Lato w Sunland

Pisemny: 29 czerwiec 2011
Czas podróży: 9 — 19 czerwiec 2011
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 8.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Hotel był od 9 do 19 czerwca. Obecnie nazywa się „Imperialny Sunland”. Ogó lne wraż enie - bardzo przyzwoite miejsce. To mó j pią ty raz w Turcji. Zwykle odpoczywał w czwó rki. Moż esz podać zaró wno 4+, jak i 5 - to zależ y od osobistych oczekiwań . Ale w poró wnaniu do 4, istnieją ró ż nice w obsł udze restauracji i jedzeniu. Minusy (co pł aci za wszystko inne) - mał y obszar (ale w Kemer to czę sta sprawa) i zapach z grilla wieczorem rozchodzi się do pokoi, lokalizacja mię dzy dwiema drogami - tą z gó r, jest gł oś ny. Klimatyzator też jest sł aby. On jest centralny. Ale wieczorami mieliś my kilka deszczó w, nawet burzę z piorunami. A czę sto wystarczył o otworzyć balkon. Teraz wię cej na temat punktó w.
Zameldowanie: przybył po 14, szybko się rozliczył . Bez problemó w i napiwku pokó j z widokiem na gó ry został zamieniony na pią te pię tro z przepię kną panoramą morza. Każ dej nocy podziwiał em oś wietloną księ ż ycem ś cież kę i pię kną iluminację nowego Imperial Premier Hotel. Ale czasami na balkonie unosił się lekki zapach kanalizacji.
Terytorium i wnę trze: jak już wspomniano, terytorium jest mał e, ale wszystko jest przemyś lane iz duszą . Podś wietlana fontanna przy wejś ciu do hotelu. Recepcja - kanapy z wygodnymi poduszkami, lampki - wszystko stylowe, nowe. Jazda windą jest jak wejś cie na mał ą przestrzeń : przez szklaną ś cianę widać wiszą ce wieczorem oś wietlone planety. Pokoje są duż e, z dywanem, - stopy mię kkie i ciepł e. Po stronie gó r - amfiteatr z plastikowymi siedzeniami, kawiarnia i turkmeń ska chata - zbudowali je pię trowo. Zieleń jest pię kna. Na zewną trz znajdują się sofy z mię kkimi materacami.

Jedzenie: bardzo przyzwoite, jedno z najlepszych na wszystkie wycieczki. Nie miał em czasu spró bować tego wszystkiego. Na ś niadanie tylko 12 rodzajó w pł atkó w ś niadaniowych, 6 rodzajó w seró w. Dla dzieci owsianka. Grzyby moż na ró wnież upiec na ś niadanie. Nie trzeba stać w kolejce po grillowane mię so, wystarczy to, co jest w ś rodku - ryba, kurczak, gulasz, ryż są pyszne. Gatunki owocó w po 5 na raz. Był y grejpfruty, jabł ka, pomarań cze, arbuzy, melony, nektarynki, morele (te ostatnie są zielonkawe). Desery są sł abe. Musisz wstać po lody, ale jeś li przyjdziesz 15 minut wcześ niej na popoł udniową przeką skę , bę dziesz w czoł ó wce. W nocy proponują ró wnież poczę stunek – oliwki, sery, warzywa, pieczywo. Wino jest tradycyjnie kwaś ne. Piwo jest w porzą dku. Z importowanych drinkó w Baileys, Campari i jakiś inny trunek nalewa się za darmo. Na plaż y w snack barze od 12 do 16 moż na zjeś ć ś wietny lunch – do tego frytki i warzywa, tortille, a do tego sam arbuz i grillowany kurczak. Nigdy nie zachorował em w hotelu.
Obsł uga w restauracji: nie znaleziono brudnych naczyń . Talerze ze stoł u na począ tku obiadu lub kolacji znikają bł yskawicznie, w ś rodku mogą już stać . Serwetki papierowe, jak czasami w Egipcie, nie są oszczę dzone. Na kolację od czasu do czasu restauracja jest pię knie udekorowana - peleryna na obrusie, dopasowane serwetki, kokardki na krzesł ach.
Animacja: Szefowa kuchni Julia z Petersburga jest ś wietną tancerką brzucha. Ale jakoś się nie ogarnia, zdradza arogancję . Egipski organizator sportu Gene Aladdin, lokalny fakir, kł adzie się na szkle i pluje ogniem. Wszystko inne jest na poziomie „Pana Imperiala”, wulgarnego. W cią gu dnia - zwykł y zestaw gier konkursowych, ale jakoś bez duszy, bez zapał u. Importowane pokazy są dobre. Był y trzy – rewia taneczna, noc turecka – tań ce ludowe i cyferki w basenie. Jest mini klub. Moż esz zostawić dzieci na okreś lone godziny. Nawiasem mó wią c, dzieci miał y tuzin czwó rki z kucykiem. Nawet na wó zkach inwalidzkich kilka. W restauracji znajduje się stolik-krzesł o dla dzieci.
Centrum spa: dostarczył o wiele przyjemnych minut (dzię ki Isa i zespoł owi). Bezpł atna dla goś ci ł aź nia turecka - rozgrzewka, dwie sauny - jedna z parą , basen, herbata w barze witaminowym. Zmierzch, ś wiece, przyjemna muzyka. Po sł oń cu lub saunie mił o odpoczą ć na leż aku. Ale masaż jest drogi. 60 dolaró w - godzina generał a lub tajskiego i tak dalej. Jeś li weź miesz kompleks - 5-7-10 procedur, zrobią zniż kę . Z Tatianą zrobił am masaż plecó w – jej dł onie okazał y się mocniejsze niż u wielu mę ż czyzn. Jeś li potrzebujesz nie tylko gł askać - to jest dla niej.

Plaż a: w rzeczywistoś ci hotel jest w drugiej linii, ale w rzeczywistoś ci morze jest bardzo blisko, bliż ej niż z odległ ych budynkó w w hotelu o duż ym terytorium. Z budynku windą zjedź na dó ł do minus jeden, gdzie hol ze sklepami i spa pł ynnie przechodzi w korytarz prowadzą cy do morza. Wszystko jest w marmurze, obrazy, rzeź by, a my zawiesiliś my ż yrandole w przejś ciu. Bardzo wygodny. Z odkrytego basenu jest ró wnież zejś cie do korytarza.
Lewa strona plaż y był a pokryta mał ymi kamykami, a nad wodą był nawet piasek. Dzieci budują zamki. Tam, gdzie zaczynają się duż e kamienie, moż esz bezpiecznie pł ywać . Nad morzem na wą skim pasie - kilkadziesią t leż akó w z parasolami. Molo jest ogromne. Drewniane, dwupoziomowe - gł ó wna i boczna. Zejś cie do wody po wą skiej drabinie z drewnianymi stopniami. Nie wolno nam się spieszyć - na mokrym drzewie ł atwo się poś lizgną ć . Istnieją ró wnież leż aki i leż aki. Czasami nakł ada się je na pię kne biał e nakł adki na materace. Pracownicy cał y dzień są zaję ci - rano prostują materace, ukł adają parasole, po kolacji wlewają wodę do fundamentó w, ż eby nie wiał wiatr, przynoszą popielniczki chę tnym. Morze jest czyste, przez wodę widać mał e ryby. Czasami gryzą . Morze jest zwykle spokojne rano. Wieczorem mał e fale. Kiedyś był a burza. Ś mieci czasami lą dują na brzegu. W szerokiej czę ś ci molo znajduje się barek z piwem, podają wodę w mał ych butelkach, gaz. drinki. Przy wyjś ciu z pasaż u znajduje się bufet. Już o nim pisał em. Lubił em tam pić herbatę rumiankową wieczorem po ką pieli. Po prawej stronie molo znajdują się duż e kamyki, na któ rych wejś cie do wody z brzegu jest mniej komfortowe. Z plaż y rozcią ga się pię kny widok na gó ry i hotele.
Ogó lnie wraż enie hotelu jest bardzo dobre. To jedno z tych miejsc, do któ rych chciał bym wró cić .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał