Niedrogie wakacje w Budvie

Pisemny: 1 luty 2012
Czas podróży: 17 — 24 lipiec 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 3.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 7.0
Spaliś my tylko w hotelu, bo prawie cał y dzień był zaplanowany na wycieczki. Nie odwiedziliś my plaż y miejskiej w Budvie, a co najważ niejsze, nie ż ał ujemy. Pojechaliś my za 5 euro taksó wką do St. Stefana.
1. Solidna klasyczna renowacja z niewielkim roszczeniem do euro.
2. Z pokoju "zapytał em" o 9 rano. Przyjazna gospodyni sympatyzował a z tym, ż e po wymeldowaniu musieliś my się gdzieś przesią ś ć na dwie godziny przed transferem do Tivatu. Usiadł em na tarasie.
3. Za pienią dze, któ re kosztuje papier toaletowy, moż esz go kupić samodzielnie. Choć drobiazg, ale nieprzyjemny.
4. Nie ma ż adnej korzyś ci z zabudowanej kuchni, ponieważ z naczyń był y tylko talerze, szklanki, widelce i ł yż ki.
5. W pokoju mieliś my lodó wkę (+).

6. Z uś miechem przypominam sobie nasze pró by bł agania o ż elazko („Gvozhne”) i patelnię („Tigan”). Gospodyni nie rozumie ani rosyjskiego, ani angielskiego, a my odpowiednio mó wimy po serbsku...
7. Nie skorzystaliś my z osocza, bo patrzyliś my tylko na dzień rozliczenia. W koń cu nie przyjechaliś my oglą dać telewizji! : )
8. Poś ciel (a takż e rę czniki) był a począ tkowo czysta, ale przez 7 dni, kiedy tam byliś my, w ogó le się nie zmienił a.
9. Nie rozpieszczają nas ró ż ne riksy i sami wynieś liś my ś mieci, bo kosz na ś mieci nie jest daleko : ).
10. W nocy w najbliż szej restauracji (Zlati Bor? ) muzyka był a doś ć gł oś na, chociaż mini-hotel jest daleko od starego miasta.
11. Radzę zjeś ć u Kangura, któ ry jest w drodze do morza. Nie zdą ż yliś my nawet wspó lnie dokoń czyć charakterystycznego talerza rybnego i po poproszeniu o zapakowanie go z nami, zjedliś my go nastę pnego dnia w pokoju : ).
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał