prawie rozczarowanie

Pisemny: 23 listopad 2012
Czas podróży: 1 — 7 listopad 2012
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Odpoczywał em z mę ż em i dzieć mi w listopadzie 2012 roku. Teren hotelu jest duż y, stosunkowo zadbany, duż o zieleni, rosną nawet pomarań cze i guawa, ale mał o roś lin kwitną cych. Plaż a jest czysta i jest mnó stwo leż akó w. Hotel był zaję ty przez jedną trzecią , wię c teren wokó ł bungalowu był zaniedbany, restauracje a la carte nie dział ał y, dyskoteka też , animacja był a taka sobie. Był y 3 baseny, jeden dla dzieci, jacuzzi nie dział ał o. Jest sauna, cał kiem przyzwoita, czysta. Mą ż , mił oś nik rosyjskiej ł aź ni, znalazł wś ró d Rosjan i Kanadyjczykó w podobnie myś lą cych ludzi, a wieczorem wszyscy tam zniknę li. Pokó j jest dobry, z widokiem na basen, jest tam wszystko, czego potrzebujesz, z wyją tkiem szamponu, czepka pod prysznic i trzeba był o prosić pokojó wkę o mydł o i papier toaletowy. Czasami zapomniał a przynieś ć czyste rę czniki, kiepsko sprzą tał a, kurz w kijach w rogach. Ogó lnie hotel potrzebuje dobrego liftingu lub ogromnego ogó lnego sprzą tania. Restauracja dział ał a tylko gł ó wna. Ponure wnę trze. Naczynia są ź le umyte, zawsze sprawdzał am talerz pod ś wiatł o, ż eby nie był o tł ustych plam. Gotuj przyzwoicie. Pierwsze dni był y ró ż norodne: duż y wybó r przystawek, duż o mię s, ryb, owocó w morza. Warzywa i warzywa są zawsze pod dostatkiem, owoce to gł ó wnie ananasy, grejpfruty, papaja, guawa, melon. Nie widzieliś my bananó w. Pię ć dni pó ź niej dostatek powoli zaczą ł znikać , był o wraż enie, ż e koń czy się im jedzenie i nie ma już nic do kupienia. Był a monotonia: ryż , spaghetti, dynia, przystawki z fasoli, kurczaka, wieprzowiny, ryby. Uratował y nas zupy, codziennie inne, no có ż , lody. Ogó lnie wszystko był o pyszne, ale zbyt monotonne. Bar: koktajle są przyzwoite, moż na pić , mó j syn bardzo lubił kawę cappuccino. Rum jest umiarkowanie paskudny, bardzo lubił em likiery, daiquiris. Oto herbata tam rzadkiego bł ota. W barze przy basenie i na plaż y moż na zamó wić pizzę serową , cheeseburgera, hamburgera, kanapkę . Nie ma tam nic innego do jedzenia, to nie jest Dominikana dla ciebie. Personel jest przyjazny, uś miechnię ty, z ró ż nym skutkiem stara się nauczyć ję zyka rosyjskiego. Spotkaliś my tam ochroniarza, któ ry bardzo dobrze mó wił po rosyjsku i duż o opowiedział o hotelu, wskazał nam drogę na plaż ę , do baru, do restauracji. Niedaleko hotelu znajduje się przystanek autobusowy, moż na dojechać autobusem turystycznym do Varadero na targ z pamią tkami, zabrać dzieci do parku, po prostu wybrać się na spacer. Taryfa kosztuje 5 kuk, ale jest to bilet na cał y dzień , czyli moż na jeź dzić kilka razy w cią gu dnia. Pamią tki są tanie. 10-15 minut spacerem od hotelu znajduje się delfinarium. Pokaz zaczyna się tam o godzinie 11, od 9-30 moż na pł ywać z delfinami: sesja dla dzieci kosztuje 78 kukó w (okoł o 3000 rubli) za 25 minut. Zdję cia z delfinem (pocał unek delfina) 8 ciasteczek, moż esz sam nakrę cić wideo, zrobić zdję cia - nikt nie zabrania. Ogó lnie dał bym hotelowi C-minus.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał