Nie idź tutaj, nie idź tutaj

Pisemny: 28 sierpień 2012
Czas podróży: 31 lipiec — 12 sierpień 2012
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 6.0
Po tej podró ż y mocno przygwoź dził em sobie jedną rzecz do nosa - NIGDY nie pó jdę nigdzie indziej bez uprzedniego przeczytania recenzji. Przyjechaliś my do agencji na konkretną trasę , ale kierownik powiedział : „Zobaczymy, czy coś się pali”. Wię c wylą dowaliś my w tym hotelu…
Kto nie lubi czytać dł ugich recenzji (ja sam nim jestem), od razu powiem najważ niejsze - ten hotel jest na bardzo leniwe wakacje „jeś ć i spać ”, nie ma tam nic innego do roboty, jest nie ma tam animacji, nie ma też wiele do zrobienia w wiosce Bitez. Zdecydowanie nie polecam tego hotelu! ! Nie cią gnie czwó rki - to jest tró jka, tró jka. Nawet z minusem. . .
Có ż , teraz bardziej szczegó ł owo.

Numer. Najpierw dostaliś my pokó j na pierwszym pię trze drugiej linii domó w. Po przyjeź dzie nikt nie zadał sobie trudu, aby pomó c w przyniesieniu naszych rzeczy, my (ja, delikatna dziewczyna i moja mama) stromo przecią galiś my torby. Sam pokó j był jak mieszkanie dwupokojowe - salon, kuchnia i sypialnia. Z pokoju nie był o widoku, ponieważ wszystkie domy przed nim był y zablokowane. Czyś cili go co drugi dzień i niezbyt dokł adnie - kurz np. nigdy nie był wycierany (jeś li ktoś teraz myś li, ż e to dlatego, ż e wszystko był o zaś miecone rzeczami, to tak nie jest - powierzchnie był y cał kowicie wolne od ciał obcych ). W naszym pokoju klimatyzacja w salonie nie dział ał a dobrze, a prysznic przeciekał , wię c poprosiliś my o zmianę . Có ż , przynajmniej mieliś my szczę ś cie - dostaliś my pokó j na trzecim pię trze z pię knym widokiem na cał ą zatokę . Wszystko już w nim dział ał o i nic nie przeciekał o. Nigdy nie dawał em pienię dzy na recepcję - ani po przyjeź dzie, ani przy przebieralni. Poś ciel i rę czniki nigdy nie był y zmieniane od 12 dni, chociaż sami wywieszają w ł azience ogł oszenie, ż e rę czniki zmieniane są co drugi dzień , a poś ciel dwa razy w tygodniu. Kuchnia jest kompletna, ale nie ma naczyń . Oba pokoje miał y klimatyzację , telewizor i balkon z widokiem na morze. Có ż , wiatr tam cią gle wieje, wię c jeś li zostawisz rzeczy do wyschnię cia bez spinaczy do bielizny lub bez ich wią zania, na pewno zostaną poniesione i moż esz ich nie znaleź ć .
Jedzenie Na począ tku był o tak sobie i wszystko był o bardzo ostre. Potem albo zmienił się szef kuchni, albo po prostu ktoś narzekał , ale to się poprawił o. Jakoś ć dań to czwó rka, ale asortyment jest bardzo ubogi. To zrozumiał e, hotel nie jest duż y (na 100 osó b), ale jednak. Z owocó w - arbuz, melon, jabł ka, ś liwki. W drugiej poł owie naszego pobytu był o duż o wię cej turystó w, gł ó wnie Niemcó w i Turkó w, a jedzenie poprawił o się jeszcze bardziej.
P e r c o n a l. Są przyjaź ni, ale niezbyt pracowici. W wię kszoś ci mł odzi ludzie, któ rzy jeszcze muszą się uczyć i studiować , ale nie widział em w nich chę ci do tego. Z jednej strony mieliś my szczę ś cie - dosł ownie na 15 dni kierownictwo hotelu zaprosił o bardzo doś wiadczonego kelnera lub menedż era, któ ry szkolił i nadzorował wszystkich innych. A poza tym pokazał przykł ad, jak należ y się zachowywać wobec goś ci – bardzo uprzejmy i uprzejmy, wszystkich pocieszył .
Co ciekawe, gdy rozmawialiś my po turecku (standardowe „dzię kuję ”, „cześ ć ” itp. ), byli niezmiernie zadowoleni. Najwyraź niej europejscy turyś ci nie uważ ają za konieczne pró bowanie nauki tureckiego.

Wię cej Jeszcze raz witam w agencji. Powiedziano nam, ż e Morze Egejskie jest bardzo pię kne io okoł o 1.5 stopnia chł odniejsze niż Morze Ś ró dziemne. Pod wzglę dem pię kna nie ma go w Bitez. Tak naprawdę nie wyglą da jak morze - nie widać otwartego morza, ponieważ z jednej strony jest zatoka, a z drugiej wyspy. Praktycznie nie ma fal, po prostu nie ma zapachu morza… Jeś li chodzi o temperaturę , jeś li Morze Ś ró dziemne wydawał o nam się nawet gorą ce w zeszł ym roku w poł owie wrześ nia, to tutaj, pomyś lał em, był oby w sam raz. Ale nie, jest zimno! Przez 10 minut pł ywania miał em „gę sią skó rkę ”. Najbardziej obrzydliwe są podteksty. To znaczy pł ywasz jak nic, a potem dostajesz się pod zimny prysznic...I nie ma doką d iś ć...Hotel ma bardzo zł ą prywatną plaż ę . Drewniane leż aki są stare, materace na nich to takż e „nie pierwsza ś wież oś ć ”. Wchodzą c do morza po kostki muł a, plaż a nie jest oczyszczona. Jeś li przesuniesz się trochę w lewo na terytorium plaż y 3S, to tam jest lepiej. Ponieważ jest doś ć pł ytko, a plaż a jest piaszczysta, nie jest przezroczysta, ale bł otnista. Moż esz iś ć na inne plaż e, ale tam albo pł acisz za dzień , albo kupujesz jedzenie i / lub napoje. Co wię cej, jak nam wyjaś niono na jednej plaż y, nie uda się kupić jednej wody i leż eć w cał oś ci, trzeba kupić coś innego. Poszliś my na plaż ę za klubem surfingowym. Plaż a jest bardzo fajna - nie ma już piasku, tylko kamieniste dno, wię c woda jest czysta. Bardzo zadbane, leż aki są nowe. Począ tkowo był darmowy, ale po okoł o tygodniu nagle stał się pł atny (50 liró w dziennie na osobę ). Dlaczego nie zrozumiał em - powiedzieli mi coś o Ramadanie, chociaż trwał o to przez cał y nasz pobyt tam...Ogó lnie został o nam kilka dni i poszliś my na plaż ę w hotelu. Jego plusem jest jednak to, ż e prawie nie ma tam zimnych prą dó w. W hotelu znajduje się ró wnież basen o gł ę bokoś ci 1.5 metra, jeś li się nie mylę . Jest mał y, a woda ciepł a.
Zabawa. Nie ma ich tam. Ogó lnie. Bez animacji, bez sportu - nic. To był a dla nas po prostu katastrofa, ponieważ byliś my zdeterminowani, aby zrobić wszystko, co jest moż liwe. I to jest pytanie, któ re zadał em 15 razy w agencji – „czy jest animacja? ”. Oczywiś cie odpowiedzieli, ż e wszystko tam jest… W efekcie cał a nasza rozrywka polegał a na codziennych wieczornych spacerach wzdł uż nasypu. To wszystko jest usiane restauracjami - wyglą dają bardzo przyjemnie. Ale nigdy ich nie odwiedziliś my - all inclusive, nieważ ne jak, nie chcieliś my nawet myś leć o jedzeniu. Jedynym problemem był o to, ż e nie był o gdzie po prostu siedzieć i siedzieć - wszystko uchwycił y restauracje. Nie znam jednak ceny, nigdy nie był em. Jeszcze kilka razy odwiedziliś my ł aź nię turecką w są siedniej wiosce Gumbet. Kupiliś my hammam + masaż = 30 lir (1.72 lira = 1 dolar) w Alina Tour, podobał o nam się . W tym samym „Alina Tour” kupili wycieczkę na jachcie - to był po prostu horror...Nie ma tam absolutnie nic do zobaczenia. Wycieczka był a tania (15 USD za osobę ), ale nie oferowali tam droż ej (nie tylko w Alina Tour, w innych agencjach też ), wię c jacht był mał y, bez przykrycia na gó rnym pokł adzie, a my usiedliś my na drewniane ł awki przez cał y dzień przy drewnianych stoł ach, co był o bardzo, bardzo stresują ce. Przyroda jest tam brzydka - ł yse wyspy i tak dalej. . . Tak, woda jest czysta, dno widać nawet, jeś li jest bardzo gł ę bokie, ale jak dł ugo moż na patrzeć na tę wodę ? Na jachcie nie był o też rozrywki, nawet muzyki. Kiedy pó ź niej rozmawiał em z osobą , któ ra sprzedał a nam wycieczkę , powiedział , ż e jest to rodzaj spaceru – „leniwy”, jak mó wią , jest też wię cej zabawy. Wię c od razu zastrzegasz ten moment. Z Pó ł wyspu Bodrum wygodnie jest pojechać do Pamukkale i Efezu. Nie poszliś my, bo był o bardzo gorą co (+40 +44), a mama miał a problemy z ciś nieniem i baliś my się . Ale pojechaliś my do samego Bodrum. Droga nie jest dł uga, 3.5 lira za osobę w jedną stronę . Autobusy (dolmushi) kursują czę sto i prawie przez cał ą dobę . Dochodzą do samego centrum, któ re skł ada się ze sklepó w/restauracji/klubó w nocnych. Moż na też wykupić ró ż ne wycieczki (quadem, wycieczka do aquaparku itp. ), ale nic o nich nie wiem. O tak, niedaleko hotelu znajduje się ró wnież klub surfingowy, w któ rym moż na nauczyć się windsurfingu i jeź dzić katamaranem ż aglowym.
Podsumowują c, powiem ró wnież , ż e praktycznie nie był o tam rosyjskoję zycznych turystó w. Tylko w naszym hotelu był o kilka rodzin i tyle. Miejscowi (w tym personel hotelu) w ogó le nie mó wią po rosyjsku, ale dobrze mó wią po angielsku. Naucz się tego.
I dalej. Nasza wycieczka był a oznaczona jako „priorytet TEZTUR” (czy jakoś tak), ale kiedy zobaczyliś my nasz hotel, odnieś liś my wraż enie, ż e w ten sposó b teztour promuje niepł ynnoś ć …

Generalnie mam nadzieję , ż e ci w czymś pomogł em, nie powtarzaj mojego bł ę du.
Tyle pisał em, ale dlaczego. . . Tylko NIE JEDŹ do tego hotelu.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał