Święta i ceny w Dubaju

11 Kwiecień 2013 Czas podróży: z 01 Kwiecień 2013 na 09 Kwiecień 2013
Reputacja: +60
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Przed wyjazdem do Zjednoczonych Emirató w Arabskich przeszukaliś my prawie cał y Internet w poszukiwaniu potrzebnych nam informacji. Po rozwią zaniu kwestii urlopó w i paszportó w nie został o wiele czasu i wybraliś my z odpowiednich opcji, któ re nam zaproponował . Biuro podró ż y Pegas, wycieczka do hotelu „San @ Sends” Dubaj ze ś niadaniem. Powiem od razu, ż e nasze wakacje miał y być edukacyjno-plaż owe, z minimum zakupó w, do wyjazdu przygotowaliś my się dokł adnie i dzię ki opiniom turystó w mieliś my już wcześ niej przygotowany plan spę dzania wolnego czasu w Dubaju . Wyjazdó w nie planowaliś my, bo wierzyliś my, ż e sami je zorganizujemy, tym bardziej, ż e tak się stał o.

W dniu wyjazdu wszystko poszł o sprawnie, bez incydentó w, ao wyznaczonej godzinie wylą dowaliś my na lotnisku w Sharjah. Kontrola, odprawa celna i inne procedury przebiegł y doś ć szybko i bez przeszkó d. Na lotnisku wymieniliś my dolary na lokalną walutę , dirhamy. Kurs: 1 dolar = 3.6 dirhamó w. 1 dirham = 8.6 rubla. Ogó lnie za 200 dolaró w dostaliś my 730 dirhamó w. Od razu zrobię rezerwację , ż e podam ceny w dirhamach, a dla potrzebują cych przeliczcie sami.


Zostaliś my przywiezieni do hotelu „San @ Sends” w Dubaju o godzinie 7.00 rano. Dostaliś my pokó j na 4 pię trze. Po wcześ niejszym przeczytaniu opinii z hotelu wiedzieliś my, ż e hotel ma dyskotekę do 3 nad ranem, co utrudniał o goś ciom hotelowym relaks. Mieszkaliś my w pokoju 401 i osobiś cie nie czuł em ż adnych ś ladó w dyskoteki. Pragnę zauważ yć , ż e personel hotelu nie mó wi po rosyjsku i nie rozumie naszego ję zyka. Mó j mą ż i có rka mó wią na niezbę dnym minimum po angielsku, ale w recepcji ich wiedza praktycznie nie był a przydatna, ponieważ wyjaś nialiś my wię cej za pomocą gestó w. Obsł uga hotelu jest bardzo ż yczliwa i odpowiada na wszystkie nasze proś by natychmiastową reakcją . Tak, przy wejś ciu do hotelu odebrano nam wszystkie paszporty, jako ubezpieczenie mieliś my w rę kach kopie paszportó w, z któ rymi spę dzaliś my czas w Dubaju.

W cią gu godziny, po tym, jak usadowiliś my się w pokoju, postanowiliś my udać się do Dubai Mall, aby kupić bilety na Burdż Chalifa. Nasz hotel znajdował się pię ć minut spacerem od stacji metra, wię c nie mieliś my problemu ze znalezieniem metra. Ponieważ planowaliś my doś ć czę sto podró ż ować metrem, wiedzieliś my już z Internetu, ż e potrzebujemy srebrnej karty metra „Silver”. Poszedł em do punktu informacyjnego, w któ rym znajdował się operator i wkł adają c mu 60 dirhamó w, powiedział em, ż e potrzebuję.3 srebrnych kart. Karta kosztuje 20 dirhamó w, z czego 6 to sama karta, a na koncie pozostaje 14. Zbliż ają c się do koł owrotu metra, należ y doł ą czyć kartę do elektronicznej tablicy wynikó w, na któ rej wyś wietli się informacja o tym, ile pienię dzy jest na karcie. Pamię taj tylko, ż e pienią dze są pobierane z karty na stacji, na któ rej wysiadasz, w momencie, gdy mijasz bramkę przy wyjś ciu i odkł adasz na nią kartę . Przy wyjś ciu wyś wietla się ró wnież informacja na karcie, ile pienię dzy został o pobrane na podró ż i ile został o. Zawsze ś ledził em saldo i w razie potrzeby ró wnież w punkcie informacyjnym uzupeł niał em karty, przekazują c pienią dze i karty operatorowi.

Nasz hotel znajdował się w dzielnicy "Deira" i aby dostać się do metra do "Dubai Mall" dostaliś my 4.10 dirhs. w jedną stronę na osobę . Jeś li wybraliś my się na plaż ę w rejonie „Dubai Marina”, to wycieczka kosztował a 5.3 dirhamó w, ró wnież w jedną stronę na osobę . W zwią zku z tym ta sama kwota z powrotem. Rozkojarzył em się . Ogó lnie rano pierwszego dnia dotarliś my do Dubai Mall, znaleź liś my ladę przed wejś ciem do Burj Khalufa i kupiliś my 3 bilety w cenie 130 dirh. z wejś ciem na wież ę dopiero po 5 dniach. Nie był o wię cej biletó w na kilka nastę pnych dni. Po zapoznaniu się z Dubai Mall wró ciliś my do hotelu, gdyż mieliś my spotkać się z przewodnikiem z biura podró ż y. Przewodnik przyjechał wcześ niej niż o wyznaczonej godzinie, a po omó wieniu z nim wszystkich spraw, wzię liś my taksó wkę i udaliś my się na plaż ę Al Mamzar, gdzie hotel każ dego ranka wysył a swoich goś ci. Zapł aciliś my 25 dirhamó w za taksó wkę w jedną stronę . Nie mogę powiedzieć , ż e byliś my zachwyceni plaż ą , dlatego w kolejnych dniach zdecydowaliś my się na przejaż dż kę po innych plaż ach.

Tego samego dnia poszliś my do supermarketu, któ ry jest peł ny na każ dej ulicy i kupiliś my artykuł y spoż ywcze (jedna kiś ć winogron 3.90 AED, 1 litr mleka 3.50 AED, pł atki kukurydziane -11.25 AED, 1 litr soku -4.5 AED, 1 litr samej wody 1.5 AED, paczka mał ych babeczek – 4.5 AED. ) Na ulicy, w kawiarni, kupili shawarmę w cenie 5 AED za 1 sztukę . Soki są bardzo sł odkie, dlatego rozcień czamy je wodą . Prawie codziennie kupowaliś my ś wież e soki. W zależ noś ci od owocó w cena wynosił a od 6 dirhó w wzwyż . Ś redni koszt ś wież ego mię sa to 9 dirhamó w. 1.5-litrowa butelka ś wież ego soku kosztuje 30 AED.


Nastę pnego dnia naszego pobytu udaliś my się do hotelu Atlantis. Dojazd metrem do stacji. "Hakheel" (5.2 dirh) wzię liś my taksó wkę za 15 dirh. zabrano nas na stację , z któ rej kolej jednoszynowa zaczyna się poruszać . Zapł aciliś my 45 AED za bilety jednoszynowe dla trzech osó b, a gdy dotarliś my do Atlantis, przeszliś my się w pobliż u hotelu, po czym taksó wką udaliś my się na plaż ę w rejonie Dubai Marina. Za taksó wkę z Atlantis na plaż ę daliś my 25 dirhó w. Ze wszystkich plaż najbardziej nam się podobał a ta i na niej gł ó wnie odpoczywaliś my. Aby się do niego dostać , musisz dojechać metrem do stacji Dubai Marina, a nastę pnie przejś ć.15 minut do brzegu lub wzią ć taksó wkę za 10 dirh. Sam obszar „Marina” jest bardzo pię kny, najprawdopodobniej najpię kniejszy w cał ym Dubaju. Przynajmniej tak myś leliś my. Po odpoczynku pojechaliś my metrem do hotelu i kupiliś my sobie grillowanego kurczaka na obiad w kawiarni za 22 dirhamy. do któ rych doł ą czono: pokrojone pomidory, ogó rki, zioł a, marynowane warzywa, dwa sosy, chlebek pita. Pyszne i satysfakcjonują ce. W supermarkecie kupiliś my paczkę mangostanu (owoce) za 12.5 dir, buł ki za 1.75 dirs, sok z mango za 3.8 dirs. Ś rednio dziennie wydawaliś my na jedzenie 60 dirihó w. Oto kilka cen: 1 kg. 3 AED pomidor, 7.5 AED duż e opakowanie chipsó w Leys, 7.5 AED plastikowy kubek lodó w, 11 AED ananas, 1.5 AED jogurt, 6.5 AED chleb, 5 AED, ć wiartka arbuza, opakowanie herbatnikó w -7 reż . Nigdy nie widział em kieł basek w sklepach. Jednego dnia zabraliś my do kawiarni porcję ryż u z poł ową smaż onego kurczaka (20 AED) i porcję shawarmy, któ ra zawierał a shawarmę pokrojoną na kawał ki, frytki, solone warzywa, zioł a (25 AED) Porcje są bardzo duż e. Nie mogliś my wszystkiego zjeś ć . Kupiliś my trzy kubki waflowe z lodami w Dubai Mall, za któ re daliś my 60 dirhamó w.

Kilka razy byliś my na pł atnych plaż ach. Wejś cie kosztuje 5 AED za osobę , jeden parasol 10 AED, leż ak 15 AED. Sł oń ce palił o niemił osiernie, dlatego lepiej zabrać ze sobą parasol, ż eby się nie wypalić .

Ulice miasta peł ne są sklepó w, z któ rych wię kszoś ć jest typu „Sale”, gdzie wszystkie towary są niskiej jakoś ci. Lub sklepy-marki z odpowiednimi cenami. Ogó lnie rzecz biorą c, istnieje produkt dla każ dego kupują cego.

Podczas naszego pobytu odwiedziliś my 4 plaż e, w pobliż u hoteli "Atlantis", "Jurmeira". Burj al Arab”, w rejonie Dubai Marina. Byliś my w akwarium w Dubai Mall (koszt jednego biletu do akwarium z wizytą w zoo to 55 dirh), wspię liś my się na Burj Khalifa, zwiedziliś my Plac Nasera, Deira City centrum, no i tak wspinaliś my się po ulicach i centrach handlowych. W naszych planach był a też wycieczka do Meczetu Szejka Zayeda w Abu Dhabi, ale pokonaliś my kilometry tak bardzo, ż e nie chcieliś my już jechać do innego miasta.

Ogó lnie reszta poszł a z hukiem, Dubaj to bardzo pię kne miasto. Jeś li planujesz "budż etowe" wakacje w Dubaju, wybierz hotel blisko metra, jest to o wiele wygodniejsze. Tak, prawie zapomniał em, rekomendacja dla naszych kobiet. Prawie nigdy nie widział am kobiet w spó dnicach. Wszyscy miejscowi noszą spodnie i dż insy. Bez butó w, gł ó wnie klapki i sandał y bez obcasó w. I z jakiegoś powodu wszystkie ich ubrania są ciemne, a ja wyglą dał em jak „biał a wrona” w „biał ych ubraniach”. Có ż , jak wszystko. Mam nadzieję , ż e moja recenzja bę dzie pomocna.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (8) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara