ć listonosza, któ ry dostarczał gazety na rowerze. Zauważ ył em go w jednej z restauracji i kupił em historyczną (bezpł atną! ) gazetę za jedynego 1 kucharza. Za mną był a kolejka do listonosza - Orlando dostał o 3 ró ż ne gazety za darmo. Gazeta, któ rą dostał em, Granma, jest gazetą Komunistycznej Partii Kuby. Był a też gazeta komunistyczna. mł odzież i lokalna gazeta miasta Trynidad (nawiasem mó wią c, został a wydana przed wiadomoś cią o ś mierci i zawierał a zwykł e wiadomoś ci).
Hostelowa restauracja okazał a się bardzo ł adną.3-pię trową , z ró ż nymi dekoracjami i zdję ciami. Tam, na 3 pię trze z widokiem na dachy Trynidadu i 25-centową wież ę , spró bowaliś my sł ynnego lokalnego koktajlu z glinianych kubkó w. To był o otoczenie i jakoś w szczegó lny sposó b ekscytują ce. Pewnie dlatego, ż e był o w tym coś zabronionego. Wracają c po 45 minutach, usatysfakcjonowani i pijani, udaliś my się na miejsce naszego noclegu. Przybywają c o 19h do hotelu 4* okazał o się , ż e nie czekają na nas i nie ma dla nas miejsc. Przejdź my do nastę pnego. Tam, w trzygwiazdkowym, ale sł odkim Las helechos (ł adnym niż pierwszy, wyglą dają cym jak hostel fabryczny), znaleź liś my się wś ró d Kanadyjczykó w i Niemcó w. Zjedliś my kolację , wypiliś my 50 gramó w rumu Santera i Mulato (oba po 5 lat) w barze, za 2 ciasteczka każ de, rozmawialiś my z Litwinami o tym, któ ry z nich jest lepszy (Santera to czysty nierafinowany bimber! , Mulato jest bardziej mię kki i trochę ł adniej) i poszedł em spać . Obudził em się o 6:30 i zaczę liś my zbierać się na ś niadanie. Jadalnia otwiera się o 7.
15 wię c trochę poszliś my - powietrze jest przepię kne, mó wili, ż e ż ona Batisty zbudował a tu sanatorium dla chorych na gruź licę . Ale ponieważ na Kubie nie ma gruź licy, dali ją hotelom. Po ś niadaniu zanurzyliś my się w ZIL i pojechaliś my przez las deszczowy. 30 minut jazdy otwartą cię ż aró wką przez chł odny las deszczowy. Kurtka zimowa z kapturem i czapką , rę kawiczki i watowane spodnie. O tym marzysz o tych 30 minutach. Wiatr wieje do szpiku koś ci, ale nikt nie jest ciepł o ubrany, bo po wycieczce czeka nas 4.2 km spacer i ką piel w jeziorze.

Wodospad El coria. Pię kna. Jezioro ze sł odką wodą , temperatura wody +16 stopni. Pobudza! Wysoko! Wypiliś my koktajl z kolibra (zaradny lokalny rzemieś lnik natychmiast nalewa go na 3 ciasteczka) dla odwagi i zdrowia, popł ywaliś my i poszliś my dalej. Kolacja. Ł ą cznie przeszliś my 4.2 km. Maks. wysokoś ć nad poziomem 535 m. Po obiedzie ponownie usiedliś my na ZIL-ach i pojechaliś my do autobusu. Ruszamy w drogę do Santa Clara. Istnieje muzeum pamię ci Che Guevary.
Ma duż o zdję ć z Fidelem i Raulem. Droga do domu 3 godziny.
Do 4 grudnia w hotelu nie ma animacji. Na pó ł kach z alkoholem wisi „nie na sprzedaż ”. W zwią zku z ż ał obą sprzedaż alkoholu był a zakazana do 5 grudnia (ale nadal leją się w barach – „pł atne”! ).
5) Lot do Moskwy
Odebrano nas z hotelu o 4.30 rano (wyjazd o 8.30). Ponieważ był o nas 45 zorganizowaliś my "ś niadanie" - hamburger / hot dog + banan. Kawa i herbata w cał odobowym barze. Wsadzili wszystkich do jednego autobusu - zabrakł o miejsc. 35 minut 5 osó b jechał o na stoją co.
W bezcł owym wszystko (kawa, rum) jest o 1-2 euro droż sze. Kawa Serano 16.50 Gotuj. Wszystkie sklepy na Kubie/Varadero mają stał ą cenę.14, 45 Cuc. Być moż e jest to spowodowane ż ał obą , jak fabryki i dystrybutorzy. oś rodki są zamknię te. Kupiliś my kawę w ziarnach (sprzedaje się tylko Serano) w pobliskim hotelu (5*), ponieważ skoń czył y się nasze i są siednie 4*. Kawiarnia był a ró wnież zamknię ta na czas ż ał oby. Jest też ró ż nica w sklepach wolnocł owych - okoł o 1 euro. Pakiety bezcł owe kosztują.1-1.5 kucharza.
Kiedy poprosił em o koc, powiedziano mi, ż e w samolocie nie ma kocó w i ż e „regulują temperaturę ”. Zakł adam, ż e koce, z któ rymi tu lecieliś my, odlatują z powrotem uż ywane w ł adowni. W efekcie przez cał ą drogę wiatr był strasznie silny z gó ry - prosto w czoł o i oczy. Nic nie da się z tym zrobić ! I był o wystarczają co zimno – siedział em 12 godzin w zimowej kurtce z kapturem na gł owie i marzył em o czapce (dowolnej! ).

W drodze powrotnej nakarmiono nas 2 razy - obiad (filet z kurczaka z ż ó ł tym ryż em i brokuł ami lub lasagne). Był a buł ka, nie był o masł a. Nie był o też cytryny. Na „ś niadanie” dali omlet (nie ma wyboru). Był o masł o i dż em, nie był o buł ki. Był em bardzo gł odny - nie zjadł em wystarczają co duż o, nawet poprosił em o buł kę z obiadu.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał