Bardzo mi się podobało

Pisemny: 15 czerwiec 2012
Czas podróży: 3 — 12 czerwiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 9.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Był am w hotelu z mę ż em i dzieckiem (6 lat). W Turcji 5 razy Za hotel, któ ry dobrze znaliś my, byliś my pewni, ż e poprosili o 1400 USD wię cej za ten sam okres. Hotel bardzo mi się podobał , choć po przeczytaniu niejednoznacznych recenzji i zapł aceniu wskazanej kwoty, był am gotowa na niemił e niespodzianki. Tak się nie stał o, szybko się zał atwiliś my, pokó j w standardzie z widokiem na gó ry (zapł aciliś my za to), czysto i wygodnie, dobra instalacja wodno-kanalizacyjna. Zaskoczył y mnie opinie osó b, któ re odpoczywał y w tym samym okresie, pisali o braku ciepł ej wody, prą du, mandató w za okruchy i jedzenie w pokoju. Wszystko dział ał o dla nas bez przerwy. Dlatego zawsze mieliś my dziecko w pokoju z ciasteczkami, sokami, owocami (kupionymi) i buł eczkami z restauracji - nie powiedzieli nam ani sł owa, orzechy na stoł ach, piwo w barze wł aś nie tam. Terytorium jest duż e, pię kne, zielone i bardzo czyste. Personel jest przyjazny. Plaż a jest kamienista - wię c wyraź nie o niej napisano, duż o zdję ć (nawet wielkoś ci kamykó w widać ). Morze jest czyste, przeź roczyste okoł o 23 stopni. Był o kilka zimnych prą dó w. Na plaż y i w pobliż u basenó w zawsze moż na był o znaleź ć miejsce (okoł o 8.30 - 9.00), moż e nie najbardziej "autowy", ale jest. Wraz ze wzrostem liczby turystó w dostarczono parasole i leż aki, kolejny basen dla dzieci na plaż y chł odnica na pontonie itp....
Dla dzieci to po prostu raj – wesoł e miasteczko, zjeż dż alnie, „kiś ć ” basenó w, klub dla dzieci, mini golf, trampoliny na plaż y, tenis, każ dy znajdzie coś dla siebie. Jedzenie normalne, nie wyszli gł odni, dla dzieci osobno gotowany ryż , mię so, warzywa - bez oleju i lekko solone. Ogó lnie wraż enie jest bardzo pozytywne.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał