Był „przyjemny posmak”

Pisemny: 23 czerwiec 2015
Czas podróży: 15 — 29 może 2015
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Kochamy Turcję , podró ż ujemy 15 lat z rzę du. Starannie wybieramy hotele, z wyprzedzeniem czytamy wiele recenzji. W zasadzie zawsze są zadowoleni, ale w zeszł ym roku byli w hotelu Club Sun Heaven 4*. Wszystko wydaje się być w porzą dku, ale po powrocie do domu odczucia był y nieprzyjemne, pomyś lał em dlaczego, a potem zdał em sobie sprawę . Byliś my jak w rosyjskoję zycznym rezerwacie, stale pod baczną uwagą obsł ugi, a nocną dyskoteką straż nicy chodzili tam iz powrotem z rę kami za plecami, no có ż , jak straż nicy - nagle decydujesz się pić wł asny napó j alkoholowy, a nie kupiony w barze (po 11-00), barmani nie do koń ca schludni, aroganccy, nieprzyjemnie znó w podejś ć na drinka, kapali jak pipeta i zapeł niali się lodem, plaż a wydaje się ż eby był o dobrze, snack bar nie jest tam zł y, ale nie ma widoku z plaż y, nie ma roś linnoś ci, z boku jest nieuż ytki itp. W tym roku wybrali szczegó lnie starannie wedł ug kryterió w: 1) rozsą dne cena, 2) pię kne duż e terytorium, 3.5 * ultra all inclusive, 4) bliskoś ć plaż y i cał ej infrastruktury, 5.
Druga poł owa maja to już tradycja, bo bardzo chcę jak najszybciej wyjechać nad morze, 25 maja to moje urodziny, aw tym roku jeszcze wię cej rocznic. Wybrał am hotel jako prezent. Podró ż ował em z mę ż em. Byli bardzo zadowoleni. Po pierwsze najpię kniejsza przyroda – hotel poł oż ony mię dzy morzem a gó rami, choć Beldibi to kompletna ruina i dziura. Ale nie chciał em też opuszczać terytorium hotelu - duż ego terytorium rozcią gają cego się wzdł uż morza, jest wszystko, po co pojechaliś my do Turcji. Znajdował y się one gł ó wnie na molo, jest pię tro niż ej dla 4 osó b - dookoł a pię kne morze, otwierasz oczy - gó ry. Najpię kniejszym kurortem dla mnie i mojego mę ż a w Turcji jest Marmaris. Ale w maju nie ma lotó w z Miń ska. Kiedyś latali z Moskwy, ale teraz jest leniwie. W tym hotelu przyroda zapiera dech w piersiach.
Wieczorem z restauracji a la carte (zwł aszcza rybnych, jest nad samym morzem, pluska woda, lecą mewy i kormorany) dookoł a zaczyna się ś ciemniać wzdł uż gó r i morza, zapalają się ś wiatł a , linia brzegowa zatacza pó ł kole, widać Antalyę , gra gitarzysta. Romans! ! ! Widok jest niesamowity. Obchodzili tam moje urodziny, nawet lepiej, niż sobie wyobraż ał em, i oczywiś cie z naszym kawiorem, szampanem i Biał owieską , jak bez tubylca. Po to wł aś nie jechaliś my. Jestem na wakacjach - kompletnie leniwa osoba. Bardzo zadowolony, ż e wszystko był o blisko naszego domku. I gł ó wna restauracja „Aspendos”, i recepcja, i amfiteatr i plaż a, i oczywiś cie lounge bar i bar przy basenie (duż y, fajny, gó rskie widoki, blisko plaż y, jedzenie - bufet, shawarma, piec ciasta Moż na zamó wić pizzę , spaghetti itp.

) - jest jak epicentrum hotelu, moż na "pogadać ", wieczorem po animacji, parkiet taneczny z muzyką na ż ywo (zapraszane są ró ż ne grupy) albo bezpoś rednio w barze przy basenie, albo mię dzy basenem gł ó wnym a bar, czę sto odbywa się konkurs karaoke. 2 minuty i jesteś my w domu - w pokoju. Oddzielna sprawa to odprawa – zaję ł a dokł adnie 5 minut. Wł oż ył em do paszportu 20 dolcó w (to nie jest ł apó wka, ale wyraz wdzię cznoś ci), wyją ł em z walizki biał oruski prezent - paczkę (butelka "Belovezhskaya", komplet czekoladek "Miń sk" i paczka kolorowych papierosó w „Montaż ”), poszedł em do recepcji, był a mał a kolejka, od razu został em zaproszony gestem do kolejnej lady. Wrę czył a paszporty i paczkę , poprosił a o ż yczenia osiedlenia się , powiedział a - Chcę jechać do budynkó w od nr 6, od razu wezwali kierowcę i zabrali nas maszyną do pisania pod wejś cie do naszego budynku, 50 metró w od przyję cie. 10 minut pó ź niej byliś my w barze. Tak wię c o 6-10 wyjechaliś my z Miń ska, o 11-00 siedzieliś my w barze. Fantazja!! !
To ró wnież + fakt, ż e hotel jest blisko lotniska, minibusem zabrał nas w 20 minut. W pokoju oddano duż y pokó j rodzinny, opró cz ł oż a mał ż eń skiego jest też ł ó ż ko pię trowe (zapewne dla dzieci). loggia jest bardzo duż a ze stoł em i dwoma krzesł ami. Ł azienka jest przestronna. Duż a szafa. Po przeczytaniu recenzji bał am się , ż e mogą zamieszkać w bungalowie na 3 pię trze w maleń kim pokoju z niskim sufitem, z mał ą ł azienką i malutkim parodiowym balkonem (naprzeciwko w są siednim pokoju zawsze jest zdję cie - mą ż pali na balkonie, a ż ona bokiem w otworze do poł owy, wię c rozmawiamy. Ale mamy szczę ś cie. Wokó ł pię kna przyroda -uł oż ono wę ż e irygacyjne, podlewał y w nocy, sł yszalny był szmer wody. Spaliś my z otwartą loggią , rano obudził y nas uparte ptaki - wrzasnę ł y mi prawie do ucha - gał ę zie był y przy loggii. Dla mł odzież y na 2 pię trze nad restauracją "Aspendos" od godz. 2 w nocy bar-dyskoteka.
Był em raz na urodziny, mę ż owi się to nie podobał o, efekty ś wietlne są bardzo gł oś ne, jest bardzo gł oś ne, nie moż na rozmawiać . Chcę zauważ yć , ż e w hotelu nie był o razguyaev typu gejowskiego, wszystko jest doś ć przyzwoite i szlachetne. Ale czasami centrum hotelu uchwycił a ogó lna zabawa. Wszystko zależ ał o od zaproszonych grup i ich ekscytacji. Oczywiś cie Rosjanie. Kiedyś na polanie odbywał się pokaz ś wiateł , dyskoteka, dziewczyny go-go tań czył y na cokoł ach (zmienione), zapalają ca muzyka disco z DJ-ami. W pierwszym tygodniu Rosjanie byli wię kszoś cią (przypuszczam, ż e ze wzglę du na promocje cenowe hotelu, 15 maja zł apał em promocję na dwoje na dwa tygodnie z Miń ska 1930 dolaró w + 80 dolcó w zniż ki na wycieczkę jako stali klienci, bez promocji to był o 3200-3700 $, ale to za duż o). Petersburgowie i Moskali radzili sobie jeszcze taniej od nas. A w drugim tygodniu duż o Rosjan się wyprowadził o - skoń czył y się akcje, licznie przybyli Niemcy i Kazachowie. Kazachowie są zabawni. Animatorzy narzekali na Niemcó w. Nie obchodził o nas to
. Oboje dobrze wypoczę liś my. Jedzenie jest znakomite, wszystkie rodzaje mię sa, ró ż ne ryby, na co dzień pstrą g, dorado itp. Kaczka, kurczaki w ró ż nych postaciach, jagnię cina, mię so kozie, wą tró bka, woł owina. Znalazł am ką cik z dietetyczną kuchnią , tam gotowana marchewka, brokuł y, kalafior, ryż , gotowany filet z kurczaka, gotowana cielę cina, tam czasem cielę ciny wypasał em. Mimo, ż e mó j mą ż i ja nie jedliś my chleba i jedliś my mał o wszelakich "topó w" - wyszliś my z brzucha restauracji do przodu. Nie lubię ciast, ale nie mogł em się powstrzymać od zjedzenia kilku kawał kó w baklawy i wina lub whisky na wierzchu. W pią tki uczta kuchni tureckiej to przejadanie się . Ś rody to dzień owocó w morza. Raki, krewetki są pyszne, sushi nie do zjedzenia. Nie umieją gotować lub nie chcą . Mał ż e są pyszne. Jest duż o owocó w - banany, kiwi itp.

Ale nie podobał o mi się , ż e nie był o arbuzó w i melonó w, nie był o czereś ni, dawali truskawki i morele, ale tylko ci, któ rzy przyszli do restauracji pierwsi to dostawali, wię c jedli truskawki raz lub dwa, ale nie był o ochoty iś ć na rynek. Podobał o mi się , ż e bar przy basenie zawsze miał nasz ulubiony ayran w 200g sł oikach. Weź tyle, ile chcesz. Jesteś my fanami, mam 2 w nocy, 2 nad ranem – prawo, aw dzień zabrał em duszę . Podobał a mi się ryba a la carte, na danie gł ó wne wybraliś my pieczone krewetki. Chociaż raz pozycjonują wizytę a la carte za darmo, zapewnili nam 3 razy + na urodziny i jeszcze raz. Ale pojechalibyś my i za opł atą - to niedrogie 12-15 dolaró w. Polecam iś ć do wszystkich a la carte, z kuchni nie podobał a mi się ta osmań ska. Ale makaron w prezencie był bardzo smaczny. Polecam grilla. Z minusó w - bo dno morza pokryte jest kamieniami - potrzebujesz specjalnych butó w, nie lubimy ich. wcześ niej w hotelu wejś cie był o zrobione z workó w z piaskiem, ale został y one umieszczone w naszej obecnoś ci.
Nawiasem mó wią c, na morzu nie był o dmuchanych atrakcji, któ re są typowe dla hotelu. Osobno o opiece medycznej. Tutaj oburzenie nie ma granic. Upił em się przezię bieniem i dostał em gorą czki w gardle, lekarz i pielę gniarka odmó wili mi miodu. pomocy, nawet nie wpuś cili mnie na pró g - pospieszyli do restauracji, ż eby zjeś ć , chociaż poprosił em tylko o napoje gazowane do pł ukania gardł a lub przynajmniej zmierzenia temperatury. Wszystkie moje tabletki do ssania i septoletka od Dr. Tysona to kompletna bzdura, nic nie pomogł o. Wysł ali mnie na recepcję do teztura, powiedzieli, ż e nie bę dą mi sł uż yć w ramach tego ubezpieczenia (dlaczego ich wtedy wciskasz), powiedzieli, ż e wyjś ciem jest wezwanie prywatnego lekarza do hotelu. kupują c bilety sami bierzemy dodatkowe ubezpieczenie, ale tym razem zapewnili nas, ż e to wystarczy. Ale z gardł em to cyrk. W cał ym hotelu nie był o sody, szukali jej w restauracji i barach. Napisali mi notatkę po turecku. Przewodnicy z wycieczki są po prostu nie, nie chcą nic robić .
Nawet nie pró bowali zadzwonić do firmy ubezpieczeniowej, mó wią , ż e i tak się nie dostaniemy. Kró tko mó wią c, sam musiał em się leczyć , był y tabletki na zapalenie pę cherza (w pobliż u nie ma aptek) + stale gorą ca herbata rumiankowa. Animatorzy, choć był o ich duż o, sł abo pracowali, chciał abym wię cej zabawy i entuzjazmu z ich strony. Potem przybył wysoki na 150 cm animator kazachski, był bardzo wesoł y i pozytywnie nastawiony. Zapomniał em też wspomnieć o cywilizowanym barze (kawiarni), zwykle chodziliś my tam po obiedzie, robią tam dobrą turecką kawę . Nie jestem fanką kawy, ale popijał am ją z przyjemnoś cią , popijają c zimną wodą i nawet bez cukru, co nie jest dla mnie typowe. Internet dział a mniej wię cej normalnie w tym barze, wszyscy mają telefony lub karty do gry. Zaznaczam też , ż e szkoda, ż e ​ ​ w hotelu odwoł ano Biał e Imprezy – stoł y wokó ł basenu z biał ymi obrusami, wszyscy goś cie hotelowi w biał ych strojach, gdy zapada zmrok i zapala się specjalne oś wietlenie – urzekają cy widok.
Zamienili to na ekstremalną imprezę , ale był o ś miesznie - wezwali wszystkich na plaż ę na 1 godzinę , wł ą czyli muzykę , zaczę li się pienić i sł abo, dzieci się bawił y, doroś li patrzyli z boku. Cał a ekstremalna impreza.

Hotel postawił bym 10, ale wyobraź nia nadal nie jest „niesamowita”, postawił bym 9, ale nie moż na wszystkiego nazwać „nieskazitelnym”. Jestem szczery, ale "bardzo dobry" jest bardziej odpowiedni, wię c 8. Chę tnie pojadę ponownie. Ale uważ am, ż e miejsca zamieszkania należ y zmienić . Chciał abym pojechać do są siedniego Hotelu Nirvana, a jeszcze bardziej do Hotelu Utopia, gdzie pię kno zapiera dech w piersiach, stoi na wysokiej gó rze nad morzem – byliś my w pobliż u, gdy wybieraliś my się na safari jeepem w Alanyi. Ale cena gryzie. Jeś li cena w Crystal Frolu Beach jest dobra, na pewno pojedziemy ponownie. Jedna rzecz mnie przeraż a, nagle osiedlą się na 3 pię trze w "kotuh" a ja przy wzroś cie 180 cm uderzę gł ową w sufit przy balkonie. Ale tym razem mieliś my szczę ś cie! Witam! Pró bował em dla ciebie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał