Отдыхали с 18 по 25 апреля 2009 года. Уютные номер(жили в корпусе Мария номер 1337), убирали на отлично, минибар пополняли каждый день(правда пиво всего 4 баночки за неделю), кухня замечательная столько разнообразных овощей и приготовлено всё со вкусом и фантазией, из мясных блюд ягнёнок, курица, индейка, телятина в различном исполнение в т. ч. на гриле, рыба что-то типа судака и скумбрия из море продуктов только кальмары, о десертах я и говорить не буду, Турция ими славиться и Дайма не исключение. Напитки, из них мы пили турецкий чай заваренный в больших чайничках, кофе (экспрессо) нормальный только в баре в главном корпусе и то так спрятан, что случайно узнали о его существовании, спиртные вполне приличные вино, водка, коньяк в обед почему-то намного лучше, чем к вечеру. Коктейли не пили, хотя видели, что в том же баре где экспрессо в главном корпусе, бармен делал очень красивые и разноцветные, но это конечно на любителя. Море чистое, но желательно запастись тапочками для плаванья, бассейны и горки меня не интересовали, но они есть и другие отдыхающие ими пользовались, кажется без проблем. Так как мы отдыхали в начале сезона, то анимации практически не было, дискотека была только в подвальчике главного корпуса и то, там обычно собирались не более 10 человек(но в нашем «заезде) было и молодёжи мало. Амфитеатра ещё не работал, но это опять-таки потому, что начало сезона. Когда мы уезжали, сцена была подготовлена, думаю, будут и концерты и шоу, о которых писали люди, которые посетили отель в сезон. Территория довольно большая, зелёная, всюду апельсиновые деревья. Конечно это отель не для миллионеров или тех кто привык к роскоши и шику (и готов платить за это соответственно). Но мы заплатили восемьсот тридцать долларов за двоих за 7 ночей и то, что мы получили «с головой» соответствует этой цене. Ко всему, очень воспитанный и доброжелательный персонал, что не всегда встретишь и в более дорогих отелях. Если вы не располагаете большой суммой денег и не страдаете от отсутствия позолоченных унитазов в номере, а больше всего цените почти домашний уют, хороший семейный отдых, вкусную и качественную еду, чудесную природу, большой и чистый пляж, можно смело ехать в «Дайму».
И о том что не понравилось, хотя «Даймы» это не касается, а так, из опыта теперь уже опытных . И так, лучше не посещайте кожаный т. с. центр «Тигр» представительство которого на территории отеля(две казашки ходят агитирую) и СПА центр «Оттован» в Кимере(брали через гида) и там и там настолько изматывающий и навязчивый сервис, что возвращаешься как выжатый лимон! Немного уделю внимание именно этому СПА Центру. Понятно, что на туристах все хотят заработать, но в этот т. с. СПА центре работают какие-то маньяки из бывшего совка (таджики, татары и прочие крайне не деликатные народы) только ты расслабишься, налетают по очереди как вороньё и очень навязчиво предлагают всякие дополнительные услуги…мисочки, массажи и т. п. за немалые деньги и так по кругу пока все работники не подойдут и не вымотают до звериного состояния. Похоже, в силу полного отсутствия интеллекта и несусветной наглости они турецкую баню и «Хамам» понимают как нечто, где нужно «впаривать» только бы получить свои проценты…… или уж действительно так кушать хочется…. Короче, не ищите СПА центр на стороне, если он есть в Дайме, во всяком случаи в обслуге Даймы нет голодных таджиков. А разница в стоимости услуг всего $15. Хорошего отдыха и хорошего настроения. И помните какой бы отель вы не выбрали ... отдыхать всегда лучше чем работать: ))))))))))
Odpoczywał od 18 do 25 kwietnia 2009 r. Przytulny pokó j (mieszkaliś my w budynku Marii nr 1337), sprzą tali perfekcyjnie, minibar uzupeł niany codziennie (choć tylko 4 puszki piwa tygodniowo), kuchnia cudowna tyle ró ż nych warzyw i wszystko gotowane ze smakiem i wyobraź nią , z dań mię snych jagnię cina, kurczak, indyk , cielę cina w ró ż nych wersjach m. in. ryby z grilla, coś w rodzaju sandacza i makreli z owocó w morza, tylko kalmary, o deserach nawet nie bę dę mó wić , z nich sł ynie Turcja i Daima nie jest wyją tkiem. Napoje, z któ rych piliś my turecką herbatę parzoną w duż ych czajniczkach, kawa (expresso) to norma tylko w barze w gł ó wnym budynku i jest tak ukryta, ż e przypadkiem dowiedzieliś my się o jej istnieniu, alkohol to cał kiem przyzwoite wino, wó dka, koniak dla obiad z jakiegoś powodu znacznie lepszy niż wieczorem. Koktajli nie pili, chociaż widzieli, ż e w tym samym barze, co espresso w gł ó wnym budynku, barman robił bardzo pię kne i kolorowe, ale to oczywiś cie nie dla wszystkich. Morze jest czyste, ale wskazane jest zaopatrzenie się w kapcie, baseny i zjeż dż alnie mnie nie interesował y, ale są i inni wczasowicze z nich korzystali, wydaje się , ż e bez problemó w. Ponieważ odpoczywaliś my na począ tku sezonu, animacji praktycznie nie był o, dyskoteka znajdował a się tylko w podziemiach gł ó wnego budynku, a tam zwykle nie wię cej niż.10 osó b (ale w naszym „check-inie”) był o mał o mł odych ludzi. Amfiteatr jeszcze nie dział ał , ale to znowu bo począ tek sezonu. Kiedy wyszliś my, scena był a przygotowana, myś lę , ż e bę dą koncerty i pokazy, o któ rych pisali ludzie, któ rzy odwiedzili hotel w sezonie. Terytorium jest doś ć duż e, wszę dzie zielone, pomarań czowe drzewa. Oczywiś cie nie jest to hotel dla milioneró w ani tych, któ rzy są przyzwyczajeni do luksusu i szyku (i są gotowi odpowiednio za to zapł acić ). Ale za dwoje za 7 nocy zapł aciliś my osiemset trzydzieś ci dolaró w i to, co dostaliś my „z gł ową ” odpowiada tej cenie. Do tego bardzo kulturalna i mił a obsł uga, co nie zawsze spotyka się w droż szych hotelach. Jeś li nie masz duż ej iloś ci pienię dzy i nie cierpisz z powodu braku pozł acanych muszli klozetowych w swoim pokoju, ale przede wszystkim cenisz niemal domowy komfort, udane rodzinne wakacje, pyszne i wysokiej jakoś ci jedzenie, cudowną przyrodę , duż a i czysta plaż a, moż na spokojnie udać się do „Daimy”.
I o tym, co mi się nie podobał o, chociaż nie dotyczy to Dimesa, ale z doś wiadczenia teraz doś wiadczonych. Dlatego lepiej nie odwiedzać skó rzanego t. s. centrum „Tygrys”, któ rego przedstawicielstwo znajduje się na terenie hotelu (dwie kazachskie kobiety idą na kampanię ) i centrum SPA „Ottovan” w Kimer (przeprowadzone przez przewodnika) i gdzieniegdzie taka wyczerpują ca i nachalna obsł uga, ż e przychodzisz z powrotem jak wyciś nię ta cytryna! Zwró cę trochę uwagi na to Centrum SPA. Wiadomo, ż e każ dy chce zarabiać na turystach, ale to s. p. W centrum SPA pracują maniacy z był ego Zwią zku Radzieckiego (Tadż ykowie, Tatarzy i inne skrajnie niewraż liwe narody), tylko Ty odpoczywasz, oni lecą po kolei jak wrona i bardzo nachalnie oferują wszelakie usł ugi dodatkowe. . . miski, masaż e itp. za duż o pienię dzy i tak dalej w kó ł ko, aż wszyscy robotnicy przyjdą i wykoń czą ich do stanu zwierzę cego. Wyglą da na to, ż e przez zupeł ny brak inteligencji i zupeł ną bezczelnoś ć rozumieją ł aź nię turecką i „Hamam” jako coś , w czym trzeba „sprzedać ” tylko po to, ż eby się zainteresować … …a naprawdę chce się jeś ć tak.... Kró tko mó wią c, nie szukaj na boku centrum spa, jeś li takie jest w Daimie, w każ dym razie w sł ugach Daimy nie ma gł odnych Tadż ykó w. A ró ż nica w kosztach usł ug to tylko 15 dolaró w. Dobry odpoczynek i dobry nastró j. I pamię taj, bez wzglę du na to, któ ry hotel wybierzesz...odpoczynek zawsze jest lepszy niż praca : ))))))))))