Zgadzam się - nie Rixos!!!

Pisemny: 26 może 2011
Czas podróży: 19 — 26 może 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 5.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 5.0
Bilet został kupiony jako pł oną cy. Nie był o czasu na wszystko i przeczytanie recenzji. Powiedzieli, ż e dawny "Rixos" i za taką cenę...Dotarliś my do hotelu na obiad. Nie podobał a mi się już sama wioska (taka nę dzna. . . ) i wyglą d hotelu. Mile zadowolony przewodnik Tez tour Rustam - pomó gł w zaprojektowaniu pokoju. Co prawda widok nie był na morze (jak napisano w ż yczeniu z biura podró ż y), ale na gó ry, któ re ró wnież nam się podobał y. nr 1206 Sam numer jak nie doszukasz się jest dobry i już z plazmą a nie jak na foto w ogł oszeniu. Na drugi dzień zapomnieli nas usuną ć , potem sobie przypomnieli))) Kobieta bardzo mił a i bez napiwku, a do tego czysta pod rę ką , bo przypadkowo zostawił telefony komó rkowe w widocznym miejscu i inne drogie nam rzeczy - wszystko pozostał o nietknię te. Skrę cił y nam serca i ł abę dź . Napiwki dano już tylko z wdzię cznoś ci)))
Minibarek w pokoju - 4 butelki. woda. 1 butelka za osobę za dzień gratis, a do tego dodatkowo pł atny. W ogó le go nie piliś my. Ale wcześ niej był normalny minibar (są dzą c po opiniach z tamtego roku. . . ) Nie ultra, nie Rixos.
Ż ywnoś ć . Bardzo monotonne. Kocham ryby. Czę ś ciej był a makrela, raz pstrą g rzeczny, kilka razy mał ż e z krewetkami (maleń kie krewetki). Odczuwalne oszczę dnoś ci na produktach. We wsi truskawki kosztował y 2-3 dolary za kg, a w ultra all inclusive hotelu))) ś miesznie powiedzieć , ż e nigdy na nie nie czekaliś my - sami je kupowaliś my i jedliś my na plaż y. Był y oczywiś cie mił e niespodzianki w postaci dobrze ugotowanego indyka, czy zupy a la bulion w naszym rozumieniu, ale to jest jednorazowa sprawa, ż e ​ ​ tak powiem. Radzę postawić na te produkty, któ re są przygotowywane na Twoich oczach.

Biorą c pod uwagę , ż e przyjechaliś my na począ tku sezonu, nie był o tak wielu ludzi (moż na są dzić po gł ó wnej restauracji, bo czasem wydawał o się , ż e prawie nikogo nie ma), ale potem przyjechał o z Rosji, Turcji. Usł uga stał a się jeszcze gorsza niż wcześ niej, aby kuleć . Albo kelnerzy zapomnieli przynieś ć zamó wiony napó j, albo zabrali nam talerze, gdy byliś my na herbacie. Tak, herbata (torebki) i kawa z automató w. Tylko na ś niadanie i w barach moż na wypić czarną herbatę z czajnika. To prawda, zaglą dają c do czajnika, zobaczył em tam plastikową torbę , a w niej był a herbata. Hmm. . . Ultra? Rixos? Kiedyś usiedliś my przy stole dla 4 osó b (jesteś my 2.2 matki z 2 dzieci. To był o jak powolne i nerwowe przetrwanie nas od stoł u. Jesteś my przyzwyczajeni do tego, ż e jakoś nie spieszymy się , rozmawiamy, czasem palimy (stoł y na ulicy), a potem są dzieci, jemy deser, a oni pozwalają nam „zatruć ” mię so))) Ogó lnie rzecz biorą c, jasne jest, co my myś lał o nich. Nie odważ yli się pó jś ć do restauracji a la carte, opinie o nich był y ró ż ne, a my zapomnieliś my pomyś leć o kolacji o 9 rano (nagrywanie jest tylko w dzień dnia rano i wieczorem, wybó r jest z gó ry okreś lony przez harmonogram restauracji). Z warzyw byli zadowoleni z arbuzó w (czę sto był y dojrzał e), zielonych melonó w, jeszcze kilku owocó w (nie podobał mi się smak), kiwi to klasa, pomarań cze, grejpfruty i jabł ka. Duż o sł odyczy. Z jadalnego starali się znaleź ć baklawę lub coś innego jadalnego. Jesteś my wybredni. Ś wież e soki - 3 dolary za szklankę - uważ am to za wstyd dla kraju, w któ rym pomarań cze rosną na drzewach, a nawet w hotelu))) Nie ultra, nie Rixos.
Zabawa. Opró cz zabaw przy basenie, plaż y, pł atnych bananó w i wó zkó w inwalidzkich ucieszył się animator Benjamin. Bardzo zabawne, sama komunikacja jest tego warta))) Chociaż ż arty na koniec pobytu wydawał y się nieco monotonne. Reszta chł opakó w robi wszystko, co w ich mocy, i bardzo narzuca jedną pł atną (10 USD) dyskotekę w Kemer. Chociaż w hotelu nie jest gorzej. Nie mają zaproszeń na "Aurę ", "Inferno" - szkoda - tam bym pojechał (w ostatnim był em na wernisaż u w 2003 roku - poró wnał bym). Wieczorami zachwycają się konkursami typu mis, mister hotel, czy odwiedzają cymi tancerkami, co nie szkodzi ró ż norodnoś ci. Przed, przed i w trakcie zawsze moż esz "odś wież yć się " w pobliskim barze.
Wycieczki. Nie był . Zawsze biorę ł aź nię turecką . Pró buję wyjś ć na zewną trz. Pojechał em do Kemer - 30 dolaró w. Ale w tym hotelu mó wią , ż e ich nie jest zł y i tań szy (15 USD po targowaniu się ).
Plaż a. Wejś cie z pontonu jest najwygodniejsze, ale lepiej zał oż yć specjalne buty, bo. kroki...brrr...Z brzegu są takie kamienie...i gł azy i mał e...Wyjś cie jest tylko na czworakach))) Kilka razy mę ż czyź ni od wczasowiczó w (!! ! ) wyczyś cili same ś cież ki - w imieniu swoich rodzin - bardzo dzię kuję i nisko kł aniam się . Ale w tym przypadku nigdy nie zauważ ył em Turkó w! I znowu nie ultra, nie Rixos) Lepiej wcześ nie zabrać leż aki z materacami zaró wno nad morze, jak i nad plaż ę , bo inaczej nie zatrzymają się w najlepszych miejscach (daleko od pontonu lub nie dogodnie poł oż one). Dla mił oś nikó w nurkowania z pontonu! Niektó rzy mę ż czyź ni w takich sprzą czkach dotarli do kamieni. Z wyglą du, choć są gł adkie, wyszł y z zakrwawionymi rę kami, mó wią c o tym, ż e kamienie się skaleczył y - wię c bą dź ostroż ny.

Basen. Wszystko w porzą dku. Dział ał tylko jeden slajd - któ ry jest w ś rodku, skrę cony. Znowu oszczę dzanie, znowu nie ultra i nie Rixos.
Po rozmowach z ró ż nymi urlopowiczami zostaliś my oś wieceni. Niektó rzy celowo udali się do tego hotelu. Ale po tym, jak rok temu kupił go towarzysz Nazarbayev (Kazachstan), hotel zaczą ł kuleć na wszystkich pozycjach, któ re wymienił em. To tam „pies grzebał ”)))
Chciał bym się zadowolić - ceny w sklepach są tań sze niż w Kemer (wioska jest taka prosta - to przynajmniej zaleta). Okazja - a zostanie ci podarowana. Szczekanie jak zwykle) Ale nie tak bezczelnie. . . a moż e mi się wydawał o? Wieczorem moż na spacerować po lokalnych sklepach (nie gorą co).
Wyjazd zaplanowano na 9-30, hotel wyjechał transferem o 6 rano. Przewodnik wycieczki Tez nas nie poż egnał ((i nie zadbał o nasze ś niadanie. Dawali nam w pudeł kach. W koń cu zapł aciliś my za dzień...Pierwszego dnia przegapiliś my ś niadanie, lunch , a na koń cu - to wszystko. W samolocie po hotelowych posił kach restauracyjnych no wł aś nie "rozdarli" pudł a))) Tak, przewiozł a nas firma Wind Rose. Samolot z Kijowa był taki ł adny, zielono-czerwony, zupeł nie nowy. Ale z powrotem zaczę liś my już wą tpić – czy autobus zawió zł nas tam na pas startowy? … Czytamy: „Donbas Aero”. A obok jest podest na ł adnej "Ró ż y Wiatró w", namalowanej, z Kozakami i Ukraiń cami - fajnie popatrzeć . No to polecieliś my na tym "dź wigu" i dzię ki Bogu ! ! ! )))
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał