Jakoś nie tak bardzo.

Pisemny: 22 marta 2013
Czas podróży: 1 — 7 marta 2013
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Czę sto jeź dzimy do Tajlandii, to już trzeci raz w tym hotelu. Pierwszy raz miał miejsce w 2008 roku. Był tam dobry hotel, z zielonym terenem, po któ rym spacerował y pawie. Personel nie był zł y, z wyją tkiem personelu jadalni. Ś niadanie był o bardzo sł abe, bez odmiany. Potem byli w 2011 roku w nowym budynku (deluxe). Teren zmienił się z zielonego w twardy asfalt, basen został sam, a ten był blisko drogi. Ś niadania stał y się trochę bardziej urozmaicone, ale jak coś się koń czy (owoce, mię so, rogaliki), nikt nie spieszy się z raportowaniem ś wież oś ci (jak w innych hotelach), ale wybieraj z tego, co został o. Dlatego ró ż norodnoś ć został a ograniczona do minimum. Potem odpoczywaliś my w innych hotelach, ponieważ ten był w budowie, stare budynki został y zburzone, a zamiast nich wybudowano nowe, a funkcjonował tylko duż y budynek z pokojami deluxe, nie był o basenu. Ostatni raz był w marcu 2013 roku. , mieszkał w nowo przebudowanych budynkach (nie są to pokoje typu deluxe, tylko pokoje). Czyli budynek jest nowy, kanalizacja jest nowa, wyposaż enie w pokoju jest nowe, pokó j nam się podobał , widok na basen. Ale obsł uga i ś niadanie był y okropne. . Wyglą da na to, ż e hotel jest napię ty. Serwetki w jadalni wydawane są w limitowanej iloś ci (są na talerzu w jednym miejscu, ż eby nikt nie wzią ł duż o, ale na stoł ach nie ma). No co, musiał em z tego, co został o, już pisał em, nieważ ne o któ rej godzinie przyjdziesz. Toli mają.2 arbuzy, 3 ananasy, 50 rogalikó w dla wszystkich i na wszystko. . . Ale najciekawsze nie jest to. Zaczę li robić , co nastę puje, jak weszli do pokoju, był y 2 kubki, 2 szklanki itp. Nastę pnego dnia sprzą taczka wzię ł a poł owę tego, bez wyjaś nienia (bo nie mó wi ani nie rozumie nawet po angielsku), wierzymy, ż e tak ma być , a wychodzą c z hotelu nie pokazują rachunkó w za to, a takż e za bar, któ rego celowo poprosiliś my o usunię cie z pokoju, ż eby za to nie pł acić (to" Lepiej, ż eby to wypili, bo i tak był o w rachunku za nas, bo nikt nie zauważ a, ż e ​ ​ został usunię ty, a gdzie go zabrał a sprzą taczka, kto by wiedział ). Z tym wszystkim każ dy dzień zostawiał napiwek. Rada, nie zostawiaj napiwku, zostaw te pienią dze na ostateczne rozliczenie, jak jeszcze coś przeczytasz. Wydaje się , ż e taka jest polityka kierownictwa hotelu. Przy takim nastawieniu do klientó w niedł ugo nie bę dą mieli urlopowiczó w, a teraz odpoczywa tam 90% Rosjan, choć w 2008 roku był o ich 40. Europejczycy mają już ten hotel na czarnej liś cie. Jego jedyną zaletą jest bliskoś ć morza. Ale nie on jedyny w tym miejscu, przeł ą czamy się na innych, a o tym był nieprzyjemny posmak /
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał