Bracia w pechu

Pisemny: 17 lipiec 2010
Czas podróży: 7 — 14 lipiec 2010
Odpoczywał w lipcu od 07.07 do 14.07. 2010, ale nie cał a rodzina, dzień przed lotem moja có rka zachorował a na ospę wietrzną , musiał am wychodzić z domu z babciami, począ tkowo był y bardzo zdenerwowane, ale potem zorientował y się , ż e moż e być na lepsze, co Opiszę poniż ej...
Odpoczywaliś my od Karya Tour, czego pó ź niej bardzo ż ał owaliś my, bo u szczytu naszych wakacji wspomniany touroperator zbankrutował ! Wyobraź sobie sytuację - trzeci dzień odpoczynku, moja ż ona i ja odpoczywamy w pokoju po obiedzie, ż ycie jest pię kne...a potem telefon od recepcjonistki z proś bą o zejś cie na dó ł - do zał atwienia pewnych spraw. Kiedy podeszliś my do administratora, ona ze zł oś liwym uś miechem skonfrontował a nas z tym, ż e Kariya tour nie przekazał im pienię dzy na nasze wakacje, wię c albo pł acimy za pozostał e 5 dni z wł asnej kieszeni, albo się wyprowadzamy! Jesteś my w szoku, ale okazał o się , ż e nie byliś my sami, z Ukrainy w sumie w taką samą sytuację znalazł o się jeszcze 14 rodzin w tym hotelu, a w cał ej Turcji - okoł o 2000 osó b.
Có ż , stado i tatę ł atwiej pokonać ), poszliś my zadzwonić . Do kogo akurat nie dzwoniliś my i naszych biur podró ż y na Ukrainie i ambasady i konsulatu oraz gorą cej linii, któ ra został a stworzona w Turcji dla ludzi takich jak my… kró tko mó wią c, moż e nie Papież , ale nie był o rezultatu. Nawiasem mó wią c, nie pozwolili nam zadzwonić z recepcji, nawet za pienią dze, a najbliż szy automat jest 15 minut spacerem od hotelu, 15 tam i 15 z powrotem, wię c na nią wpadliś my.

Na Ukrainie potwierdzono bankructwo Kariya Tour, ale kazali nam zostać w hotelu, ponieważ mieliś my zapł acone za wszystko, mieliś my ze sobą vouchery. Ponieważ doszł o do wielkiego skandalu, zebraliś my się wszyscy w mał ym pokoju, z dala od recepcji, gdzie kierownik tego hotelu, jeś li tak powiem, raczył do nas przyjś ć . Moja ż ona poprosił a o szklankę wody, przynajmniej z kranu, do któ rej powiedziano jej, ż e dla ciebie wszystko się skoń czył o!
Szkoda, ż e ​ ​ w tym czasie poszedł em zadzwonić na automat telefoniczny, bo inaczej by się na niej skoń czył o! ! ! Kiedy wró cił em, spó r toczył się peł ną parą...
Po niezbyt dł ugim dialogu, po wysł uchaniu wszystkich naszych argumentó w, ż e wszyscy mamy vouchery i pokwitowania pł atnoś ci, ż e mają umowę bezpoś rednio z Kariya tour, a nie z nami, i ż e takie spory są rozwią zywane w obecnoś ci osoby trzeciej ... ale na wszystkie nasze argumenty odpowiedź był a jedna - albo zapł ata, albo eksmisja! Kiedy my z kolei poprosiliś my o przekazanie nam dokumentu, któ ry wyraź nie wskazywał by powó d i godzinę eksmisji z podpisem i pieczę cią , ró wnież nam odmó wiono… Doszł o do tego, ż e powiedziano nam, ż e nasze numery bę dą zablokowane i nie bę dziemy mogli wejś ć ! Na co odpowiedzieliś my, ż e się nie poddamy i ż e dzwonimy na policję , konsula i prawnika.
Ale ani proś by, ani kł ó tnie, ani nawet groź by nie dał y rezultatu - interesował y ich tylko pienią dze, ale nikt nie zamierzał pł acić za drugi raz, a my nie mieliś my takich pienię dzy, ale nie pojechaliś my "wszystko w cenie".
Ostatecznie sprawa został a rozwią zana na naszą korzyś ć , ale dowiedzieliś my się o tym przypadkiem, Ukraina uzgodnił a z Turcją , ż e turyś ci tacy jak my nie bę dą eksmitowani z hoteli, a ci, któ rzy już „odpoczywali”, mogli zostać do koń ca wycieczka. Nie sł yszeliś my ż adnych przeprosin, padł o zdanie, cytuję : „Tak, nie wyszł o ł adnie…”

Ale jak mó wią , plusó w trzeba szukać we wszystkim, wię c gdyby nie ten nieprzyjemny incydent, to pewnie nie spotkalibyś my tak wspaniał ych ludzi jak Ola i Sasza z Kijowa, Slavik i Rusł ana, a takż e ich có rki Vika i Masza ze Swalawy, Witalik Weiss z rodziną z Uż horodu i inni, chł opaki, wielkie pozdrowienia dla wszystkich, pamię tamy i kochamy, mam nadzieję , ż e wkró tce się spotkamy, ale lepiej na Ukrainie; -))
Ró wnież wielkie pozdrowienia dla Elli, któ ra pracuje w ł aź ni tureckiej w hotelu, ona ró wnież pochodzi z Ukrainy, wspierał a nas najlepiej jak potrafił a! Nawiasem mó wią c, ł aź nia jest ró wnież bardzo osobista, chociaż nie oferowali nam tam herbaty jak inni, ale tak naprawdę nie przyszliś my tam napić się herbaty))).
Chciał bym szczegó lnie podzię kować firmie Tour Tez i jej przewodnikowi, któ ry pracuje w tym hotelu, nazywa się Saifetin, zorganizował dla nas bezpł atny transfer na lotnisko.
W drodze do Antalyi rozmawialiś my z wieloma naszymi rodakami, któ rych odebraliś my po drodze z innych hoteli i nikt nie miał takiego nastawienia, administracja hoteli starał a się rozwią zać sprawę polubownie i znaleź ć jakiś kompromis i tylko Aydinbey Gold Dreams 5 * celował …, w moich zł otych snach o tym hotelu nie mogł em sobie nawet tego wyobrazić … (((

P. S. Jesteś my w Turcji pierwszy raz i moż e dał bym temu hotelowi trzy 5, ale po takim nastawieniu myś lę , ż e bę dą mieli nawet duż o jednostek, chociaż w zasadzie nie ma praktycznie ż adnych skarg na obsł ugę i jedzenie, tam są pewne wady, ale nie zwró cimy uwagi na ich uwagę... ) Moż esz jechać do tego hotelu, ale wiedz, ż e jeś li zaczniesz mieć jakiekolwiek problemy, to nie moż esz liczyć na pomoc administracji i kierownika...

Ale mimo wszystko uważ am, ż e wakacje był y udane, bo zamó wiliś my system all-inclusive, wię c dla nas wł ą czyli ekstremum))) Nastę pnego lata, już tylko do Turcji, do innego hotelu, Oczywiś cie dlatego, ż e kraj sam w sobie jest bardzo pię kny, zamieszkują go w wię kszoś ci mili ludzie, wię c jeś li ktoś ma jakieś wą tpliwoś ci, to nawet o tym nie myś l, po prostu przyjedź tutaj. Powodzenia i udanych wakacji! ! ! )))
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał