Dobry hotel z pewnymi wadami?

Pisemny: 23 sierpień 2009
Czas podróży: 12 — 19 sierpień 2009
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Dzień dobry!
Nie da się powiedzieć zł ych rzeczy o tym hotelu, jednak są pewne niedocią gnię cia, choć to chyba nie jest tego warte, bo ktoś moż e nie zwracać na te rzeczy uwagi. Podzielę wię c recenzję na dwie czę ś ci: co mi się podobał o, a co nie.
Podobał o mi się :
1. Duż y zielony i pię kny teren
2. Baseny: jest ich kilka, chociaż są ze sobą poł ą czone, moż na mię dzy sobą pł ywać . Osobno jest tylko basen ze zjeż dż alniami. Zwykle lubię pł ywać w morzu, bo nie rozumiem, dlaczego trzeba lecieć nad Morze Ś ró dziemne, a potem pł ywać tylko w basenie i nigdy nie chodzić na plaż ę . A tu basen tak mi się spodobał , ż e nie wiedział am, gdzie biec – na plaż ę czy na basen.

3. Hotel znajduje się blisko Antalyi. Był pierwszym w kolejce, w któ rej wysadzani byli turyś ci.
4. Jest kort tenisowy. Rakieta kosztuje 2 dolary i nie ma znaczenia, czy gra się godzinę , czy dwie. Kort był już w cieniu od 18:00 i w zasadzie od tego czasu był o już wygodnie.
5. Na terenie znajdują się.4 restauracje, moż na zjeś ć w każ dej z nich. Moż na był o nie opuszczać plaż y, jedzą c obiad w restauracji na plaż y.
6. Na podstawie obserwacji zdał em sobie sprawę , ż e rozrywki dla dzieci jest mnó stwo. Do tego zjeż dż alnie i animacje oraz wesoł e miasteczko (choć pł atne), tenis stoł owy (nie tylko dzieci był y zadowolone : )).
7. Plaż a - jest duż o leż akó w, na plaż ę przyjechaliś my nie wcześ niej niż o 10 rano i zawsze zastaliś my darmowe leż aki pod baldachimem.
8. Rę czniki plaż owe pozostawiono w pokojach. Byli wolni. Ale ich wymiana kosztuje 2 dolary.
9. Jedzenie - był o wiele pysznych dań , urozmaiconych. Duż o owocó w (brzoskwinie, jabł ka, gruszki, ś liwki, morele, arbuz, winogrona). Naleś niki z czekoladą (na ś niadanie) był y boskie. Był o duż o sł odyczy, chociaż o ich smaku nie mogę nic powiedzieć , opieraliś my się na owocach, a nie ciastach. Z drinkó w był o wino (biał e, czerwone), piwo, sok turecki - a la "Jupi" : ), cola, fanta, sprite, schweppes, wó dka, rum, gin itp.
Nie polubił em:
1. Zbyt duż e terytorium. Tak, z jednej strony był o pię knie, ale nie doś ć przytulnie. Wczasowiczó w jest ponad 1000 i wydawał o się , ż e jesteś w mini-miasteczku z wł asną infrastrukturą . Chciał em wię cej prywatnoś ci i kompaktowoś ci, wię cej komfortu.

2. Plaż a - wejś cie do morza jest kamieniste, doś ć trudno był o chodzić , potrzebne był y specjalne buty, ale ogó lnie nie był o tak strasznie.
3. Obsł uga - trochę wszyscy zareagowali na turystó w oboję tnie. Kelnerzy mogą nawet nie podejś ć do stoł u, przynieś ć czyste sztuć ce. Jednocześ nie mogli gł oś no mó wić po turecku, wyraź nie dyskutują c z turystami. Twarze wszystkich był y wś ciekł e, nieprzyjazne. Rano i po poł udniu byli ubrani w szorty i T-shirty, wyglą dali jak turyś ci na trasie, torturowani upał em. Dopiero wieczorem zakł adają spodnie, koszule, fartuchy. W recepcji też niezbyt mile widziane. Daliś my 10 dolaró w w nadziei, ż e umieszczą nas w normalnym pokoju. W koń cu dostaliś my pokó j z widokiem na drogę .
4. Pokoje i obsł uga pokojowa - w pokojach nie jest tak gorą co...Rozumiem, ż e nie wydawał o się , ż e do pokoi przyszli, ale mimo wszystko...5 * w koń cu. Pokoje był y oczywiś cie dawno wyremontowane, w ł azience na styku pł ytek pleś ń . W pokoju nie był o szlafrokó w i kapci, chociaż rok wcześ niej odpoczywał am w 4* i był szlafrok i kapcie. Ze szlafrokiem jest w porzą dku, ale nie był o wystarczają cej iloś ci kapci - balkon był z podł ogą wył oż oną kafelkami i nie był o zbyt wygodnie wychodzić tam po prysznicu, a nawet palić . Ł azienka miał a ró wnież doś ć ograniczony zestaw kosmetykó w. Nie był o wacikó w, krą ż kó w kosmetycznych. Powtarzę okoł o 4* gdzie był am - te rzeczy tam był y. Nawet tym razem nie chciał am tego wszystkiego wyjmować z domu, ale w ostatniej chwili wrzucił am do kosmetyczki. Rę czniki - nie pierwsza nowoś ć , doś ć stare. Poś ciel ró wnież nie jest bardzo nowa. W zeszł ym roku byliś my w Buł garii w 3* - tam poś ciel był a szykowna, duż o lepsza niż tutaj. Pokojó wka sprzą tał a nas 3 razy w tygodniu, za każ dym razem zostawialiś my 1 dolara. Wprawdzie przychodził a codziennie, ale po obiedzie, kiedy spaliś my w pokoju w szczycie upał u, musieliś my odmó wić jej usł ug. Wyszł a, najwyraź niej niezadowolona.
5. Jedzenie - ogó lnie był o duż o jadalnych i bardzo smacznych rzeczy, ale wiele z nich nie był o jasne, co był o już straszne do jedzenia. Ć wiczyliś my serwowanie wczorajszych potraw. Czasami naczynia nie był y bardzo czyste, trzeba był o dokł adnie przyjrzeć się talerzom. Napoje podawano co drugi raz w szklanych szklankach, w zależ noś ci od kogo – ktoś w plastikowych szklankach, ktoś w szklanych.

6. Podczas kolacji był a muzyka na ż ywo. Mę ż czyzna lub dziewczyna ś piewali rosyjski pop i chanson. Ś piewali strasznie, rujnują c cudowne piosenki. Chciał em bardziej lokalnego smaku, czy czegoś takiego, a nie strasznego wykonania już nudnych piosenek. Jednego dnia tylko Turek grał na jakimś instrumencie i ś piewał po turecku. Wszyscy to uwielbiali.
7. Tł uszcz spa. Poszliś my do hammamu, ale nie za 60 dolaró w, jak tam proszą , ale za 75 za dwoje (mę ż czyzna chodził po terenie, oferują c usł ugi, a ja powiedział em, ż e nie pó jdę do nich za wię cej niż.35-40 dolcó w Generalnie zdał sobie sprawę , ż e znam prawdziwą cenę i zgodził się ). Był peeling i masaż pianą , masaż klasyczny, maska ​ ​ na twarz. . . ale jakoś wszystko jest bardzo szybkie : ). Dlatego nie polecam. Chociaż moż e za począ tkowe 60 dolaró w nie robią tego tak bł yskawicznie. Nie chcieli iś ć do ł aź ni tureckiej na polecenie przewodnika hotelowego. Zwykle po ką pieli nie bardzo chce się nał oż yć na ciał o ubrania z resztkami olejku do masaż u i wsią ś ć do autobusu i wró cić do hotelu. . . Hotelowe SPA też nie pachnie dobrze grzybem i wilgocią .
8. Bardzo nachalni i bezwstydni fotografowie. Trzymaj się stale. Jedno zdję cie kosztuje 5 dolcó w. Jeś li zrobią to w Photoshopie, to jeszcze 3 dolce na gó rze. Robią zdję cia, okazuje się , ż e okoł o 100 zdję ć . Oferują odbió r wszystkiego bez drukowania na dysku za 150-200 dolcó w. Zdję cia są generalnie fajne, ale na wł asnym zdję ciu nie wychodzą gorzej. My i inna para chcieliś my zrobić zdję cie i wybrać kilka szczegó lnie profesjonalnych zdję ć i to wszystko. Zrobili nam to wszystko, obiecują c, ż e zrzucą go na pendrive'a (mieliś my go ze sobą ). W rezultacie wybraliś my 6 zdję ć , wydrukowali je dla nas, ale odmó wili ich zapisania z powodu mał ej liczby, któ rą wybraliś my. I ż adna perswazja nie pomogł a. Drukowane zdję cia nie są bardzo wysokiej jakoś ci. Ponadto fotografowie starają się przerobić jak najwię cej zdję ć w Photoshopie, aby wykonać droż sze. A to polega na stosowaniu najbardziej elementarnych rzeczy, w ogó le nie ma mocnej redakcji, nawet czerwone oczy nie usuwają lub nieudany cień na twarzy, po prostu robię jakieś ż arty w postaci oka w tle lub w kolor czarno-biał y.
Wyglą da na to, ż e to jest to. . .

Ogó lnie wakacje zakoń czył y się sukcesem, był o dobrze. to, co mi się nie podobał o, to chyba przyczepy, bo jest z czym poró wnywać . To są wszystkie mał e rzeczy, któ re moż esz zignorować . Chociaż pł acisz takie pienią dze, chcesz we wszystkim idealnych warunkó w...
Ż yczę wszystkim dobrego wypoczynku
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał