Lousy Oz Hotels Incekum Beach Resort

Pisemny: 20 wrzesień 2017
Czas podróży: 5 — 19 sierpień 2017
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 1.0
Odpoczywaliś my na począ tku sierpnia 2017. Lot był normalny. Transfer Coral - osobna piosenka, przewodnik powiedział , ż e przedostatnim hotelem bę dzie Incekum Beach Resort. No to jedziemy, już jest ciemno, godzina 20.00. Rozumiemy, ż e coś jest nie tak. Okazuje się , ż e kierowca rzekomo sam zmienił trasę i pojechał do innego hotelu, któ ry znajdował się dalej niż Incekum…. cią gną ł nas przez 40 minut, potem jeszcze tam stali, a turyś ci osiedlali się . I dopiero wtedy zawró ciliś my i pojechaliś my do Incekum. Kró tko mó wią c, coś jest nie tak z Coralem, przewodniczka z „Nie pamię tam gdzie” tak naprawdę niczego nie wyjaś nia, o hotelach w ogó le nie ma boom-boomu… Jedziemy, zatrzymujemy się przy drodze, mó wią nam - Wynoś się . Tuż przy drodze wież a ta wystaje tylko przy hotelu, przypomina dzwonnicę przeciwpoż arową . Naprzeciw natomiast znajduje się minaret z iluminacją . I jest zupeł nie ciemno. No i wysiedliś my, walizkę wycią gnię to z autobusu, a kierowca zawió zł nas okrę ż ną drogą do hotelu. Wstrzą ś nię ta kurtyna! Ż eby autobus zatrzymał się przy krawę ż niku, a sami turyś ci napł ywali do hotelu? Ale to jest pytanie do touroperatora CORAL. Wró ć my do hotelu.
Dojeż dż amy do recepcji, umieszczają nas w pokoju 27XX. Wydają KLUCZ z NIEBIESKIM, plan hotelu i mapy na rę czniki. Patrzę na mapę hotelu i rozumiem, ż e budynki, w któ rych nas umieszczają , NIE są na mapie! Pytam ł amaną angielszczyzną - Na przykł ad pokaż mi na mapie, gdzie jest numer. Kierownik mruga oczami, udaje, ż e mruga przez 10 minut. . A tak przy okazji, jest prawie 21. Jak chciał byś się napić i zjeś ć po cał ym dniu podró ż y. Przybiega tragarz, mamrocze mieszanką angielskiego i rosyjskiego - idź do restauracji, inaczej się zamknie, na razie zostaw walizki. No có ż , galopowaliś my jak szaleni po ciemku w poszukiwaniu jedzenia. Jedli. Nic nie rozumieli, ale coś zjedli, restauracja już się zamykał a. Przychodzimy po walizki, podą ż amy za pokojem. Ciemny! Tak, a wydaje się , ż e w ciemnoś ci terytorium jest jeszcze wię ksze. Zbliż amy się do ś rodkó w „liczba”. I BĘ BEN! Stodoł a parterowa z czterema pokojami. Có ż , myś lę , ż e moż e wszystkie budynki tutaj są takie. Wewną trz jest peł no cyny. Kró tko mó wią c, te liczby to GOSPODARKA. A pokó j STANDARD został zarezerwowany i potwierdzony! Pokó j ECONOMY był tań szy, a jak zapewnił mnie Coral, lepiej zapł acić w Moskwie, bo inaczej zamieszkają na pierwszym pię trze i tak dalej. Ale nie był o nawet pierwszego pię tra, to był o prawdziwe -OPA. Pokó j ma 10 metró w, jest też ł azienka. Szafa się nie otwiera, bo jest szafka. Nie moż esz podł ą czyć ł adowarki do gniazdka, ponieważ jest szafka. Podł oga jest trochę lepka, obrzydliwa horror. Generalnie zdecydowaliś my się spę dzić noc w tym pokoju i rano iś ć po kupon i nalegać na relokację . Nie bę dę opisywał etapó w przesiedlenia. . . obejrzeliś my 3 pokoje, potem jakoś wybraliś my, zał atwiliś my.
Teraz kró tko o wszystkim innym:

Restauracja: linie na ulicy o dł ugoś ci 5-8 metró w po kawał ek kurczaka. Wszystko smaż y się na czarnych patelniach z zjeł czał ym masł em. Klimatyzatory nie dział ają . 15 minut po rozpoczę ciu ś niadania/lunchu/kolacji nie ma wystarczają cej liczby stolikó w. Brakuje ró wnież sprzę tu. Są brudne szklanki i talerze. Warzywa w ziemi, w ogó le niemyte? ? ? Przeką sek i sał atek lepiej nie jeś ć , udaje im się nawet zepsuć sał atkę warzywną : pomidory/ogó rki, wszystko zalane octem i jeszcze nie wiadomo co.
Gofry i ziemniaki w pobliż u plaż y: gofry piecze się w 2 formach po 10 minut, linia co najmniej pó ł godziny. To samo z ziemniakami.
Prysznic i toaleta na plaż y: brudna, stara hydraulika.
Bary: kolejka WSZĘ DZIE!
Animacja Rozrywka: w cią gu dnia prawie nie ma animacji, okresowo coś się dzieje w basenie. Show wieczorem: każ dego wieczoru wszystko jest takie samo: akrobaci, taniec. Panie i Panno hotelu, no có ż , wł aś nie wtedy turyś ci się bawią , administracja hotelu nic w to nie inwestuje. Nie ma dyskotek.
Plaż a: TRZY PLAŻ E + zejś cie do morza po schodach. Tylko na jednej plaż y (od strony ala carte) moż na normalnie wejś ć do wody. Reszta to ostre skał y. Wszystkie leż aki są stare, bez materacy.
A la carte: na spotkaniu powiedzieli, ż e wstę p na 1 jeden. W rzeczywistoś ci: spisali to w 5 dni, a potem po proś bie, bo dzień wyjazdu był już nastę pny. Nawiasem mó wią c, restauracja był a peł na wolnych stolikó w, któ re nigdy nie był y zaję te. Siedzieliś my tam ponad godzinę . W pokoju jest bardzo duszno, nie ma klimatyzacji, otwarte okna nie pomagają . Poczę stunek - coś strasznego, zupa, przeką ski, jakieś mię so i smaż ony smalec, stara baklawa. Moż na jeś ć tylko zupę , wszystko inne nie jest zalecane.
WI FI: dział a tylko w recepcji, jest mał o sof i foteli, ludzie stoją , siedzą na schodach, jest duż o ludzi - routery nie radzą sobie, prę dkoś ć jest najmniejsza.
Generalnie kurtyna. . . Zupeł ne rozczarowanie, pienią dze doś ć spore, miejsc w Turcji był o wiele, pozytywy zawsze przeważ ał y nad nieistotnymi wadami. Ale ten hotel jest do bani.

W ż adnym wypadku nie wchodź tutaj! 5*, pierwsze przybrzeż ne, duż e terytorium - to wszystko mit, za któ ry nadpł ata. Nie wierz w zdję cie! Już tań szy i spokojniejszy hotel w granicach Alanyi i plaż y po drugiej stronie ulicy, ale tań szy o 30-40%! Przynajmniej wiesz, w co się pakujesz.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał