tęsknię

Pisemny: 11 sierpień 2008
Czas podróży: 12 — 19 sierpień 2008
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 8.0
Odpoczywał z przyjacielem na począ tku sierpnia 2008 roku w Emirkhanie. Napiszę swoją opinię o hotelu punkt po punkcie.
--
Osada:

Do hotelu dotarliś my okoł o godziny 21:00 (w drodze autobusu transferowego był to pierwszy hotel, któ ry odwiedziliś my). Dziesię ć minut pó ź niej przyjazny ś niady facet z kluczem już radoś nie cią gną ł nasze torby w stronę pokoju. Ku naszemu zaskoczeniu zaprowadził nas do budynku, któ ry znajduje się okoł o pię ciu metró w od Emirkhan. Wjeż dż ają c windą z wydrapanym napisem trzech rosyjskich liter na gó rze na 4 pię tro (trzecie wedł ug miejscowego systemu), facet przeprowadził nas labiryntowymi korytarzami i pokojami na samym koń cu. Pokó j jest cał kiem przyzwoity, ale na gó rze był tylko dach i nawet narzuty na ł ó ż kach był y gorą ce. Wychodzą c na balkon, nie znalazł em w tym budynku niczego poza budynkiem Emirgarden. Ta okolicznoś ć bardzo nas zawstydził a i poprosiliś my goś cia, któ ry nas przywió zł , aby zadzwonił do jego ludzi i znalazł nam pokó j w Emirkhan. Przez telefon nie udał o się uzgodnić niczego, wię c udaliś my się z powrotem do recepcji. Tego wieczoru był rosyjskoję zyczny Achmed: czł owiek o mił ym wyglą dzie i doś ć cierpliwy. Uparcie mó wił nam, ż e miejsc już nie ma. Po podsł uchiwaniu Akhmeda w koń cu zostaliś my zabrani do pokoju Emirkhana. Ale pokó j, któ ry nam pokazali, był zielony pod barem. Okna wychodził y na ogrodzenie, w pobliż u biegł y rury kanalizacyjne. Jedynym godnym uwagi plusem jest klimatyzator typu split. Moż e ktoś poś wię cił by wszystko dla jednego Condera, ale nie byliś my jednym z nich. Wracają c do recepcji, uzgodniliś my z Ahmedem, ż e nastę pnego ranka przeniosą nas do normalnego pokoju. Nie wiem, czy Akhmed miał na to wpł yw, czy nie, ale nastę pnego dnia w porze lunchu byliś my już w pokoju Emirkhana. Wię c w zasadzie te rzucanie mogł o pó jś ć na marne. Ale nie zapł aciliś my. A nie powinni.
Pokoje:
Pod wzglę dem wielkoś ci standardowych dwó jek liczby Emirkhana i Emirbicha są takie same, ale ró ż nica jest wyczuwalna w szczegó ł ach. W pokoju Emirgarden nie mieliś my sejfu, był a stara suszarka do wł osó w, był a ż ó ł ta hydraulika, ł azienka z zasł oną i lustrem naprzeciw wanny do podziwiania siebie po wyjś ciu spod prysznica))) Ponadto, drzwi wejś ciowe Emirgarden wyposaż one są w zwykł e klamki zamykane na klucz. W Emirkhan był już sejf, był y bardziej okazał e meble, był a nowa suszarka do wł osó w, kabina prysznicowa i ś nież nobiał a instalacja wodno-kanalizacyjna. W Emirkhan drzwi wejś ciowe są bardziej efektowne i otwierane za pomocą kart dziurkowanych. Balkony są lepsze i wię ksze w Emirkhanie. Klimatyzator Emirkhanovsky subiektywnie schł odził się znacznie lepiej. W obu hotelach trafiliś my na doś ć dobre meble, ogó lnie pokoje są bardzo schludne i dobre. Mamy kafelki na podł odze.
Odż ywianie:

Karmił y się cudownie. Duż a ró ż norodnoś ć . Wszystko bardzo wysokiej jakoś ci i smaczne. Mię sa jest duż o: od kieł basek i sał atek z kieł baskami po grilla. Wydaje się to trochę monotonne, ale coś się cią gle zmienia. Czę sto na zewną trz był grill. Oczywiś cie są kolejki po jedzenie, któ re jest tam przygotowywane. Sł odkie morze: przeznaczono na to prawie rzą d w jadalni. Ale nie był o miejsca na sł odycze przy takiej obfitoś ci jedzenia) Nie podobał a mi się ryba w jadalni: jest gorzka. I jak pyszna był aby nasza grillowana sł odka ryba. Duż o sosó w, dż emó w, miodu prosto z plastra miodu. Zadowolony z obecnoś ci jajecznicy i puree ziemniaczanego z makaronem) stale dostę pne są frytki. Stale dostę pna jest duż a liczba pysznych zimnych arbuzó w i melonó w. Z owocó w znaleź liś my jabł ka, gruszki, winogrona, ś liwkę wiś niową , nektarynki. Kawa z ekspresu. Torebki herbaty. Z pł ynó w jest wszechobecna skoncentrowana badyazhka, taka jak Jupi, któ ra nadal jest znoś na. Empirycznie stwierdzono, ż e w barze przy basenie czę sto jest zimno. Jest ś wież o wyciskany sok pomarań czowy, ale trzeba za niego zapł acić.2 liry. Bar ma nieograniczony zapas wina butelkowanego, co nie jest szczegó lnie imponują ce. Standardowy zestaw: cola, fanta, sprite i woda mineralna. Dostę pny jest ró wnież ló d i cytryna. Ale w upale duż o pł ynó w opuszcza ciał o, wię c arbuz został uznany za najlepsze lekarstwo. Na popoł udniową przeką skę w barze przy basenie zrobili pą czki bardzo podobne do naszych vergunó w. Towarzyszył im niesamowity sos. Ogó lnie bardzo smaczne. Czę sto proces gotowania na ulicy był kontrolowany przez samego szefa kuchni.
Budynki i terytorium:
Budynki Emirkhana są bardzo zadbane i czyste. Wszę dzie panuje sł odkawy przyjemny zapach, któ ry osobiś cie bardzo mi się podobał . Podł ogi są marmurowe. W recepcji znajduje się komputer z dostę pem do Internetu, z któ rego każ dy moż e korzystać bezpł atnie. Wi-Fi dostę pne w holu. Same hole, opró cz holu, naliczył em jeszcze dwa. W jednym (gdzie są telewizory) klimatyzator dział a bardzo dobrze. Toalety są dobrze utrzymane, dopó ki nie zostaną zapchane przez Rosjan po dyskotece. W toalecie spotkał em suszarkę do rą k o nazwie „Bobrik” rodem z rosyjskiej duszy. Terytorium jest zielone. Jest mnó stwo miejsc do spokojnego siedzenia. Jest plac zabaw, boisko do siatkó wki i kort tenisowy. Oczywiś cie są baseny. Grupa basenó w centralnych jest zawsze zatł oczona ludź mi. Basen pod Emirgarden jest mniej zatł oczony i czę ś ciowo zacieniony. Basen w pobliż u lewego budynku Emirkhan jest ró wnież mniej obcią ż ony, a woda w nim zimniejsza. Slajdy bez falbanek: prosta linia nie jest zł a, ale ś rubowa jest bardzo wolna. Ale dzieciom na pewno przypadnie do gustu, bo w godzinach otwarcia zjeż dż alni ustawiał a się do nich cał a kolejka. Spa ma kryty basen, ale woda jest zimna. Wieczorem przyjemnie jest wę drować po oś wietlonym zielonym terenie.
