Отдыхали в этом отеле в период с 10 по 17 августа 2011. Летали от Coralа. Встретили - доставили все ок. Гид вроде и старалась, но осадок какой-то остался. . Особенно если учесть, что 30% времени рассказывала о том как нам повезло, что мы полетели от Coralа и значит покупать надо все экскурсии здесь же.
Отель - находится напротив небольших торговых павильонов, смотрится достаточно неплохо. Но внимание –
1) Не брать конец блока С с видом на море (он над рестораном - все запахи вечером и шум днем в номере).
2) То же можно сказать и про край блока А с видом на море - амфитеатр с своим вечерним шумом.
Сами мы жили в блоке С (фемели рум). В момент регистрации (мы прочитали о недостатках блока С заранее) попытались попасть в блок В с видом на море. Ответ – фемели только вид на горы и дорогу. Номера не понравились, вроде и ремонт неплохой, но они реально маленькие. Все помещение разделяется на две части раздвижными деревянными дверями. Звукоизоляции как вы понимаете, просто нет. Когда включаешь кондиционер то во второй половине при закрытых дверях реально жарко. Мебель нормальная, минибар водой и соком пополняют исправно. Уборка номеров нормальная, приходят каждый день. А забыл написать – в холлах на этажах очень жарко и душно – как в теплице.
Ресепшен - нормальные ребята – даже больше скажу молодцы (особенно Рашид – любой вопрос – тут же ответ и помощь), ребята по работе с отдыхающими тоже молодцы, заселяют достаточно быстро. Вообще к обслуживанию в отеле вопросов почти нет. Хотя был вот такой момент – отправил дочь кататься на пони, назвали цену – оплатили. Тут же сказали – если хотите пусть поедет кто-нибудь из взрослых (кажется 10 баксов проезд). Ок, поедет и взрослый. Уже в автобусе – ой, мы ошиблись цена за проезд выше (20 баксов). Ну не вылезать же…. .
Отдыхающие - такое впечатление, что процентов 80% СНГ, остальные итальянцы и немцы. Причем поющие ансамбли исполняют русские песни на ломанном русском языке. Представьте песню «А белый лебедь на пруду…. » в этом исполнении. То есть восточной романтики, ну просто не было… ощущения как будто ты где-то на азовском море в пивняке. Хотя возможно это так везде в Турции.
Территория отеля маленькая, но зеленая. Всюду поют цикады (или орут? ).
Бар – все ок, разливают все быстро и качественно, но выбор их коктейлей и напитков мал. Вино неплохое, но надоедает очень быстро. Снэк бар-класс!
Ресторан - на самом деле здоровая столовая, не такой уж и огромный выбор, как пишут. Очереди за картошкой фри, омлетом, яичницей и барбекю. Вечером пришел поздно, значит, на улице не сядешь. Выбор достаточно большой – но все, какое-то пресное, что ли. .
Рестораны «А Ля Карт»
Итальянский. Нормально, но долго ждать. Пицца не вкусная. Мясо и салат не плохо.
Турецкий. Все супер. Наелись так, что ели встали.
Рыбный. Не пошли. Простите «духан» жаренной селедки –отбил всю охоту.
Недостатки – грязные тарелки. Не мытые фрукты. Опять же очереди. Много людей.
Пляж хороший, пирс отличный. Но вода грязная, то есть в ней плавает мусор. Много.
Взрослая анимация вполне приличная, кто хочет развлечься - развлечётся. По вечерам великолепные выступления, но детям смотреть нельзя, есть не очень приличные сцены….
Детская анимация – полный аут. Люди туда не тянутся.
Оператор «Коралла» - Аслан. Занимается надувательством – пытается «втюхать» экскурсии в три раза дороже. Причем на вопрос – «дайте прайс посмотреть»– говорит, что его нет. Можно, мол, спрашивать и записывать сразу цены.
Из близлежащих экскурсий – рекомендую – Улыпынар (ресторан над водопадами с форелью), потом на фуникулере на гору. Потом можно съездить в демре-кекова+яхта.
Итог – ехать, конечно, в отель можно. Но второй раз лично мы вряд ли.
Odpoczywaliś my w tym hotelu od 10 sierpnia do 17 sierpnia 2011. Lecieliś my z Coral. Speł nione-dostarczono wszystko w porzą dku. Przewodnik wydawał się pró bować , ale pozostał o trochę osadu. . Zwł aszcza, gdy weź mie się pod uwagę , ż e przez 30% czasu opowiadał a o tym, jakie mieliś my szczę ś cie, ż e lecieliś my z Coral, a to oznacza, ż e wszystkie wycieczki trzeba wykupić tutaj.
Hotel znajduje się naprzeciwko mał ych pawilonó w handlowych, wyglą da cał kiem nieź le. Ale uwaga-
1) Nie bierz koń ca bloku C z widokiem na morze (jest nad restauracją - wszystkie zapachy wieczorem i hał as w pokoju w cią gu dnia).
2) To samo moż na powiedzieć o krawę dzi bloku A z widokiem na morze - amfiteatrze z wł asnym wieczornym hał asem.
Sami mieszkaliś my w bloku C (pokó j rodzinny). W momencie odprawy (z wyprzedzeniem czytamy o mankamentach bloku C) pró bowaliś my dostać się do bloku B z widokiem na morze. Odpowiedź brzmi, ż e rodzina ma tylko widok na gó ry i drogę . Nie podobał y mi się pokoje, wydają się być dobrze odnowione, ale są naprawdę mał e. Cał e pomieszczenie podzielone jest na dwie czę ś ci przesuwanymi drewnianymi drzwiami. Jak wiadomo, izolacji akustycznej po prostu nie ma. Po wł ą czeniu klimatyzatora w drugiej poł owie przy zamknię tych drzwiach jest naprawdę gorą co. Meble są normalne, minibar jest regularnie uzupeł niany wodą i sokiem. Sprzą tanie pokoi jest normalne, przychodzą codziennie. A zapomniał am napisać - w halach na podł ogach jest bardzo gorą co i duszno - jak w szklarni.
Recepcja - normalni faceci - powiem jeszcze lepiej zrobione (zwł aszcza Rashid - każ de pytanie - tam jest odpowiedź i pomoc), faceci pracują cy z wczasowiczami są ró wnież ś wietni, szybko się osiedlają . Ogó lnie rzecz biorą c, prawie nie ma pytań dotyczą cych obsł ugi w hotelu. Chociaż był taki moment - wysł ał có rkę na kucyka, podali cenę - zapł acili. Od razu powiedzieli - jeś li chcesz, wypuś ć jednego z dorosł ych (chyba 10 dolcó w za bilet). Ok, dorosł y też pó jdzie. Już w autobusie - ups, pomyliliś my się , opł ata jest wyż sza (20 dolcó w). Nie wychodź...
Urlopowicze - wraż enie, ż e 80% WNP, reszta to Wł osi i Niemcy. Ponadto zespoł y ś piewacze wykonują rosyjskie pieś ni w ł amanym rosyjskim. Wyobraź sobie piosenkę „I biał y ł abę dź na stawie…” w tym przedstawieniu. To znaczy orientalny romans, có ż , po prostu nie istniał...czuł em się , jakbyś był gdzieś nad Morzem Azowskim w pubie. Chociaż być moż e tak jest w cał ej Turcji.
Teren hotelu jest mał y, ale zielony. Wszę dzie ś piewają cykady (albo krzyczą ? ).
Bar - wszystko ok, wszystko szybko i sprawnie nalewają , ale wybó r ich koktajli i drinkó w jest niewielki. Wino jest dobre, ale szybko się nudzi. Klasa przeką sek!
Restauracja jest w rzeczywistoś ci zdrową knajpką , nie tak duż ym wyborem, jak się wydaje. Linie do frytek, jajecznicy, jajecznicy i grilla. Wieczorem przyszedł eś pó ź no, co oznacza, ż e nie usią dziesz na ulicy. Wybó r jest doś ć duż y - ale wszystko jest jakoś mdł e, czy coś . .
Restauracje z wyborem dań z karty
Wł oski. Ok, ale dł ugo czekaj. Pizza nie jest smaczna. Mię so i sał atka nie są zł e.
Turecki. Wszystko w porzą dku. Zjedli tak duż o, ż e wstali.
Ryba. Nie odchodź . Wybacz mi „ducha” smaż onego ś ledzia – odrzucił wszelkie polowania.
Minusy: Brudne talerze. Niemyte owoce. Znowu kolejki. Wielu ludzi.
Plaż a jest dobra, molo jest ś wietne. Ale woda jest brudna, to znaczy unoszą się w niej ś mieci. Dział ka.
Animacja dla dorosł ych jest cał kiem przyzwoita, każ dy, kto chce się dobrze bawić , bę dzie się dobrze bawić . Wieczorami ś wietne przedstawienia, ale dzieciom nie wolno oglą dać , nie ma bardzo przyzwoitych scen….
Animacja dla dzieci to kompletny brak. Ludzie tam nie chodzą .
Operatorem „Korala” jest Aslan. Zaangaż owany w oszustwo - pró bują c "wcią gną ć " wycieczki trzy razy droż sze. A na pytanie - "pokaż cie cenę " - mó wi, ż e jej tam nie ma. Moż na, jak mó wią , zapytać i od razu spisać ceny.
Z pobliskich wycieczek - polecam - Ulypynar (restauracja nad wodospadami z pstrą gami), potem kolejką linową na gó rę . Nastę pnie moż esz iś ć do demre-kekova + jacht.
Konkluzja - moż esz oczywiś cie udać się do hotelu. Ale po raz drugi osobiś cie jesteś my mał o prawdopodobni.