Nie wszystkie oczekiwania się spełniły

Pisemny: 30 lipiec 2012
Czas podróży: 14 — 26 lipiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 7.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 6.0
Wł aś nie wró ciliś my z wakacji, pojechaliś my z rodziną - ja, mą ż , dziecko 5 lat. Byliś my w oczekiwaniu na te wakacje, ale jakoś okazał o się , ż e to „czwó rka”, hotel to nic - terytorium jest bardzo duż e, animacja jest dobra, jest skierowana do duż ej liczby aktywnych osó b, ale uczestniczyliś my w kilku miejscach - ze wzglę du na upał.44-48 stopni znó w wystarczy wyjś ć na ulicę . Nad morze poszli rano - od 9-11, a wieczorem - od 17. do 19h. , plaż a trochę dzika ze wzglę du na strefę ochrony ż ó ł wi, ale moż e i dobrze, jedyne, ż e piasek jest ognisty, ł atwo moż na poparzyć stopy, nie ma ś cież ek wzdł uż cał ej plaż y, nie ma molo, sł oń ce leż aki i parasole są daleko od wody, ale wieczorem dobrze jest spacerować po ciepł ym piasku. Morze parokrotnie sztormował o, ale nic, pł ynę liś my. Temperatura wody jest orzeź wiają ca dokł adnie 22-25 stopni. moż na powiedzieć , ż e hotel w ogó le nie zwraca uwagi na morze i plaż ę - jest duż o poł amanych leż akó w, sama iloś ć leż akó w nie jest duż a, czę sto widział em duż o niedopał kó w papierosó w na piasku, . Ogó lnie stwierdził em dla siebie, ż e plaż a i morze są bardziej dla rosyjskoję zycznych goś ci, obcokrajowcy tam chodzą mniej, ich terytorium to gł ó wnie basen, a my nie ką paliś my się tam w pobliż u chlorowanej wody, w koń cu przyjechaliś my do morza, ale do basenu z dzieckiem, czę sto chorym, zwł aszcza na zapalenie oskrzeli, lepiej nie chodzić . Swoją drogą , na drugi dzień dziecko miał o biegunkę , poszliś my do apteki na diafuril (ceny lekó w już drugi rok bardzo mnie cieszą w tym kraju - są bardzo akceptowalne, tań sze niż u nas duż o), bo smecta nie pomogł a przez 2 dni, a duż y basen był zamknię ty do dezynfekcji na jeden dzień , widać , ż e zaraził a się z niego infekcja, ale i tak chodziliś my na zjeż dż alnię dla dzieci na 1 godzinę dziennie, chociaż zjeż dż alnie nie dział ają bardzo dł ugi dzień.3-4 godziny w zaledwie dwó ch okresach - szkoda dla dzieci z takich oszczę dnoś ci, po prostu szlochał y, gdy zjeż dż alnie nagle się zamknę ł y i wszyscy zostali wyrzuceni ze zjeż dż alni. Ogó lnie rzecz biorą c, trudno jest wycią gną ć dziecko z wody, wszyscy rodzice zrozumieją . Wczasowiczó w jest duż o, chyba był o co najmniej 1000, był o duż o Anglikó w, ale oni są sami, a my sami - nikt nikomu nie przeszkadzał . Cał y obiad spę dziliś my ze wzglę du na upał w pokoju, oglą daliś my telewizję -2 kanał y i spaliś my. Jeś li chodzi o sprzą tanie w pokoju, wszystko w porzą dku, pastele był y zmieniane, rę czniki też - i to regularnie i nie zawsze na napiwek. Podobał nam się pokó j i lokalizacja, w tym, ponieważ był o blisko recepcji, restauracji, na 2 pię trze. , ale był o tam bardzo cicho i spokojnie, nie był o sł ychać ż adnego hał asu, a co do widoku na morze to generalnie wą tpię , czy ktoś miał go w gł ó wnym hotelu, bo. Ponieważ morze jest daleko od hotelu, ogó lnie pokó j nam się podobał . Teraz o jedzeniu: jest monotonnie, jest duż o jedzenia z cyklu, ale nie ma co jeś ć , mieliś my do czego poró wnywać , jedzenie daję „czwó rka”, tylko ze wzglę du na dobry wybó r owocó w , pyszne raki (raz na 2 tygodnie był y) oraz restauracje Azja i Turcja. Ś niadania standardowo kiepskie - o niczym, codziennie jedli naleś niki z miodem i dż emem truskawkowym oraz omlet z serem. Tylko torebki herbaty i kawa z automatu. Wszystko wcale nie jest sł one, ale to nie jest minus ż ywienia, ale niuans, ale kuchnia nie jest indywidualna. W ogó le nie umieją gotować owsianki, wszystkie zupy to puree ziemniaczane, w wię kszoś ci pikantne, z przyprawami, puree ziemniaczane zawsze są sł one, a kurczak po prostu się znudził . Zawsze jest kolejka po coś smacznego, kierował em się nią , nawet jak obcokrajowcy stoją w kolejce 10-15 minut, to jest na to coś , no có ż , stał em. Sał atki są ró wnież ł atwiejsze do zrobienia samemu, ponieważ są tam wszystkie skł adniki, lepsze niż ogó lny hasz. Był em we wszystkich restauracjach a la carte. Lubił Turcję , a zwł aszcza Azja. Turecka „4”, Azja – „5”, Wł ochy – „3” – nie rozumiem, jak moż na tak zepsuć ł ososia, widać , ż e wybrali zł e danie - ł osoś z grilla, ale widzieli smaż oną , suchą rybę z gorzki posmak i skromna porcja na talerzach jakaś sał atka, nawiasem mó wią c, w przeciwień stwie do innych restauracji we Wł oszech, tylko wszystkie napoje są pł atne, z wyją tkiem wody, nawet herbaty. Ale "Asia" szanował a peł ne, wszystko był o pyszne, wyszli po prostu syci i z lekkim ż oł ą dkiem. Lody we wszystkich restauracjach są pyszne i jest ich duż o, jest menu dla dzieci, wię c dziecko zjadł o frytki. sał atka, deser i nie pł akał a. Darmowe lody są takie sobie. Radzę hotelowi zrewidować swoją politykę w zakresie jedzenia. Zielone winogrona, brzoskwinie, wiś nie i gruszki został y szybko posortowane, a personel już ich nie zgł aszał , owoce moż na był o wyją ć z restauracji. Sł odki stó ł jest o niczym, ale nie poszł am tam, ż eby nie był o mi lepiej, a mó j mą ż prawie nic nie lubił , a nawet dziecko miał o „sł odki zą b”. O wycieczkach: bardzo chcieliś my urozmaicić nasz niezbyt dobry pobyt w hotelu i to zrobiliś my. Odbyli niezbyt odległ e wycieczki i sami duż o podró ż owali. Wycieczki zakupiono w Sarigerme w Panda i Basket. Byliś my w Fethiye i Olyu-deniz sami, ale radzę wybrać się na wycieczkę , bo okazał o się to trochę za drogie w sumie. transport. Pojechaliś my do Marmaris z Basket - z grubsza zabrano nas do miasta i spacerowaliś my po porcie morskim, bazarze, sklepach, kawiarniach, robiliś my zakupy, bo tam jest taniej niż w Sarigerme i jest wię kszy wybó r. W ogó le Marmaris mi się podobał o, jest trochę podobne w duchu do naszego Soczi - pię kne, kolorowe, gorą ce - był o 53 stopnie. A Fethiye jest mał e, z jakimś placem budowy. Moim zdaniem w Fethiye w ogó le nie ma Rosjan. ale w Marmaris sł uchali przemó wienia, nigdzie nie uprawiali cudzoł ó stwa i wszystko lubili. Ogó lnie rzecz biorą c, ten kurort - obszar Fethiye - nie jest rosyjskoję zyczny, dla tych, któ rzy nie są przyjaź ni i nie znają angielskiego ani tureckiego, Marmaris jest mniej wię cej pod tym wzglę dem. Wycieczki był y dla nas szczegó lnie zabawne, nawet na rysunkach powiedzieli nam wszystko o grobowcach licyjskich - nigdy nie sł uchał em historii tak zabawnie. Podobał a nam się panda, chociaż opcja jest budż etowa, mentalnie jakoś , przeznaczona dla mał ych grup, byliś my jedynymi Rosjanami we wszystkich naszych pocią gach turystycznych, wydaje się , ż e obcokrajowcy lubią jechać gdzieś wię cej. Zawsze okazywał o się to takie mię dzynarodowe - my, Brytyjczycy, Niemcy i Turcy w tym samym samochodzie, na tej samej ł odzi, był o fajnie. Szczegó lnie podobał nam się Dalyan z jego ż ó ł wiami, morzem, samą rzeką i krabami - pię kny, szczery, przez cał y dzień , ale nie byliś my wcale zmę czeni, bawiliś my się na bł ocie. Gocek „12 wysp” też jest dobry, ale pod koniec dnia byliś my już zmę czeni niekoń czą cym się pł ywaniem. Koszyk jest poważ niejszy, droż szy, lepiej zorganizowany. Skoro podró ż owaliś my z dzieckiem, przyzwyczailiś my się do tego i nie jeź dziliś my ani do Efezu, ani do Pamukali, chociaż jest tam stosunkowo blisko - 2-3 godziny w jedną stronę , ale nie chcieliś my nosić dziecka w takim upale i to jest trudne dla nas nieprzyzwyczajone. My sami pojechaliś my na zakupy do Ortaca na dolmuszu z Sarigerme - zwyczajne miasto nie nad morzem i nie dla turystó w, ale tam kupowaliś my ubrania, oliwę z oliwek, turecką rozkosz. Olu-deniz jest oblegane przez turystó w, jest też wielu Rosjan, ale tam jakoś tam jest tł oczno, nie ma gdzie spadać jabł ko, trzy plaż e i każ dy leż ak kosztuje 18 tysię cy liró w od osoby, a samo wejś cie jest pł atne od osoby 5 tysię cy liró w. To taka droga przyjemnoś ć , choć tam jest pię knie, a paralotniarzy jest duż o. Na wycieczkach dajemy sobie peł ną rekompensatę . Tak wypadł y nasze wakacje. Nawiasem mó wią c, o samolocie i touroperatorze: Z Tui jest dobrze. Samolot, ze wzglę du na ciasne rozmieszczenie siedzeń , zdenerwowany, nie zdą ż yliś my spać w nocy z Moskwy, a to pomimo tego, ż e jesteś my ludź mi o przecię tnej budowie, wadze i wzroś cie, tylko dziecko był o normalne. A lotnisko to tylko Domodiedowo, podró ż do Zelenogradu był a trochę stresują ca. I tak wszystko jest w porzą dku, nic z jedzeniem w samolocie, personel był godny zaufania. I jeszcze o hotelu: przy wyborze hotelu biuro podró ż y bardzo nam doradził o ten konkretny hotel i skupiliś my się na dziecku, ponieważ . poprzednim razem dziecku bardzo podobał a się animacja w hotelu Tivoli (Alanya) i wybraliś my ten hotel z myś lą o tym, ale nasze dziecko w ogó le nie chodził o do klubu dla dzieci, nie podobał o mu się tam na pierwszego dnia zabrał go po 2 godzinach tylko we ł zach . Pó ź niej odmó wił pó jś cia tam nawet ze mną , był z nami cał y czas, wydawał o mu się , ż e z nami jest lepiej, chociaż lubił em animatoró w dla dzieci, zwł aszcza Polinę i innego nie-rosyjskiego animatora, bardzo zabawnych i odlotowych facetó w. Tak, a na dyskotece dla dzieci jest duż o ludzi, wszystkie nieś miał e dzieci siedzą nierozł ą cznie z rodzicami na ł awkach, wszyscy aktywni tancerze, animatorzy celowo nie wyprowadzają nikogo z sali na scenę , a ruchy taneczne są pokazane ze sceny, a dzieci poniż ej po prostu powtarzają . Wyglą da fajnie, po prostu nie ma indywidualnego podejś cia, jak we wszystkim. Tak wię c, towarzysze rodzice, wycią gajcie wnioski są dzą c po swoich dzieciach i ich charakterach, a nie po opiniach innych rodzicó w. Teraz myś lę , ż e trzeba skupić się na sobie, biorą c pod uwagę zainteresowania dziecka, a nie odwrotnie, bo dziecko jest szczę ś liwe tam, gdzie jest mama i tata. Ogó lnie dzię ki nam nasze wakacje okazał y się pod wieloma wzglę dami udane. . I radzę przyszł ym turystom, aby nie doś wiadczali ż adnych super-oczekiwań ze strony hotelu i krytykuję recenzje, ponieważ wszystkie opinie są subiektywne. Ż yczę wszystkim udanych wakacji. I nie chcielibyś my wracać do tego hotelu, nie doradzimy też przyjacioł om i bliskim. Moż na znaleź ć tań szą opcję (reszta okazał a się wcale nieekonomiczna, biorą c pod uwagę wczesną rezerwację ) i przy okazji Marmaris nam się bardziej podobał o. . .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał