Byliś my w San Marino o pią tej, w drodze z Rzymu do Florencji. Po szalonym Rzymie z tł umami turystó w, motocyklistó w, ogromnych autobusó w itp.
Kiedy akurat jechaliś my do Portugalii, ś mialiś my się , ż e jedziemy na „podwó rko” Europy, poró wnanie był o bardzo ciekawe. Zdania w firmie był y podzielone, kto powiedział , ż e był o brudno, biednie itp.