Plaż a:

Spacer na plaż ę jest doś ć kró tki i biegnie po zielonej ś cież ce. Zieleń po bokach ś cież ki jest czę sto podlewana, wię c w drodze powrotnej na sł oń ce moż na poprosić o odś wież enie. Tą ś cież ką czę sto wiszą pracownicy hotelu, zabierają c ludzi na plaż ę lub dostarczają c jedzenie i napoje do baru na plaż y. Materacy starczył o dla wszystkich. Znalezienie leż akó w w pierwszych trzech rzę dach po 9 rano jest już trudne. Plaż a jest przecię tna, ale obecnoś ć markiz zamiast parasoli wcią ż jakoś ratuje ogó lny obraz. Na plaż y znajdują się toalety, prysznice i przebieralnie. Nawiasem mó wią c, praktyka pokazał a, ż e ​ ​ piwo jest badyazhat przede wszystkim na plaż y. Moż e tak bę dzie najlepiej. Chociaż jest tam boisko do siatkó wki, to jest bardziej „na pokaz”: lokalizacja jest zł a, siatka się zapada. Wejś cie do morza jest straszne. Pł yty betonowe (precyzyjnie zł uszczają ce beton, szare) przetną nogę , jeś li nieostroż nie wejdziesz ostrymi krawę dziami. Sytuację pogarszają fale, któ re cię unoszą . Obrazu dopeł niają kamienie, któ re mogą mieć gó rne 40 centymetró w pod wodą . Nie widzę szumu w osł awionym pł ywają cym pantonie: nie zaryzykował em z niego skoku (bo natkną ł em się na kamień pł ywają c wokó ł tego samego pantone), a opalanie się.7-8 minut od baru nie jest przyjemnoś cią takie ciepł o. Już pierwszego dnia po kontuzji nogi zdecydował em, ż e nie wyjdę na nią poza poziom kolan. Dlatego zaczę li chodzić na Sunrise Beach. Chociaż i tak trzeba na nią jechać , ale plaż a jest bardzo dobra. Plaż a naprawdę pozostawia od morza pozytywne emocje. Naliczył em tam tylko 2 ś rednie kamienie i 1 duż y, któ re ł atwo odró ż nić na piaszczystym dnie. Nie trzeba dodawać , ż e należ y pł ywać tylko w Sunrise. Na prawo od naszej plaż y znajduje się molo z ł adnymi widokami. Moż esz też wskoczyć do wody od jej koń ca. Moż esz też wzią ć chleb z jadalni i nakarmić ryby z tego molo. Ż ó ł wie nie został y zł apane, a szkoda. Nie jedliś my w barze na plaż y Swoją drogą , jeś li przyjedziesz, przygotuj się na to, ż e na plaż y Ali bę dzie walnię ty swoimi sportami wodnymi, goś ć z centrum spa Emirkhan i goś ć oferują c skó rę . Czasami bardzo irytują ce.
Usł uga:
W recepcji zawsze jest ktoś , kto mó wi po rosyjsku. Barmani doś ć dobrze mó wią po rosyjsku. Kelnerzy zdają się rozumieć . Ale natknę liś my się na sprzą taczkę , któ ra nie rozumiał a ani rosyjskiego, ani angielskiego. Ale zawsze był a przyjazna, codziennie sprzą tał a pokó j i zmieniał a rę czniki. Wreszcie, hotel jest bardziej turecki i niemiecki. Ze wszystkich kategorii personelu podobał y mi się wesoł e i uś miechnię te sprzą taczki, fajni barmani i bardzo taktowna ochrona. Barmani to zabawni faceci. Straż nicy starają się w mniejszym stopniu ograniczać dział ania wczasowiczó w i interweniować tylko w skrajnych przypadkach: podczas bó jki z Gruzinami szef bezpieczeń stwa grzecznie prosił , by nie dotykać polityki, a podczas bó jki z Turkami przeprosił i powiedział , ż e wina był po stronie Turkó w. Najbardziej nie lubił em kelneró w. Chociaż nie był o ż adnych incydentó w, nadal moż na zauważ yć , ż e znacznie szybciej obsł ugują cudzoziemcó w.
Rozrywka i sport:

Animacja jest naprawdę sł aba. W wię kszoś ci animatorzy są doś ć nudni. Chociaż są tam dwie kolorowe postacie: szef rozrywki, Mike i blondynka (zapomniał em jej imienia). Pierwsza dobrze się wygrzewa, a druga bardzo dobrze tań czy. Jest też ciemny Platini, ale bardziej chodzi o komunikację z ludź mi. Gł ó wną funkcją animatoró w w cią gu dnia jest wynoszenie sprzę tu sportowego, a czasem branie udział u w grach. Siatkó wka na plaż y zaczyna się o godzinie 11 rano. Oznacza to, ż e okazuje się , ż e gra w samym sł oń cu. Pił ka noż na, siatkó wka, tenis na terenie zaczynają się okoł o godziny 16:00. W siatkó wce zawsze są zawodnicy. Teoretycznie w basenie na terytorium powinna być animacja, ale w tym czasie byliś my stale nad morzem. Wieczorna animacja jest taka sobie: znaleź liś my dwa cał kiem zabawne konkursy i jedną rockową operę . Osobiś cie podobał mi się ostatni. Kiedyś był wieczó r turecki. Reszta nie jest specjalnie imponują ca, a dowcipny (jeś li moż na to tak nazwać ) program jest po prostu nudny. Animacja jest dostę pna w ję zyku angielskim, niemieckim, rosyjskim i tureckim. Disco jest monotonne, ale jest kilka energicznych utworó w. Na począ tku jakoś się nie spieszy, ale potem zaklinował się i nie zawracał sobie gł owy. Ponadto w pobliż u znajduje się bar. Sam przyszedł em i zaczą ł em szukać utworó w z dyskoteki.
Kontyngent:
Okoł o 65% urlopowiczó w to Rosjanie. Kolejne 30 procent to Niemcy. Jest wielu Francuzó w, jest Holendró w i Turkó w. Nasze są najbardziej normalne: wszystkie gry sportowe są gł ó wnie z naszymi, na dyskotekach też , gł ó wnie z naszymi. Holendrzy są bardzo towarzyscy. Otó ż ​ ​ Niemcy są zamknię ci i niechę tnie nawią zują kontakt. Rzadko wypł ywają w morze. Gł ó wnie flą drują w basenach lub siedzą przy barze przy basenie. Na dyskotekach siedzą przy stolikach. Ogó lnie nuda jest kompletna. Dlatego, aby nie umrzeć z nudó w, warto poznać nasze od pierwszych dni.
Lokalizacja i okolica:
Jeś li wyjdziesz z hotelu i udasz się w stronę autostrady, rozpocznie się strefa aktywnego handlu ulicznego. Jeś li chodzi o mnie, to jest to samo, co na naszych rynkach. Co wię cej, rynki nie są najlepsze. Wszystkie towary są takie same, nie ma rodzynek. Kilka szwó w. A im dalej od hotelu, tym wię cej Niemcó w. Moż esz iś ć wzdł uż morza w Side. Idź powoli przez 30 minut. Bardzo ciekawe i ł adne miejsce. Pamią tki i kawiarnie są znacznie lepsze niż na targowiskach w pobliż u hotelu. Nabrzeż e Side jest bardzo malownicze. Moż esz też zrobić zdję cie ruin. Ogó lnie rzecz biorą c, wybierają c to, co trzeba zabrać do domu, nie zapominaj o dutiku na lotnisku, ponieważ ceny tych samych produktó w mogą być tam znacznie niż sze niż w sklepach.
Cał kowity:

Hotel ż yje jak wielki organizm. Urlopowicze ż yją jak jedna wielka rodzina. Oczywiś cie z obcokrajowcami sytuacja jest gorsza, ale po wizycie w barze stają się przyjaź ni. W cią gu zaledwie tygodnia bardzo przywią zał am się do hotelu. Wyglą da na to, ż e reszta nie był a specjalnie urozmaicona, ale nie był o absolutnie ż adnej ochoty na wychodzenie z domu. Ponadto hotel ten ma wiele mocnych stron. Co wię cej, to jest Turcja. A od tureckich hoteli nie warto wymagać czegoś superwspaniał ego. Naprawdę mi się podobał o. Poł ą czył em się z tym hotelem. A teraz wcią ż brakuje mi czegoś w domu. Nic dziwnego, ż e Emirkhan jest nazywany najlepszym z czwó rki. A już to, ż e Turcy odpoczywają w tym hotelu, pokazuje, ż e sami Turcy szanują ten hotel. Ogó lnie rzecz biorą c, utrzymuje markę . I, jak pokazał a praktyka, w ró ż nych lokalach poza hotelem ludzie, któ rzy mają na rę kach kwaskowatą metkę Emirkhana, okazują szacunek. Jeś li masz szansę , idź bez wahania. Wszystkie niedocią gnię cia tylko w recenzjach są tak przeraż ają ce. Moim zdaniem wszystko moż e być inne. Jak ja. Ogó lnie kochamy cię , Emirkhan : )
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał