Recenzje o trasie „SPO She… Slovakia!” z „Wycieczki akordowej”

12 Moze 2013 Czas podróży: z 04 Moze 2013 na 08 Moze 2013
Reputacja: +22
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Recenzja trasy „SPO She… Slovakia! ” z „Accord Tour”.

Na począ tek powiem kilka sł ó w o celu naszej podró ż y - "polowaniu" na multi-wizę Schengen, a takż e odpoczynek od zgieł ku miasta i pracy biurowej w pię knym gó rzystym kraju Sł owacji .

Trasa rozpoczę ł a się ze Lwowa 04.05. W 2013 roku zł oż yliś my dokumenty za poś rednictwem biura podró ż y w miesią c. Dopiero 3 maja powiedziano nam, ż e otrzymaliś my wizę . 2013 o godzinie 16:30 (po wielokrotnych telefonach z biura podró ż y i niezadowalają cej komunikacji z mojej strony na stronie „Accord Tour”), a pocią g do Lwowa z Kijowa był tego samego dnia o 22:40.

We Lwowie czekaliś my na chł odną pogodę +18 i czasem deszcz, po +28 i sł oń ce w Kijowie. Zwiedzanie Lwowa nie był o zbyt ekscytują ce, wię c nie sł uchają c go do koń ca i nie marzną c, poszliś my do mił ej kawiarni „Ś wiat Kawy” w pobliż u kaplicy Boimó w, a nastę pnie do „Domu Legend” na obiad.


Wyjechaliś my ze Lwowa dokł adnie na czas niezbyt nowym Neoplanem, rozdaliś my wszystkim paszporty i wreszcie mogliś my zobaczyć , ż e wię kszoś ć turystó w otrzymywał a wizy wielokrotne na 6 miesię cy, ale z ró ż ną dł ugoś cią pobytu w kraju od 20 do 40 dni. Do Uż horodu zaję ł o nam 4 godziny, w tym czasie był jeden 30-minutowy postó j koł o kawiarni (na zasadzie „Brzuszny Dom”), gdzie opró cz nas był y jeszcze 3 autobusy, wię c musieliś my stać w kolejce do toalety na 20 minut, rozebrali jedzenie, a ponieważ był to dzień przed Wielkanocą , kawiarnię zamknię to, a tym, któ rzy nie jedli obiadu we Lwowie i nie mieli jedzenia po drodze, zostawiano zgrzytanie zę bami w drodze do granicy ukraiń sko-sł owackiej. Na granicy wszystkich poproszono o wysiadanie z autobusu, a każ dy z paszportem podszedł do okienka sł owackiej straż y granicznej, ukł onił się i został podbity przy wjeź dzie do strefy Schengen.

W tym czasie w autobusie jechali inni sł owaccy pogranicznicy, trochę martwiliś my się zakupionymi lwowskimi pamią tkami, ale na szczę ś cie nikogo nie brakował o  . Granicę przekroczyliś my w pó ł torej godziny.

Sł owacja zaskoczył a czystoś cią i zielenią - jest bardzo podobna do zachodniej Ukrainy, ale czystsza i zadbana. Na miejsce zakwaterowania dotarliś my o godzinie 0:00 czasu sł owackiego (lub pierwszej nocy po ukraiń sku), w tym czasie był tylko jeden kró tki postó j karetki. Podczas podró ż y zorientował em się , ż e siedzenie turysty siedzą cego przede mną jest zepsute i jest cał y czas w opuszczonej pozycji, wię c siedzenie był o bardzo niewygodne i był o bardzo mał o miejsca na nogi. Wszystkich turystó w niemile zdziwił fakt, ż e towarzyszą ca przewodnikowi Halyna Pawliuk nie mó wił a nic o Sł owacji, tylko milczał a i zawierał a filmy rozrywkowe.

Siedzą cy przed autobusem widzieli ekran, aw drugiej poł owie autobusu telewizor wisiał gdzieś z boku drzwi i ż eby go obejrzeć , trzeba był o wyskoczyć zza gł owy przed turystę . Po przybyciu do hotelu wszyscy byli ś miertelnie zmę czeni trudną przeprowadzką , ale każ dy musiał przyjś ć z paszportem i zostać w pokoju, ponieważ przewodnikowi nie zależ ał o na zebraniu wszystkich paszportó w i dostarczeniu kluczy do wszystkich na raz.

05.05. 2013 Rano zobaczyliś my cudowną panoramę oś nież onych Tatr Wysokich w jasnym sł oń cu na tle ś wież ej zieleni. To był a wielkanocna premia. Godzinę jazdy od naszego hotelu znajdował się kurort Beszeniew.

Wstę p na otwarte i zamknię te baseny geotermalne na 3 godziny kosztował.18 euro, czę ś ć grupy od razu kupił a bilety i pobiegł a na dł ugo wyczekiwane baseny, podczas gdy inni zauważ yli, ż e dla grup powyż ej 20 osó b 20% zniż ki na wejś cie i 21 gratis .


Galina nie wiedział a o tym, ale dział acze naszej grupy szybko się rozeznali i kupiliś my bilety ze zniż ką . Beszeniew wszystkim się podobał - to ś wietne miejsce na relaks. Na miejscu znajdują się bary z grillem, wię c zjedliś my lunch i opalaliś my się na ś wież ym powietrzu po basenach. W ś rodku dnia wię kszoś ć grupy musiał a wybrać się na wycieczkę „ś lub Zhdyarskoe”, ale w przewodniku autobusowym powiedział , ż e plany się zmienił y i nie bę dzie bryczki konnej, stroje ludowe nie zostaną rozdane wszystkim , ale tylko dla grup pary mł odej i ogó lnie ta wycieczka bę dzie tylko obiadem w narodowej restauracji (za 38 (! ) euro) + opowieś ć o sł owackich tradycjach.

Grupa masowo odmó wił a tej wycieczki, powodują c ogromne niezadowolenie z przewodnika. Autobus zamiast hotelu zawió zł wszystkich do miasta Poprad, gdzie znajduje się park wodny.

Wszystkim obiecano odebrać o godzinie 20:00, a ci, któ rzy chcą jechać do hotelu, mogą znaleź ć pocią g lub taksó wkę i udać się na wł asną rę kę . Nic nie wiedzieliś my o Popradzie, ale jakimś cudem poszliś my do koś cioł a ś w. Juraja i po zapł aceniu 1 euro od osoby zobaczyliś my pię kny stary koś ció ł z figurami z XIII-XVI wieku i organami. Podobno to jedyna atrakcja Popradu.

06.05. 2013 - Zamek Ljubowniań ski był otwarty, chociaż przewodnik uważ ał , ż e jest zamknię ty, wię c nie jest jasne, dlaczego poszliś my do niego na godzinę , aby pozostać tam przez 30 minut. Zamiast Pieniń skiego nat. parku zabrano nas do Bratysł awy, gdzie odbyliś my niezapomnianą wycieczkę . Bratysł awa bardzo przypomina Kijó w.

Galina powiedział a, ż e ​ ​ nasz hotel jest w samym sercu miasta, ale rzeczywistoś ć pokazał a, ż e ​ ​ jest blisko lotniska i ż eby dostać się z centrum miasta trzeba jechać autobusem i tramwajem, bo nie ma tam metra. Zamiast tego w pobliż u hotelu znajdował o się wiele duż ych centró w handlowych, któ re zamykano o godzinie 21:00.

2013 - o 7:30 wyjechał do Wiednia, 11-tego przyjazdu. W Wiedniu bardzo ucieszył się przewodnik Christian, któ ry z humorem przeprowadził ciekawą wycieczkę krajoznawczą po mieś cie i zorientował się , co warto zobaczyć , ską d wzią ć mapy miasta, gdzie kupić pamią tki. Do godziny 17:00 mieliś my czas wolny w Wiedniu, wię c ucieszyliś my się spacerkiem po centrum i kró tkimi ekspresowymi zakupami. Z Wiednia do Koszyc jechaliś my do 1:00 w nocy, ale trasa uległ a zmianie i w ś rodku nocy nagle znaleź liś my się na nabrzeż u Budapesztu. Na Placu Bohateró w w Budapeszcie zatrzymano się na 15 minut na zdję cia. W drodze z Wiednia był tylko jeden przystanek sanitarny.


2013 - w Koszycach odbył a się godzinna ciekawa wycieczka, po któ rej przeznaczono tylko 30 (! ) minut wolnego czasu.

W Koszycach, w przeciwień stwie do Popradu, był o co zobaczyć , gdyż miasto wchodził o w skł ad Cesarstwa Austro-Wę gierskiego i zachował o ó wczesną architekturę , w dodatku był o ś wię to narodowe i w pó ł godziny moż na był o przebiec tylko przez gł ó wna ulica. Przybyli do Lwowa dokł adnie wedł ug programu, ł atwo i szybko przekroczyli granicę.

Chciał abym zwró cić uwagę na zupeł ny nieprofesjonalizm przewodniczki Halyny Pawliuk, któ ra przez cał ą podró ż nie mó wił a ani sł owa o mijanych przez nas krajach, albo oprowadzał a po okolicy, nie sprawdzał a, czy turyś ci wró cili do autobusu, nie potrafił a niczego zasugerować . Chciał abym ró wnież zauważ yć , ż e przystanki sanitarne nie był y wykonywane co 3 godziny, przeprowadzki był y bardzo (! )

) ż mudne i dł ugie, nie dał o się zaplanować czasu, bo nie był o jasne, ile gdzieś dostaniemy, wię c musieliś my nosić zapas jedzenia i wody.

Program wycieczki zmieniał się w trakcie podró ż y, kierowca autobusu był tylko jeden i jechał gł ó wnie z prę dkoś cią.50-60 km/h a na jednym z skrzyż owań wjechał tuż za kierownicą i jechał na krawę ż niku.

Podobał a nam się Sł owacja i Austria – oba kraje są ciekawe do podró ż owania: z bogatą historią , tradycjami, pię kną przyrodą i architekturą , doskonał ą kuchnią , ale nie należ y na nie patrzeć podczas podró ż y autobusem! Trasa Chord był a bardzo rozczarowują ca jako organizator wycieczek.

Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią