Świetny hotel!!!!

Pisemny: 11 lipiec 2009
Czas podróży: 28 może — 11 czerwiec 2009
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Cześ ć wszystkim! Przebywał em z rodziną w tym hotelu w czerwcu 2009 roku. Szczerze mó wią c, pojechaliś my tam z pewnymi obawami: wcześ niej przeczytaliś my kilka negatywnych recenzji. Bilet nie był tani, nie chcieliś my przyć mić wakacji zł ymi myś lami i mimo wszystko dokonaliś my wyboru i mogliś my tylko mieć nadzieję na najlepsze. A ten „najlepszy” okazał się po prostu ś wietny! „Zakochał am się ” w tym hotelu tak bardzo, ż e każ dy dzień (a był o ich 15) przynosił mi same pozytywne emocje. Nie mogę wymienić ani jednego minusa, wszystko był o super!! !
Dostaliś my bardzo dobry pokó j, tak jak chciał em - z widokiem na gó ry! ! ! Czę sto wieczorem siedzieliś my na balkonie, piliś my wino z owocami i podziwialiś my przyrodę ! Widok jest niesamowity! Od razu ostrzegam - nie pró buj brać pokoi z widokiem na morze. Nie jest to do koń ca przyjemne dla tych, któ rzy chcą spać w nocy: (dyskoteki i wszelkiego rodzaju festyny ​ ​ do rana na terenie) Niektó rzy narzekali na komary. Nie mogę nic powiedzieć , nie mieliś my ich, chociaż zabraliś my ze sobą fumigator (wię c na wszelki wypadek). Mini-bar w pokoju codziennie uzupeł niany sokami i wodą . Pokoje sprzą tane są na bież ą co, bez ż adnych napiwkó w, czasem nawet zbyt nachalne. Musiał em umieś cić na drzwiach napis „nie przeszkadzać ”. Na umywalkę nakł ada się ż el pod prysznic, odż ywkę do wł osó w, balsam do ciał a, okrą gł e mydł o, waciki w opakowaniu oraz grzebień w kartonowym pudeł ku. Był em mile zaskoczony! ! ! Meble są nowe, nie odrapane. Klimatyzator dział ał idealnie, wył ą czaliś my go na noc, ponieważ w pokoju był o już chł odno (pozostawiliś my wł ą czony klimatyzator na cał y wieczó r). W sumie zakwaterowanie mi się podobał o. Nie musiał em „przepł acać ” za przeprowadzkę do innego pokoju, co wiele osó b robi przez cał e wakacje. Tak, prawie zapomniał em: sejf w pokoju jest bezpł atny!
Przy okazji jechaliś my przez Pegaza. Wielu moich znajomych nie do koń ca pochlebia tej firmie. To też mnie martwił o. Ale przewodniczką w hotelu jest urocza dziewczyna Margarita, rozwiał a wszystkie moje obawy. Jest tak przyjazna, dyskretna, absolutnie nie zawracał a sobie gł owy wycieczkami krajoznawczymi, ż e po prostu chciał em do niej podejś ć i porozmawiać . Nawiasem mó wią c, jest w hotelu codziennie do godziny 18:00 (w przeciwień stwie do przewodnikó w innych biur podró ż y), aw wielu sprawach moż na się z nią skontaktować w celu uzyskania porady lub pomocy.

Kolejna bardzo sympatyczna i ż yczliwa Rosjanka Reseda na recepcji. Na szczę ś cie pracuje prawie codziennie i szybko rozwią ż e wszelkie pytania. Reszta nie rozumie rosyjskiego lub po prostu udaje, ż e nie rozumie.
Sam hotel jest pię kny, teren jest pię kny, zielony, rosną palmy, sosny i wszelkiego rodzaju kwiaty. Powietrze jest niesamowite! ! Morze + gó ra + sosna! ! ! Niezapomnianie! Woda w basenie jest najczystsza, leż akó w wystarczy dla wszystkich: przynajmniej nad morzem, przynajmniej przy basenie. Dzieciaki bardzo lubią jeź dzić na zjeż dż alniach wodnych. Dzieciami zajmują się animatorzy. Cią gle coś wymyś lać , bawić . Moż esz grać w mini golfa. To ś wietna zabawa nawet dla dorosł ych.
Odż ywianie To osobna rozmowa...Nie moż na się oprzeć takiej pysznoś ci! W recenzjach wszyscy piszą : „kurczak, kurczak. . ” Nic takiego ! ! ! Opró cz kurczaka zawsze był o mię so w duż ym asortymencie: ozorek, jagnię cina, cielę cina, jagnię cina, ale o grillowaniu zupeł nie milczę . Prawie każ dego wieczoru delektowaliś my się wspaniał ym kebabem. Zawsze coś smaż y się na ogniu: albo stek, albo grill, albo shawarma, albo ryba, albo kurczak. Generalnie jedliś my „na pustkę ”. Nigdy nie są dził em, ż e mogę tyle zjeś ć . Choć co roku jeż dż ę do Turcji (5*) to nigdy nie widział am takiej obfitoś ci! I owoce!! ! Arbuzy, brzoskwinie, truskawki, wiś nie, morele, nieszpuł ka. Jabł ka i pomarań cze - tak jest, jeś li chodzi o asortyment, nikt ich nie wzią ł .
Arbuzy był y zazwyczaj podawane na ś niadanie, lunch i kolację . Nie w każ dym hotelu na począ tku czerwca widział em tyle „gó r” z owocami. Kelnerzy są bardzo sprytni. Po prostu biegają , zmywają naczynia ze stoł ó w, przynoszą napoje dla dzieci i alkohol dla dorosł ych (opcjonalnie). Bardzo dobrze! Talerze na naszym stole nigdy się nie kumulował y, a na innych też .

Kosztem alkoholu: czerwonego i biał ego wina, piwa, ginu z tonikiem, wó dki i whisky (lokalna produkcja), w barze moż na wypić Baileysa, Napoleona, przeró ż ne koktajle. Każ dego dnia moż esz odkryć coś dla siebie. Ró wnież przy basenie moż na zamó wić pizzę , hamburgery itp. od 12 do 16. Generalnie ż ywią się wszę dzie i wszę dzie, też nalewają . Lody - bardzo smaczne, w roż kach z ró ż nymi nadzieniami. Jest podawany co drugi dzień .
Wś ró d wczasowiczó w jest wielu Rosjan i Ukraiń có w. Oczywiś cie są też Turcy i Niemcy (gdzie bylibyś my bez nich? ) Ale uderzył a mnie liczba rodzin z mał ymi dzieć mi! Z biustem! ! ! Jest ich tak wiele, ż e nigdy czegoś takiego nie widział em!
Animatorzy to wspaniali ludzie! Pró bują zrobić.100! Baw się od 10 rano do pó ź nej nocy! Ale oni się nie stresują . Jeś li nie chcesz, nie bierz udział u. Wieczorne show jest dobre, ale program, jak we wszystkich hotelach, jest już wszystkim znany. Rozcień czyli animatoró w wieczoru „odwiedzają cymi” artystami. Przybyli akrobaty, gimnastyczki, był wspaniał y pokaz ognia, tancerze w pię knych strojach itp.
Nie mogę zignorować przystojnego Kenny'ego! To swoista atrakcja zespoł u animatoró w. Prowadzi poranne ć wiczenia, czasem aqua aerobik, lekcje „tań ca brzucha” i oczywiś cie bierze czynny udział we wszystkich konkursach i produkcjach animacyjnych. Oczywiś cie jest wiele osó b, któ re chcą uczę szczać na lekcje tań ca z Kennym. Ale jeszcze wię cej osó b chce po prostu oglą dać i nagrywać jego ruchy na wideo. Bo to naprawdę jest pię kne!

Plaż a. Oczywiś cie nie moż na tego poró wnać z piaszczystymi plaż ami Side czy Alanyi, gdzie wczasowicze nieustannie spacerują wzdł uż wybrzeż a. Pró bowaliś my iś ć do są siedniego hotelu wzdł uż brzegu - przeszliś my okoł o dziesię ciu metró w i zdaliś my sobie sprawę , ż e nie mamy szans. I wró cili. Wejś cie do morza to kamyk. Na począ tku jest to niewygodne, ale potem się do tego przyzwyczajasz. Specjalne kapcie nie są wymagane, jak zalecono w jednej z recenzji. W morzu moż na też zejś ć i skoczyć z pomostu. Rę czniki plaż owe wymieniane są przy basenie codziennie bez ż adnych problemó w.
Zupeł nie zapomniał am napisać o spa. Oferują duż o zabiegó w, ale ceny! ! ! Wszę dzie widać ich ceny, a liczby w nich są tak szokują ce, ż e nigdy nie mają odwiedzają cych. Tutaj chyba znalazł em jedyny „minus” hotelu. Ale przecież nikt nie zawozi Cię do tego centrum SPA.
Jeś li opuś cisz teren hotelu, centra handlowe w postaci mał ych sklepó w dosł ownie natychmiast się zaczynają . Moż na tam spotkać turystó w ze wszystkich pobliskich hoteli. Moż esz kupić wszystko: od futra po pastę do zę bó w. Prawie wszyscy „handlowcy” mó wią po rosyjsku. Sł odycze, pamią tki, zł oto, srebro, ubrania w każ dym wieku, skó ry, torebki, buty - w bardzo duż ych iloś ciach. I nie bó j się targować ! Na tym polega sens ich pracy.
To wszystko, co chciał em napisać o hotelu. Ogarnę ł y mnie myś li i emocje. Moż e coś przegapił em. Jeś li ktoś ma jakieś pytania - napisz. Chę tnie odpowiem wszystkim.
Myś lę , ż e pytanie, czy znowu pó jdę do „LA MER” bę dzie niewł aś ciwe. Oczywiś cie, ż e tak!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał