Ездили мы в 2010 году с августа по сентябрь с двумя детьми(4 и 8 лет). Погода была все время пребывания +28-34 гр. Всего один раз ночь прошел ливень от которого на утро и следа не осталось. Территория отеля большая, чистая, если даже что то и портило вид-так это издержки воспитания наших русских туристов, которых до начала сентября было подавляющее кол-во(было ощущение что я не за границей , а например в Сочи и т. п. ), иностранцы чувствовали себя как-то скованно. Много бассейнов, горок, детская комната, но работающая с перерывами(не совсем удобно), серьезных проблем не возникало, поэтому на ресепшен обращались только для замены номера-решили без чаевых(но мы потом отблагодарили). Пляж рядом, чистый, большой, песчаный, но немного камешков вдоль берега. Кормили отлично, разнообразие было, спиртное пробовали....не отравились...пить можно(вино. коньяк). Постоянно были чистенькие скатерти, услужливые оффицианты(ради детей готовы на все). Ходили в рестораны...но еда обычная....Понятие ресторана извращено-просто бесплатный ужин в забранированном заранее месте. Рядом расположен отель"Кремлин"-хозяин один поэтому можно было полностью пользоваться всеми услугами и там-БРАСЛЕТОВ У НАС НЕ БЫЛО!!!!! ! Вокруг все цвело, благоухало-нам безумно понравилось как дизайн, так и сама отмосфера отелей!! ! СОВЕТУЮ НАНЯТЬ ПРОФФОТОГРАФ. -СНИМКИ ОБОЛДЕННЫЕ(У НАС КАК ОН САМ СЕБЯ НАЗЫВАЛ-БЫЛ ЛУЧШИЙ ФОТОГРАФ, ПРОСТО ПРОФИ, РАНЕЕ ФОТ-Л ЗВЕЗД-НЕ ПОМНЮ КАК ЗОВУТ...ВЫСОКИЙ, КРЕПКИЙ....ПО-МОЕМУ КУДРЯВЫЙ ПАРНЯГА, . ЛЕТ 35-37). Хочу отметить что комаров и мошкары было не много и то только вечером. а теперь о номере! Мы туда ехали отдыхать и если честно, то придраться к вышерканным обоям местами и замазанным швам в ванной черти как можно, но меня сильно это не калыхало. Убирались каждый день, бар пополняли тоже(чаевые мы клали ежедневно 1$), делали лебедей, цветы и др. --приятно! Ящерки бегали, но не в номере. Окна выходили в сад(так называемый) в крону деревьев, что и спасало от сильной жары в номере. Кондиционер мощьный-можно простудиться. ЗНАЕТЕ НАМ ПОНРАВИЛОСЬ-С ДЕТЬМИ В ЭТОТ ОТЕЛЬ ПРЯМ СОВЕТУЮ СЪЕЗДИТЬ....МОЯ МАЛЕНЬКАЯ ВИЗЖАЛА ОТ "ЛЯГУШАТНИКА"! И ТАМ ПРСТО КРАСИВО!
Podró ż owaliś my w 2010 roku od sierpnia do wrześ nia z dwó jką dzieci (4 i 8 lat). Pogoda przez cał y czas pobytu + 28-34 gr. Tylko raz w nocy spadł a ulewa, po któ rej rano nie był o ś ladu. Teren hotelu jest duż y, czysty, nawet jeś li coś psuł o widok, to był y koszty edukacji naszych rosyjskich turystó w, któ rych do począ tku wrześ nia był o przytł aczają ca liczba (był o poczucie, ż e nie jestem za granicą , ale na przykł ad w Soczi itp. ), cudzoziemcy czuli się w jakiś sposó b skrę powani. Jest wiele basenó w, zjeż dż alni, pokó j dziecię cy, ale dział a z przerwami (niezbyt wygodne), nie był o poważ nych problemó w, wię c skontaktowano się z recepcją tylko w celu zmiany pokoju, zdecydowali bez napiwku (ale pó ź niej podzię kowaliś my). Plaż a jest blisko, czysta, duż a, piaszczysta, ale wzdł uż wybrzeż a kilka kamyczkó w. Jedzenie był o doskonał e, był o wiele, pró bowali alkoholu....nie został otruty. . . moż na pić (wino. koniak). Stale był y czyste obrusy, pomocni kelnerzy (ze wzglę du na dzieci są gotowi na wszystko). Chodziliś my do restauracji. . . ale jedzenie jest zwyczajne....Koncept restauracji jest wypaczony - wystarczy darmowy obiad we wcześ niej zarezerwowanym miejscu. W pobliż u znajduje się hotel "Kremlin" - wł aś ciciel jest jeden, wię c moż na był o w peł ni korzystać ze wszystkich usł ug i tam - NIE BYLIŚ MY BRANSOLETAMI!!!! ! ! Wokó ł wszystko kwitł o, pachniał o - obie bardzo nam się podobał y wystró j i sam klimat hoteli !! ! ZALECAMY ZATRUDNIENIE PROFOTOGRA. -NIESAMOWITE ZDJĘ CIA (MAMY JAK SIĘ NAZYWAĆ -BYŁ NAJLEPSZYM FOTOGRAFEM, TYLKO PROFESJONALNYM, WCZEŚ NIEJSZYM ZDJĘ CIEM GWIAZD - NIE PAMIĘ TAM JAK SIĘ NAZWISKO. . . WYSOKIE, MOCNE. . . W MOJEJ KRĘ GOWIE . . ). Chcę zauważ yć , ż e nie był o wielu komaró w i muszek, a potem tylko wieczorem. a teraz o pokoju! Poszliś my tam odpoczą ć i szczerze mó wią c, aby jak najbardziej znaleź ć winę w wysokiej jakoś ci tapecie w miejscach i zamazanych szwach w diabelskiej ł azience, ale nie przeszkadzał o mi to zbytnio. Codziennie sprzą tali, uzupeł niali bar (codziennie dajemy napiwek $1), robili ł abę dzie, kwiaty itp. - fajnie! Jaszczurki biegał y, ale nie w pokoju. Okna wychodził y na ogró d (tzw. ) w koronie drzew, co uchronił o przed intensywnym upał em w pomieszczeniu. Klimatyzator jest mocny - moż na się przezię bić . WIESZ, Ż E TO NAM PODOBNE, Z DZIEĆ MI BEZPOŚ REDNIO POLECAM DO TEGO HOTELU....MÓ J MAŁ Y PISK OD „Ż ABKI”! I JEST PO PROSTU PIĘ KNE!