Benna- „kawałek kopiejki” mile Cię zaskoczy.

Pisemny: 20 marta 2015
Czas podróży: 4 — 11 sierpień 2014
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Cześ ć wszystkim! W cał ym kraju panował nienormalny upał i tylko na Uralu – nienormalnie zimne lato, któ rego nie widziano od 130 lat. . . Cyklon arktyczny krą ż ył nad naszą ziemią i nie zamierzał odejś ć , co mnie zasmucał o - smutek od szarych chmur i zimnego wiatru oraz nadzieje na ciepł e dni topniał y z dnia na dzień...Aby jednak dł ugo oczekiwane lato został o zapamię tane i nie stracone „na darmo”, postanowił em po raz drugi w sezonie polecieć nad ciepł e morze i jasne sł oń ce. Jeś li lato do nas nie przyjdzie, lecimy do niego! Zdecydowany! Wybó r ponownie padł na tureckie wybrzeż e, na Antalyę , któ ra nie został a jeszcze w peł ni zbadana i tak ukochana. . . Zgodnie z jej chę cią i budż etem, mogł a wybrać miejski hotel ekonomiczny. W wycieczkach last minute najtań sza był a wycieczka do hotelu Benna 2*: na 7 nocy – 24 tys. z Permu. Oczywiś cie nie tak tanio, ale sierpień to najbardziej wakacyjny sezon i szczyt najdroż szych cen wycieczek. Znalazł em bardzo mał o informacji o hotelu w Internecie, tylko kilka takich samych zdję ć , kró tki opis i kilka sprzecznych recenzji. Poszedł em wię c w nieznane z wielką obawą , nie spodziewał em się niczego dobrego po „kawał eczku kopiejki”, gdybym tylko miał gdzie przenocować...Jakie był o moje zdziwienie, gdy zobaczył em hotel! Wyglą d budynku, podwó rko, ogró d, teren rekreacyjny - wszystko jest jak w domu, przytulne, pię kne, sprzyjają ce wypoczynkowi. A co najważ niejsze - goś cinnoś ć i pracowitoś ć personelu hotelu oraz jego wł aś ciciela Vedat. Muszę od razu powiedzieć , ż e nie ma „zł ej kochanki”, o któ rej turyś ci pisali w recenzjach w cią gu ostatnich lat. Obecnie wł aś cicielem hotelu jest Vedat. Wynajmuje hotel od „zł ej pani”. O Vedacie chciał bym napisać osobno. Po raz pierwszy widzę takiego wł aś ciciela hotelu. Zazwyczaj są aroganccy, nawet nie odwró cą gł owy w stronę goś ci swojego hotelu. Vedat jest dokł adnie odwrotnie: goś cinny, towarzyski, zna każ dego goś cia hotelu z imienia, siada z nimi przy jednym stole, rozmawia „na cał e ż ycie”. . Wstaje przed wszystkimi innymi w hotelu i zaczyna robić prace domowe. . . Nie stroni od pracy: albo myje podł ogi w przedpokoju, potem opiekuje się ż ó ł wiami w fontannie, a potem pomaga kelnerom zdją ć naczynia ze stoł ó w. . . Sam spotyka turystó w przychodzą cych do hotelu w recepcji, obsł uguje przy barze. . . Widać , ż e jest to wł aś ciciel, któ ry „choruje na duszę ” za to, ż e goś cie są zadowoleni z reszty i nie raz wró ci do Bennu. Mó wi dobrze po rosyjsku, z każ dym pytaniem - do niego. . . Có ż , to niewielka dygresja od tematu....teraz do hotelu. POKÓ J. Mieszkał a sama w pokoju dwuosobowym. Wszystko jest proste, ale czyste. Czyszczenie na mokro - codziennie (a balkon jest myty, co w hotelach jest rzadkoś cią ). Zmiana rę cznikó w - codziennie. Rę czniki i poś ciel są biał e. Stary telewizor, są dwa rosyjskie kanał y. W szafie - sejf z kluczem - 2 USD. / dzień . Nie ma lodó wki, ale na ż yczenie zostanie przywieziona do pokoju, ró wnież.2 dolary dziennie. Ł azienka jest mał a, ale moż na się do niej przyzwyczaić . Jest suszarka do wł osó w. Mydł o w pł ynie jest obfite. W pokoju jest lokalne radio, sł uchał em tureckiej muzyki zgodnie z moim nastrojem. Nie ma komaró w! Nawet nie uż ył em fumitoxu! Mał y balkon z widokiem na ogró d z plantacjami bananó w, drzewami cytrynowymi i ró ż nymi krzewami. No i oczywiś cie z widokiem na są siednie budynki mieszkalne. TERYTORIUM. Hotel otoczony jest bujną zielenią : oleander, limonki, cytryny, hibiskus. . . Wejś cie to ł ukowy tunel opleciony bugenwillami. . Na niewielkiej powierzchni wszystko jest przemyś lane i zaaranż owane tak, aby znalazł o się miejsce na basen, mał y ogró dek, strefę rekreacyjną , letnią restaurację i bar, przytulne patio itp. Salon jest ciekawie urzą dzony - w styl lat 60. Tutaj, na retro-gabinecie z ksią ż kami i czasopismami, w klatce siedzi papuga. Basen jest normalnej wielkoś ci jak na taki hotel, ani duż y, ani mał y (w są siednich „trojkach” baseny są znacznie mniejsze), wokó ł niego są leż aki z materacami i mię kkimi siedziskami - poduszkami. Wszystko jest czyste. Gł ę bokoś ć od 1 m 80 cm i gł ę biej, nie mogę powiedzieć na pewno, ale wczasowicze nurkowali z bokó w - to znaczy gł ę boko. . . Woda jest ciepł a i czysta i nie pachnie chlorem. Jest komora dla niemowlą t. Przy basenie znajdują się ró ż ne jednostki pł ywają ce, któ re moż na zabrać . Wieczorami w strefie rekreacyjnej, gdzie jest stó ł do tenisa, zaczyna mocno pachnieć pachną cy krzew (jaś min? ). O przytulnym patio: wszystko tu sprzyja relaksowi. Są stoliki, przy któ rych moż na zjeś ć ś niadanie, kolację i po prostu usią ś ć . Uwagę przykuwa fontanna, w któ rej ż yją ż ó ł wie czerwonolicy, bardzo zabawnie. Wystawiają gł owy z wody, bł agają c o kieł basę (są mię soż ercami), a w cią gu dnia wypeł zają na kamyki i wygrzewają się na sł oń cu. Ciekawie jest je oglą dać . Cał e foyer wyposaż one jest w kwitną ce roś liny w doniczkach. ODŻ YWIANIE. Ś niadanie w hotelu zaczyna się o 7 rano. poranki, kolacje o 18:00. wieczory. Ś niadania są tradycyjne, jak wszę dzie, w każ dym hotelu. Pieczenie - biszkopt lub buł ki z ciasta przaś nego z nadzieniem twarogowym, bardzo smaczne. Był gulasz warzywny, buł ki z twarogiem. Zawsze arbuz. Do obiadu stoł y pię knie nakryte obrusami i sztuć cami. Menu każ dego dnia jest inne. Mię so woł owe oczywiś cie jest bardzo drogie w Turcji, nie zobaczysz go w bardziej gwiazdkowych hotelach, ale kurczak, wą tró bka, ryby zawsze był y po kolei. Kelnerzy (dziewczynka i chł opak) podają każ demu porcje, naczynia są sprzą tane na czas. A porcje są duż e , jedzą " z brzucha " . Na obiad zawsze zupa, danie gł ó wne, deser. Na deser - mieszanka owocó w, dwa razy w cią gu moich siedmiu dni dali lody z ciastem w miskach, co jest bardzo nieoczekiwane dla hotelu tego poziomu. Obiady są bardzo smaczne i sycą ce. Wszystko gotuje bardzo mił a kobieta - Ferida. Dzię kuję Ferida! Nie mogę nic napisać o barze i alkoholu, bo alkoholu nie piję . Ale sfotografował em cennik z cenami napojó w. Myś lę , ż e ceny są doś ć wierne, zauważ ył em, ż e w centrum miasta w kawiarniach - to samo. Obiady moż na zamó wić w hotelu, koszt okoł o 15 lir, ryby - 20 lir. A obiad moż na zjeś ć w najbliż szej kawiarni, a w centrum bez problemu. Niedaleko hotelu (jak idzie się na plaż ę - na rogu) jest sklep SOK, jest bardzo tania woda - 40 kurush za 1.5 litra (na promocję ). Sprzedaje się tam ró wnież owoce, ale w najbliż szych ulicznych sklepach owoce są bardziej dojrzał e i wię ksze, choć droż sze (w Soke np. brzoskwinie kosztują.4 liry za kg, w sklepach - 6 lir). Nie chodził em na targi, jakoś nie był o szczegó lnej potrzeby. A co najważ niejsze, personel hotelu jest bardzo demokratyczny, ż e turyś ci przynoszą wodę i jedzenie do hotelu w workach strunowych! Nikt nie jest zabroniony. W innych hotelach miejskich jest to ś ciś le monitorowane i nie wolno wnosić jedzenia do pokoju, tylko dla wszystkich w hotelu. MORZE i PLAŻ A. Do plaż y z hotelu idziemy w prawo, trochę prosto, potem w lewo. Tam już widać morze. Cał a podró ż zajmie 5 minut powoli, tylko 200-300 metró w. Plaż a miejska. Są leż aki, zawsze moż na znaleź ć bezpł atne. Nie ma parasoli. Jest prysznic. Na plaż y jest duż o Turkó w, przyjeż dż ają cał ymi rodzinami, siedzą na kamykach, siedzą i jedzą cał y dzień i do pó ź nej nocy. Z turystami koegzystują pokojowo. Ogó lnie ż ycie na plaż y „gotuje się ” w nocy. Ja sam nie był em (był em bardzo zmę czony spacerami w cią gu dnia do ró ż nych miejsc w Antalyi), ale turyś ci z hotelu powiedzieli, ż e wiele osó b nocą pł ywa w morzu i relaksuje się na plaż y, ponieważ nabrzeż e jest oś wietlone, a w okolicy znajduje się wiele ró ż nych restauracji i kawiarni. Plaż a jest kamienista i stosunkowo czysta. Gł ę bokoś ć w morzu zaczyna się od 3-4 metró w od brzegu. Rano morze był o czę sto spokojne i czyste, a po obiedzie zawsze był o trochę sztormowo i woda stawał a się brudna i bł otnista, unosił a się jakaś zawiesina niewiadomego pochodzenia, trawa itp. . . Do morza trzeba jechać ruchliwą , dwukierunkową autostradą . Jest przejś cie dla pieszych, jest znak dla pieszych, ale ani jeden samochó d nie zatrzyma się , ż eby przepuś cić pieszych. Stajesz wię c i czekasz, aż w strumieniu samochodó w pojawi się „okno”, aby przejechać przez tor i jednocześ nie pozostać przy ż yciu. . . ) Bę dziesz zadowolony z pobytu w tym hotelu, na pewno nie bę dziesz rozczarowany. Jeś li nie chcesz być przywią zany do systemu All Inclusive, zaplanuj samodzielne wycieczki i zakupy w Antalyi - tu jesteś . Moż esz takż e samodzielnie zarezerwować hotel, na przykł ad przez Booking. com. com. Lub skontaktuj się bezpoś rednio z firmą Vedat. Strona internetowa hotelu ze wszystkimi danymi znajduje się w Internecie. Pienią dze moż na wymienić w hotelu, ale jest to bardziej opł acalne – w kantorach Doviz, a jeszcze bardziej opł acalne – na poczcie (ż ó ł ty znak PTT). PS. Wyjaś nię , dlaczego umieś cił em 5- na miejsce. No jak bez muchy w maś ci w tak duż ej beczce miodu? Rozumiem, ż e hotel nie ma z tym nic wspó lnego, ż e zasady są zasadami. . . Ale od każ dej reguł y są wyją tki..... Faktem jest, ż e mieliś my nocny lot i byliś my już w hotelu o 5 rano. Przyjechał y ze mną kolejne dwie rodziny i czekał y na rozliczenie. I musiał em czekać aż.6-7 godzin! Od zmę czenia był o tylko jedno pragnienie - rozprostować nogi. . . Pokornie rozł oż ył bym je na kanapie w przedpokoju, czekają c na numer. . Jednak! Na recepcji w celach był o 12! ! ! klucze (czas liczyć do dwunastu), czyli 12 numeró w był o wolnych. Ja jako doś wiadczony turysta w nadziei, ż e szybko się zadomowią , podarował em administratorowi pudeł ko dobrych czekoladek. Wtedy zdał em sobie sprawę , ż e dał em, ale nie temu, któ ry powinien był otrzymać.... Był to Kubo, pracownik hotelu, któ ry w nocy dyż urował w hotelu. On oczywiś cie wzią ł cukierek i znikną ł bezpiecznie. . . Nie ż al mi sł odyczy, jedz za zdrowie Kuba, ż al mi siebie - zmę czonej i marzą cej o mię kkim ł ó ż ku....O sió dmej rano pojawił się Vedat (nie wiedzieliś my jeszcze, ż e to gł ó wna osoba w hotelu), zanurkował do basenu, wyszedł , staną ł za recepcją...Zapytany: „Jak się masz? ” Noah: „Bardzo… zmę czony… Chcę iś ć do pokoi…” Odpowiedź : „Czekaj”. . . Jestem zł y....Inna rodzina zaoferował a mu pienią dze – on ich nie wzią ł , nie rozliczył...Wyjaś nił , ż e pokó j nie był sprzą tany....Dobra, czekamy....Pokojó wki przychodzą o 8 rano, mogł y przede wszystkim posprzą tać pokoje dla tych, któ rzy przyjechali. . Ale nie, usunę li go dopiero o godzinie 11-tej. . . Có ż , dzię kuję za to. . . Dobrze, ż e nie jest o 14:00. osiedlili się , inaczej zanieś liby nas do pokoju na rę kach. . . ja na pewno..... Jednak. . . Nieważ ne co, nie chciał em wychodzić z hotelu. . . Zobacz moje pię ć filmó w o hotelu na You Tube. Najlepsze ż yczenia dla wszystkich turystó w!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał