najprzyjemniejsze wakacje w trybie relaksacyjnym!

14 Kwiecień 2015 Czas podróży: z 15 Marta 2015 na 26 Marta 2015
Reputacja: +238.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Induruwa Beach Resort

Odpoczywaliś my w tym hotelu od 15 marca do 26 marca 2015 r. Wspominamy te wakacje jako jedne z najbardziej udanych i przyjemnych.

Lot.

Poleciliś my AirArabia z Moskwy do Kolombo z przesiadką w Sharjah. Wszystko jest szybkie, jasne i był o trochę czasu na wizytę w strefie wolnocł owej w Sharjah). Z czasem transfer był w cią gu pó ł torej godziny, bagaż został oznaczony jako tranzytowy i pojechał sam, w Sharjah niczego nie odebraliś my.

Podobał nam się przeszczep takż e dlatego, ż e moż na się rozgrzać , odwiedzić san. zawią zać wę zeł na lotnisku, zamiast siedzieć w statycznej pozycji przez dł ugi czas.

Pod wzglę dem czasu – lot Moskwa-Sharjah trwa okoł o 5 i pó ł godziny. Szardż a-Kolombo - 4 godziny. 15 minut.

Dalej do wioski rybackiej Induruva dojechaliś my autobusem przesiadkowym, zajmuje to okoł o 3 godzin (choć spojrzeliś my na mapę , jest 70 kilometró w, ale podobno droga nie jest tak prosta, jak się wydaje ).


Na lotnisku moż esz wymienić na rupie lokalne (kurs wymiany, o dziwo, jest tam bardziej opł acalny).

Sprawdź kurs przed lotem.

Ale nie wymieniaj wszystkich pienię dzy, ponieważ opł ata za wycieczki jest gł ó wnie w dolarach. A jeś li poprosisz w rupiach, mogą zastosować nie taryfę lotniskową , ale lokalną , któ ra jest mniej opł acalna.

Do rozliczeń w lokalnych sklepach bę dziesz potrzebować rozmiaru rupii.

Przyjmują ró wnież karty plastikowe.

Na lotnisku moż esz ró wnież otrzymać darmową kartę SIM, minimalna kwota na koncie to 1000 rupii.

To ci wystarczy na dł ugie rozmowy, nie powiedzieliś my nawet poł owy cał ej podró ż y.

Hotel i plaż a.

Sam hotel jest mał y, przytulny, tuż nad oceanem. Jedno ciał o, krok - i woda. Wiewió rki biegają po palmach przed budynkiem.

Zdję cia, któ re oglą daliś my w Internecie przed podró ż ą , pokazywał y cią gł ą linię mię dzy linią leż akó w a piaskiem. Po przyjeź dzie odkryliś my, ż e hotel buduje mur obronny mię dzy linią piasku plaż y a terenem hotelu (gdzie jest basen, leż aki ... ).

Wyjaś nili, ż e kazano im to zrobić w jakimś waż nym wydziale (prawdę mó wią c, tam naprawdę jest to konieczne, podobno fala zmywa wybrzeż e: ż eby budynki i terytorium się nie zawalił y). W finale obiecali zasypać ś cianę piaskiem, ż eby wszystko był o organiczne. Ale do tej jasnej chwili nie zostaliś my tam. Zł apany wysokoś ć pracy.

Ale! Absolutnie nie przeszkodził o nam to w odprę ż eniu, co jest paradoksalne. Na począ tku byli zdenerwowani, ale okazał o się , ż e nie z powodu tego, co to był o. Tam przed hotelem nadal nie da się pł ywać , fala bije. . . wow! Wcią ż ocean. Dlatego poszliś my trochę w prawo wzdł uż wybrzeż a, za kamienie: tam, dzię ki sztucznie zorganizowanym falochronom, fala jest bardziej mię kka, moż na pł ywać i przesiadywać na falach. Z bardziej oddalonych hoteli przyjeż dż ali tam ró wnież ludzie.

Cał a linia plaż owa jest na ogó ł dł uga i nieskoń czona. Wszyscy spacerują po plaż y tam iz powrotem, pł ywają c. .

Za radą przewodnika pojechaliś my też tuk-tukiem do laguny.


Pł ywają tam ż ó ł wie, moż na je też zł apać . I jak ludzie wykopują jaja, aby przenieś ć je do specjalnie ogrodzonych inkubatoró w piaskowych. Ciekawski.

Zabrał em ze sobą kapcie ochronne, myś lał em, ż e bę dą kamienie, jeż owce, ż eby się nie skaleczyć . W rzeczywistoś ci nie przydał y się . Oczywiś cie są tam (w lagunie), ale w oddali. I tak, wszę dzie jest piasek.

W hotelu mieliś my standardowy pokó j 2-osobowy, przyjemny, czysty, z klimatyzacją (są pokoje z centralną klimatyzacją , są na pilota, dostaliś my ostatnią opcję ).

Wilgotnoś ć na Sri Lance jest wysoka, dlatego klimatyzacja jest waż na. Nad ł ó ż kiem znajduje się ró wnież wentylator, przyciski na wezgł owiu sterują oś wietleniem i wentylatorem (w tym jego mocą ). Dogodnie.

W ł azience prysznic (szklana kostka), z akcesorió w - 2 rę czniki na osobę (zmieniane codziennie), 1 na stopy po wyjś ciu z prysznica.

Mał a kostka mydł a, szampon, odż ywka do wł osó w, czepek pod prysznic. Nie ma suszarki do wł osó w.

Trzy gniazda, nie euro. Potrzebujesz wię c adaptera (moż esz zapytać w recepcji). A do gó rnego otworu moż na też wł oż yć plastikowy uchwyt, któ ry odblokowuje gniazdo i moż na wł oż yć zwykł ą wtyczkę (nauczył ją personel hotelowy).

W pokoju znajduje się lodó wka z minibarem za dodatkową opł atą . opł ata.

Bezpieczny - na dole w pobliż u recepcji. Za darmo, wystarczy wydać klucz i go uż yć .

Nie mieliś my ż adnych kradzież y (inni wczasowicze też nie narzekali).

W holu hotelu jest bezpł atne wi-fi, doś ć stabilne poł ą czenie.

Administracja hotelu bardzo szybko reagował a na wszelkie proś by.

W recepcji są ludzie, któ rzy mó wią po rosyjsku. Ale jeś li znasz angielski na poziomie codziennej konwersacji, bę dzie ci ł atwiej, bo nie wszyscy mó wią po rosyjsku.

Przy okazji! Zapomniał em wspomnieć o waż nym plusie! Do hotelu dotarliś my wcześ nie rano.

Osiedliliś my się prawie od razu, nie czekają c do 14 (za co OGROMNY czł owiek dzię ki obsł udze hotelu! ).

Wysł ali nas na ś niadanie, kiedy wszystko przygotowywali, sami wszystko przygotowali i zał atwili.


W dniu wyjazdu nikt nas też nie wyrzucił z pokoju o 12, wylecieliś my po 20:00, wieczorem. Cał y dzień spokojnie odpoczywaliś my, jedliś my *mieliś my wszystko), pó ł godziny przed wyjazdem rozwinę li walizki.

Kiedy nadejdzie czas, aby wyjś ć – nie szukaj swojego stoiska wycieczkowego. operator.

Tam, przy wyjeź dzie, informowanie odbywa się w nastę pują cy sposó b: notatka od przewodnika zostanie przyniesiona do pokoju dzień wcześ niej (z reguł y dzwoni do hotelu i zostawia informację ), wskaż e godzinę wyjazdu i kiedy bę dziesz być odebranym z hotelu

Jedzenie.

Moż esz wybrać ró ż ne rodzaje posił kó w: all inclusive (w tym alkohol), ś niadania, ś niadania + kolacje. Wybierz na podstawie swoich planó w na wyspie.

Woda (ku naszemu zdziwieniu) nie jest wliczona w cenę , nawet w przypadku all inclusive.

Ale to nie jest drogie, kupiliś my w sklepie 5 litrową butelkę i nalaliś my ją do mał ej butelki, zabraliś my na plaż ę .

Wszystkie inne napoje są zawarte we wszystkich (soki, herbata, kawa, mleko... )

Koszt w hotelu jest umiarkowany, moż na też kupić dania z menu. Porcje są ogromne (! ). Moż na wię c wybrać tylko drugie danie (ryba, krewetki, kraby, kurczak) z dodatkiem (warzywa, makaron, ryż …).

Porcja drugiego dania, na przykł ad od 600 do 950 rupii lokalnych (najdroż szy z duż ymi krewetkami).

Oczywiś cie moż na zjeś ć poza hotelem. Ale przed zł oż eniem zamó wienia podaj cenę i walutę rozliczeń . Ż eby nie był o kł opotó w (dziewczyny z naszego hotelu gdzieś tak jadł y, dają c w restauracji 5000 rupii, to baaaardzo drogo).

Ponieważ wybraliś my dla siebie All-inclusive (z czego byliś my w peł ni zadowoleni), nie mogę podać cen innych punktó w gastronomicznych.

Gdy pojechaliś my w gó ry, jedliś my tam w hotelach, do któ rych przywió zł nas przewodnik (wszystko jest tam organizowane dla goś ci na zasadzie bufetu) - cena 8-10 dolaró w, nie wliczają c alkoholu.

Induruwa to wioska rybacka (przypomnę ! ), po wyjś ciu z hotelu nie ma miasta i ulic, a nie jak np. w Tajlandii, gdzie się wybierasz i wybierasz, gdzie zjeś ć . Jest coś w pobliż u, oczywiś cie goś cie hotelowi gdzieś jedli, czasem przywieź li coś z targu i organizowali gotowanie (ta sama krewetka lub ryba).


Ogó lnie rzecz biorą c, decyduj na podstawie planó w wycieczek i czasu spę dzonego w hotelu.

Wycieczki.

Mieliś my szczę ś cie z przewodnikiem, zacznę od najważ niejszego.

Nazywa się Kasun, mł ody czł owiek z okolicy (mieszka niedaleko: dom, jego rodzina jest tam), dostę pny prawie 24 godziny na dobę .

Dobrze mó wi po rosyjsku i angielsku. Jego krewny studiował na Uniwersytecie RUDN w Moskwie i uczył się od niego rosyjskiego.

Pierwsza wycieczka (wieczorny spacer do ś wią tyni Buddy, do duż ego posą gu, niedaleko hotelu) został a nam ogł oszona jako bezpł atna wersja pró bna, aby sprawdzić , czy nam odpowiada. Byliś my usatysfakcjonowani (oczywiś cie dali mu pienią dze, 500 rupii, ale on bardzo dł ugo opierał się wzię ciu pienię dzy, musieliś my nalegać , bo mę ż czyzna marnował na nas czas, odpowiadają c na nasze pytania w ś wią tyni).

Kasun zorganizował dla nas wszystko, czego chcieliś my, wedł ug najwyż szej klasy. Wybraliś my się w gó ry na dwudniową wycieczkę (do Kandy i Sigiriyi): do wodospadu, plantacje herbaty (co kocha herbatę , przygotuj się , ż e zajmie Ci poł owę bagaż u J), przejedź na sł oniach, odwiedź Ś wią tynia Reliktu Zę ba, był y w Kró lewskim Ogrodzie Botanicznym, na wystawie krajowej, na farmie ż ó ł wi. . . Tam, gdzie był o to konieczne, zatrzymywaliś my się (interesował em się lokalnym jedwabiem i batikiem).

Dobrze i spokojnie jeź dzi samochodem - jeź dziliś my wygodnym sedanem z klimatyzacją (jeź dziliś my po pł atnych drogach, wybraliś my dla nas najlepsze opcje na hotel w gó rach, szosę . . ).

Pojechaliś my z nim takż e na safari po rzece. Byliś my sami w ł odzi, duż o wraż eń (jaszczurki, krokodyle, zimorodki. . ). Peł na rozkosz! Z mał ym krokodylem moż ecie zrobić wspó lne zdję cie.


Pł ynie duż a, pię kna rzeka (są na niej 64 wyspy), wzdł uż któ rej zabrano nas na przejaż dż kę , zawieziono do sklepu na jednej z wysp, gdzie wytwarza się cynamon, do ś wią tyni na jednej z wysp i ró wnież do ryb na masaż stó p (opcjonalnie, jeś li nie chcesz - wyjeż dż asz). Ale wszystkie ż ywe stworzenia są interesują ce w pł ytkiej rzece, któ rą ró wnież poprosiliś my o odwiedzenie, jest po drodze. Tam pł ynie się ciszej, wszystko widać , mieliś my dobrego wioś larza, wielkookiego. Z daleka widział em wszystkie ż ywe stworzenia.

Przygotuj resztę rupii 100-500 na napiwki (bo są poż ą dane, a raczej konieczne) wszę dzie: dla wioś larzy, na zwiedzane ś wią tynie, jako darowiznę , na masaż stó p rybą , na drobne zakupy, na zdję cie z kimś (np. kobiety zbierają ce herbatę : są na plantacji w warsztacie, gdzie zwiedziliś my technologię produkcji; wszystkie są kolorowe, do zdję cia) . .

Jeszcze jedna chwila. Najprawdopodobniej los zaprowadzi cię do ogrodu przypraw. Zobaczysz, jak wszystko roś nie, co tam robią w celu leczenia ajurwedy i rozpowszechniania wszystkiego, co jest moż liwe. Zrobią ci nawet masaż szyi i gł owy (jeś li chcesz). Wię c. Nasz przewodnik powiedział , ż e tak naprawdę nie wytwarzają tam tych maś ci i pudró w. I kupują w aptece w duż ym pojemniku i pakują w mał e sł oiki.

Wię c Kasun bę dzie mó gł zabrać Cię do apteki, gdzie wszystko jest takie samo, ale znacznie tań sze.

Ponieważ jest lokalny, wie tam wszystko, gdzie, co i jak. To bardzo pomaga.

Zawsze dział ał w naszym interesie i na naszą korzyś ć , za co mu dzię kujemy.

Nawiasem mó wią c, czasami odmawia brania pienię dzy na kró tkie wycieczki i spacery. Albo mó wi daj ile to nie szkoda.

Pojechaliś my z nim wieczorem na spacer przed kolacją jego tuk-tukiem do pobliskich ś wią tyń buddyjskich. Moż e przynieś ć ci coś z rynku lub zabrać do jedzenia. Ogó lnie każ dy kaprys.

Jak sam sobie mó wi: „Nie jestem tani, nie jestem drogi. Jestem normalny". Tł umaczą c, ż e na tanioś ć skł ada się kiepski samochó d, kiepski hotel itp. I rzeczywiś cie, przekonali ich wł asny przykł ad.

Nawiasem mó wią c, odwiedzają c go, czytamy recenzje o nim w jego osobistej księ dze goś ci (natknę li się tam od 2010 r. ), ludzie piszą tę samą opinię , do któ rej doszliś my w wyniku komunikacji: zostań jego przyjacielem i stanie się twoim przyjacielem.


Swoją drogą , na począ tku pierwszego dnia spotkaliś my innego przewodnika (niektó rzy aktywnie szukają klientó w na plaż y), ale nie był on zbyt przyjemny. Nazywam się Tusito. Tutaj nie polecam. Wieczorem aktywnie pije u brata (naprzeciw hotelu), a rano jeź dzi, zawozi turystó w tuk-tukiem do laguny, do sklepó w. W rezultacie prawie wszyscy turyś ci przed nim uciekli (zrozumieli, co się dzieje). Wabi najpierw darmowym kokosem, a potem twierdzi, ż e nie wybrali go do podró ż y. Ż ą da pienię dzy na kokos. Osobiś cie sł yszał em. Zł y typ.

Ogó lnie odpoczynek w Induruwie to odpoczynek w trybie relaksu, któ rego potrzebowaliś my po dł ugiej zimie i cię ż kiej pracy. Na plaż y jest mał o ludzi, pas plaż y jest dł ugi, wszę dzie moż na chodzić , panuje poczucie samotnoś ci. Przyjemny kraj i miejscowi, chodzą cy - uś miechnię ci. Byliś my bardzo zadowoleni!

Kto potrzebuje kontaktó w naszego przewodnika - napisz, odpowiem, udostę pnij

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
варан
зимородок (заприметили на речном сафари)
наш гид Касун
музей ланкийских масок
опять же, питание в отеле. ужинаем.
горы Цейлона
кушаем в ресторане отеля. ням!
 отель и кусочек пляжа. видны работы по возведению защитной стены между линией пляжа и территорией отеля
 вид по выходу из корпуса
наш пляж у отеля
речное сафари
малышки черепашки в питомнике
в лагуне
 поездка в Канди. слоны
Королевский Ботанический сад
 национальное шоу в Канди
 орхидеи Королевского Ботанического сада
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara