Wszystko o wakacjach na Sri Lance!

23 Styczeń 2014 Czas podróży: z 19 Listopad 2013 na 30 Listopad 2013
Reputacja: +32
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Cześ ć ! To mó j pierwszy raz, kiedy piszę recenzję , przepraszam, jeś li jest niesł uszna!

Od dawna wybraliś my wycieczkę doką d lecieć i zdecydowaliś my się pojechać na Sri Lankę , znaleź liś my bezpoś redni lot bez tankowania (poproś organizatora wycieczki, aby spojrzeli, bo wielu twierdzi, ż e takich voucheró w nie ma). Lecieliś my Sri Lankan Airlines, począ tkowo cał a obsł uga imponuje, mieliś my lą dowanie przez przepustkę VIP, ż adnych kolejek dla Was, wszystko szybko i kulturalnie. Wsiadają c do samolotu, już zanurzasz się w inną atmosferę , wszystkie stewardessy są urocze i ubrane w sari, nie rozumieją wszystkiego po rosyjsku, ale bardzo się starają i proszą o pokazanie, czy czegoś nie rozumieją lub zadzwoń do tł umacza, przynajmniej jeden z pracownikó w zna dobrze ję zyk rosyjski. Alkohol wlewa się do samolotu! ! ! co jest bardzo dziwne, z nim w dowolnej iloś ci i tyle razy ile się chce, a najdziwniejsze dla Rosjan jest to, ż e dobry alkohol to nie lewicowiec i np. whisky był a Red Label. Samolot oczywiś cie nie jest nowy, ale sterowanie robi wraż enie, zwł aszcza lą dowanie, samolot bardzo szybko lą duje, po prostu zaczyna ostro schodzić i nie krą ż y, w efekcie lą dowanie jest szybkie i niezauważ alne. Po przyjeź dzie bardzo dobrze, jeś li zrobisz wizę w domu, w przeciwnym razie bę dziesz stać bardzo dł ugo. To bardzo przyjemne, ż e Hotel Camelot znajduje się niedaleko lotniska, bo po locie na ich drogach porozmawiamy o nich pó ź niej. Przyjechaliś my do hotelu, obsł uga spotkał a nas na werandzie, posadził a nas na kanapie, podał a ś wież o wyciś nię ty sok, ł adowacz od razu zabrał bagaż i zabrał go do pokoju, poprosiliś my o dobry pokó j z widokiem na morze, oni dał nam jeden bez ż adnych problemó w i przypomniał , ż e mają teraz ś niadanie, wię c nie zapominamy o jedzeniu. Obsł uga hotelu po prostu mnie zachwycił a, to naprawdę.24 godziny na dobę , jeś li ś pisz rano, to pokó j bę dzie sprzą tany po obiedzie, mimo ż e wszystkie pokoje są w wię kszoś ci sprzą tane rano. Codziennie bez przypomnienia zmieniane są rę czniki i cał a poś ciel, nie tylko wyrzucane są ś mieci, ale takż e odkł adane są Twoje rzeczy, jeś li zostawisz rzeczy na krześ le, to wszystko bę dzie porzą dnie zł oż one, kosmetyki wyleją się , wszystko zostanie uporzą dkowany. Nic nam nie ukradli, wsadziliś my duż o pienię dzy do sejfu, leż ał drobiazg, nie wzię li, zabrali, jak specjalnie poł oż yli na ł ó ż ku, nawet zostawili telefony do szarż y, niczego nie dotykali. Nawiasem mó wią c, nie ma ż adnych skarg na hotel, jest wystarczają co duż o leż akó w dla wszystkich, obsł uga jest przenoszona w dowolne dogodne dla ciebie miejsce przez obsł ugę przy basenie, przynoszą też pelerynę i rę cznik na leż aku , a nawet rozpowszechniać (! ). Wszystko to dzieje się bez napiwku. Pilnują też terytorium, wszystko, co zostawił eś na leż aku, nie zostanie przez nikogo dotknię te, straż nik pilnuje tego, jedyne, ż e nie są odpowiedzialni za wszystko, co dzieje się za ogrodzeniem, ale po prostu nie zabieraj cennego rzeczy na plaż ę w pobliż u oceanu, zostaw je na leż aku przy basenie. W hotelu nie ma ż adnych ż ywych stworzeń , z wyją tkiem wiewió rek, któ re biegają po terenie, ale nie w samym hotelu, są oswojone, moż na je nakarmić z rą k, no có ż , komary, ale w pokoju jest drapież nik, to oszczę dza.


Kosztem jedzenia jedliś my tylko ś niadania, wię c obiady i kolacje jedliś my w kawiarniach. Wychodzą c z hotelu idź w lewo, bo prawo jest gł ó wnie dla Rosjan i jak zwykle nie najlepiej, jeś li idzie się w lewo, to tam po prawej stronie (bę dziecie musieli tupać okoł o 100 metró w), przedstawiona jest kucharka, jest gospodyni ze Szwecji, podchodzi do wszystkich i pozdrawia, tu ma pyszne i duż e porcje i to w cenach jak wszę dzie.

Kosztem wycieczek nie musisz jechać z touroperatorem, my pojechaliś my z Mediolanem, tel. + 9.77 44.7771 (moż esz poprosić o numer z recepcji - to nic nie kosztuje), jeź dzi swoim samochodem, mó wi dobrze po rosyjsku, najważ niejsze jest to, ż e to zrozumiał e, tak wiele osó b w ogó le nie rozumie. Jedzie po trasie, o któ rą prosisz, wszystko ci opowie i powie, a jeszcze przyjemniejsze jest to, ż e nie jest narzucony, nie zaoferuje ci wszystkiego. Podobał a nam się fabryka herbaty, sł onie, ale do ż ł obka nie poszliś my, bo tam tylko przepł acasz pienią dze, tak przy okazji, zasugerował Milan, plantacja ananasa też nas ucieszył a. Nie podobał o mi się - ogró dek z przyprawami (wszystko bardzo drogie, wię c do ogó lnego rozwoju), ś wią tynia Buddy, też do ogó lnego rozwoju, naprawdę nic ciekawego, nasze koś cioł y są znacznie ciekawsze, ale ogró d to w ogó le nic, jeś li na zewną trz jest gorą co, to po prostu umiera z gorą ca. Bardzo szybko przeszliś my przez wszystkie wycieczki i nie ma sensu jechać z hotelowym przewodnikiem, gdzie każ dy musiał by czekać . A Mediolan jeź dzi dobrze, a z klimatyzacją trasa przebiegł a bardzo sprawnie - to bardzo waż ne, ponieważ ruch jest utrudniony, drogi są wą skie, przejechanie 100 km zajmuje 3 godziny. Ruch jest tak trudny, ż e nawet nie odważ yliś my się wzią ć Motobike, bo jeż dż ą bardzo strasznie (na przykł ad w Chinach, Tajlandii i Wietnamie, wzię liś my go). Jeś li zaprzyjaź ni się z Milanem, opowie ci wiele rzeczy i powie ci, nawet odwiedziliś my go w domu, jest bardzo mił y w rozmowie i ma dobrą rodzinę .

I podsumowują c Sri Lanka to dobry kraj, nie jest tanio, tam nie wszystko jest takie tanie, nie ma nic do kupienia od ubrań , dobrej galanterii skó rzanej, targować się we wszystkich sklepach, nawet z kierowcami Tuk-Tuk trzeba obniż yć cenę . Nie zapominaj, najważ niejsze jest to, ż e jesteś dla nich pienię dzmi i nie wszyscy są tak mili, jak się wydają . Sri Lanka jest dla tych, któ rzy chcą odpoczą ć od miejskiego zgieł ku, ponieważ nie ma tam specjalnych rozrywek. A jeś li jest chę ć , to zanurzą się w inny ś wiat, to na pewno tu jesteś , bo ż yją zupeł nie inaczej niż my. To bardzo ciekawe, jak ż yją i wychowują się ich dzieci, zaprzyjaź niają się z kimś i starają się zajrzeć do ich domu. Odwiedziliś my dwie Sri Lanki i podobał o nam się ! Mił ego odpoczynku!

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Белочка на территории отеля
Ботанический сад
Храм Зуббы Будды
Меню в самолете
Разносят алкоголь в самолете
В океане, катаюсь на катамаране
Ананасовая плантация
Обезьянка, можно тискать за плату, сколько дадите.))))
Катамаран
Гид и я на каучуковой ферме
Снова катамаран, чудо техника
на берегу
В гостях у Милана
В гостях еще у одно Шри-Ланкийца
Тук-Тук
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara