opłacony za 3*, wypoczęty jak w 4*
przyjechał do hotelu sam. mimo, ż e nie był a godzina dwunasta, od razu się osiedlili, ponadto nakarmili nas też ś niadaniem. Do hotelu przyjechał em o 6 rano, pomyś lał em, ż e podobnie jak w zeszł ym roku, kiedy był em w pierwszej pią...