Отель выбирали долго, остановились на Belpoint, т. к. туроператор уверил, что это лучшая тройка Белдиби, или по крайней мере когда-то была...
Очень жаль что всеобщая грязь и равнодушие персонала не дают возможность насладиться потрясающим пейзажем и прекрасным морем. Остальное просто кошмар: в номерах грязно, никто не убирает, постель не меняют, в ванной везде грибок, в комнате сырость и запах плесени. Кондиционеры практически не работают, спрашивали всех! Скорее всего кондиционеры требуют чистки, но ночью дышать нечем и лежишь, обливаешься потом. Утром горячей воды нет, душ только холодный, не говоря о том, что в ванну противно поставить ногу, грязная до ужаса.
Персонал недружелюбный, уборщицы просто игнорируют, даже за чаевые, мужчины нагло пристают... Зато везде донимают представтели кожных и меховых салонов, в отеле, на пляже, очень навязчивые и наглые.
Но самое ужасное это еда или место, где они кормят людей. Расположено оно в открытом помещении прямо над сауной и спа. При этом ограждено высокой изгородью, которая абсолютно не пропускает воздух. Находиться там в обед просто невыносимо, каторга, просто баня, где куча мух, ос, котов и собак непонятного происхождения. Коты и собаки ходят веде по отелю, гавкают ночью, наверное могут и укусить.
Еда сомнительного качества, очень часто прокисшая и явным запахом несвежести. Вечером подают все, что недоели утром и в обед, в холодильник понятно ничего не ставят, просто засыпают запахи специями. Антисанитария просто убийственная, жирная посуда, гряные столы, пол, даже и признака нет, что здесь кто-то моет руки. Неудивительно, что у многих гостей болели животы, да и у нас было отравление, после которого просто не могли ничего есть.
WiFi практически отсутствует, потому что если пять человек подключились, остальные не могут пользоваться, очень слабый роутер, нужно сидеть и ждать, чтобы кто-то вышел из сети.
Пляжа собственного нет, даже места на пляже нет, везде таблички с названиями отелей, Belpoint отсутствует, поэтому в любой момент могут подойти и попросить освобить лежак. Пляж грязный, бычков больше, чем песка, никто не убирает, сидят все в грязи. Лежаков и зонтиков мало. Если в 6 утра не занять место, можно остаться без зонтика и лежака.
Yе советую ехать в Belpoint, чтобы испортить отдых, которого ждешь весь год. Очень обидно, что такое красивое место просто убивается мусором и равнодушием!
Hotel był wybierany od dawna, zatrzymaliś my się w Belpoint, bo. touroperator zapewniał , ż e to najlepsze trio Beldibi, a przynajmniej raz był o…
Szkoda, ż e ogó lny brud i oboję tnoś ć personelu nie pozwalają cieszyć się oszał amiają cą scenerią i pię knym morzem. Reszta to tylko koszmar: pokoje brudne, nikt nie sprzą ta, ł ó ż ko nie jest zmieniane, wszę dzie w ł azience jest grzyb, pokó j jest wilgotny i pachnie pleś nią . Klimatyzatory praktycznie nie dział ają , pytali wszystkich! Najprawdopodobniej klimatyzatory wymagają czyszczenia, ale w nocy nie ma czym oddychać i kł adziesz się spocony. Rano nie ma ciepł ej wody, prysznic jest tylko zimny, nie mó wią c już o tym, ż e wsadzanie stopy do wanny jest obrzydliwe, jest strasznie brudne.
Obsł uga jest nieprzyjazna, sprzą taczki są po prostu ignorowane, nawet za napiwek, panowie bezczelnie się mę czą...Ale wszę dzie przedstawiciele salonó w skó rzanych i futrzanych, w hotelu, na plaż y, są bardzo nachalni i aroganccy.
Ale najgorsze jest jedzenie lub miejsce, w któ rym karmią ludzi. Znajduje się na otwartej przestrzeni bezpoś rednio nad sauną i spa. Jednocześ nie jest ogrodzony wysokim pł otem, któ ry absolutnie nie przepuszcza powietrza. Bycie tam na lunchu to po prostu nie do zniesienia, cię ż ka praca, po prostu ł aź nia, w któ rej peł no jest much, os, kotó w i psó w niewiadomego pochodzenia. Koty i psy chodzą po cał ym hotelu, w nocy szczekają , prawdopodobnie mogą ugryź ć .
Jedzenie wą tpliwej jakoś ci, bardzo czę sto kwaś ne i z wyraź nym zapachem nieś wież oś ci. Wieczorem podają wszystko, czego rano nie zjedli, a na obiad oczywiś cie nic nie wkł adają do lodó wki, tylko przykrywają zapachy przyprawami. Warunki niehigieniczne to po prostu ś miertelne, tł uste naczynia, brudne stoł y, podł ogi, nie ma nawet ś ladu, ż eby ktoś tu umył rę ce. Nic dziwnego, ż e wielu goś ci miał o bó le brzucha, a my też mieliś my zatrucie, po któ rym po prostu nie mogliś my nic jeś ć .
WiFi praktycznie nie istnieje, bo jak pię ć osó b jest podł ą czonych, reszta nie moż e skorzystać , bardzo sł aby router, trzeba siedzieć i czekać , aż ktoś wyjdzie z sieci.
Nie ma prywatnej plaż y, nie ma nawet miejsca na plaż y, wszę dzie są tabliczki z nazwami hoteli, nie ma Belpointu, wię c w każ dej chwili mogą podejś ć i poprosić o zwolnienie leż aka. Plaż a jest brudna, wię cej babek niż piasku, nikt nie sprzą ta, wszyscy siedzą w bł ocie. Jest kilka leż akó w i parasoli. Jeś li nie zajmiesz miejsca o 6 rano, moż esz zostać bez parasola i leż aka.
Radzę nie jechać do Belpoint, aby zrujnować wakacje, na któ re czekasz przez cał y rok. Szkoda, ż e tak pię kne miejsce zabijają po prostu ś mieci i oboję tnoś ć !