Роман! Полностью с Вами согласна! Мы покупали тур с 25 по 8 июля в этот отель, как оказалось далее (гадюшник), но слава богу мы прилетели ночью и на рецепшене молодой человек по имени Сергей предложил нам заехать в номер(он был не прибран, т. к. из него только выехали, он сказал, если номер нам понравится, то утром в 8-30 к нам придут и уберут его, а мы приехали в отель часа в 4). Сергей нам показал номер, вид был на море и на бассеин, мы ещё вспомнили, что не виделии такого номера на сайте, там была большая кровать, а ванная комната была по размеру такая же как и комната, ещё в ней было окно) Номер нам понравился! Мы остались и стали доставать из чемодана вещи! Утром проснулись в 8 часов и пошли на завтрак. Есть было нечего, попили кофе с какой-то булочкой. Потом пошли к морю... спуск ужас, я чуть не улетела в низ по этим & quot; злосчастным лесенкам& quot; . Увидев платформу стало ещё хуже, а лесенку в море... фуууу. Мы поплавали, море холодное, бъют ключи, потом уже было время обеда, и пошли сразу на обед... такого ужаса я никогда не видела. Во время обеда к нам подошёл какой-то тип с рецепшена и сказал нам после обеда со шмотками(чемоданами) подойти на рецепшен. Мы естественно его слова проигнорировали, потом он пришёл к нам в номер и сказал что этот номер не для нас, что это как выяснилось VIP-номер))) мы сказали что никуда выезжать не будем, с рецепшена тупоголовый чел позвонил нашему отельному гиду-Сергею, он приехал... и тут началось((( Как оказалось вследствии разборок, номер в который нас заселили ночью, на след. день должен был заехать какой-то мерзкий турок, который там живёт уже долго и он ищет недвижимость в турции для покупки, ему этот старик(хозяин) сказал, что он должен жить в нём. Нам стали показывать другие номера, тоже где унитаз находится вместе с душем... и в номере стоят 3 кровати, от увиденного я чуть в обморок не упала. Мы решили что это полный абзац. И сказали что не будем выезжать из номера. Взяли из номера документы и деньги и пошли на продолжение разборок на рецепшен. Зная свои права, на рецепшене я сказала что выеду из номера только в другой отель! В этом ужасе я не представляла как будет проходить мой отдых. Тогда на рецепшене тип сказал, что выкинет наши шмотки, мы ждали часа 3 наверно, когда это свершится. Отельный гид нам тоже сказал, что они не имеют никакого права выселять нас из номера, если они нас уже в него заселили и нас всё устраивает. Общаясь с гидом, он нам сказал, что этот отель ни за что ответственности не несёт, т. е. там пропадают вещи, деньги, документы... а всё ведь не уберёшь в сейф, который 20*30 см у рецепшена, и всяко у персонала есть дубликаты ключей. Обслуживающий персонал(неудовлетворённые бабы) просто взяли и выкинули наши вещи около номера, когда они их уже выкинули, мы пошли забирать их, а они нам ещё их не отдавали, стали выхватывать чемоданы и кидать их. Ключ от номера мы не отдавали, т. к. мы же не по собственному желанию выехали. Хам с рецепшена схватился за мою сумку, в ней лежал ключ от номера, я думала он щас её порвёт или ещё в добавок ударит меня, я закричала, и прибежал отельный гид. Мы взяли чемоданы со слезами и пришли на рецепшен. Гиду мы сказали что не останемся в этом аду. Стал решаться вопрос по переселению нас в другой отель, нам предложили отель 5* в Коньяалтах, я этот отель хорошо знала и мы с сестрой с радостью уехали из этого гадюшника в первый же день! Жаль только одно, что мы планировали отдыхать с друзьями, мы переехали, а они остались там(Отдых в другом отеле пролетел словно сказка! Люди! никогда не ездите в этот срам!! ! А те кто побывали там, пишите отзывы, чтоб не испортить отдых другим!
Powieś ć ! Cał kowicie się z Tobą zgadzam! Wykupiliś my wycieczkę od 25 lipca do 8 lipca do tego hotelu, jak się pó ź niej okazał o (ż mija), ale dzię ki Bogu przyjechaliś my w nocy i na recepcji mł ody czł owiek o imieniu Siergiej zaproponował nam zameldowanie pokó j (nie był sprzą tany, t Skoro wł aś nie go wyszliś my, powiedział , ż e jeś li pokó j nam się podoba, to rano o 8-30 przyjdą do nas i posprzą tają , a do hotelu przyjechaliś my o 4 o 'zegar). Siergiej pokazał nam pokó j, widok był na morze i basen, pamię taliś my też , ż e nie widzieliś my takiego pokoju na stronie, był o duż e ł ó ż ko, a ł azienka był a tej samej wielkoś ci co pokó j, też miał okno) podobał o mi się ! Zostaliś my i zaczę liś my wyjmować rzeczy z walizki! Rano obudziliś my się o 8 rano i poszliś my na ś niadanie. Nie był o co jeś ć , piliś my kawę z jaką ś buł ką . Nastę pnie pojechaliś my nad morze. . . zejś cie jest straszne, prawie zleciał em z tych „nieszczę snych drabin”. Widok platformy stał się jeszcze gorszy, a drabina do morza. . . fuuuu. Pł ywaliś my, morze był o zimne, uderzył y ź ró dł a, potem był a już pora obiadowa i poszliś my od razu na obiad. . . Nigdy nie widział em takiego horroru. Podczas lunchu podszedł do nas jakiś typ z recepcji i kazał nam po kolacji udać się do recepcji z naszymi ubraniami (walizkami). Oczywiś cie zignorowaliś my jego sł owa, potem przyszedł do naszego pokoju i powiedział , ż e ten pokó j nie jest dla nas, ż e to, jak się okazał o, jest pokó j VIP))) powiedzieliś my, ż e nigdzie nie pó jdziemy, z recepcji , gł upia osoba zadzwonił a do naszego przewodnika hotelowego, Siergiej przyjechał...a potem się zaczę ł o (((jak się okazał o, w wyniku starcia, pokó j w któ rym nocowaliś my, nazajutrz jakiś podł y Turek, któ ry mieszkał tam od dawna i szukał prawdziwego posiadł oś ć w Turcji do kupienia, ten staruszek (wł aś ciciel) powiedział , ż e powinien w nim mieszkać . Zaczę li nam pokazywać inne pokoje, takż e gdzie znajduje się toaleta wraz z prysznicem. . . a w pokoju są.3 ł ó ż ka "Omal nie zemdlał em z tego co zobaczył em. Uznaliś my, ż e to kompletny paragraf. I powiedzieli, ż e nie wyjdziemy z pokoju. Zabrali z pokoju dokumenty i pienią dze i poszli kontynuować rozgrywkę w recepcji. Znają c moje prawa , na recepcji powiedział em, ż e zostawię pokó j tylko do innego hotelu! W tym przeraż eniu nie miał em poję cia, jak potoczą się moje wakacje. Potem w recepcji typ powiedział , ż e wyrzuci nasze ubrania, czekaliś my chyba okoł o 3 godzin, kiedy to się stanie. Przewodnik hotelowy powiedział nam ró wnież , ż e nie mają prawa eksmitować nas z pokoju, jeś li już nas w nim ulokowali i wszystko nam odpowiada. Komunikują c się z przewodnikiem, powiedział nam, ż e ten hotel nie ponosi odpowiedzialnoś ci za nic, to znaczy znikają tam rzeczy, pienią dze, dokumenty. . . ale nie moż na wł oż yć wszystkiego do sejfu, któ ry ma 20 * 30 cm w recepcji, a każ dy personel ma zduplikowane klucze. Obsł uga (niezadowolone kobiety) po prostu zabrał a i wyrzucił a nasze rzeczy w pobliż u pokoju, gdy już je wyrzucili, poszliś my je odebrać , ale jeszcze nam ich nie dali, zaczę li ł apać nasze walizki i wyrzuć je. Nie oddaliś my klucza do pokoju, bo nie wyszliś my z wł asnej woli. Gbur z recepcji zł apał moją torbę , był w niej klucz do pokoju, myś lał em, ż e teraz ją podrze, a nawet w dodatku uderzy, wrzasną ł em, a hotelowy przewodnik przybiegł . Wzię liś my ze ł zami walizki i przyszliś my na recepcję . Powiedzieliś my przewodnikowi, ż e nie zostaniemy w tym piekle. Problem przeniesienia nas do innego hotelu zaczą ł być rozwią zywany, zaoferowano nam hotel 5 * w Konyaalti, dobrze znał em ten hotel, a moja siostra i ja szczę ś liwie opuś ciliś my tę ż miję już pierwszego dnia! Szkoda tylko, ż e planowaliś my odpoczą ć ze znajomymi, przeprowadziliś my się , a oni tam zostali (odpoczynek w innym hotelu leciał jak w bajce! Ludzie! Nigdy nie idź cie do tego wstydu! A ci, któ rzy tam byli, piszą recenzje, ż eby nie zepsuć odpoczynek innym!